Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc

[Kriss33]

https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/samochody-elektryczne-w-polsce-oczekiwania-a-rzeczywistosc/1cbsew0?utm_term=autor_15&utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=businessinsider-page-post&fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR3feKWcHFkdPHUi9uouFAw46kvFQoyaeSPeq5-LT5VuBun03w9ilZPsoJY_aem_9wjwJQpN_QzDYIjT0F7zKw

 

Polacy są skłonni zapłacić więcej za wersję elektryczną samochodu, lecz tylko pod warunkiem, że różnica w cenie nie przekroczy 10 tys. zł

Zdaniem respondentów, elektryczny samochód miejski powinien kosztować nie więcej niż 100 tys. zł

Edytowane 28 Grudnia 2024 przez Kriss33

[słonik40]

Spieranie się który napęd lepszy jest jak spieranie się co lepsze. Młotek czy siekiera. Oba napędy tak samo jak oba te narzędzia maja swoje plusy i minusy i najlepiej mieć oba lub taki w zależności do czego się je w większości wykorzystuje. Na codzień elektryk jest wygodny. Ładowanie w garażu, jazda za free z fotowoltaiki. Brak spalin w mieście. To są niezaprzeczalne plusy tych aut. Jadąc gdzieś dalej wygodniejszy jest samochód spalinowy. Odpada problem ładowania, infrastruktury, kagańca na prędkość. Dodatkowo każdy mechanik w okolicy naprawi jak auto bedzie miało kilka latek.  Do tego tankowanie pod dachem czy np brak potrzeby odpinania przykładowo przyczepki przed tankowaniem. 
 

ludzie zagłosowali portfelami i tam gdzie jest potrzeba możliwie taniego rodzinnego dupowozu tam się dobrze sprzedają Vide tesla model 3/y. Natomiast wśród aut performance czy też premium raczej nie zrobiły kariery. Model s/x plaid przy tych wymiarach/osiągach vs cena powinien pozamiatać cały rynek a czas oczekiwania powinien być liczony w latach. Tymczasem sprzedaż szoruje po dnie a ludzie w tym samym czasie wyjeżdżają z salonów niespełna 400KM benzynami/dieslami rozpędzającymi się do setki 2 a nawet więcej razy dłużej. Porsche desperacko próbuje sprzedawać 2 letnie nowe taycany turbo z rabatami grubo powyżej 30 procent.

[karbo]

Generalnie masz 100% racji. Jeśli jednak poddać Twoje twierdzenia zawarte w pierwszej części postu głębszej analizie to stwierdziłbym tak. Napęd elektryczny jest pod każdym względem lepszy od spalinowego. Aktualnie jednak z uwagi na problem z gromadzeniem energii na pokładzie samochodu oraz cen energii elektrycznej napęd taki nie jest konkurencyjny we wszystkich warunkach z napędem spalinowym. 

[BMFun]

25 minut temu, karbo napisał(a):

Generalnie masz 100% racji. Jeśli jednak poddać Twoje twierdzenia zawarte w pierwszej części postu głębszej analizie to stwierdziłbym tak. Napęd elektryczny jest pod każdym względem lepszy od spalinowego. Aktualnie jednak z uwagi na problem z gromadzeniem energii na pokładzie samochodu oraz cen energii elektrycznej napęd taki nie jest konkurencyjny we wszystkich warunkach z napędem spalinowym. 

Bardzo ciekawa teza i dająca do myślenia. Zastanawiam się czy gdyby technologia BEV była dzisiaj taka że w bateriach mielibyśmy powiedzmy te 250kWh, to wszyscy tutaj jeździlibyśmy tylko elektrykami, a w wątku już nikt by nie dyskutował. Ja raczej jeździłbym elektrykiem. I być może przy obecnej dynamice r&d, takie poziomy osiągniemy za 10 lat, może za 20 i wtedy większość ludzi się przerzuci na bev.

Ale jestem jednak pewny, że nadal będzie min 20-30% zastosowań, w których pojazdy spalinowe pozostaną jak np transport czy osoby robiące po kilkadziesiąt tys km, dla których każda minuta postoju czy czekania na ładowarkę w szczytach sezonu będzie ekonomicznie nieopłacalne dla firm. 

