Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Prosze nie rob tego, miej litosc dla tego forum ^^

 

Jesli beda ja sprzedawac za tyle ile jest dla mnie warta, czyli tania mydelniczka do ciurania po miescie to nie mam z tym zadnego problemu :D Juz niewiele brakuje.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Prosze nie rob tego, miej litosc dla tego forum ^^

 

Jesli beda ja sprzedawac za tyle ile jest dla mnie warta, czyli tania mydelniczka do ciurania po miescie to nie mam z tym zadnego problemu :D Juz niewiele brakuje.

 

Słonik, 15tys rocznie iX1, 15tys rocznie TM3P, a jeszcze kiedyś trzeba G30 pojeździć. To ile będziesz musiał tych kaw w Sopocie wypić? :)


Nie dziwie się, że rozważasz TM3. Tyle tutaj na forum można wyczytać o mitycznym trzymaniu ceny przez Teslę, że biorąc takie auto, zgarniając dopłatę, to za parę lat można będzie sprzedać drożej niż kupiłeś. Marketing na forum czyni cuda :-)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

W Norwegii sa gotowe TM3P do odbioru za 503k NOK, to jest na polskie ~209k PLN.

Biorac pod uwage sile nabycza pieniadza to tak jakby je sprzedawali w PL po ~50-60k PLN.

Nic dziwnego ze pelno ich na kazdym zakrecie, 500KM dla kazdego :lol:

 

biorąc takie auto, zgarniając dopłatę, to za parę lat można będzie sprzedać drożej niż kupiłeś.

Tego to raczej nikt rozsadny nie neguje w PL ^^

 

gf-fkg4-oaaz-U9uH_inflacja-luty-2023-wykres.jpg

 

No i mega ciekawy jestem, jak masowa sprzedaz TM3P po ~260k PLN wplynie na sprzedaz i4 M50 po ~400k PLN.

W Chinach czytalem producenci motoryzacyjni (w tym BMW) zbieraja sie w grupach protestujac przeciwko takim obnizkom cen aut, ze to niczego dobrego dla branzy (i klienta sic!) nie przyniesie ;)


Wyniki kwartalne sprzedazy aut w roznych firmach w tym roku beda fascynujaca lektura.

W Norwegii stabilnie ^^

Dla kontrastu - BMW iX3 sprzedalo sie w tym samym czasie cale 36 sztuk

 

52776546081_bcd6e36e85_o.jpg

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Corka w tym roku konczy podstawowke i cos marudzi o LO w Gdansku. Byc moze bede musial kursowac dom-Gda-dom przynajmiej raz w tygodniu. W czerwcu i lipcu tez mnie sporo wyjazdow do trojmiasta czeka takze te przebiegi sa dla mnie akurat na reke. Mialem to tez z tylu glowy biorac elektryczna x1.

 

W Norwegii sa gotowe TM3P do odbioru za 503k NOK, to jest na polskie ~209k PLN.

Biorac pod uwage sile nabycza pieniadza to tak jakby je sprzedawali w PL po ~50-60k PLN.

Nic dziwnego ze pelno ich na kazdym zakrecie, 500KM dla kazdego :lol:

 

To jest wlasnie to o czym tutaj probuja ci od poczatku wszyscy powiedziec a przynajmniej ja. Tesla sama w sobie to nie jest zle auto, zle bylo w obszarach cenowych w ktorych sie poruszala w porownaniu z konkurencja. Po sporych obnizkach sytuacja jest diametralnie inna. Wydajac mniej mozna przymknac oczy na pewne niedogodnosci :D

 

No i mega ciekawy jestem, jak masowa sprzedaz TM3P po ~260k PLN wplynie na sprzedaz i4 M50 po ~400k PLN.

W Chinach czytalem producenci motoryzacyjni (w tym BMW) zbieraja sie w grupach protestujac przeciwko takim obnizkom cen aut, ze to niczego dobrego dla branzy (i klienta sic!) nie przyniesie ;)

 

zrodlem zapewne jest ten slawetny portal lysego pana w koszuli w krate ktoremu udalo sie ostatnio dostac i4 na weekend? :D Moim zdaniem i4 nadal sie bedzie dobrze sprzedawac. Sa klienci ktorzy nie lubia kompromisow. Przykladowo Macan 2.0 ma silnik tkai sam jak kia czy hyundai a jedna ksprzedaje sie swietnie.



aaa pamietam jak ten lysy pan naganial w zeszlym roku na tesle twierdzac, ze tanio juz bylo. Szybko zmienil narracje... :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Corka w tym roku konczy podstawowke i cos marudzi o LO w Gdansku. Byc moze bede musial kursowac dom-Gda-dom przynajmiej raz w tygodniu. W czerwcu i lipcu tez mnie sporo wyjazdow do trojmiasta czeka takze te przebiegi sa dla mnie akurat na reke. Mialem to tez z tylu glowy biorac elektryczna x1.

