Skocz do zawartości

Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Chciałem sobie zaparkować  w Sopocie przy molo. Napotkałem straż miejska i pytam czy są tu gdzieś miejsca dla elektryków? Chwilą zastosowania o czym mówię i nie, nie ma takich miejsc. Masakra.  We Wrocławiu jest ich bardzo dużo. 

Słonik dzięki.  Na ionity w stronę Gdańska nie było problemu z wjazdem. Zobaczymy z powrotem.

Co do SUC w Polsce to szkoda gadać, trzeci świat. Nawet jak bym 2x więcej miał zaplacic niż na Ionity to bym do Poznania nie zjechał. O Ciechocinku nie wspomnę.  My mamy pod Wrocławiem Kostomłoty to się cała Polska śmieje. 4 ładowarki dzielące moc, realnie 70 kWh.

Co do Tesli jak bym jeździł więcej w trasy to bym wersję LR brał, bo przy tej realnie 250 km przejadę i kilka procent zostanie. Z drugiej strony jazda z rodziną i psem to i tak więcej nie przejeżdżamy bez postoju.

Podsumowując mój wywód to moje ukochane M2 stoi w garażu, a pojechaliśmy elektrykiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Żona wymyśliła sobie w tym roku wyjazd do Chorwacji. Z 10 lat już nie byłem i akurat jak sprzedałem wszystkie ice to ja naszło… no i pojechałem. Spakowałem 3 rowery na hak, 2 supy, trochę gratów, 4 osoby. 1300km w jedną stronę. Prędkość  ustawiona na tempomacie 130km/h. W Polsce trochę jak dla mnie za wolno. Czechy, Austria, Słowenia, Chorwacja to inny świat. Szybciej prawie że się nie da. Poza tym roboty, remonty, objazdy, tunele częste zwolnienia do 80,100, 110. @BMFun na podstawie wyjazdu w Alpy i do Chorwacji stwierdzam że jazda przez Polskę i Niemcy to zupełnie inny (lepszy świat) z dużo wyższymi prędkościami. Kraje na południe od nas to lipa, zacofanie, 100 lat za murzynami. Whatever. Wbiłem w nawigację, nawigacja wyznaczyła trasę, ładowania (4 po 20-40 minut na IONITY) w jedną stronę no i wsiadłem i pojechałem. Ładowałem się z lekką górką tak na wszelki wypadek. Nie obyło się bez drobnych problemów. W trasie do Chorwacji 2 razy musiałem przestawić auto bo ładowarka nie chciała załapać. Albo złącze źle albo rowery na haku i przez to pokraczny podjazd pod ładowarkę generowało problemy, nie wiem. W drodze powrotnej 10 minut oczekiwania na zwolnienie ładowarki w Słowenii (2 auta się nie ładowały ale pasibrzuchy objadali się w tym czasie w kfc). Do tego wyskoczył mi błąd ładowania raz, podłączyłem jeszcze raz a tu tylko 30kw, więc przestawiłem auto. Nie wiem czy wina auta czy ładowarki a może upału (ponad 30 stopni na zewnątrz i ostre słońce), w każdym razie  dalej poszło gładko. W każdym razie podróż w realu w 100 procentach zgodnie ze wskazaniami nawigacji, ilość ładowań też. Przybycie na miejsce dokładne niemal co do minuty z nawigacją (podróż w nocy). Spowrotem ponad godzinę dłużej (godzinne oczekiwanie na prom, sporo korków po drodze), no i na dowód kilka fotek z lądowań oraz nawi. Podsumowanie. Jazda w 100 procentach zgodna z nawigacją. Wsiadasz, wbijasz cel, navi planuje podróż i jedziesz. Czas poświęcony na ładowanie w 2 strony praktycznie równe 4 godziny. Mniej więcej po 2 na każdą stronę. Przy okazji na fotce widać 1,5 godziny gratis od greenway pod Ikea. Apka pisze że pobrało 0kwh a w rzeczywistości auto zasiorbalo ponad 30kwh. To już drugi raz kiedy ta ładowarka nie policzyła ładowania….