Edytowane 28 Grudnia 2024 przez BMFun

[słonik40]

Wszystko będzie regulować cena zakupu (a raczej utrata wartości) oraz cena pokonania 100km bo 90 procent ludzi na to patrzy, nawet tych kupujących bardzo drogie fury. Ja na to patrzę, kolega @Jac3kBMW kupil auto za ponad 400k też na to patrzy. W Norwegii zakup auta spalinowego dużo droższy od Bev. Paliwo pewnie ponad 10 złotych za to prąd tańszy niż w Polsce i efekt na ulicach widoczny. U nas z kolei  jest odwrotnie i efekt widoczny w tabelach sprzedaży. Nie można tutaj absolutnie zwalić na to że Bev w Polsce są zbyt drogie bo z salonów codziennie w naszym kraju wyjeżdża mnóstwo aut powyżej 200 tysięcy.  Na dziś dzień jazda po autostradzie autem z silnikiem 20d jest tańsza od jazdy na prądzie kupionym na dc (sprzedane za polecenia darmowe ladowania się nie liczą)
 

druga sprawa to infrastruktura. Poprawia się to fakt, da się objechać kraj, też racja ale wciąż jest chociażby wiele miast powiatowych (kilka, kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców) bez ANI JEDNEJ ładowarki czy to dc czy ac. W lato byłem na wyspie Pag w Chorwacji i miałem umówione mityczne ładowanie w hotelu. Tia… trzeba było użyć przedłużacza 20m a ładowanie po kilkudziesięciu sekundach kończyło się błędem. Dobrze że 2 km dalej była JEDYNA na wyspie ładowarka ac/dc. Jak podjechałem się podłączyć do ac, to kierowca tesli który przyjechał z drugiego końca wyspy musiał obejść się smakiem bo miejsce obok zastawione było przez lambo urus które podobno stało tam już kilka dni.

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez słonik40

[Kriss33]

Słonik często się powołujesz na argument, że jazda elektrykiem w trasie jest podobna lub droższa niż autem spalinowym. Wg mnie to ma znikome znaczenie dla większości ludzi, bo rzadko jeżdżą w trasy. 

https://autopay.pl/baza-wiedzy/aktualnosci/jak-podrozuja-polacy-samochodem-chetnie-na-wakacje-i-dlugi-weekend-badanie

 

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez Kriss33

[Jac3kBMW]

3 godziny temu, Kriss33 napisał(a):

Wg mnie to ma znikome znaczenie dla większości ludzi, bo rzadko jeżdżą w trasy. 

 

Dla mnie trasa to jest wyjazd w okolicach 400km bez ładowania. Autostradami mieszkając w aglomeracji śląskiej jeżdżę codziennie. Z mojej perspektywy TMS jest rewelacyjne w moich trasach. Przykład, ja akurat jeżdżę raz w tygodniu do Krakowa gdzie mam 250km w dwie strony. Koszt takiego wyjazdu zamyka się w 25pln, gdybym miał na podjeździe X5M to jaki miałby sens jechać tym samochodem i przepalić 300 zamiast 25pln. 

Dla mnie najbliższe wyjazdy w trasy to narty w Austrii z czym nie mam najmniejszego problemu. Na 650km ładuje się dwa razy i trwa to około 20 min. Jadąc spalinowym też zrobiłbym dwie przerwy ponieważ jadąc na urlop nie mam ciśnienia i nie spieszy mi się. Podejrzewam, że na odpoczynek spędzimy więcej czasu niż na ładowanie zimą jadąc w trasę.

[Kriss33]

Jazda w trasę, gdzie potrzebujesz się doładować za 3 zł za kWh. Coraz częściej te stawki są bliżej 2 zł. Jak przeciętny Polak robi taką trasę kilka razy w roku to 90 % kosztów ładowania ta prad z gniazdka lub fotowoltaiki.

 

 https://www.gramwzielone.pl/auto-ekologiczne/20295246/jak-wstrzymanie-naboru-w-programie-moj-elektryk-wplynelo-na-sprzedaz-aut-elektrycznych

[słonik40]

To wszystko fajnie jeśli masz dostęp do własnego gniazdka.  Dla 50 procent  cena ładowania na mieście to cena ładowania na codzień. @Jac3kBMW mieszkasz na południu, nie jeździsz normalnymi autostradami stąd takie podejście. Na narty jedziesz przez upośledzone drogowo rozkopane czechy oraz część przez Austrię z niskimi limitami prędkości stąd takie podejście. Centralna/północna Polska musi przejechać pol Polski szybkimi polskimi autostradami a w większości przypadków opłaca się jechać przez Niemcy niż przez Czechy gdzie też lecisz bardzo szybko. Byłem że 3-4 lata temu w tym hotelu. Z domu wyjechałem o ile dobrze pamiętam około 5 rano, o 16 sączyłem już zimne piwko w hotelu. Przejechałem 1300km w jedna stronę, jechałem 530 przez Niemcy. 2 postoje na 600km to jednak dużo i denerwujące, szczególnie jak trzeba przejechać 1200-1300km

[Kriss33]

Słonik my to wszystko wiemy co piszesz. Chcesz szybko pokonać duże odległości. To się da pod warunkiem krótkiego czasu ładowania, wg mnie do 20 min. Pytanie ile Ty chcesz przejechać do tego ładowania.  300, 400 czy500 km jadąc minimum 150 km/h? Policz ile realnie w roku minut dluzej Ci zejdzie bev.

