Skocz do zawartości

opóźnienie w odbiorze.


pawel629

Rekomendowane odpowiedzi

Po nadaniu VIN alokacja też nic nie znaczy - tzn jak masz VIN no to większe szanse, że się wyprodukuje, ale nawet pomimo posiadanego VINu mogą Ci przesunąć produkcję na kolejny miesiąc.

Z tego co pamiętam to ludzie dostawali najczęściej na około 2-4 tyg przed planowanym terminem produkcji, mi dealer mówił, że do tygodnia poprzedzającego tydzień produkcji mogą nadać. Ja mam termin produkcji na ostatni tydzień września i jutro będę się pytać dealera jak sytuacja z VINem, trzymajcie kciuki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile przed wejściem na produkcje zostaje nadany numer VIN? Mam alokacje na produkcje na początek października i zastanawiam się kiedy można się tego spodziewać, bo jak rozumiem do momentu nadania numer VIN alokacja jeszcze nic nie znaczy?

 

Zazwyczaj samochód produkuje się po 1-2 tygodniach od nadania VINu. Ja przykładowo po 20 czerwca dostałem VIN i datę produkcji na 7 lipca. Auto zeszło finalnie z taśmy 6 lipca. 14 lipca było w Polsce w Kleszczowie. 25ego zjechalo do salonu, 29ego odbierałem :-)

E30 324TD Touring 116KM, E46 330d Touring Remapped 205KM, E91 330XD Touring 270KM remapped , F31 330d xDrive 305KM remapped, G21 M340i LCI


Seria 3 musi mieć 3 litry :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówilem 340 w połowie lipca 21. Skonwertowałem na Lci w czerwcu. Ustaliłem z moim dilerem, jedynym prawilnym, że Wy wszyscy, którzy odebraliście auta, jeździcie podróbami, bo na bank aut nie macie od niego, skoro już je macie. Trzymam się tego, bo tylko to utrzymuje mnie przy życiu. Czy ktos jeszcze zamawiał 3 litry w podobnym czasie i jeszcze nie ma auta? A tych, którzy już odebrali 340 pytam, ile czekaliście na produkcję od chwili zamówienia zlozonego po pierwszej połowie 21?

Gratuluję cierpliwości. Ja po 3 mies. nie wytrzymałem i zacząłem się rozglądać za samochodami dostępnymi od ręki.

Po 6 mies. od zamówienia, zamiast M340i Touring, kupiłem X3 m40d, "z placu", ale też nie bez problemów... ;)

Kurcze, trochę wolne, może sprzedam...?


Skoro mowa o touringu, to wczoraj w Monachium widziałem na ulicy M3 Touring... A u nas? Jest już chociaż możliwość konfiguracji?


Chyba z ciekawości pójdę do jakiegoś salonu i zapytam się, jak zamawianie w DE wygląda, co mają "od ręki" i ile się czeka, jakie umowy, itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem telefon, że BMW FS wypowiedziało 1 września wszystkie umowy finansowania podpisane 270 dni wstecz. Dealer twierdzi, że walczyli ale bezskutecznie. Samochód w trakcie produkcji, zamówienie z września 2021. Ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu się cokolwiek wywalczyć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem telefon, że BMW FS wypowiedziało 1 września wszystkie umowy finansowania podpisane 270 dni wstecz. Dealer twierdzi, że walczyli ale bezskutecznie. Samochód w trakcie produkcji, zamówienie z września 2021. Ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu się cokolwiek wywalczyć?

 

Który dealer w Krakowie? ja mam umowę z FS podpisaną na początku listopada, zamówienie z końca października, ale żadnej informacji nie dostałem, a z tego co mówisz kasują wszystko podpisane w 2021 roku.


EDIT: po rozmowie, jednak true, usunięte są wszystkie. Przekazał, że jak się samochód wyprodukuje to wysyłają zapytanie do centrali o indywidualną ofertę, prawdopodobnie warunki będą trochę lepsze niż rynkowe no ale cudów nie będzie. Ale wkurw bierze, zajebisty leasing podpisany, na stałą stopę przed podwyżkami, a tu takie coś. Niech mi jeszcze powiedzą, że gwarancja ceny auta się skończyła i muszą przeliczyć konfigurację na nowo, to idzie się pochlastać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem telefon, że BMW FS wypowiedziało 1 września wszystkie umowy finansowania podpisane 270 dni wstecz. Dealer twierdzi, że walczyli ale bezskutecznie. Samochód w trakcie produkcji, zamówienie z września 2021. Ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu się cokolwiek wywalczyć?