IMG_2072.jpeg

IMG_2071.jpeg

IMG_2069.png

IMG_2068.png

IMG_2067.png

IMG_2066.png

 

IMG_1910.jpeg

IMG_1900.jpeg

Edytowane przez słonik40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
10 godzin temu, słonik40 napisał(a):

Żona wymyśliła sobie w tym roku wyjazd do Chorwacji. Z 10 lat już nie byłem i akurat jak sprzedałem wszystkie ice to ja naszło… no i pojechałem. Spakowałem 3 rowery na hak, 2 supy, trochę gratów, 4 osoby. 1300km w jedną stronę. Prędkość  ustawiona na tempomacie 130km/h. W Polsce trochę jak dla mnie za wolno. Czechy, Austria, Słowenia, Chorwacja to inny świat. Szybciej prawie że się nie da. Poza tym roboty, remonty, objazdy, tunele częste zwolnienia do 80,100, 110.

A poltora roku temu w tym watku, ten sam kolega:

W dniu 2.02.2023 o 15:54, słonik40 napisał(a):

Ile jeszcze napiszesz te same bzdury? Zamieniłeś komfortowa szybka podróż dieslem na powolna podróż od stacji do stacji jak Cygan i jeszcze piszesz o postępie? Twoja prędkość podróżna spadła niemal do prędkości rowerem elektrycznym i to jest cofanie się w czasie. Miejsce elektrykow jest w mieście, na trasę się absolutnie nie nadają. Oczywiście można ale nie na to nic wspólnego z komfortem i nowoczesnością. Nowoczesna i komfortowa podróż to przede wszystkim jak najszybsza podróż.

 

W dniu 30.09.2021 o 20:32, słonik40 napisał(a):

Pol godziny na podładowanie, pół godziny na dojazd do ładowarki, pół godziny na poszukanie pensjonatu z gniazdkiem, pol godziny przez wolniejsza jazdę a może wyjadę z domu głodny bo za dwie godziny mam przymusowy postój albo po prostu zjem nadprogramowy posiłek który na pewno w brzuszek nie wejdzie. Komfort i wygoda pelna geba :cool2: redaktor ze spiders Web tez jakiś dziwny, ze narzeka bo przecież Adam niczym Cygan przemierzył tesla pół Europy.

 

Powiedz sloniku, z tymi rowerami, supami i innymi gratami wlekac sie swoim elektrykiem przez pol Europy - czujesz sie w koncu tym Cyganem? ^^

Jakze sie przez poltora roku zdanie moze zmienic rotfl 😄

No i napisz tu koniecznie czemu sie nie skusiles na ta podroz autem spalinowym szwagra czy tam tescia juz nie pamietam?
😜

Kolejny cyganski wyjazd do Chorwacji z rowerami i supami mam juz rozumiec bedzie na pewno dieslem? ^^

 

Edytowane przez adamjttk

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Trochę się czuję jak cygan szczerze mówiąc i chodzi mi po Głowie jakieś pick-up, van czy cos typu Gls czy x7 👍
 

kady napęd ma swoje wady i zalety i nie uważam żaden za śmietnik historii. Diesel jest według mnie niepokonany na długich przelotach, mocna benzyna to wiadomo brzmienie i sportowe emocje a elektryk to fajne przyspieszenia i bardzo tania jazda w niektórych przypadkach. Niestety spaliny nie były dospteone dla mnie bo każdy był akurat w rozjeździe a nikt nie chciał się na elektryka zamienić 😂😂

Edytowane przez słonik40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wróciłem z Gdyni do Wrocławia.  Powiem krótko. Czas ładowania w trasie nie jest zadnym problemem, jeśli jest taka infrastruktura jak Ionity.  Przy trasie i szybko. Ładowanie 6 do 96 % trwało 31 min. 6 do 80% dokładnie 20 minut. Mała bateria, krótkie ładowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

To ja też podzielę się ciekawą recenzja podróży nad polskie morze samochodem…spalinowym.

Przeanalizowałem przystanki które robiłem (apka BMW zapisuje to automatycznie).

trasa: ponad 600km

czas wg Google map: 6h20min

Realny czas samej jazdy (bez przystanków): 6h

czas postojów: 1h20min (3 przystanki losowe w trasie: 20min, 30min, 30min).

Sprawdzilem potem ze na postojach miałem ładowarki kolejno: Ionity 350kW, Polenergia 400kW, Orlen charge 50kW. Wyjeżdżając z tych parkingów na każdej ładowarce było 0-1 auta na 4 stanowiska (z wyjątkiem  Orlenu, gdzie na 1 stanowisko było zero aut).

Oznacza to że gdybym jechał przyzwoitym elektrykiem tym samym tempem i stając na przystankach bez planowania trasy to dojechałbym w identycznym czasie co spalinowym!