Czy jest sens kupowanie dzisiaj spalinowego autaza kilkaset tysięcy do jazdyw trasy?

Nie ma aut idealnych do wszystkiego. Zawsze sa w czymś lepsze, a w czymś słabsze.

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez Kriss33

[słonik40]

o tym właśnie pisze, ze nie ma aut idealnych i w zaleznoscii jak wykorzystujesz raz jest lepsze spalinowe innym razem elektryczne. wyjazd na narty czy Chorwacje to racja są rzadkie przypadki raz/dwa razy w roku ale u każdego wykorzystanie jest inne. Mam sporo znajomych co pracuje za granica. Leca autem do pracy 1000-2000km w jedna stronę do niemiec czy Holandii, tam auto stoi 2 tygodnie, czasem miesiąc po czym wracają do domu. Za każdym razem chcą spędzić jak najwiecej czasu z rodzina wiec jada autostrada te 150-160 km/h aby spalanie było przyzwoite a zasięg jak największy. mi dało do myślenia jak zobaczyłem ostatnio statystyki podróżujących za ponad 30 tysięcy kilometrów. Spędziłem w samochodzie kilkaset godzin przy średniej prędkości 57km/h. W bmw 530 średnia prędkość mialem bliżej 70km/h przy bardzo podobnych trasach a to jest 20 procent więcej czyli 20 procent czasu więcej jechałem nie licząc czasu ładowania. Można sobie tłumaczyć tak jak kolega wyżej ze to tylko 2 przystanki, ze tylko 20 minut, ze i tak bym się zatrzymał, ze mi się nie spieszy. W praktyce jak jedziesz gdzieś dalej to nikt nie chce co 2 godziny wysiadać z auta chociażby z tak prozaicznego powodu ze zdjętych wcześniej butów nie chce się ponownie zakładac no i efekt końcowy to taki ze tu przystanek, tam mniejsza prędkość i czas się wydłuża. do tego często przy ładowarce brak chociażby wc a ze nadłożyłeś już czasu wolniejsza jazda i ładowaniem wiec zaraz i tak musisz szukać stacji z WC. no i infrastruktura. Sam wiesz jak jest, byłeś nad morzem a popatrz sobie chociażby na ladoewarki na mazurach. Na mapie wszystko pięknie jest greenway/orlen 100-150kw ALE raz ze często w krzakach a dwa ze moc jest dzielona na 2 przy dwóch podłączonych autach czyli ładujesz się z max prędkością 50-70. Jak cena 1 kwh była po 1,4 -1.6 mogłem przymknąć jeszcze na to oka ale za 3 zyla niech pani Merkel ze spółka sami się tam lądują lol 

[Jac3kBMW]

Godzinę temu, słonik40 napisał(a):

mieszkasz na południu, nie jeździsz normalnymi autostradami stąd takie podejście.

Ja w sumie z Greenwaya i Ionity korzystałem jak jechałem do Gdańska. Nie chciało mi się czekać na zapchanego wiecznie Superchargera w Ciechocinku ale to już odchodzi powoli do lamusa. Gdziekolwiek bym nie jechał na południe lud zachód to tylko SC wchodzą w grę których przybędzie trochę w tym roku i będzie bajka. 

Jak dla mnie to praktycznie ponad 80% jazd objeżdżam na prądzie z gniazdka. Dla mnie nie ma sensu powrót so spaliny i to ze względu na ekonomiczność i frajdę z jazdy.

@słonik40 Co do tych postojów to faktycznie gdybym jeździł do pracy to bym się wkurzał. W przypadku gdy robię trasy tylko w przypadku wyjazdów wakacyjnych/urlopowych to kompletnie mnie to nie rusza. 