I tak to w praktyce bedzie wygladac dla 99% ludzi - cena czyni cuda, jezeli ma sie gdzie ladowac w domu, i BEV jest chociaz troche konkurencyjne cenowo do odpowiednika ICE, to pozniej wszelkie niedogodnosci typu podrozowanie 120 km/h czy koniecznosc polgodzinnego stopu co 200-300km schodza na dalszy plan, sa do zaakceptowania. Cotygodniowa podroz elektrykiem za 100-150 PLN w ta i spowrotem do Gdanska jest atrakcyjniesza niz placenie 300-400 PLN za benzyne, Ameryki tu sie nie odkrywa, ludzie beda szybko glosowac portfelem.

 

To jest wlasnie to o czym tutaj probuja ci od poczatku wszyscy powiedziec a przynajmniej ja. Tesla sama w sobie to nie jest zle auto, zle bylo w obszarach cenowych w ktorych sie poruszala w porownaniu z konkurencja. Po sporych obnizkach sytuacja jest diametralnie inna. Wydajac mniej mozna przymknac oczy na pewne niedogodnosci :D

No mi ciezko cos o tym powiedziec, dzisiaj TM3P kosztuje circa tyle samo co ja kupowalem 2,5 roku temu, mnie te podwyzki ominely.

2022r to byl rok szalonych podwyzek aut i wszyscy producenci sie oblowili, sprzedawali mniej aut a zyski byly o wiele wieksze.

Zobaczymy co przyniesie 2023r - ceny Tesli wrocily do punktu wyjscia sprzed 2 lat, ceny pozostalych marek sa nienaturalnie wysokie obecnie bym powiedzial i dlatego Tesle wydaja sie nagle atrakcyjne cenowo.

192k PLN za gola 318i gdy w pelni wyposazony model 3 SR+ (6s do setki) kosztuje 220k PLN?

To bedzie bardzo ciekawy rok, nawet w PL.

 

Moim zdaniem i4 nadal sie bedzie dobrze sprzedawac. Sa klienci ktorzy nie lubia kompromisow. Przykladowo Macan 2.0 ma silnik tkai sam jak kia czy hyundai a jedna ksprzedaje sie swietnie.

Porownanie niezbyt adekwatne - Porsche to marka premium, sprzedaje raptem 300k aut rocznie, sprzedaz takiego Macana 2.0 w porownaniu do Kia jest sladowa, o rzad wielkosci mniejsza.

BMW to takie masowe premium - sprzedaja niewiele mniej aut od KIA rocznie (2 miliony vs 3 miliony) - te i4 musi sie sprzedawac w circa podobnych ilosciach co auta KIA zeby sprzedaz BMW nie spadala yoy. Jak na moje beda grube obnizki i4 za chwile (albo jednak podwyzki w Tesli) - pozyjemy zobaczymy.



Cos mi sie wydaje, ze obecnie koszta produkcji, know-how produkcyjne, dostep do baterii i ETA dostarczania aut zacznie odgrywac olbrzymia role w sprzedazy aut. Covid, wojna, sytuacja z polprzewodnikami mocno namieszaly na rynku. Tesla juz nie zartuje, jest nowym duzym graczem - ma juz moce produkcyjne na 2-3 miliony aut rocznie, buduje sie kolejna fabryka w Meksyku czyli za 2-3 lata celuja w 4-4,5M aut rocznie.

Przy ich sposobie minimalizacji kosztow i ekspresowym tempie dostarczania aut - presja na innych producentach motoryzacyjnych bedzie OLBRZYMIA. Albo sie dostosuja i beda walczyc o kazdy procent marzy albo ich sprzedaz i udzial w rynku bedzie po prostu spadac.