 

FS zaczął anulować umowy w połowie czerwca, osoby które wpłaciły opłatę wstępną dostały korektę i zwrot na konto. Ja zmieniłem na zewnętrzny leasing PKO, początkowo Bawaria nie chciała się zgodzić po paru rozmowach dali zielone światło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem telefon, że BMW FS wypowiedziało 1 września wszystkie umowy finansowania podpisane 270 dni wstecz. Dealer twierdzi, że walczyli ale bezskutecznie. Samochód w trakcie produkcji, zamówienie z września 2021. Ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu się cokolwiek wywalczyć?

 

Widać nie wszystkie, ja niecałe 2 tyg. temu odbierałem moje auto a umowa miała prawie rok. Na szczescie bez zmian w umowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dzisiaj dostałem telefon, że BMW FS wypowiedziało 1 września wszystkie umowy finansowania podpisane 270 dni wstecz. Dealer twierdzi, że walczyli ale bezskutecznie. Samochód w trakcie produkcji, zamówienie z września 2021. Ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu się cokolwiek wywalczyć?

 

Widać nie wszystkie, ja niecałe 2 tyg. temu odbierałem moje auto a umowa miała prawie rok. Na szczescie bez zmian w umowie.

Może nie była na stałej stopie bo głównie te ich bolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem telefon, że BMW FS wypowiedziało 1 września wszystkie umowy finansowania podpisane 270 dni wstecz. Dealer twierdzi, że walczyli ale bezskutecznie. Samochód w trakcie produkcji, zamówienie z września 2021. Ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu się cokolwiek wywalczyć?

 

Widać nie wszystkie, ja niecałe 2 tyg. temu odbierałem moje auto a umowa miała prawie rok. Na szczescie bez zmian w umowie.

Może nie była na stałej stopie bo głównie te ich bolą.

 

Na stałej stopie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po blisko roku oczekiwania moje auto wreszcie zostało wyprodukowane i jest w Polsce. Dealer się nie popisał, bo właśnie teraz ktoś sobie uświadomił, że muszą mi podnieść cenę i występuje z ultimatum, że albo dopłacam albo zwracają zaliczkę (podczas konwersji zamówienia była mowa, że gwarancja ceny zostaje utrzymana - zresztą mam to zapisane w umowie podpisanej w ubiegłym roku). Zdaje się, że wcześniej kilka osób było w podobnej sytuacji i jestem ciekaw czy coś udało im się z tym zrobić, bo że sprawa jest do wygrania w sądzie to wiem od prawnika, natomiast wymaga to czasu i pieniędzy. Dealer pewnie z tego świetnie sobie zdaje sprawę i dlatego tak beztrosko występuje z pozycji siły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po blisko roku oczekiwania moje auto wreszcie zostało wyprodukowane i jest w Polsce. Dealer się nie popisał, bo właśnie teraz ktoś sobie uświadomił, że muszą mi podnieść cenę i występuje z ultimatum, że albo dopłacam albo zwracają zaliczkę (podczas konwersji zamówienia była mowa, że gwarancja ceny zostaje utrzymana - zresztą mam to zapisane w umowie podpisanej w ubiegłym roku). Zdaje się, że wcześniej kilka osób było w podobnej sytuacji i jestem ciekaw czy coś udało im się z tym zrobić, bo że sprawa jest do wygrania w sądzie to wiem od prawnika, natomiast wymaga to czasu i pieniędzy. Dealer pewnie z tego świetnie sobie zdaje sprawę i dlatego tak beztrosko występuje z pozycji siły.