Jazda była dynamiczna, ale bez szaleństw. Pewnie gdybym jechał sam, bardziej dynamicznie, to ten czas już by był dłuższy, ale na takiej trasie to realnie nie da się zrobic bez min 2 przystanków po 20min każdy. A to powoduje że z niewielkim planowaniem i jadąc +/- przepisowo, daje się dojechać w zbliżonym czasie co spalinowym.

Ja bym się chyba nie bał już jazdy do Chorwacji czy na narty do Włoch elektrykiem, bo czas byłby zbliżony czy względnie niewiele dłuższy. Jedyne co, to elektrykiem nie poszaleje się z dynamika, ale przepisowe +/- 10km/h pewnie już nie wydłuży trasy taki elektryk. A u Ciebie @słonik40 o ile spadła prędkość przelotowa vs 530i?

Edytowane przez BMFun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
7 godzin temu, BMFun napisał(a):

Oznacza to że gdybym jechał przyzwoitym elektrykiem tym samym tempem i stając na przystankach bez planowania trasy to dojechałbym w identycznym czasie co spalinowym!

Jazda była dynamiczna, ale bez szaleństw. Pewnie gdybym jechał sam, bardziej dynamicznie, to ten czas już by był dłuższy, ale na takiej trasie to realnie nie da się zrobic bez min 2 przystanków po 20min każdy. A to powoduje że z niewielkim planowaniem i jadąc +/- przepisowo, daje się dojechać w zbliżonym czasie co spalinowym.

Amen. Ja to staram sie tu przekazac od kilku lat ze na dzis dzieki ladowarkom DC i bateriom 80-100kWh podroz autem spalinowym i elektrycznym robi sie coraz bardziej podobna i nawet juz dzisiaj nie wymaga wiekszych wyrzeczen. Im dalej na "zachod" tym lepiej ale nawet i w PL jest doslownie z miesiaca na miesiac coraz lepiej jezeli chodzi o infrastrukture DC i komfort podrozowania (nie jest idealnie ale "da sie" juz)

Predkosc przelotowa jest odrobine wolniejsza od ICE, ciezko temu zaprzeczyc, nie da sie poszalec na pustej drodze z predkosciami np 150-180km/h zbyt dlugo, ale sa tez tego zalety --> jadac BEV czlowiek dojezdza do celu zdecydowanie bardziej zrelaksowany (FAKT), nie jest wiecznie skupiony na ostrej jezdzie/wyprzedzaniu, ma wymuszone przystanki na ktorych odpoczywa.

A kazdy kolejny miesiac bedzie lepiej jezeli chodzi o huby DC, jak sie elektrykow namnozy to jest sporo firm ktore raczki tylko zacieraja zeby zarabiac na tym biznesie.

 

slonikowi nie wierze  jezeli chodzi o ten fragment:

11 godzin temu, słonik40 napisał(a):

Niestety spaliny nie były dospteone dla mnie bo każdy był akurat w rozjeździe a nikt nie chciał się na elektryka zamienić 😂😂

Jestem na 99% pewny ze nawet nikogo nie spytal o ICE bo chcial po prostu sie przejechac w dluga trase BEV i wyprobowac infrastrukture DC dla BEV. Na takiej dlugiej trasie wakacyjnej z rodzina dodatkowe 1,5-2h postojow nie maja wiekszego znaczenia, czlowiek jest ciekawy nowej technologii, troche traktuje to jak jakas przygode w sumie.

Jestem pewny ze kolejna dluga wycieczka bedzie rowniez BEV co sie pokrywa z faktami ze ludzie w BEV pokonuja wiecej km niz gdy mieli ICE co sie ewidentnie kloci z teza ze elektryki sie nie nadaja w trasy. Nadaja sie juz obecnie bez wiekszych problemow.