A Tesla jak widac jencow nie bierze, zastosuja kazda czysta/nieczysta zagrywke zeby obnizyc koszta produkcji - jak bedzie trzeba to ludzie beda te auta odbierac zdalnie z placu - chocby nieumyte czy zasniezone, jak na wyprzedazy w Biedrze, w ogolnie mnie to nie zdziwi, ccc.

Nawet ta glupia sytuacja z czujnikami parkowania (olbrzymia wtopa producenta!) to pokazala - ludzie sie godza na wiele niedogodnosci jezeli trzeba.

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
tesla juz to robi. Podobno w niektorych krajach auta sa odbierane prosto z ciezarowek firm spedycyjnych :D Ciekawy jestem co sie stanie z cenami jak Berlin sie rozkreci. Koncowka roku wedlug mnie bedzie bardzo ciekawa.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Słonik napisał: "Jazda na tempomacie 130, fun z jazdy żaden". No i wszystko w temacie.

 

no i co tak przejdziemy obok tego obojętnie? Słonik G30 jeździsz po 180, a tu nagle 130? czyżby przewaga technologii na to nie pozwalała? czy może w elektryku jest tak fajnie, że chcesz jechać ze stałą prędkością?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie jest ani fajniej ani nie ma żadnej przewagi technologicznej, jest taniej, w moim przypadku na tu i teraz dużo taniej. 68zl vs około 250-300 na wyjazd. Sytuacja ta nie będzie trwała jednak zawsze. Wszystko zależy od tego ile będę miał darmowego pradu z pv oraz jak się będzie przedstawiała cena pradu za kWh oraz na ile starczy mi cierpliwości. Najlepiej jak dla mnie to jest mieć wybór i oba rodzaje napędu, masz dużo darmowego pradu plus możliwości taniego uzupełnienia energii i trochę cierpliwości bierzesz bev, chcesz wygodnie/szybko i wcale nie taniej bo nie masz gdzie się za pol darmo naładować wsiadasz w ice.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie jest ani fajniej ani nie ma żadnej przewagi technologicznej, jest taniej, w moim przypadku na tu i teraz dużo taniej. 68zl vs około 250-300 na wyjazd.

 

przynajmniej uczciwie stawiasz sprawę :cool2:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Słonik napisał: "Jazda na tempomacie 130, fun z jazdy żaden". No i wszystko w temacie.

no i co tak przejdziemy obok tego obojętnie? Słonik G30 jeździsz po 180, a tu nagle 130?

Kriss, w ramach resocjalizacji zalecam tour de europe w wakacje Twoja M2, dojada Cie panowie w kamizelkach albo selfie aparaty ze 2-3 razy na autostradzie i naprostuje Ci sie mentalnosc :twisted:


Jak to nasi koledzy z forum pisza w innym watku:

 

Znajomy ostatnio przejechał się do Niemiec do siostry i dostał 3 mandaty z autostrad. A on i tak jeździ jak stary emeryt.

Nie wiem w jaki rejon Szwajcarii jedziesz, ale czy to Tyrol w Austrii czy Bawaria w Niemczech, to standardy są podobne. Jadąc do Zell am see, liczyłem i na odcinku ~300km wyszło nam jakieś 45 radarów, na autostradzie przy Wiedniu wychodziło po 1 na 1km, na reszcie co jakieś 10km. Poza autostradą, na drogach krajowych, radar stoi przy każdym wjeździe i wyjeździe z mniejszej miejscowości przelotowej.

Radary nie są w ogóle oznaczone, niektóre wręcz są ukryte, strzelają z tyłu z za zasłony, rozróżniają pasy na jezdni, no ogólnie lata świetlne wyprzedzają nasze rodzime systemy.

Ogólnie, po prostu się nie opłaca jeździć szybko, bo musiałbyś się co 2-3 minuty rozpędzać, żeby zaraz znowu hamować. Trzeba też uważać, bo radary przestawiają się zgodnie ze znakami elektro

Przynajmniej w tych częściach krajów niemieckojęzycznych kultura jazdy jest dużo większa niż u nas, bo ciężarówki jadą prawym no i prawie nie ma napinaczy jadących 180 i mrugajacych długimi, więc lewy leci sobie na spokojnie z prędkością jak na znakach (+3kmh to już pamiątka)

 

Kraje niemieckojęzyczne to bardzo ciężki temat, a ograniczenia często nie mają sensu, jak np. koło Innsbrucka autostrada i ograniczenia do 100 czy 110km/h. Za zeszły rok dostałem mandaty z 5 różnych krajów (Francja, Niemcy, Austria, Włochy, Słowacja) - poza ostatnim wszystko z fotoradarów. Kiedyś tak nie było, a w tej chwili mam wrażenie, że dużo bardziej to egzekwują i też lepiej ścigają za granicą. Są miejsca krytyczne, jak wspomniany Wiedeń - tam to jest masakra, jedziesz o 2 w nocy trzema pustymi pasami 80kmh poza zabudowanym :shock:

Także generalnie tempomat jest najlepszym rozwiązaniem.

