Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam. Pytanie krótkie i konkretne. Czy ktoś zakladał sprawe w sądzie pozywając prywatnego sprzedającego? Ja taki będe zakladać i chciałbym dowiedzieć się kilka rzeczy.

Prosze nie pisać komentarzy typu : Nie wygrasz. Od prywatnego sprzedającego nie ma szans.


Kupiłem studnie bez dna za kwote odpowiadającą pojazdowi w stanie idealnym. Nie żadna okazja. Po kilku dniach użytkowania musialem wykonać remont silnika. Po remoncie oddałem auto do polerowania i okazało się że pojazd ma praktycznie wszystkie elementy malowane. Kupilem auto z ogłoszenia i stan miał być idealny bez wkładu własnego itd itd kilka dni po zakupie pojazdu i stwierdzeniu wszystkich tych wad chciałem zwrócić pojazd sprzedającemu i rozejść się bez spornie. Jednak sprzedający stwierdził, że wcześniej nie miał żadnych problemów i auta nie chce. Sprzedający zakupił pojazd zza granicy i był 1 wlascicielem w polsce. Podczas dalszego użytkowania zaczeły wychodzić inne rzeczy. Przecięte wiązki elektryczne. Np. Obd. Problemy z elektryką. Itd.


Prosze o komentarze osoby TYLKO TAKIE KTÓRE ZAKŁADAŁY SPRAWE W SĄDZIE.


Jestem zdecydowany założyć sprawe bo w orzypadku gdybym ja ten samochód sprzedał to mi ktoś założy sprawe.


Pozdrawiam

Edytowane przez tovisto
Opublikowano

Zeby wygrac sprawe musisz udowodnic sprzedawcy ze zatail wady ukryte. Czyli powolany przez Ciebie rzeczoznawca niezalezny musi wykazac ze wady w samochodzie nie mogly powstac bez wiedzy sprzedajacego i zatajajac je zrobil to z premedytacja. Na wady ukryte rekojmia wynosi 2 lata od daty sprzedazy.

Inna sprawa to konstrukcja umowy. Jezeli istnieje zapis ze dokonales ogledzin samochodu i nie wnosisz zastrzezen to przydalby sie rowniez zapis ze sprzedawca oznajmnia iz auto nie posiada wad ukrytych. Jezeli nie ma takiego zapisu moze sie tlumaczyc przed sadem ze Ci mowil. Ty musialbys miec zapis video z tranzakcji.


Jestem zdecydowany założyć sprawe. Jesli sprawe przegram to można legalnie takie auta sprzedawać bez konskewencji i wtedy nie zostane oskarżony przez następnego kupującego jeśli pojazd sprzedam w takim samym stanie.


Niestety nie. Jezeli zalozysz sprawe to odtaisz wszystkie wady wiec bedziesz posiadal wiedze na ich temat. Konstruujac umowe w sposob niekorzystny dla kupujacego bedziesz oszustem. Sam widzisz ze legalne to nie jest.

A Ty musisz udowodnic oszustwo. Nawet jak wygrasz co jest mozliwe utopisz kase i gdyby sad sasadzil zwrot kosztow procesowych sprzedawca moze sie przygotowac na taki scenariusz i zostanie Ci wyrok sadowy ale kasy nie zobaczysz.

Takie sprawy mozna prowadzic jezeli masz w rodzinie prawnika lub Twoj przyjaciel nim jest.. Pamietaj ze w sadzie sprawiedliwosc jest na drugim miejscu. Na pierwszym to co mozesz udowodnic przedstawiajac fakty poparte dowodami.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Warto przed biciem się po sądach usiąść z prawnikiem i przygotować przesądowy wniosek do zawarcia ugody.
3A0jS9b.png
Opublikowano

Wiesz co... weź pod uwagę, że ten "sprzedający" również ma swoje prawa, z których na pewno skorzysta.

Twoja sprawa raczej jest przegrana i potrwa bardzo długo. Biorąc auto podejrzewam, że podpisałeś się pod zdaniem, iż "masz świadomość co kupujesz" kolokwialnie pisząc.

A tak na zdrowy rozum, pojechałeś kupować auto bez sprawdzenia? Czyli automatycznie facet skorzysta z tego, że to wynik Twojego ZANIECHANIA a tam gdzie jest zaniechanie nie ma mowy o przestępstwie + oczywiście miałeś auto przez jakieś czas, czyli kolejny punkt dla nieuczciwego sprzedawcy.


286 kk będzie Ci trudno udowodnić.

Opublikowano

Czyli jak kupuje telefon ale sie na nim nie znam i sie okazuje w domu ze aparaty nie działają to jest moj pech tak jak w przypadku auta?

Nie muszę być specjalista by kupić samochód. Sprzedający w ogłoszeniu oraz podczas zakupu podawał informacje iż samochód jest w stanie idealnym. A pomalowane pół auta nie jest w stanie idealnym i powinienem o tym wiedzieć i będę domagać się odszkodowania lub oddania pojazdu. Tak jak chcialem to zrobic kilka dni po zakupie.

Wiem że część z osób na tym forum sprzedaje koty w worku i próbuje teraz udowodnić racje oszusta ale nie o to tutaj chodzi.