PS. Wrocilem wlasnie z okolic Alicante w Hiszpanii i to ile jest tam obecnie elektrykow w porownaniu do roku wczesniej czy 2 lat wczesniej to szok, wiekszosc to oczywiscie model Y i model 3 ale nie brakowalo tez wielu innych marek. Mnostwo elektrykow bylo na blachach z Niemiec czy Holandii a to przeciez co najmniej 1500-2000km autem i jakos ludziom zupelnie nie przeszkadzaly takie wakacyjne podroze elektrykami.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@BMFun dla mnie średnia prędkość to jak człowiek i pies którzy średnio mają po 3 nogi. W drodze do chorwacji średnia prędkość 96km/h, spowrotem 85km/h. W 530 jak jechałem w nocy to średnia miałem około 130km/h no ale poniżej 180 km/h to mało kiedy schodziłem. Średnia bardzo mocno spada jak trafisz na korek, roboty czy coś gdzie jedziesz żółwim tempem kilka kilometrów. Później już tego praktycznie nie nadrobisz. Za pewnik mogę przyjąć to że jak jeździłem 530 to razem z postojami mieściłem się w tym samym czasie co sugerowało Google no ale maksymalna dozwolona prędkość to dla mnie była raczej sugestia. Czas przeznaczany na postoje nadrabialem wyższą prędkością no ale nie zatrzymywałem się na długo. Ubikacja, ewentualnie szybkie tankowanie i dalej. Raczej preferowałem jazdę nocą bo dużo mniejszy ruch, dużo szybciej można jechać, ja w nocy nie jem a reszta śpi. Elektryk na trasie 1200-1300km to jest realnie okolo 2,5h więcej dla mnie. Najgorsza droga to była w drodze w Alpy gdzie jechałem …. 21 godzin 😀 wtedy wszystko poszło nie tak i to nie wina auta czy też ładowania. 530 w nocy i wczesnym ranem przegoniłem całą Polskę i Niemcy oraz newralgiczny punkt czyli okolice mochachium. W Bev Wladowalem się tam w ogromne korki gdzie straciłem ze 2 godziny. Później był jakiś wypadek i nawigacja kazała przejechać całe Monachium zamiast obwodnica a do tego a to stacja ładowania wypadła w jakimś centrum handlowym co oczywiście uszczęśliwiło żonę i córkę które jak poszły, tak wrócić nie chciały, a to chciały jakiegoś Mac Donalda którego akurat nie było a to nie było ubikacji i trzeba było stawać znowu kawałek dalej. Generalnie albo korki, albo postój mocno wydłużony albo zaraz trzeba się zatrzymać. Infrastruktura ładowania niby jest ale nie do końca. Bo przykładowo ionity w Poznaniu jest przy stacji ale… w nocy jest czynne tylko okienko, z ubikacji nie skorzystasz. W Radomsku jak jesteś w nocy i restauracja obok jest zamknięta to na najbliższą stację jest też z 500m i trzeba przejść cały parking z tirami, no i w środku sezonu zaczyna robić się ciasno na ładowarkach. Nie będę owijać w bawełnę. Raz/dwa razy w roku można sie przemęczyć ale spalinowy zdecydowanie wygrywa. Da się dojechać, jest to nawet mało męczące jak masz wszystkich asystentów bo auto jedzie samo ale jak sam napisałeś, nie będzie zaangażowania w jazdę i zabawy jaka dawała 530 na autostradzie. Coś za coś. Nie ma rzeczy idealnych

 

@adamjttk zgadzam się ze ludzie jeżdżą Bev daleko i dużo a to wszystko,dzięki niższym kosztom i to jest spoko i dla mnie w pełni zrozumiałe. Mam urlop, nie spieszę się, jadę tanio więc zwiedzę więcej. Niestety posła to się robi dla jakiś bogatych bonzo bo u nas zaczyna być wszystko drożej niż wszędzie indziej.

Edytowane przez słonik40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeszcze ciekawostka odnośnie kosztów ładowania. W Polsce dc bez abonamentu. Ponad 3zl za 1kwh, ze 2 za ac a tymczasem w Chorwacji. Fun factor ze z kartą Mercedes me charge musiałbym zapłacić 0,52 na tej samej ładowarce, dlatego czasem warto sprawdzić lokalne ceny ładowania. 

IMG_2070.png

IMG_2077.png

IMG_2076.png

Edytowane przez słonik40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
9 godzin temu, BMFun napisał(a):

 

czas postojów: 1h20min (3 przystanki losowe w trasie: 20min, 30min, 30min).

 

Mniej kawy i innego picia to tempo będzie szybsze.....

Władysławowo- Warszawa bez postoju na tankowanie i siku 420km

Katowice Pyrzowice - Koszalin bez postoju na tankowanie i siku 580 km 5h 20 min

Legoland Dania (okolice Billund)- Koszalin 1 postój na siku to był rekord w 540i 780km na baku. czas przejazdu ok 7h.

 

 W długiej trasie postoje strasznie obniżają średnią

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
15 minut temu, Rufio napisał(a):

Mniej kawy i innego picia to tempo będzie szybsze.....

Władysławowo- Warszawa bez postoju na tankowanie i siku 420km

Katowice Pyrzowice - Koszalin bez postoju na tankowanie i siku 580 km 5h 20 min

Legoland Dania (okolice Billund)- Koszalin 1 postój na siku to był rekord w 540i 780km na baku. czas przejazdu ok 7h.