 

Czasami mysle, ze moglibysmy miec troche wiecej nieoznakowanych na autostradach, troche przykladowych akcji z mandatami po 1-2k PLN i po 10 punktow i szybko by sie ulanska fantazja ukrocila. I zdecydowanie mogliby karac za jazde na zderzaku przy 150-200 km/h, prawdziwa polska plaga. Wtedy by sporo argumentow anty-EV zniknelo z tutejszego forum i "przewaga technologiczna" by nie byla umniejszana :lol:

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Słonik napisał: "Jazda na tempomacie 130, fun z jazdy żaden". No i wszystko w temacie.

 

no i co tak przejdziemy obok tego obojętnie? Słonik G30 jeździsz po 180, a tu nagle 130? czyżby przewaga technologii na to nie pozwalała? czy może w elektryku jest tak fajnie, że chcesz jechać ze stałą prędkością?

 

Jest tak tanio :-) Jak pisałem kiedyś, przy wyborze napędu istotne są tylko 3 rzeczy: 1. Ekonomia, 2. Ekonomia, 3. Ekonomia. Rozumiane jako TCO. Reszta przewag ma najczesciej na celu uzasadnienie wyboru wg pierwszych 3 kryteriów :-)


Słonik przynajmniej mówi to wprost :-)

Opublikowano
Słonik napisał: "Jazda na tempomacie 130, fun z jazdy żaden". No i wszystko w temacie.

no i co tak przejdziemy obok tego obojętnie? Słonik G30 jeździsz po 180, a tu nagle 130?

Kriss, w ramach resocjalizacji zalecam tour de europe w wakacje Twoja M2, dojada Cie panowie w kamizelkach albo selfie aparaty ze 2-3 razy na autostradzie i naprostuje Ci sie mentalnosc :twisted:

Czy ja tutaj słyszę ból tylnej części ciała? :D Ja jadąc na Nurburgring (hehe, juz za tydzień :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ) dobre połowę niemieckiej trasy będę mieć bez ograniczeń prędkości i radosne 200-300kmh na pełnym legalu z uśmiechem na twarzy. Dobrym nowoczesnym samochodem to żaden problem :8)


A z tym co wkleiłeś o 45 fotoradarach na 300km, to chyba kolega pomylił budki z telefonami czy inne badziewstwa z radarami, bo jeżdżę tam bardzo często i są, ale nie w takiej ilości. I są też miejsca, gdzie można za lokalsami pojeździć szybko, ale nie zapominajmy, że nawet normalne spokojne 135-140kmh po autobanie jest już za dużo niedopracowaną i pełną ograniczeń technologię elektryczną.

Opublikowano
Słonik napisał: "Jazda na tempomacie 130, fun z jazdy żaden". No i wszystko w temacie.

no i co tak przejdziemy obok tego obojętnie? Słonik G30 jeździsz po 180, a tu nagle 130?

Kriss, w ramach resocjalizacji zalecam tour de europe w wakacje Twoja M2, dojada Cie panowie w kamizelkach albo selfie aparaty ze 2-3 razy na autostradzie i naprostuje Ci sie mentalnosc :twisted:


Jak to nasi koledzy z forum pisza w innym watku:

 

Znajomy ostatnio przejechał się do Niemiec do siostry i dostał 3 mandaty z autostrad. A on i tak jeździ jak stary emeryt.

Nie wiem w jaki rejon Szwajcarii jedziesz, ale czy to Tyrol w Austrii czy Bawaria w Niemczech, to standardy są podobne. Jadąc do Zell am see, liczyłem i na odcinku ~300km wyszło nam jakieś 45 radarów, na autostradzie przy Wiedniu wychodziło po 1 na 1km, na reszcie co jakieś 10km. Poza autostradą, na drogach krajowych, radar stoi przy każdym wjeździe i wyjeździe z mniejszej miejscowości przelotowej.

