M54B22 świecąca kontrolka akumulatora (czerwona)

[GabryK]

Cześć,

Dziś po południu wyjeżdżając z domu zauważyłem, że na desce pojawiła się czerwona kontrolka od akumulatora. Zgasła jakieś kilkanaście sekund po tym jak odpaliłem auto. Przy parkowaniu zauważyłem również że czujnik parkowania wariuje (pika aż uszy bolą), a jeszcze wczoraj ani tego, ani tego drugiego problemu nie było.

Pasek wieloklinowy powoli nadaje się do wymiany, nie wiem jak rolki bo nie miałem okazji jeszcze sprawdzić (w weekend planowałem wymianę pasków). Myślicie że szczotki powoli się kończą czy przyczyny można doszukiwać się gdzie indziej ? Napięcie na aku i na alternatorze jeszcze nie sprawdzone, dopiero jutro dam radę.

Z góry dzięki za pomysły i sugestie.

[maniek21112]

Test 9.0 w ukrytym menu i poznasz napięcie, zapewne alternator umiera.

[GabryK]

Sprawdziłem napięcia na aku:

Bez ładowania: 12,4 V

W momencie ładowania 13,9-14,1 V

Dzisiaj niestety kontrolka pojawiła się w połowie drogi i towarzyszyła mi już do końca. Pewnie skończy się na wymianie/regenta jak alternatora + pasków i ewentualnie rolek w zależności od ich stanu.

Nie za bardzo rozumiem tylko dlaczego auto jeszcze wczoraj miało momenty gdzie ładowało poprawnie, a dziś już właściwie nie ładuje wcale.

[maniek21112]

Jeździj z odpalonym testem 9.0 i obserwuj, możliwe, że regulator napięcia kończy się.

[ufo000000]

Co Cię tutaj dziwi? Zdechł pewno alternator, kup używkę za kilkadziesiąt zł i gitara. Osobiście bym się nie bawił w regenerację itp. Części sterta na internecie, chyba że masz szrot dobry pod ręką.

[GabryK]

Okej Panowie, zjechanie były szczotki. Dodatkowo do wymiany był wirnik, łożysko. Łącznie 350 ziko wiec nie ma tragedii.

Wymieniłem także oba paski na continental i niestety mam wrażenie że coś się nie układa najlepiej bo może nie tyle co piszczy co wydaje dziwny, wysoki odgłos. Oprócz tego nic nie ruszane, paszki poprowadzone prawidłowo. Na poprzednich paskach czegoś takiego nie było.

Ktoś ma jakiś pomysł co to może być ? Kwestia ułożenia się pasków ?

[maniek21112]

Rolki sprawdzałeś? Nie mają luzu? Nie szumią?

[GabryK]

Jedyna rolka do której mam wątpliwości to rolka napinacza. Obraca się dość lekko- nie ma wyczuwalnego oporu jak powinno być. I to chyba tyle jeśli miałbym się czepiać

[maniek21112]

Jak nie masz pewności to na złożonym i odpalonym silniku przykładaj stetoskop do każdej rolki.

[GabryK]

Wymieniłem rolke napinacza, niestety dźwięk pozostał. Stetoskop się przydał, ale powiedziałbym ze pozostałe rolki są w porządku. Dam mu jeszcze chwile żeby ułożyły się paski i zobaczymy

[ufo000000]

Paski nie potrzebują czasu żeby się ułożyły, od razu powinno być cicho. Może jakąś manianę narobił w alternatorze... Moich trzech znajomych w ostatnim roku dawało do naprawy alternator... I każdy z nich miał jakieś kwiatki po regeneracji. Dlatego pisalem Ci (pewno za późno) żebyś kupił używany za kilkadziesiąt zł i gitara. Ja kupiłem jeden za 20 zł, drugi na zapas za 30 zł jakby miał się tamten skończyć (żeby nie zostawać bez auta na czas dostawy paczki) i luks. Teraz się nie opłaca za bardzo nic remontować itp, znaczy szczotki można wymienić jeśli jest łatwo (w moim starym valeo trzeba było się chwilę pobawić jak dobrze pamietam), teraz założyłem Bosch.