 

 W długiej trasie postoje strasznie obniżają średnią

 

Też tak kiedyś jezdzilem. Teraz nie chce, 250 km I krótka przerwa i przyjeżdżamy nie zmęczeni. Wczoraj przejechałem z Gdyni do Wrocławia 530 km w 6h, z objazdem A1, korkami po drodze. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@Rufio to już wszystko zależy od osobowości danego człowieka. Znam osobiście osoby które na trasie 230km która na potrafilem 530 przejechać w 1 godzinę i 40 minut robić dwa/trzy postoje jadąc spalinowym. Nie zdąży wyjechać a już przerwa na papieroska, jedzie powoli i po drodze ze 2,3 papierochy wyjara 😀takiemu elektryk to nawet pomoże 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
2 godziny temu, Kriss33 napisał(a):

Adam do Hiszpanii BMW jechałeś? Napisz jak zadowolenie z auta?

Nie zartuj, ode mnie do Alicante jest 3200km, autem spalinowym wg google to 36h, elektrykiem pewnie ze 2 doby jazdy ^^

Na lotnisko mam z domu 20 min, samolot leci 3h i bylem na miejscu.

 

Co do BMW to malo pisze bo po odbiorze zrobilem nim moze 20km zanim pojechalem na 2 tyg wakacje.

Wczoraj wsiadlem do auta pod domem i poklikalem troche menu, ustawilem profile, spotify, apple carplay i ogolnie bawilem sie GUI

Dla mnie jak ktos mowi, ze GUI BMW jest przejrzyste, czytelne, user friendly czy idrive czy nakladka carplay to zaleta w porownaniu do Tesli to jest szalony po prostu (!)

Ten system w porownaniu do GUI Tesli to jest totalna i absolutna beznadzieja i sredniowiecze, Google/Apple za kilka lat to milosciwie spuszcza do kibla i uzytkownicy w koncu odetchna z ulga ze maja jakis logiczny system a nie to oczojeb&^ bezsensowne i absolutnie nielogiczne/nieprzejrzyste GUI.

Obsluga np Spotify/map czy to natywnych apek czy tez lagujacych nakladek apple to jak ktos wczesniej jezdzil Tesla to bedzie tylko szydzil, szybkosc dzialania, responsywnosc ekranu, latwosc i intuicyjnosc obslugi - firmy dzieli przepasc.

 

Dla osoby ktora jezdzila dlugo Tesla i korzystala z wielu dobrodziejstw GUI uzytkowanie codzienne BMW jest uber irytujace i nielogiczne, trzeba wykonywac duzo wiecej niepotrzebnych interakcji z autem, klikac ciagle jakies niepotrzebne funkcje, przyciski, wyglada jakby Niemcy nie nadazali za terazniejszoscia zupelnie.  

Dla przykladu - wsiadam do auta:

1. Trzeba klikac przycisk start bog wie po co (juz przemilczam ten nieszczesny brak modulu UWB i koniecznosc noszenia kluczyka)

2. Trzeba wybrac tryb jazdy "B" czyli machac 2 razy drazkiem od biegow (dlaczego tego nie moge wybrac w menu raz na zawsze, jak ciezko jest to zaimplementowac?)

3. Auto pomimo elektrycznych foteli nie obsluguje funkcji "Easy access" (albo ja nie umiem jej znalezc w menu pomimo klikania we wszystkich opcjach) czyli jak koncze jazde i wrzucam park to fotel nie przesuwa sie do tylu zeby komfortowo wysiasc i po otwarciu pojazdu nie odsuwa sie do tylu zeby godnie wsiasc (i nie przesuwa do przodu jak wsiade i wrzuce bieg).

Juz pal licho ze kierownica jest manualna i trzeba sie gimnastykowac przy wsiadaniu/wysiadaniu ale zeby fotele sie automatycznie nie przesuwaly do tylu/przodu?? Mercedesy sprzed 20 lat maja taka funkcje wtf?

4. Auto uparcie uruchamia mi sie w trybie comfort, za kazdym razem musze przelaczyc w tryb sportowy, da sie jakos wymusic to w menu?, nie umiem mimo ustawionego profilu 😕

Takich drobnostek sa dziesiatki, Niemcy totalnie nie umieja w logike, prostote, w przejrzystosc, nie bez przyczyny mamy w kieszeni Iphony czy Ipady a nie telefony czy tablety od jakiegos Siemensa czy innego Bosha.