Radary nie są w ogóle oznaczone, niektóre wręcz są ukryte, strzelają z tyłu z za zasłony, rozróżniają pasy na jezdni, no ogólnie lata świetlne wyprzedzają nasze rodzime systemy.

Ogólnie, po prostu się nie opłaca jeździć szybko, bo musiałbyś się co 2-3 minuty rozpędzać, żeby zaraz znowu hamować. Trzeba też uważać, bo radary przestawiają się zgodnie ze znakami elektro

Przynajmniej w tych częściach krajów niemieckojęzycznych kultura jazdy jest dużo większa niż u nas, bo ciężarówki jadą prawym no i prawie nie ma napinaczy jadących 180 i mrugajacych długimi, więc lewy leci sobie na spokojnie z prędkością jak na znakach (+3kmh to już pamiątka)

 

Kraje niemieckojęzyczne to bardzo ciężki temat, a ograniczenia często nie mają sensu, jak np. koło Innsbrucka autostrada i ograniczenia do 100 czy 110km/h. Za zeszły rok dostałem mandaty z 5 różnych krajów (Francja, Niemcy, Austria, Włochy, Słowacja) - poza ostatnim wszystko z fotoradarów. Kiedyś tak nie było, a w tej chwili mam wrażenie, że dużo bardziej to egzekwują i też lepiej ścigają za granicą. Są miejsca krytyczne, jak wspomniany Wiedeń - tam to jest masakra, jedziesz o 2 w nocy trzema pustymi pasami 80kmh poza zabudowanym :shock:

Także generalnie tempomat jest najlepszym rozwiązaniem.

 

Czasami mysle, ze moglibysmy miec troche wiecej nieoznakowanych na autostradach, troche przykladowych akcji z mandatami po 1-2k PLN i po 10 punktow i szybko by sie ulanska fantazja ukrocila. I zdecydowanie mogliby karac za jazde na zderzaku przy 150-200 km/h, prawdziwa polska plaga. Wtedy by sporo argumentow anty-EV zniknelo z tutejszego forum i "przewaga technologiczna" by nie byla umniejszana :lol:

 

Dla mnie to mogliby trochę więcej radarów i patroli w mieście ustawić, tak na większości dróg, aby powstrzymać zapędy kierowców bev - królów ścigania się w miastach bo ich samochody do niczego więcej się nie nadaja. Jak prawko poleci za "dynamiczne" ruszanie spod świateł to może nauczą się rozumu bo stwarzają zagrożenie dla otoczenia 10x większe niż jazda ice 150-200 po autostradach. I wtedy nie będą musieli sobie niczego przedłużać ani udowadniać "przewag technologicznych"

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jak jechałem przez Austrie, to Waze i Yanosik dokładnie w tych samych miejscach sygnalizowały fotoradary i raczej były co kilkanaście/dziesiąt km na autostradach. W niektórych podmiejskich miejscach były gęściej. Ja jechałem zgodnie z ograniczeniami ale wielu lokalsow leciało +10 albo +20 i mnie wyprzedzali w tym 2 Tesle ;P


Przy przekroczeniu <20kmh dość niskie są tam mandaty.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja przeleciałem całe Niemcy od poznania po Berlin, Monachium i dalej na Innsbruck. Było kilka fororadarow po drodze, przewaznie ustawionych zaraz za jakimiś mostami i dosyć sporo ograniczeń. Przyznam się bez bicia ze średnio się do tych ograniczeń stosowałem i byłem pewny ze cos przyjdzie a na razie cisza. Ze 2-3 razy przed samym fotoradarem wyprzedził mnie jakiś niemiec i ostro przychamowal. Za pierwszym razem nie wiedziałem o co chodzi, zagotowało mnie w srodku i już chciałem gościowi fuckera i kilka niemiłych gestów pokazać ale jak po chwili ujrzałem lufę fotoradaru wystająca z za mostu to byłem mu wdzięczny.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Słonik napisał: "Jazda na tempomacie 130, fun z jazdy żaden". No i wszystko w temacie.

no i co tak przejdziemy obok tego obojętnie? Słonik G30 jeździsz po 180, a tu nagle 130?