[Jac3kBMW]

1 godzinę temu, Kriss33 napisał(a):

Jazda w trasę, gdzie potrzebujesz się doładować za 3 zł za kWh

@Kriss33 Chyba raczej nikt się nie ładuje w trasie za 3pln chyba że nie ma się innego wyjścia i nie wykupiło się abonamentu. SC to koszt w okolicach 1,7 czy 1,8. Nawet ładowanie kilka razy w roku w cenie benzyny nic przecież nie zmienia. 

Ja raczej bym nie rozważał elektryka gdybym nie miał swojej energii i wallboxa pod wiatą. Nie ma opcji żebym się na mieście ładował. 

[Kriss33]

59 minut temu, Jac3kBMW napisał(a):

@Kriss33 Chyba raczej nikt się nie ładuje w trasie za 3pln chyba że nie ma się innego wyjścia i nie wykupiło się abonamentu. SC to koszt w okolicach 1,7 czy 1,8. Nawet ładowanie kilka razy w roku w cenie benzyny nic przecież nie zmienia. 

Ja raczej bym nie rozważał elektryka gdybym nie miał swojej energii i wallboxa pod wiatą. Nie ma opcji żebym się na mieście ładował. 

Słonik właśnie o tych 3 zł w trasie pisze

[słonik40]

Te 1.6 to chyba niaktualne troszkę. Do tego jeszcze z abonament na greenway no i zacisnąć żeby na Orlen o można jechać w trasę 👍

[Jac3kBMW]

6 minut temu, słonik40 napisał(a):

Te 1.6 to chyba niaktualne troszkę

@słonik40 Właśnie teraz zrobiony screen. Jak najbardziej aktualne. 

[słonik40]

to nic, tylko jeździć i cieszyć się najlepsza siecią w Europie. Nie zapomnij śpiwory i kanapek co by zwiedzić co nieco przez nadprogramowe kilometry 😀
 

 https://www.facebook.com/danielgrzybofficial/videos/teslą-z-warszawy-do-wrocławia/577954185096882/

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez słonik40

[Kriss33]

Słonik nie zanizaj poziomu forum takimi filmami. Niech tam się cieszą na fejsie.

Co do sieci SUC Tesli w Polsce.  Przykre jest to jak gołym okiem widać jak odstajemy od zachodu. Nikt nie wie dlaczego do tej pory tak wolno Tesla buduje w Polsce stacje ładowania,  a jednocześnie w Europie Zachodniej wielokrotnie szybciej. Ja jestem tym rozczarowany. Mimo tego ostatnie stacje w Szczecinie i Gliwicach po 12 szt V4 to standard pozwalający na pewne i szybkie ładowanie.  Jeszcze kilka takich stacji i da się Tesla po Polsce podróżować bez planowania,  aplikacji. Powinno sieto stac w ciągu 2 lat. 

Póki co zadna firma w Polsce nie ma nawet planow stawiania takich stacji. Nikt więcej niż 6 ładowarek nie buduje. 

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez Kriss33

[słonik40]

Normalnie bym takich filmów nie wrzucał  ale film ten pochodzi od Daniela grzyba. Właściciela tesli model s która przejechał  osobiście 200-300 tysięcy km, właściciela wypożyczalni samochodów marki tesla oraz wieloletniego wielbiciela tej marki/youtubera. Myślę że nie ma co zakłamywać rzeczywistości i trzeba pisać tak jak jest. Gliwice to na dziś dzień najsensowniejszy punkt ładowania w Polsce. Jest w miarę blisko autostrady, jest szybki i ma sporo stanowisk aczkolwiek nie pozbawiony sporych wad. Znajduje się na terenie centrum handlowego co oznacza weekendowe korki oraz brak dostępu do czegokolwiek poza godzinami otwarcia. Wygodne ładowanie to będzie wtedy kiedy co 50-100km przy każdej autostradzie, drodze krajowej, wojewódzkiej będziesz miał możliwość się doładować. To się nie stanie za dwa lata. Mnie przykładowo 2 ostatnie wypady na Mazury bardzo zniechęciły do ev. Ładowanie jest drogie, ciężko dostępne i długie. Pięknie by było żeby przynajmniej ac 22 KW było dostępne w odległości max kilometra w każdej miejscowości. Na dziś dzień jesteś zniszczony albo szukać noclegu z ładowaniem albo ładować się drogo i wolno po drodze, często w środku niczego. Da się ale z wygoda i komfortem nie ma to nic wspólnego.