Najbardziej oczywiscie oprocz GUI irytuje waga, jazda 2,5 tonowym autem w porownaniu do TM3 to jak jazda czolgiem po miescie, widocznosc i czucie zewnetrznych gabarytow auta bardzo slabe a handling jest jaki jest (w sensie nie ma go w ogole, czuje sie jakbym jezdzil 5-er a nie 3-er)

Ale sa tez plusy - auto jest lepiej zmontowane od TM3 (uszczelki, jakies duperele typu przeszycia, schowki np na kawe, wieksza dbalosc o detale), kolorowy headup robi robote, wyglada z zewnatrz ladniej od TM3, ma wciaz normalne kierunkowskazy, zawieszenie pracuje przyjemniej i jedrniej, zdaje sie byc solidniejsze np mi w TM3 odpadla kiedys maskownica glosnika z tylu (puscily plastikowe piny) bo dziecko zahaczylo noga, w i4 te maskownice wygladaja duzo solidniej i staranniej wkomponowane w drzwi np --> i takich roznic produkcyjnych jest troche, widac ze BMW ma duzo wiecej doswiadczenia w produkcji aut. 

Edytowane przez adamjttk

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
54 minuty temu, adamjttk napisał(a):

3. Auto pomimo elektrycznych foteli nie obsluguje funkcji "Easy access" (albo ja nie umiem jej znalezc w menu pomimo klikania we wszystkich opcjach) czyli jak koncze jazde i wrzucam park to fotel nie przesuwa sie do tylu zeby komfortowo wysiasc i po otwarciu pojazdu nie odsuwa sie do tylu zeby godnie wsiasc (i nie przesuwa do przodu jak wsiade i wrzuce bieg).

To chyba od lat jest zarezerwowane dla serii 5 i wzwyż. W G01 również nie ma tego a w F11 wszystko jeździ samo i jeszcze fotel się dopompowuje jak wsiadam (komforty) 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@Randall dobiles mnie 😞

Wlasnie pamietalem, ze w mojej 15-letniej F10 nie bylo z tym problemu a tutaj taki zonk 

Najgorzej irytuje, ze fotele sa elektryczne wiec sama funkcjonalnosc to banal do zaimplementowania i kosztuje BMW dokladnie 0 PLN.

Rozbija sie znowu wiec tylko o skok na kase, ze jak kupujesz BMW w segmencie D to masz sie czuc jak biedak, komfort/wygoda jest dla uzytkownikow segmentu E/F

Mnie takie rzeczy trigeruja okrutnie a nie da sie ich wylapac w trakcie krotkiej jazdy testowej, to dopiero wychodzi po zakupie auta.

 

Wiec dla kontekstu - fotele (i kierownica) w najtanszej Tesli model 3 (za niecale 60% ceny i4 M50) sa w pelni elektryczne.

Po dojechaniu na miejsce i zaparkowaniu odsuwaja sie same do tylu, kierownica sie unosi do gory zebysmy mieli komfort wysiadania.

Nastepnego dnia po komfortowym wejsciu do auta i wlaczeniu biegu kierownica sie obniza, fotel dosuwa do ustalonej pozycji i mozemy jechac.

Juz nie wspomne o tym, ze w i4 usunieto zupelnie platna opcje wentylowanych siedzen gdzie w najtanszej TM3 jest ona w podstawie.

Takie to wlasnie jest to niemieckie "premium" jak sie przyjrzec z bliska

 

Z ciekawosci zguglowalem temat, w Tesli zasugerowal to jakis uzytkownik na twitterze (!) 7 lat temu, Musk podchwycil temat, OTA update (to OTA ktore wg co niektorych tutaj nie wprowadza zanych zmian przeciez) i od tamtej pory wszystkie Tesle maja ta funkcjonalnosc w GUI.

Jak by to wygladalo w BMW, moze trzeba wyslac twita do Zipse? Zaimplementuje to przez OTA za kwartal moze? 😄

To sa te drobne roznice pomiedzy firmami, w jednej pracuja nad kazdym najmniejszym detalem zeby auto bylo jak najbardziej funkcjonalne a w drugim - DAJ KASE, a najlepiej idz po nowy model, najlepiej do segmentu F bo D i E sa dla plebsu ^^

 

Capture1234.jpg

 

Edytowane przez adamjttk

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, BMFun napisał(a):

To ja też podzielę się ciekawą recenzja podróży nad polskie morze samochodem…spalinowym.

