Fotel z elektryczną regulacją i manualną - różnica wysokości

[TadX]

Cześć,

mam takie pytanie, czy jest różnica w wysokości tego, jak się siedzi w fotelach z elektryczną regulacją i regulacją manualną? Chodzi mi o to, że lubię siedzieć maksymalnie nisko i pytanie, w którym przypadku będę siedział najniżej (przy najniższym położeniu samego fotela) - przy fotelach manualnych, czy zelektryfikowanych?

Pozdrawiam serdecznie :)

[kianek]

W serwisie powiedzieli ze manual siedzi 1cm nizej

[TadX]

W serwisie powiedzieli ze manual siedzi 1cm nizej

Dziękuję za odpowiedź. Kurczę, 1cm to już sporo tak naprawdę... Zastanawiam się właśnie nad elektrycznymi i manualnymi, bo w elektrykach jest pamięć ustawień, i to byłoby świetne rozwiązanie, ponieważ auto dzieliłbym z partnerką. Ciągłe przestawianie lusterek i fotela jest męczące, ale jeśli byłoby to ze szkodą w odniesieniu do możliwości regulacji wysokości fotela, to chyba nie ma sensu...

[kianek]

U mnie dziele auto z zona i elektryka doskonale sie sprawdza. Mam 181cm i nie jest za wysoko.

[TomekGnomek]

Tylko 1 cm?

Jak porównywałem, to różnica wydała mi się spora i z tego powodu zostałem przy mechanicznej regulacji.

[radek_rr]

To jest jak z manualną skrzynią. Każdy kocha manual dopóki pierwszy raz nie kupi automatu. Ten 1cm to niewiele, chyba, że masz 2m wzrostu, ale nad głową jest mnóstwo miejsca tak czy inaczej. Ja mam 183, najniżej jak się da, a i tak wpadam do środka zamiast wsiadać.

Ja po mojej żonie do auta po prostu nie wejdę (nie zmieszczę się z kolanami po prostu, żona filigranowa), więc bajer super.

[Yossi123]

To jest jak z manualną skrzynią. Każdy kocha manual dopóki pierwszy raz nie kupi automatu. Ten 1cm to niewiele, chyba, że masz 2m wzrostu, ale nad głową jest mnóstwo miejsca tak czy inaczej. Ja mam 183, najniżej jak się da, a i tak wpadam do środka zamiast wsiadać.

Ja po mojej żonie do auta po prostu nie wejdę (nie zmieszczę się z kolanami po prostu, żona filigranowa), więc bajer super.

 

Mam identycznie :) Też wpadam zamiast wsiadać i każdy znajomy który wsiada (pasażera mam tak samo ustawionego) komentuje niekoniecznie pozytywnie, że jest bardzo nisko i niewygodnie się gramoli. 183cm i nad głową mieści się cała pięść :) A pamięć ustawień fotela, możliwość eksperymentowania czy oddania fury żonie i powrót do pozycji wyjściowej jednym przyciskiem - bezcenne :)

[TadX]

Hmm, dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi. Po namyśle i Waszych sugestiach chyba zostanę przy tym, że brany będzie elektryk. Fakt faktem ustawianie po kimś na powrót sprawia trochę zachodu, szczególnie lusterka. Dzięki raz jeszcze, pozdrawiam :)

[tomaszekp5]

Bierz elektryczne fotele. Ja nie wziąłem z myślą, ze przecież i tak 95% czasu ja kieruję. I teraz po każdej jeździe dziewczyny żałuję, że przyoszczędziłem. Fotele reguluje się w tylu płaszczyznach, że potem powrót do swojej pozycji zajmuje mi często więcej niż jedną przejażdżkę. A jak ktoś oprócz foteli przestawi Ci jeszcze kierownicę to już w ogóle jest dramat :D.

[TadX]

Bierz elektryczne fotele. Ja nie wziąłem z myślą, ze przecież i tak 95% czasu ja kieruję. I teraz po każdej jeździe dziewczyny żałuję, że przyoszczędziłem. Fotele reguluje się w tylu płaszczyznach, że potem powrót do swojej pozycji zajmuje mi często więcej niż jedną przejażdżkę. A jak ktoś oprócz foteli przestawi Ci jeszcze kierownicę to już w ogóle jest dramat :D.

Hahah rozumiem :) No ustawianie na powrót pod siebie zajmuje trochę czasu. Fotel fotelem, ale lusterka to się trzeba namęczyć :)

[Pan_naP]

Wraz z pamięcią fotela jest też pamięć lusterek?