Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Auto chwile stalo i wczoraj tak mi wibrowało w tych przedziałach więc że było mega ciepło to przegoniłem po zakrętach na równej zakopiance pod dwie paki tak żeby porządnie gumy dogrzac i wyrotować (Pirelli P-Zero 245/40r19) i jak ręką odjął. Dzisiaj na komforcie 120-140 cisza 🙂

Opublikowano

widze ze nie tylko ja przechodze gehenne z wibracjami - nie wiem czy to jakiekolwiek pocieszenie dla mnie.

MAm podobne problemy tzn drga buda w granicach od 100 do 120-130 potem jakby rezonans i nakladanie sie drgan i potem przy wiekszych predkosciach pozywje 140 znowu czuc. Wydaje sie ze od 100 jakby glosniej slychac toczenie sie auta - cos na wzor bulwy na oponie czy jazda po tych przerywanych liniach na asfalcie.

Sprawdzone na letnich i zimowych kolach, tyl na przod i odwrotnie (kazda mozliwa kombinacja) - nadal jest zmora.

Wymienione lozyska przod tyl, tarcze przod  poduszki pod silnikiem a to nadal drga. Mechanik lekko rozklada rece i nie bardzo wie co nastepne wymienic zeby to ogarnac. Tarcze tyl wygladaja ok zadnych rantow rowne zadnych problemow - przy hamowaniu nie czuc bicia ani pulsacyjnego hamowania (wczesniej odczuwalne ale zniknelo po wymianie przednich tarcz).

Luz na wale sprawdzony i nie stwierdzono.

Po przeczytaiu postu widze ze chyba musze wymienic tyl tarcze i ta flansze. Zaczne od tarcz chyba. Jakies inne pomysly?

Opublikowano
W dniu 10.07.2024 o 08:54, PiotrGS napisał(a):

Miałem identyczne objawy więc skoro zupełnie się na tym nie znam to sugerował bym sprawdzenie wału (Jak opisywałem powyżej). 

Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi. Jak będę miał zawodowo trochę luźniejszy okres czasu to zgłoszę się do nich i spróbuję to właśnie tak ogarnąć aby zostawić im auto z samego rana, przedostać się do stolicy i jakoś tam sobie zorganizować czas i zaś odebrać gotowe 👍 

P.S. Dla innych poszukiwaczy przyczyn drgań i wibracji w swoich wozidełkach - znacznie poprawiło sytuację wyważenie /optymalizacja kół na Hunterze. Poszukajcie miejsca w waszej okolicy gdzie się tym zajmują i możliwe, że zaoszczędzicie sporo czasu i pieniędzy. U mnie nie zniknęło całkowicie ale zaczęło dać się jeździć - pozostaje mi tylko ten wał do ogarnięcia bo tak to już absolutnie nie ma niczego co mogłoby to powodować 

Opublikowano
W dniu 11.07.2024 o 23:49, ameba01 napisał(a):

widze ze nie tylko ja przechodze gehenne z wibracjami - nie wiem czy to jakiekolwiek pocieszenie dla mnie.

MAm podobne problemy tzn drga buda w granicach od 100 do 120-130 potem jakby rezonans i nakladanie sie drgan i potem przy wiekszych predkosciach pozywje 140 znowu czuc. Wydaje sie ze od 100 jakby glosniej slychac toczenie sie auta - cos na wzor bulwy na oponie czy jazda po tych przerywanych liniach na asfalcie.

Sprawdzone na letnich i zimowych kolach, tyl na przod i odwrotnie (kazda mozliwa kombinacja) - nadal jest zmora.

Wymienione lozyska przod tyl, tarcze przod  poduszki pod silnikiem a to nadal drga. Mechanik lekko rozklada rece i nie bardzo wie co nastepne wymienic zeby to ogarnac. Tarcze tyl wygladaja ok zadnych rantow rowne zadnych problemow - przy hamowaniu nie czuc bicia ani pulsacyjnego hamowania (wczesniej odczuwalne ale zniknelo po wymianie przednich tarcz).

Luz na wale sprawdzony i nie stwierdzono.

Po przeczytaiu postu widze ze chyba musze wymienic tyl tarcze i ta flansze. Zaczne od tarcz chyba. Jakies inne pomysly?

Może żle kombinuję ale jakoś nie mogę dostrzec zależności "bicia" tarcz w trakcie jazdy gdy nie hamujesz.  By tarcze powodowały bicie w chwili poruszania się auta (nie hamowania) to chyba musiały by być ...zawinięte w ósemkę 🙂 Te tarcze to sobie zostaw na deser 🙂 (o ile nie są juz jakoś mocno wyeksploatowane).

