Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Swoznie zawieszenia , koncowki drazkow mozna przykrecac na podniesionym samochodzie , ale silentblocki wchaczy itp, musza byc dokrecane jak samochod stoi na kolach , dlatego , ze wachacz na opuszczonym samochodzie pracuje w innym miejscu i skrecenie go na podniesionym powoduje , ze silentblock po opuszczeniu jest juz skrecony, co powoduje niepotrzebne naprezenia i szybkie zerwaniego.

Natomiast krotka jazda po naprawie zawieszenia nie ma sensu , bo ( jestem mechanikiem w autoryzowanym servisie Peugota ) robienie geometrii (na stanowisku Beisbarth - jeden z lepszych ) wymaga podniesienia samochodu w celu zrobienia kompensacji poszczegolnych kol - to po co jezdzic jak i tak za chwile go podniesiesz ??. I wiekszosc samochodow wymaga dociazania podczas pomiaru , wiec zawieszenie sie wiele nie ulozy - noooo.... chyba ze nie jest skrecone :duh: , ale w ten sposob zawieszenia bym nie ukladal , bo mozna przy okazji ulozyc caly samochod- niekoniecznie z happy endem :lol:

Fiu , fiu - zaszczekał kot Filemon :-))
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Kontynuacja - "auto stoi krzywo ku lewej stronie"

Ostatnimi czasy zmieniałem amortyzatory wieć przełożyłęm spręzyny stronami (prawa na lewą stronę i na odwrót) z nadzieją iż stanie prosto bo podejżenie padło na wygniecioną spręzynę i niestety tak się nie stało - dalej jest róznica tak jak było przed zamianą o jakąś grubość palca.

Zauważyłem natomiast ze przód (lewa strona też niżej siedzi od prawej o palec) wieć gdyby może przód przełożyć to by pomogło ale już mi się nie chce kombinować pozatym nigdy nie zmieniałem sam amorów z przodu a tam są znacznie większe problemy z wyjęciem (gałki, drążki i tp - wybicie wahaczy to dla mnie nie lada problem, dobrze pamiętam jak się męczyłem przy zmianie górnych bez sciągacza)

http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

zmieniłem sprężyny przód i tył

zmieniłem amortyzatory przód i tył

zmieniłem łączniki stabilizatorów przód i tył

 

jak leżała na prawej tak leży (wehikuł Flinstonów)

 

pozostają jeszcze tuleje tylnej belki, belka, wahacz.

 

pozdrawiam

Konrad

Opublikowano

to pewnie nie to, ale i tak napiszę, może akurat się przyda :wink:

 

więc- u mnie też autko pewnego dnia padło na jedną stronę z tyłu - okazało się, że to nivo - dziura się zrobiła w przewodzie wysokiego ciśnienia (mam powietrzne, nie hydrauliczne) - no i siadło. Ale podczas naprawy jeszcze jedną ciekawą rzecz spostrzegłem - jest to nivo sterowane takimi samymi czujnikami ugięcia zawieszenia, jak przednie światła :idea: , tyle, że zamocowanymi do tylnych wahaczy. I myślę sobie, że jak się taki czujnik rozwali, albo odczepi z właściwego położenia - co wcale nie jest trudne, bo u mnie np. ten z przodu (od świateł) miał pęknięte ramię - to nawet jak samo nivo działa OK, to będzie dostawało błedne informacje - i mylnie ustawiało swoją wysokość.

no to tyle nocnych przemyśleń, może bez sensu, a może nie :roll:

Opublikowano
zmieniłem sprężyny przód i tył

zmieniłem amortyzatory przód i tył

zmieniłem łączniki stabilizatorów przód i tył

 

jak leżała na prawej tak leży (wehikuł Flinstonów)

 

pozostają jeszcze tuleje tylnej belki, belka, wahacz.

 

pozdrawiam

Konrad

No własnie mam tez jeszcze jedno podejrzenie - a maniowicie uwagę moją zwrócił wahacz tylny oczywiście otóż lewy wahacz (czyli tam gdzie niżej siedzi) podczas przekładki sprężyn musiałem odchylić ku dołowi uzywająć przy tym nie małej siły tym bardziej ze robiłem to sam aby tuleja amora na samym dole wskoczyła w siedzisko wahacza, z prawą stroną tego nie maiłem - czyli wygląda to tak jakby lewy wahacz był bardziej ustawiony (skręcony) ku górze niż prawy wieć tak myśle ze jezeli kiedykolweik byłu u mnie ruszane coś przy wahaczach badź wymiania tulei itp i tak został osadzony - np lewa strona była skręcana na opuszczonym lewarku i siłą naprężeń wahacz sie poddał ku górze i podczas dokręcenia tak zostało a prawa strona na podniesionym kole i z racji tej opadł ku dołowi.

http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam po wielu miesiącach.

 

Krzywizny w E30 nie udało się zwalczyć.

Dodatkowo nabyłem E36 także turing i o zgrozo te same objawy (prawa strona leży bardziej niż lewa a w trakcie pokonywania np torowiska autko zachowuje się jak koń z jedną dłuższą nogą, czyli kółka żyją swoim własnym życiem :)

 

Czy może komukolwiek udało się usunąć usterkę?

Wprawdzie nauczyłem się siedzieć w dwu stopniowym ochyleniu w lewo ale to raczej nie metoda.

 

Boję się że to faktycznie tuleje tylnej belki i jest to lęk wprost proporcjonalny do niechęci warsztatmenów do wykonania zlecenia ich wymiany.

 

Pozdrowiska

Konrad

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.