Opublikowano

Generalnie według Waszej opini musze udowodnic że sprzedający wiedział ale ukrył wady.

2 wady mogę udowodnić że je ukrył. Pierwsza to jest pocięta instalacja elektryczna w tym OBD gdyz mam dokumenty iż podłączał komputer w serwisie. A po kupnie było to niemożliwe. Druga natomiast blacharska. Wgięcir na tylnych drzwiach. Próbował ukryć to brudnym autem. Gdy to zauważyłem ze jest jakby wgięta blacha lekko na drzeiach. Widać to pod światli. Następnie oświadczył, że tego nie było i ktoś musiał to zrobić na parkingu w przeciągu kilku dni. Następnie kilka dni po zakupie pojazdu blacharz oświadczył, że jest to źle naprawiony / zaszpachlowany i pomalowany element blacharski.

Opublikowano

2 sprawa.

Wystawiam auto na aukcje. Sprzedaje i ktoś mnie posądza o wszystkie wady które wymieniłem. Ja stoje przy tym, że o niczym nie wiedziałem i nie mam co się bać?

Opublikowano

Twoj sprzedawca rowniez bedzie tak utrzymywal. Dlatego musisz mu udowodnic ze klamie. Wtedy wygrasz (co jeszcze nie oznacza ze otrzymasz kase lub to o co wystapisz).

Czasami pomaga pismo przedsadowe z kancelari prawniczej bo nikt sadow nie lubi. Jezeli Twoj sprzedawca jest kuty na 4 buty to sie nie przestraszy i bedziesz musial kontynuawac w sadzie. To faktycznie moze byc dluga droga i kosztowna paradoksalnie. Dlatego na forum pisze sie tyle ze auta trzeba dobrze sprawdzac ze trzeba jezdzic z blacharzami lakiernikami i innymi kogo sie ma tylko pod reka. Gdybys kupowal auto w niemczech nie musisz sie znac chroni cie prawo a raczej latwosc w jego egzekwowaniu. W Polsce egzekwowanie prawa niestety jest fatalne. Nie wiem co Ci doradzic. Z jednej strony chcialbym zebys uje...al tego sprzedawce zeby sie nauczyl z drugiej jednak jakos slabo to widze.

Opublikowano
W Polsce egzekwowanie prawa niestety jest fatalne. Nie wiem co Ci doradzic. Z jednej strony chcialbym zebys uje...al tego sprzedawce zeby sie nauczyl z drugiej jednak jakos slabo to widze.

 

:cool2: :cool2: :cool2:

  • 3 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Z tego co wiem system w sądzie jest 0 1 dynkowy pewności nie ma nigdy a o jakie bmw chodzi tj model rok prod przebieg

Bo np co do pociętej instalacji to sprzedawca powie ze sam pocioles żeby oddać samochod

  • 1 rok później...
Opublikowano

Cześć, temat umarł, a szkoda.


Sytuacja, którą opisał kolega nie jest wcale przegrana i co najważniejsze kolega nie jest na z góry przegranej pozycji. Sprzedający pomimo zawierania w umowie kupna -sprzedaży czy na Fv, wszelakich punktów znoszących z niego odpowiedzialność wynikającą z rejkomi, TEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI NIE UNIKNIE.


Rękojmia przysługuje konsumentom na podstawie art. 558 § 1 Kodeksu Cywilnego. Podstawą odpowiedzialności przedsiębiorcy wobec konsumenta jest wada fizyczna lub prawna (art. 556 KC). Tym samym jeśli umowa/fv jest na samochód uszkodzony to wszystko jest jasne i w porządku. Inaczej jak jest na samochód sprawny.


Nie zwolni sprzedawcy określenie w umowie, że nie odpowiada on za wady ukryte - ODPOWIADA. Co to jest wada fizyczna? Gdy samochód nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego. Ogłoszenia typu PEWNE AUTO, Bezwypadkowy itd.


NAJWAŻNIEJSZE!!!!!


Domniemanie istnienia wady


Zgodnie z polskim prawem, wada która ujawniła się w ciągu roku istniała w momencie sprzedaży. Dla kupującego oznacza to, że to na sprzedawcy ciąży obowiązek udowodnienia, że powstała z winy konsumenta. Okres ten może być inny w pozostałych krajach UE, jednak nie krótszy niż 6 miesięcy.


Jeśli ktoś was "oszuka" przy zakupie samochodu, nie dajcie się nabrać na odpowiedzi typu cyt. "widziałeś co kupowałeś", tego nie było jak sprzedawałem itd.


Korzystanie z uprawnień wynikających z rekoimi powinno być powszechne i każdy z was powinien mieć świadomość przysługującego mu prawa. W taki sposób jak się to rozpowszechni, można ograniczyć skale przekrętów. Z doświadczenia wam powiem, że sady staja po stronie konsumenta, a nieuczciwy sprzedający ma za dużo do stracenia żeby brnąc w taka sprawę, bo w trakcie jej trwania wychodzą rożne kwiatki około sprzedażowe. "załatwiane przeglądy" baki w US itd, itd.


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.