Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siemka!


Witam was w tych trudnych czasach jakie nastały :D


Niestety do pracy trzeba jeździć, a że mam kawałek, to pukanie sworznia już mnie irytuje i to porządnie.


Mam do Was pytanie, mam okazję kupić wahacze OEM e39 w naprawdę dobrej kasie, tylko, że przeleżały 8 lat na półce. Nie chcę wydawać mnóstwo siana na dwa dolne wahacze Lemfordera, gdzie za podobną kasę mogę wyrwać od kumpla właśnie te leżaki, razem z bananami.


Pytanie brzmi - opłaca się? Na aucie z 98 mam jeszcze OEM wahacze i na moje puka tylko jeden sworzeń, reszta jest okej. Jak potrafią wytrzymać 20 lat na aucie, to co im szkodzi 8 lat na półce? Czy tylko ja mam takie podejście? Gumy przez ten czas mógł szlag trafić?


Co o tym sądzicie?


Zdrowia przede wszystkim i nie zaraźta się tym świństwem!


Pozdro!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Gumy przez ten czas mógł szlag trafić?

Zależy jak były przechowywane. Jeśli w kurniku, a zmiana temperatur zima/lato sięgała 50C to tak. Mogą albo "sflaczeć" albo zrobią się twarde jak kamień i popękają pod obciążeniem. Zależy jeszcze jaka cena, bo można dokupić tulejkę i ją wymienić profilaktycznie. Jakbym miał taką okazję to bym tak zrobił, warunek to prawy i lewy na raz, a tuleje MEYLE. Pamiętaj też, że zwykle jest tak, że jak wymienisz jeden element to za chwilę nie wytrzymują po kolei pozostałe.

 

Zdrowia przede wszystkim i nie zaraźta się tym świństwem!

 

Dzięki i wzajemnie ! :D

Opublikowano
Wahacze, elementy zawieszenia, oleje tarcze hamulcowe klocki itd. Wymieniamy na nowe. Kazdy szanujacy sie mechanik lub osoba ktora nie chce aby cos ci sie stalo stanowczo odradzi ci zakladania uzywanych wahaczy. Jesli nie zalezy ci na zdrowiu a nawet zyciu swoim i osob podróżujących z toba smialo zakladaj te uzywki :P ps. Nie wiesz kto i jak jezdzil 10 lat temu na tych wahaczach.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie wiesz kto i jak jezdzil 10 lat temu na tych wahaczach.

Zgadzam się. Myślałem, że chodzi o nowe wahacze, ale leżaki.

Opublikowano
Leżaki czyli nowe nie używane tylko leżały. To loteria. Jeśli przegub na sworzniubyl porządnie nasmarowany i guma jest elastyczna to po jeździ. Tuleje zawsze możesz wymienić. W dobrych warunkach jak leżał to guma zła nie powinna być
  • Moderatorzy
Opublikowano
No, bo jak pracuje w aucie przez 4 lata zima lato to będzie w lepszym niż te leżane, co lepsze rzeczy tu czytam. bierz te wahacze śmiało.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak oryginały to bierz, albo daj namiar na gościa :D
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

Cześć,


Moim zdaniem lepszy będzie nowy dobrej jakości zamiennik niż 8 letni leżak gdzie i tak będziesz musiał dokupić tuleje i zapłacić za ich wprasowanie, bez sensu.

Opublikowano

Dzięki wszystkim za odpowiedzi!!


Wahacze są nowe, tylko leżaki, nigdy nie były zamontowane na aucie. Przeleżały w piwnicy w stałej temperaturze.


Kurde, akurat na aktualnym zawieszeniu w E39 mam wszystkie nowe tuleje, tj. dolnych prostych wahaczy jak i bananów. Wyjmować je i znów wprasowywać to nie ma sensu :D


Zastanawiam się jednak nad stanem tych tulei. Na moim aucie po przebiegu 240k km mam wszędzie oryginalne wahacze, gdzie auto wyszło z taśmy w 98 roku. Tyle lat i dopiero teraz tłucze, chyba, że ktoś przede mną wymieniał któreś z nich.


Jeśli chodzi o sworznie to chyba nie ma co się przejmować?


Pozdro i zdrówka!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wyjmować je i znów wprasowywać to nie ma sensu :D

To nie ma sensu :) Sprawdź jakimś większym śrubokrętem w tulejce czy te gumy się uginają i czy nie są spękane. Ugięcie powinno być minimalne ! Sworzniami też możesz pokręcić, ale tego bym się raczej nie obawiał.


Sprawa jest prosta. Musisz to policzyć :) Weź najbardziej pesymistyczną wersję czyli leżak i wymiana tulei i porównaj do nowych meyle/lem. W obu przypadkach dolicz geometrię aczkolwiek jeśli twierdzisz, że wszystko masz jeszcze oryginał to licz się z wymianą drążków i końcówek kierowniczych. One się zapiekają na stożku i nie idzie tego ruszyć, żeby ustawić geo. Nowe trzeba rozkręcić i posmarować, żeby na przyszłość było łatwiej.

Opublikowano

Dzięki chłopaki !


Nawet z wymianą tulei z wahaczami " na wierzchu " nie będzie tragedii z kasą. Jakoś tak mam przekonanie do OEMowych podzespołów, tym bardziej, że teraz dopiero jeden wahacz się poddał :D


Pozdro, przyczepności i cysterny paliwka!

Opublikowano
Coraz bardziej zastanawiam sie czy w tym kraju jest sens kupowac jakiekolwiek auto skoro ludzie namawiaja do zakladania przelezanych i starych wahaczy. Pozdro ludzie :D
Opublikowano
Nie powiesz mi ze wahacz ktory ma ponad 10lat ma taka sama sprawnosc jak nowy albo troche mniejsza...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ten 10 letni może być lepszy niż nowy zamiennik. Wiesz przecież, że teraz to wszystko delikatniejsze robią...
Opublikowano
Jesli ktos kupuje zamienniki typu max gear lub innych chinskich to z tym sie zgodze ale mialem na mysli wahacze typu meyle hd lub lemforder, zawsze kupuje elementy zawieszenia tych firm i wytrzymuja naprawde bardzo dlugo jak na nasze drogi, a na niemieckich drogach ich wytrzymalosc jest porownywalna z oryginalem ;) jak dla mnie temat rzeka. Autor tematu i tak zrobi to co uwaza za satysfakcjonujace. Pozdrawiam bez spiny :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.