 

Ja byłem w takiej sytuacji i zdecydowałem się dopłacić. Co do wygranej w sądzie to różni prawnicy mieli różne opinie, ja osobiście też nie czułem, że sprawa jest na 100% do wygrania (bo wpłaciłem zaliczkę, a nie zadatek). A nawet jeśli bym wygrał, to co mi po tym, jak nie miałbym samochodu przez ten czas, a zapewne ciągnęłoby się to latami i wymagało wyłożenia sporo pieniędzy na prawników.


A zdecydowałem się na dopłatę, bo mimo wszystko oferta była atrakcyjna jak na obecne czasy, a samochód był już w transporcie jak się dowiedziałem o dopłacie.


A możesz napisać, u którego dealera zamawiałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Zaliczka vs. zadatek ma oczywiście znaczenie, ale nie zmienia to faktu, że z to oni są stroną, która nie wywiązała się z postanowień umowy i teraz dąży do jej zmiany strasząc mnie jej zerwaniem. W przypadku rozwiązania umowy przez nich i z ich winy, mój prawnik nie wyobraża sobie, żeby BMW mogło się obronić w sądzie. Jak jednak kolega już zaznaczył, to czasochłonny i nie do końca pewny proces, bo przepisy interpretują ludzie i też mogą mieć gorszy dzień. Co więcej, jeśli moja umowa gwarantuje mi niezmienną cenę, to nie rozumiem na jakiej podstawie mam dopłacać. Zwłaszcza, że dealer dość wybiórczo ją interpretuje i o rekompensacie za spóźnienie czy zmienioną specyfikację woli nie pamiętać.


Nadal nie rozumiem dlaczego teraz się dopiero zorientowali, a podczas konwersji zamówienia nie było o tym mowy. Nie znam szczegółów umów zawieranych pomiędzy dealerami i importerem i z jednej strony ciężko mi sobie wyobrazić, że z zaskoczenia ktoś im podnosi cenę, a z drugiej strony kilka postów wyżej jest mowa o tym co się dzieje w sprawie leasingu, więc chyba wszystko jest możliwe. Nazwę dealera nie omieszkam upublicznić by przestrzec ludzi przed robieniem interesów z firmą, która stosuje tak nieprzejrzyste praktyki, ale to najwcześniej za jakiś czas, jeśli nie uda nam się porozumieć. Na tym etapie nie wiem czy to nie są jakieś zwykłe próby ugrania jak najwięcej moim kosztem, a nie proceder na który jest ciche przyzwolenie.


Pamiętam, że kilka osób wcześniej szukało też pomocy bezpośrednio w grupie BMW. Z miłą chęcią otrzymałbym namiar na kogoś, kto mógłby się przyjrzeć tej sprawie.


Dołączam się też do głosu osób wcześniej publikujących wpisy na tym forum, że coś idzie w złym kierunku jeśli zaczynamy akceptować i na spokojnie podchodzić do takich praktyk próbując je racjonalizować. Ja rozumiem, że każdy kto zamówił samochód potrzebuje go i po tak długim czasie oczekiwania chce go odebrać, ale świat jest postawiony na głowie jeśli nie trzeba respektować postanowień umów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdą umowę można przecież rozwiązać. A w przypadku zamówień z zeszłego roku dealer ma dość sensowny powód dla którego się z niej nie wywiązał (opóźnienia spowodowane wojna, kryzysem na rynku półprzewodników, później koniec produkcji modelu i wejście LCI). Do tego dochodzi wzrost cen surowców i spadek wartości złotówki w stosunku do euro.


Inna sprawa, że pewnie byłeś zapewniany tak samo jak ja, żeby się nie martwić, bo samochód się w końcu wyprodukuje, a BMW gwarantuje cenę. Ale dla sądu takie słowne zapewnienia mogą mieć małe znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem prawnikiem, ale ten, z którym współpracuje wyjaśniał mi, że rozwiązanie za obustronną zgodą i rozwiązanie umowy jednostronnie, podczas gdy strona, która rozwiązuje umowę nie wywiązała się z niej, to dwie zupełnie inne rzeczy.