 

Opublikowano

Drobna aktualizacja do moich zmagan - wymieniony lacznik gumowy (okazalo sie ze mam zalozony metalowy od M wersjil) - pomoglo nawet mocno ale nadal jest chwilowe bicie po zdieciu nogi z gazu. Przy przyspieszaniu raczej nie ma. 

Problem jest ze wal dalej ma luz na wieloklinie a moj wal jest wkręcany z nakretka kontrujaca nie ten z trójramiennym mocowaniem (jak w poprzednich postach).Nie wszędzie go regenerują.

Jakieś sugestie gdzie to mogę zrobić, kupić?

Druga bolączka to luzy na zawieszeniu przednich kół tzn widoczne drganie luz przy wciśnięciu hamulca Przy delikatnym toczeniu się- nie mam pojęcia który lacznik za to odpowiada (najbardziej odczuwalne przy dojeżdżaniu do swiatel). W starym E46 był to tuleja do mocowania tego trójkątnego wahacza a tu to nie wiem.

 

Ktoś zna jakiś warsztat we Wrocku gdzie zawieszenie ogarną od ręki?

Opublikowano
W dniu 31.07.2024 o 14:55, Użytkownik525xd napisał(a):

Bolączka numer dwa nr części 31 12 6777653/lemforder, koła się ruszają przy hamowaniu i wrażenie oderwanej budy od napędu.

Dzieki za podpowiedz - nie wiem tylko dlaczego ale po wpisaniu danych mojego autka te lozysko nie jest dostepne - cale ramie trzeba kupic - czy te lozyska sa takie same i wprasuje sie czy poprostu w 520d F11 LCI z 2016 zrobili upgrade i tylko wymiana calego "wahacza rozprezego"?

Opublikowano

Panowie i panie zagadka - lacznik do walu 26 11 7 610 061 mialem zalozony metalowy a do kupienia sa tylko gumowe. Gumowe maja wypusty 21mm a wciecie w lapie jest na tuleje 22mm co daje 0.5mm w kazda strone luzu jak sie zalozy ten gumowy lacznik. O co z tym chodzi?

Czy powinien byc metalowy czy gumowy? Dodam ze w BMW zamawiany i przyslali gumowy.

Opublikowano

Nie no spoko rozumiem po co jest gumowy lacznik jednak skoro w laczniku te trzpienie/tuleje (w ktore wchodza sruby) maja wymiar 21mm a w skrzyni czy wale wyzlobienia sa na 22mm to daje 0.5mm luzu w kazda strone przy mocowaniu walu i jak to wysrodkowac? Teraz siedze w warsztacie" AUTOCARDAN" (gdzies w pierwszych postach ktos polecal) i mamy zagwozdke. Wal ma wyzlobienia na 22mm lacznik tuleje na sruby 21mm (zew wymiar) to jak przykrecic ten gumowy lacznik do walu idealnie - przeciez nie ma nic innego centrujacego?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wal centruje sie na tuleji w srodku gdzie wchodzi na wypust reduktora albo skrzyni. Gume po prostu przykrecasz, 0.5mm nie ma zadnego znaczenia.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

CIąg dalszy "telepania" 🙂 

Na początku po wymianie tej trójkątnej "flanszy/łapy" było (i jest) znacznie lepiej ale idealnie to na 100% nie jest. I ciągle w przedziale 100-130km/h jazda jak po tarce. W zeszłym tygodniu jeszcze zaczął "wyć" tylny dyfer 🙂 - Regeneracja i ... i nie wyje 🙂 . Jednakże drgania pozostały (gość od regeneracji dyfra uprzedzał mnie iż dyfer nie powoduje tych drgań i faktycznie to nie to). W przyszłym tygodniu poszukiwań ciąg dalszy 🙂 Już mnie rence panie opadajo 🙂 a żona z domu mnie z tym autem wywali 🙂 

Opublikowano
20 godzin temu, PiotrGS napisał(a):

CIąg dalszy "telepania" 🙂 

Na początku po wymianie tej trójkątnej "flanszy/łapy" było (i jest) znacznie lepiej ale idealnie to na 100% nie jest. I ciągle w przedziale 100-130km/h jazda jak po tarce. W zeszłym tygodniu jeszcze zaczął "wyć" tylny dyfer 🙂 - Regeneracja i ... i nie wyje 🙂 . Jednakże drgania pozostały (gość od regeneracji dyfra uprzedzał mnie iż dyfer nie powoduje tych drgań i faktycznie to nie to). W przyszłym tygodniu poszukiwań ciąg dalszy 🙂 Już mnie rence panie opadajo 🙂 a żona z domu mnie z tym autem wywali 🙂 

