Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam grupę.

Krótkie pytanie, jak wygląda sprawa ładowania auta podczas deszczu?

Ktoś już miał okazję?

Czy deszcz w czymś przeszkadza?

Pytam bo w instrukcji doczytałem tylko że "przed odłączeniem należy starannie oczyścić np. ze śniegu".

Opublikowano

Wygląda dokładnie tak samo jak w pełnym słońcu, nie ma żadnej różnicy.

Zdarza mi się ładować nawet w burze z piorunami, co prawda, żona, na początku po kunie, prosiła bym rozłączał auto, ale starałem się tłumaczyć, że nie ma w tym żadnego zagrożenia, przy współczesnych zabezpieczeniach rcd czy rcbo czas reakcji jest poniżej 30ms w przypadku jakiegoś zwarcia czy przebicia.

Zaraz po kupnie nie miałem "ładowarki" naściennej i używałem tej dołączonej do auta i także ładowałem w deszczu, kupiłem tylko przedłużacz ogrodowy z dobrze uszczelnionym gniazdem i tyle.

Podpinać się i niczym się nie przejmować, im częściej będziesz ładować tym lepsze efekty będziesz osiągać.

Życze powodzenia

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Moje 330e laduje w deszczu srednio co drugi dzien (Norwegia) :)

Jedyne w czym przeszkadza to ze masz brudne, mokre rece zamykajac klapke i wsiadasz do auta i syfisz kierownice albo wycierasz rece w spodnie ;)

.

Opublikowano
Moje 330e laduje w deszczu srednio co drugi dzien (Norwegia) :)

Jedyne w czym przeszkadza to ze masz brudne, mokre rece zamykajac klapke i wsiadasz do auta i syfisz kierownice albo wycierasz rece w spodnie ;)

 

No tak o tym zapomniałem, jeszcze gorsze jest jak wyciągasz ten mokry kabel, ograniasz ten burdel, wsiadasz do auta, chcesz ruszyć a tu zaczyna pikać i pokazuje się na ekranie komunikat o nie zamkniętej klapce od gniazda ładowania i znowu brudne ręce, wkurzony, ale to jedyne negatywne aspekty posiadania plug-in'a

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Moje 330e laduje w deszczu srednio co drugi dzien (Norwegia) :)

Jedyne w czym przeszkadza to ze masz brudne, mokre rece zamykajac klapke i wsiadasz do auta i syfisz kierownice albo wycierasz rece w spodnie ;)

 

No tak o tym zapomniałem, jeszcze gorsze jest jak wyciągasz ten mokry kabel, ograniasz ten burdel, wsiadasz do auta, chcesz ruszyć a tu zaczyna pikać i pokazuje się na ekranie komunikat o nie zamkniętej klapce od gniazda ładowania i znowu brudne ręce, wkurzony, ale to jedyne negatywne aspekty posiadania plug-in'a

 

Mysle ze niejedyne :>

Zasieg na pradzie jest masakrycznie maly, szczegolnie zima - 15-20km i po baterii.

A bez naladowanej baterii, w trybie domyslnym jak jedziesz powoli, np w korku, auto wciaz wylacza silnik spalinowy i wlacza po chwili, potrafi tak robic co 10-20 sek.

Okropnie upierdliwe. Mozna oczywiscie wlaczyc tryb wymuszony ladowania podczas jazdy ale komu sie kiedykolwiek chce.. :)

Bagaznik tez jest mikro, wystarcza po miescie, o trasie z walizkami zapomnij.

Znalazoby sie jeszcze kilka irytujacych pierdol, ale w sumie jako caloksztalt fajne auto i tak :>

.

Opublikowano

Nie wiem jak u ciebie ale ja bez problemów robię ponad 30km w normalnym trybie, a jak wyłączę wszystko i będę przyspieszał delikatnie, nie przekraczając 60, to uda się zrobić ok 45 km, ale to już nie jest jazda tylko męczarnia, ale się da.

Fakt bagażnik mały, ale doszedłem już do wprawy i trzyosobową rodzinę, spokojnie pakuje na trzytygodniowy wyjazd do Polski. Gorzej z 41 litrowym bakiem, muszę robić przerwy co 450-500 km, a to już jest irytujące, poprzednimi autami robiłem w okolicach tysiąca, co znowu irytowało moje dziewczyny, bo siusiu, bo zjeść, bo to bo tam to, teraz nie narzekają :), więc każdy medal ma dwie strony.

Co do tego wyłączania i włączania się silnika przy wyładowanych bateriach, u mnie nie występuje, ale ja prawie cały czas, w mieście, jeżdżę na ECO-PRO, i wiem, że trzeba "nauczyć" auto pewnych zachowań, u mnie nawet na 6% baterii potrafię poruszać się tylko na elektryku, przyspieszam na ICE, do jakis 40-45 km i puszczam gaz, silnik się wyłącza i delikatnie dotykając gaz utrzymuje zadaną prędkość.


https://www.dropbox.com/s/bfd0n5jq12q1g70/2020-05-28.jpg?dl=0

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Hej,


wiadomo ze jezeli sie BARDZO chce to wieloma kompromisami mozna naciagnac zasieg ale,


- "jak wylacze wszystko" - to znaczy mam jezdzic bez klimatyzacji, podgrzewanej kierownicy i siedzen, swiatel, muzyki itp? powaznie?

- eco-pro? gdybym chcial muskac pedal gazu i patrzec na cyferki kupilbym Priusa czy innego Leafa - to przeciez BMW, powinno sprawiac chociaz troche frajdy z jazdy.


Nie mowie ze trzeba jezdzic z gazem 0/1 od swiatel do swiatel ale nie zamierzam toczyc sie jak kapelusznik na eco-pro obserwujac "spalanie" zeby zaoszczedzic kilka km zasiegu, wg mnie nie o to w tym wszystkim chodzi. Jezdze normalnie i lekka zima dla mnie zasieg elektryczny to 15-17km a latem 23-25km przy NORMALNEJ jezdzie jak kazdym innym autem (spalinowym).


Co do wlaczania sie i wylaczania - nie chodzilo mi o jednostajna predkosc a jazde np w korku gdzie trzeba ciagle hamowac i przyspieszac albo na spowalniaczach na drodze - dojezdzasz 40km/h, hamujesz do 20, przejezdzasz i znowu do 40ki sie rozpedzasz.

.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam i mam pytanie do wszystkich użytkowników.

Jak ładujecie swoje auta chodzi mi czy do 100 procent i jak często się da czy też do 80 procent jak zalecają eksperci w artykułach na temat ładowania aut elektrycznych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.