[Kriss33]

https://motoryzacja.interia.pl/auta-elektryczne/news-chinczycy-dokonali-niemozliwego-punkt-zwrotny-w-historii-aut,nId,20356561?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR2_Ih_dxFkDvVsuEonIJjSqFS39oYXyX9evhfL0TaD3p1IML6P0YDtkdk4_aem_PXR_bxLT0S1fNviTdCm6Nw

[Kriss33]

21 minut temu, słonik40 napisał(a):

Normalnie bym takich filmów nie wrzucał  ale film ten pochodzi od Daniela grzyba. Właściciela tesli model s która przejechał  osobiście 200-300 tysięcy km, właściciela wypożyczalni samochodów marki tesla oraz wieloletniego wielbiciela tej marki/youtubera. Myślę że nie ma co zakłamywać rzeczywistości i trzeba pisać tak jak jest. Gliwice to na dziś dzień najsensowniejszy punkt ładowania w Polsce. Jest w miarę blisko autostrady, jest szybki i ma sporo stanowisk aczkolwiek nie pozbawiony sporych wad. Znajduje się na terenie centrum handlowego co oznacza weekendowe korki oraz brak dostępu do czegokolwiek poza godzinami otwarcia. Wygodne ładowanie to będzie wtedy kiedy co 50-100km przy każdej autostradzie, drodze krajowej, wojewódzkiej będziesz miał możliwość się doładować. To się nie stanie za dwa lata. Mnie przykładowo 2 ostatnie wypady na Mazury bardzo zniechęciły do ev. Ładowanie jest drogie, ciężko dostępne i długie. Pięknie by było żeby przynajmniej ac 22 KW było dostępne w odległości max kilometra w każdej miejscowości. Na dziś dzień jesteś zniszczony albo szukać noclegu z ładowaniem albo ładować się drogo i wolno po drodze, często w środku niczego. Da się ale z wygoda i komfortem nie ma to nic wspólnego.

Słonik ja to wszystko rozumiem i sie zgadzam z tym co piszesz. Ja nie mówię o wygodzie ładowania w ciągu 2 lat. Na razie to ja nie moge przejechac Teslą przez Polskę korzystając wyłacznie z SUC. Muszę to zaplanować, wiedzieć gdzie będę ładował, zainstalować aplikacje, podłaczyć kartę kredytową i mogę jechać w trasę. Wiadomo, że wygoda auta spalinowego pod tym kątem na dziś w PL jest nieporównywalna. Tylko, że ja nie miałem nigdy auta spalinowego, które spala poniżej 10 l paliwa, realnie min 12l/ 100 km i mnie taka jazda kosztuje 80-100 zł na 100 km, a elektrykiem nawet w trasę max 40 zł. (ostatnia trasa na Hel wyszło średnio 33 zł na 100 km).Warto mieć tego świadomość. Większość ludzi ma auta o mocy poniżej 200 kM i spalają w trasie ok 5-6 litrów !!!! ( ja nie moge tego słuchać, ale oni jezdzą max 120 km/h).  Jak ktoś się męczy w aucie takim czy innym to jest bez sensu. Na razie z forum BMW to nikt poza Tobą nie narzeka na jazdę BEV. Moze musisz mieć auto spalinowe na trasy. Ponawiam pytanie: wydasz kilkaset tysiecy na takie auto, zeby mieć zawsze komfortowo i wygodnie?

Edytowane 30 Grudnia 2024 przez Kriss33

[słonik40]

@Kriss33 a czemu nie? Ja lubię zmiany.  Ev już posmakowałem więc może pora spróbować czegoś innego. W przyszłym roku kończą mi się wszystkie raty leasingowe, ix1 kończy dwa lata więc pomyślę nad jej sprzedażą i zamiana na coś ciekawego. Na razie nie wiem co ale powoli zacznę się rozglądać. Patrząc co się dzieje na rynku wątpię czy jest sens pakować się w kolejne ev i jak widzę nowe taycany turbo cennikowo za prawie bańkę wystawione za 600k utwierdzam się że dobrze że z elektrycznego Porsche zrezygnowałem pomimo że to świetne auto.

[Kriss33]

Najważniejsze,  to zyc na swoich zasadach  😀

[Kriss33]

https://motofilm.pl/2024/12/panika-wsrod-pracownikow-porsche-co-sie-dzieje-za-zamknietymi-drzwiami-fabryki/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR0y8_87B3HjKU_fObvMGK1euokxvRx-0CTuTeqoLfakJ8diU-55hh1LcgQ_aem_q2yRyuFPypK_fN2DFn_-xQ

[słonik40]

jak myślicie czy Porsche przeprosi się z ice i przywróci spalinowego macana w postaci nowego modelu?

Edytowane 30 Grudnia 2024 przez słonik40