Kriss, w ramach resocjalizacji zalecam tour de europe w wakacje Twoja M2, dojada Cie panowie w kamizelkach albo selfie aparaty ze 2-3 razy na autostradzie i naprostuje Ci sie mentalnosc :twisted:

 

Adam JESTEŚ SŁABY. To chyba najdelikatniejsze określenie na to jak się zachowujesz. Jak nie masz argumentów, to uprawiasz wycieczki osobiste. NIE POTRAFISZ BYĆ OBIEKTYWNY. Już z wcześniej opisanych w punktach zalet było widać, że głównie koszty są, a raczej mogą być przewagą technologiczną nad ICE, bo jak czegoś nie ma to nie trzeba tego serwisować/naprawiać/wymieniać. Jak teraz czarno na białym wychodzi, że przyjemności z jazdy w trasie nie ma, bo nie da się realnie jeździć szybko, a jazda ze stałą prędkością 120 czy 130 to żaden fun to dalej bronisz jak Częstochowy. Oczywiście piszę to ja jako fan motoryzacji, kupujący auta dla przyjemności z jazdy, a nie do przemieszczania z A do B. Oczywiście dla większości ludzi te elektryki będą lepsze, ale dla mnie i dla zdecydowanej większości ludzi z forum BMW - nie. Na koniec tego postu- nic o mnie nie wiesz, nie wiesz jak jeżdżę, więc...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja mimo wszystko byłbym ostrożny ze stwierdzeniem ze będą tansze w eksploatacji. Samochody są drogie w zakupie, mocno skomplikowane w budowie, nie każdy to ogarnie i różnie może z tym być. To jest według mnie wielka niewiadoma i najlepiej się pozbyć tuż przed końcem gwarancji.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam JESTEŚ SŁABY. To chyba najdelikatniejsze określenie na to jak się zachowujesz. Jak nie masz argumentów, to uprawiasz wycieczki osobiste. NIE POTRAFISZ BYĆ OBIEKTYWNY.

Nie spinaj sie tak, pisalem z przymruzeniem oka, chill :handshake:

 

Już z wcześniej opisanych w punktach zalet było widać, że głównie koszty są, a raczej mogą być przewagą technologiczną nad ICE, bo jak czegoś nie ma to nie trzeba tego serwisować/naprawiać/wymieniać.
Jak pisałem kiedyś, przy wyborze napędu istotne są tylko 3 rzeczy: 1. Ekonomia, 2. Ekonomia, 3. Ekonomia. Rozumiane jako TCO. Reszta przewag ma najczesciej na celu uzasadnienie wyboru wg pierwszych 3 kryteriów :-) Słonik przynajmniej mówi to wprost :-)

Panowie, wasze argumenty o dusigroszach w elektrykach mozna bardzo latwo zbic - te wszystkie Plaidy, Taycany, iXy, i7, etrony z 3 czy 4 silnikami, za chwile elektryczne Rollsy, Bentleye i inne Astony - to sa wszystko auta po 500, 700 czy bance.

Czy Wy myslicie, ze ludzie je kupuja bo podroz z Gdanska do Warszawy jest tansza o 200 PLN? A w zamian maja ochote kisnac co 200km z uzytkownikami Renault Zoe i Leafow na niesprawnych Greenwayach na pojedynczych stanowiskach bo robia codziennie tysiac kilometrow?

Kisne z Was ^^


Gdyby chodzilo tylko o kase, to dzisiaj wszelkie triumfy swiecil by dzial BMW "wsadzamy do kazdego auta baterie 10-15 kWh - ludzie pokochaja nasze hybrydy" - Kowalski by jezdzil te swoje statystyczne 30km dziennie na pradzie swoja 320e i prawie nie uruchamial silnika spalinowego (poza cotygodniowa wycieczka do Chorwacji badz w Alpy ma sie rozumiec :norty: :norty: )


Ekonomia elektrykow jest oczywiscie BARDZO WAZNA, Ameryki tu nikt nie odkrywa, ale gdyby chodzilo tylko o cene przejazdu kilometra to by sie ludzie zabijali o hybrydy pokroju 320e czy X3e a nie kupowali jakies TM3/TMY czy ogolnie elektryki.


Zrozumcie prosta rzecz - idea smierdzacego, awaryjnego, halasujacego, wibrujacego, rakotworczego i nieefektywnego silnika spalinowego w 2023r jest chodzacym trupem.