Ja sobie trochę odpuściłem, najnormalniej w świecie olałem i żyję mi się znacznie lepiej 😂 Ale tak na poważnie to zaczynam się zastanawiać czy to nie idzie czasem od skrzyni jak to mój ojciec mi nawija od kilku tygodni " bo On w vectrze C 12 lat temu też tak miał i 3 skrzynie przerzucili zanim na dobrą trafił i to na pewno synek to! " 

+ trafiło mi się gdzieś chyba na zagranicznych forach kiedyś, że po swapie skrzyni problemy ustały.. Wypieram to jak tylko mogę ze świadomości bo przecież 8hp to najlepsza skrzynia na świecie itd itd ale może jednak 🤷‍♂️🤔

Bo ten efekt tarki jest przynajmniej u mnie typowo w momencie dodawania lub odpuszczania gazu lub udało mi się wywołać dłuższą tarkę w momencie utrzymania ekonomizera na rowne 0 ( bez wchodzenia na niebieskie pole) 

Czyli tarka następuje w momencie rozpinania/zapinania czegoś 🤔 

Opublikowano

I najlepsze jest to, że po wyważeniu kół na hunterze - zdarzają się dni, że drgań w tym przedziale prędkości w ogóle nie ma. Tarka natomiast jest zawsze 🤷‍♂️ Może coś w tej skrzyni się dzieję ale nie znalazłem jeszcze zależności.. 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Mojej relacji z "drgań" dalszy ...  a raczej wygląda iż jest to koniec... (mam nadzieję:))

wibracje w przedziale 80-120km/h - zamiana kół, "serwis" wału, wyważanie (nie był "rozważony") przy okazji wymiana "flanszy/łapy" tej od strony dyfra bo miała luz... to oczywiście trochę pomogło i było znacznie lepiej ... tu po tym wysypał się tylny most (łożyska) wymiana łożysk na "walcowe/skośne" z przerobieniem dyfra pod te łożyska. Oczywiście dyfer nie powoduje drgań i nie spodziewałem się tu rozwiązania problemu. Dziś pojechałem do w inne miejsce gdzie został wyważony wał na aucie (bez demontażu) i ..... 🙂 faktycznie było tam bicie - małe bo małe ale było ... (bo i drgania nie były jakieś duże ...ale wkurzające). No i teraz jest wreszcie dobrze a wręcz idealnie. Zatem wyważanie wału na maszynie oczywiście jest ok i może przynieść rozwiązanie problemu ale nie w moim przypadku. Dopiero wyważenie na aucie rozwiązało problem. Jak by ktoś potrzebował to http://walcar.pl  A koszt nie porażający a nawet zaskakująco nie "wymyślny" - warto nawet dla samego sprawdzenia i eliminacji tego elementu napędu.

PS. a "niedoważenie" wynosiło 2gramy. 

 

Edytowane przez PiotrGS
Opublikowano

Gratuluję! 👏👏 Ciekawe czy w Poznaniu robią coś takiego - na dniach podzwonię po warsztatach i jak kogoś znajdę to będę aktualizować 👍 

Opublikowano

No i jeszcze raz potwierdzam iż to był ten j.... wał. Zrobiłem "kilka" km dziś i jazda tym autem stała się przyjemna. W trakcie wyważania wału gdy auto było uniesione i "napędzane" to było jeszcze podejrzenie jednego koła (z tyłu) bo nienaturalnie sprawiało "bicie" osiowe ("jajo" - może felga a może opona) oczywiście natychmiast pojechałem do gościa który prostuje felgi ale założył je na wyważarkę i stwierdził iż on nie ma nic tu do roboty. Więc złożył koło bez żadnych czynności więcej. Uffff 

Nie mam wiedzy czy człowiek który wcześniej wyważał wał na maszynie widział te 2gramy "niedowagi" i to zignorował jako nieistotne czy wychodziło mu "na zero"? Jednakże ewidentnie jest ogromna zmiana po wyważeniu tego na aucie. Majkeloo7 - trzymam kciuki by się udało i Tobie - a koszt jest wręcz błachy przy dotychczas już poniesionych. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.