Przeanalizowałem przystanki które robiłem (apka BMW zapisuje to automatycznie).

trasa: ponad 600km

czas wg Google map: 6h20min

Realny czas samej jazdy (bez przystanków): 6h

czas postojów: 1h20min (3 przystanki losowe w trasie: 20min, 30min, 30min).

Sprawdzilem potem ze na postojach miałem ładowarki kolejno: Ionity 350kW, Polenergia 400kW, Orlen charge 50kW. Wyjeżdżając z tych parkingów na każdej ładowarce było 0-1 auta na 4 stanowiska (z wyjątkiem  Orlenu, gdzie na 1 stanowisko było zero aut).

Oznacza to że gdybym jechał przyzwoitym elektrykiem tym samym tempem i stając na przystankach bez planowania trasy to dojechałbym w identycznym czasie co spalinowym!

Jazda była dynamiczna, ale bez szaleństw. Pewnie gdybym jechał sam, bardziej dynamicznie, to ten czas już by był dłuższy, ale na takiej trasie to realnie nie da się zrobic bez min 2 przystanków po 20min każdy. A to powoduje że z niewielkim planowaniem i jadąc +/- przepisowo, daje się dojechać w zbliżonym czasie co spalinowym.

Ja bym się chyba nie bał już jazdy do Chorwacji czy na narty do Włoch elektrykiem, bo czas byłby zbliżony czy względnie niewiele dłuższy. Jedyne co, to elektrykiem nie poszaleje się z dynamika, ale przepisowe +/- 10km/h pewnie już nie wydłuży trasy taki elektryk. A u Ciebie @słonik40 o ile spadła prędkość przelotowa vs 530i?

Dokładnie tak to wygląda w TMS. Praktycznie jeżdżę jak spalinowym. Nawet można sobie pocisnąć i pogonić na autostradzie. I teraz jak często robi się trasy ponad 400km gdzie trzeba naładować samochód w trasie? 

BTW, fajnie wyglądają teraz ceny/rabaty na i7 oraz iX. Z iX może będzie fajnie jak w faceliftingu powiększą baterię. To będzie całkiem znośny SUV z niezłym zasięgiem. Wygląda na to że jak przecieki się potwierdzą to iX będzie SUVem z największym zasięgiem na rynku wraz z EQS SUV. 

Ja w sumie zrobiłem 25tys km i chyba dwa razy ładowałem się na Ionity. Koszty jazdy to praktycznie prąd z foto i te dwa ładowania. Na przejechany dystans wykorzystałem 7500 km w gratisie od Tesli. Zostało mi jeszcze 7500km do wykorzystania czyli przy moich przebiegach dobije do 50tys km i wykorzystam gratisowe kilometry Tesli. 

Przy podobnym samochodzie z V8 na paliwo wydałbym 25tys a tu nie całe 5tys, czyli ponad 20tys pln w kieszeni w rok. Kolejny rok to kolejne  20tys w kieszeni licząc tylko paliwo nie uwzględniając serwisu. 

 

 

 

Edytowane przez Jac3kBMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@Jac3kBMW w ix już raczej nie powiększa baterii bo i tak jest ona ogromna. Jest to razem z eqsem suv z największym zasięgiem oraz baterią na rynku. Ciekawostką jest to że te zasięgi nie przekładają się na dużo lepsze czasy w 1000km challenge bjorna. Wszystkie auta i tak laduja miedzy 9-10 godzin z praktycznie taka sama liczbą ładowań. Ja zaczynam zazdrościć eqs suv ogromnego bagażnika, niestety w ix nie jest on duży i to jest jego minus więc między tymi dwoma na dziś dzień zdecydowanie wybrałbym eqs suv. Może dlatego że jestem świeżo pomwyjezdzie wakacyjnym a może się starzeje i zaczynam więcej stawiać na wygodę i luksus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, słonik40 napisał(a):

@Jac3kBMW w ix już raczej nie powiększa baterii bo i tak jest ona ogromna. Jest to razem z eqsem suv z największym zasięgiem oraz baterią na rynku. Ciekawostką jest to że te zasięgi nie przekładają się na dużo lepsze czasy w 1000km challenge bjorna. Wszystkie auta i tak laduja miedzy 9-10 godzin z praktycznie taka sama liczbą ładowań. Ja zaczynam zazdrościć eqs suv ogromnego bagażnika, niestety w ix nie jest on duży i to jest jego minus więc między tymi dwoma na dziś dzień zdecydowanie wybrałbym eqs suv. Może dlatego że jestem świeżo pomwyjezdzie wakacyjnym a może się starzeje i zaczynam więcej stawiać na wygodę i luksus.