Mamy 2023r, sa napedy elektryczne w autach praktycznie kazdego segmentu, kazdego producenta - ciche, bezwonne, ultraefektywne, kulturalne, przejezdzajace 400-500km bez wielkiej dramy w rozsadnych predkosciach, ktore zaspokajaja potrzeby 95% ludzi na swiecie. 5% malkontentow i przedstawicieli handlowych popsioczy, popsioczy (jak np slonik tu przez 3 lata), a potem kupi elektryka i powie ze nie ma zadnej przewagi technologicznej ale spalinowe auto w garazu sie kurzy i jednak trzeba je sprzedac i kupic drugiego elektryka. I ze ta jazda 120 km/h raz na miesiac jednak nie hanbi az tak bardzo ^^ Nawet te majtki Grazyny z Zafiry juz niestraszne :norty:

 

Jak teraz czarno na białym wychodzi, że przyjemności z jazdy w trasie nie ma, bo nie da się realnie jeździć szybko, a jazda ze stałą prędkością 120 czy 130 to żaden fun to dalej bronisz jak Częstochowy.

Kriss, jestes uparty jak osiol z ta duza predkoscia autostradowa i implikowaniem ze to jest ta mityczna przyjemnosc w uzytkowaniu auta.

Zrozum chlopie ze polowa ludzi na swiecie nie widziala w zyciu autostrady, ze w takich Niemczech ostatnio byly statystyki ze 80 czy 90 % ludzi nie przekracza 130 km/h na autostradzie etc etc

Jechalem kilka mies temu po niemieckiej autostradzie 250km/h swoja TM3. Jezdzilem kiedys kilka razy 180 czy 220 jakimis innymi beemkami. Przez chwile. Nie da sie tak jechac dluzej niz chwile - jest glosno, jest niebezpiecznie, trzeba sie skupiac, ciagle trzeba hamowac bo ktos wyjezdza badz kogos doganiasz, bo fotoradar, bo budowa, bo korki, bo ograniczenie predkosci etc etc etc.

.

Opublikowano
Zrozumcie prosta rzecz - idea smierdzacego, awaryjnego, halasujacego, wibrujacego, rakotworczego i nieefektywnego silnika spalinowego w 2023r jest chodzacym trupem.

Wszyscy się mylą, tylko Adam ma rację :D :D :D

Wszyscy chcą elektryków, wymuszanie na siłę nierealnych norm emisji spalin i celów CO2 w ogóle na to nie wpływa..


Oj Adam, dobrze że nam to wyjaśniasz, bo my tutaj od oparów benzyny i ropy nie potrafimy już myśleć trzeźwo :wink:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To są daremne dyskusje. Przemysł petrochemiczny daje zarobek wielu osobom, szczególnie Orlen i te osoby będą bronić swego. Zwłaszcza, że Polska nie ma nowoczesnego przemysłu i własnych technologii. Wojnę informacyjną będzie prowadzić Rosja i kraje arabskie, dążące do utrzymania zależności Zachodu od dostaw surowca. Jesteśmy na początku drogi do odejścia od paliw kopalnych. Czy to się uda dowiemy się w nieodległej przyszłości.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam ja nie jestem uparty. Chcę świadomie podejmować decyzje. Na dzisiaj uważam, że technologia aut elektrycznych nie jest jednoznacznie lepsza. Nie zastąpi mi mojego auta spalinowego jakim jest M2, bo ma ograniczenia. I Ok, pasuje mi to. Natomiast pozostałe auta nadają się do wymiany, bo nie są do zapie... 200.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jechałem dziś swoim x5 dynamicznie w mieście. Startowałem pierwszy spod świateł, w większości nie przekraczałem 2500 obrotów, czasem 3000, ale to mocniej depnalem. Jechałem w trybie comfort. Nie słyszałem żadnych gwozdzi ani świń. Za to dźwięk silnika spalinowego daje mi dużo radości. W środku słychać tylko delikatnie wydech bo jeżdżę na aktywnym zawsze. Adam musial jakimiś uszkodzonymi spalinowymi jeździć ze ma takie traumatyczne doświadczenia ;)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jechałem dziś swoim x5 dynamicznie w mieście. Startowałem pierwszy spod świateł, w większości nie przekraczałem 2500 obrotów, czasem 3000, ale to mocniej depnalem. Jechałem w trybie comfort. Nie słyszałem żadnych gwozdzi ani świń. Za to dźwięk silnika spalinowego daje mi dużo radości. W środku słychać tylko delikatnie wydech bo jeżdżę na aktywnym zawsze. Adam musial jakimiś uszkodzonymi spalinowymi jeździć ze ma takie traumatyczne doświadczenia ;)

Kazdy, ale to dokladnie kazdy (nawet te 10 letnie po 30k PLN) elektryk jest cichy i dynamiczny po miescie.