Może i byłbym gotów próbować zrozumieć dealera, ale ja nie tylko dostałem słowne zapewnienia, ale i w umowie mam wpisaną gwarancję niezmienności ceny. W świetle prawa nie ma też różnicy czy umowa jest zawarta słownie czy pisemnie. Problemem może być tylko udowodnienie treści takiej słownej umowy, co w moim przypadku jest raczej trywialne, bo jej zapisy zostały przelane na papier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem prawnikiem, ale ten, z którym współpracuje wyjaśniał mi, że rozwiązanie za obustronną zgodą i rozwiązanie umowy jednostronnie, podczas gdy strona, która rozwiązuje umowę nie wywiązała się z niej, to dwie zupełnie inne rzeczy.


Może i byłbym gotów próbować zrozumieć dealera, ale ja nie tylko dostałem słowne zapewnienia, ale i w umowie mam wpisaną gwarancję niezmienności ceny. W świetle prawa nie ma też różnicy czy umowa jest zawarta słownie czy pisemnie. Problemem może być tylko udowodnienie treści takiej słownej umowy, co w moim przypadku jest raczej trywialne, bo jej zapisy zostały przelane na papier.

 


Niezależnie od wyniku, najlepiej na tym sporze wyjdzie Twój prawnik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwę dealera nie omieszkam upublicznić by przestrzec ludzi przed robieniem interesów z firmą, która stosuje tak nieprzejrzyste praktyki, ale to najwcześniej za jakiś czas, jeśli nie uda nam się porozumieć.

 

A to jeśli się dogadacie to nie masz zamiaru publikować ?

Uważam że dealer postępuje na tyle buracko że trzeba przed nim ostrzegać nawet jeśli się dogadacie.

Tak dla zasady na przyszłość żeby im głupie pomysły nie przychodziły do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od wyniku, najlepiej na tym sporze wyjdzie Twój prawnik ;)

 

W pełni się zgadzam i przepraszam, że trochę oddaliłem się od oryginalnego tematu. Dyskusje o aspektach prawnych zostawmy prawnikom, jeśli natomiast ktoś był w podobnej sytuacji i chciałby się podzielić jak się to zakończyło, to chętnie przeczytam. Kojarzę, że BMW Inchcape zebrało sporo pochwał za przejrzystość i załatwienie tej sprawy i pamiętam, że przy konwersji na LCI kilkoro użytkowników informowało o tym, że inny dealer próbuje w całości przerzucić na nich wzrost ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwę dealera nie omieszkam upublicznić by przestrzec ludzi przed robieniem interesów z firmą, która stosuje tak nieprzejrzyste praktyki, ale to najwcześniej za jakiś czas, jeśli nie uda nam się porozumieć.

 

A to jeśli się dogadacie to nie masz zamiaru publikować ?

Uważam że dealer postępuje na tyle buracko że trzeba przed nim ostrzegać nawet jeśli się dogadacie.

Tak dla zasady na przyszłość żeby im głupie pomysły nie przychodziły do głowy.

 

Trafna uwaga. W razie gdyby kontynuowali stawianie sprawy na ostrzu noża zamierzałem im zrobić właściwą reklamę. Natomiast staram się wierzyć w ludzi i uczciwie rzecz ujmując, to na tym etapie nie wiem czy to kreatywność mojego handlowca czy też cała kadra zarządzająca uważa, że liczą się zyski, a nie jakieś tam zapisy w umowach. Zatem jeśli po interwencji kurs wobec mnie ulegnie zmianie, to nie zamierzałem na tej podstawie linczować ich publicznie. Z jednej strony na pewno mogłoby to uchronić innych, a z drugiej to też trudno mi określić czy to sytuacja incydentalna czy raczej norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje pytanie jak to wszystko ma się do obecnej ceny modelu. Trzeba by przeliczyć uwzględniając podwyżkę ceny zaproponowaną przez dilera do warunków jakie miłeś rok temu. Wliczając w to wszystkie koszty, FS, cena auta, rabat. Jeśli wyjdzie na czysto według obecnej ceny auta to i tak jest ok bo masz już wyprodukowane auto. Nie będziesz musiał czekac następnego roku. Ja mimo wszystko bym dopłacił i odbierał. Nie stracisz, bo ceny będą rosły nie malały.

Poza tym już jesteś do przodu bo masz LCI a zamawiałeś pre i będzie przy odsprzedaży bardziej porządane niż pre. Nawet kręcąc nosem na tablet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.