Zobacz, że takie wyjazdy masz kilka razy w roku. Co do moich obserwacji to często zatrzymuje się na stacjach/parkingach gdzie są szybkie ładowarki ale z nich nie korzystam bo jakoś zawsze ładowałem się na Tesli i w hotelach przed wyjazdem. Dla mnie start w długą trasę na full baterii znacznie skraca podróż. 

Obecnie chyba EQS to jedyny samochód, który bym brał po uwagę jak znudzi mi się S-ka czyli pewnie po następnych wakacjach jak wyjeżdżę darmowe kilometry 😉, chyba że pojawi się coś nowego. Macan jest fajny wizualnie ale to trochę mały samochód jak dla mnie. 

Po lifcie ma Marcu ma być iX M70 z deklarowanym zasięgiem ponad 700km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Nie przekonasz mnie do gorszego auta (sedan) kosztem godziny dłuższej podróży raz/dwa razy w roku. Prędzej zamienię na x5 30d która w tym roku już można dostać za poniżej 400k a resztę przeznaczę na paliwo niż przesiądę się do sedana. Przy jednym dziecku i córce która z wózków wyrosła sedan był ok, przy dwójce i 5 latku któremu trzeba zabrać i rower (który często ląduje w bagażniku) i hulajnogę nie ma mowy. Poza tym trochę mnie zmęczyła jazda 5 i stres przed każdym większym garbem czy też krawężnikiem. Szczerze macana wielkości też się trochę obawiam w realu, liczby niby są fajne, bjorn testował q6 Eltron i wypadł świetnie więc liczę że macam który ma teoretycznie taki sam bagażnik wypadnie podobnie. Pożyjemy zobaczymy na pewno muszę auto na żywo zobaczyć i mam nadzieję że dealerzy w końcu się z tym uporają bo już dawno temu nialy one w salonie stać. W każdym razie jak będzie coś nie tegws to z elektryków zostaje albo eqs suv (ale w wersji która mnie interesuje czyli 580 jest koszmarnie drogi) albo powrót do spaliny (x5, x7, zamiana zamówienia na cayenne) no ale mam nadzieję że macam będzie zadowalający 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Celujesz w wygode i komfort EQS SUV i kupujesz Macana? ^^

Przeciez Macan to auto Porsche dla majetnych kobiet do jezdzenia po miescie, w bagazniku miesci sie damska torebka co najwyzej, ma pojemnosc 1350l przy zlozonych przednich siedzeniach, dla kontrastu --> BMW 1 er F20 jak zlozyles siedzenia to miales 1200l czyli niewiele mniej.

Kompaktowy Golf kombi ma bagaznik 1650l czyli ponad 3 duze walizki samolotowe wiecej.

 

PS. i4 M50 ma otwieranie bagaznika noga, ku potomnosci, mila niespodzianka bo w specyfikacji ani slowa o tym nie bylo.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Z oficjalnych polskich konfiguratorow wychodzi ze oba auta maja zupelnie rozne pojemnosci, nie sugerowalbym sie tozsama platforma

Zerknij zreszta na zdjecia - tyl Macana jest sciety pod ostrym katem w porownaniu do Q6, to bardziej "SUV coupe" stad ponad 200l pojemnosci mniej, tam z tylu jak na moje to sie beda miescic papierowe torebki z butami z centrum handlowego a nie graty do Chorwacji 😜

 

Audi Q6 etron:

 

zrzut10.jpg

 

Porsche Macan Turbo:

 

zrzut11.jpg

 

Edytowane przez adamjttk

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Hmm czyli wygląda na to że przedni frunk trochę miesza bo raz podawany jest oddzielnie a raz razem. To najwyraźniej moja wina bo zbytnio zaufałem internetom i wierzyłem że macam ma kilkanaście litrów większy bagażnik. No nic, tylko utwierdzam się w decyzji że dobrze zrobiłem że nie zdecydowałem się na październikowy slot, i nie zdecyduje się na dopóki nie pomacam, jak będzie źle to trzeba będzie pożegnać się zamówieniem i rozejrzeć za alternatywą, swoją drogą sq6 też mi się podoba ale przykładowo nie da się zamowic przedniej osi skrętnej a różnica w cenie między turbo to jakieś 10-15 procent.

 

IMG_2081.png

IMG_2082.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.