Przypomnisz mi jeszcze raz ile to Twoje spalinowe X5 kosztuje katalogowo?

I ile litrow benzyny srednio pali po miescie?

 

 

To miło, że rośnie świadomość, iż samochodem elektrycznym da się w ogóle gdzieś dojechać.

 

Uwielbiam takie prostytutki dziennikarskie jak tworca tego "artykulu" - Grzegorz Karczmarz - warto zapamietac nazwisko.

Cos jak Marek Wielgo w nieruchomosciach ^^


W owym "artykule pisze", ze swiadomosc Polakow n/t elektromobilnosci jest niewielka.

Szkoda ze nie pisze, ze ma w tym swoj chwalebny udzial piszac te swoje wysrywy clickbaitowe na tym gow**portalu.


Kiedys juz o nim rozmawialismy, w ciagu 1 tygodnia pisal jakie te elektryki sa beznadziejne, zeby po chwili dodac artykul sponsorowany, za ktory zaplacila mu Skoda, ze jego jedynym autem moglby byc Enyaq. Pluje na takich ludzi bez kregoslupa moralnego, gorzej niz robak.

 

51553331577_2c74f0ae4e_o.jpg

 

51554128666_2cbfbf8794_o.jpg

 

Po opluciu w dziesiatkach "artykulow" elektrykow, jak Skoda zaplacila, pisal tak:


"Może być jedynym autem w rodzinie, bo sprawdzi się w mieście, a trasa to dla niej drugi dom."

"Chcę zmienić samochód, może zamiast Octavii powinienem postawić na elektryczną Skodę Enyaq iV, bo elektryczne samochody to przyszłość"

"Niedługo odbędę kilka dalszych przejazdów elektrycznymi samochodami. Już się do nich przygotowałem, sprawdziłem, czy tam, gdzie najczęściej jeżdżę, jest możliwość ładowania. Jest, dojadę bez problemu. W razie problemów mam stacje ładowania po drodze, a ich sieć będzie się jeszcze zagęszczać. Poza tym przerwa na ładowanie już mnie tak nie przeraża. "

"Czy można kupić elektryczną Skodę Enyaq iV z przyczyn praktycznych, a nie z chęci bycia pionierem elektromobilności? Czy też to jeszcze nie jest ten moment? Raczej ten."

"Samochody spalinowe pewnie nie będą mogły wjeżdżać do centrów niektórych miast i przestaną być takie uniwersalne. Trzeba przewidywać zmiany, jeśli chce się być praktycznym."

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jechałem dziś swoim x5 dynamicznie w mieście. Startowałem pierwszy spod świateł, w większości nie przekraczałem 2500 obrotów, czasem 3000, ale to mocniej depnalem. Jechałem w trybie comfort. Nie słyszałem żadnych gwozdzi ani świń. Za to dźwięk silnika spalinowego daje mi dużo radości. W środku słychać tylko delikatnie wydech bo jeżdżę na aktywnym zawsze. Adam musial jakimiś uszkodzonymi spalinowymi jeździć ze ma takie traumatyczne doświadczenia ;)

Kazdy, ale to dokladnie kazdy (nawet te 10 letnie po 30k PLN) elektryk jest cichy i dynamiczny po miescie.

Przypomnisz mi jeszcze raz ile to Twoje spalinowe X5 kosztuje katalogowo?

I ile litrow benzyny srednio pali po miescie?

 

Cena pewnie zbliżona do odpowiedników czyli iX M60 albo EQE SUV, a właściwie to nie są odpowiedniki tylko trochę słabsze wersje, bo odpowiednika nie ma. A gdybym chciał porównać do trochę większego EQS SUV 580 z 544KM, to cenowo mój wydaje się opcją ekonomiczną, a i tak daje gorsze właściwości jezdne, dynamikę oraz dźwięk silnika i ogólnie pojętą radość z jazdy i usability. Nawet X Plaid jest droższy i to mimo gorszego wykonania, właściwości jezdnych, zasięgu itp, ale za to w mieście jest "bardziej dynamiczny" ;-) Także w tym segmencie oferty elektryków przegrywają z tym co oferują spalinowe.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.