Skocz do zawartości

Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Nie są ale na publiczne drogi są aż nadto wystarczające i dużo więcej korzyści na codzień daje lepszy środek :D w elektrycznych samochodach nie ma niestety alternatywy na dzisiaj przez mierny zasięg bo pierdzenie w siedzenie podczas ładowania to tez Premium nie jest. Prawda? Tak mi się nasunęło jeszcze jaki byłby zasięg elektrycznego auta podczas wyjazdu na narty z trumna na dachu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie są ale na publiczne drogi są aż nadto wystarczające i dużo więcej korzyści na codzień daje lepszy środek :D w elektrycznych samochodach nie ma niestety alternatywy na dzisiaj przez mierny zasięg bo pierdzenie w siedzenie podczas ładowania to tez Premium nie jest. Prawda? Tak mi się nasunęło jeszcze jaki byłby zasięg elektrycznego auta podczas wyjazdu na narty z trumna na dachu?

Ty pierdzisz w siedzenie, ja odpoczywam czytając internet. To może być kwestia indywidualna.


Czy jest premium oczekiwanie aż upiecze się stek z łososia, skoro można mieć w 60s takiego z mikrofali?

Przyjechanie na miejsce docelowe po 1000km bez przerwy w spalinowy też nie jest premium, c'nie?

Prowadzenie ręczne na autostradzie też nie jest premium, c'nie?

Radość z jazdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ja tam lubie prowadzić, dla mnie to ogromna frajda i lubię jechac tak jak chce, jak jest pomysł zachcianka to zboczyć z trasy, a ty musisz jechac zarówno trasa jak i predkosc jak ci mapa i sieć ładowarek każe. Co jest bardziej Premium dla mnie jest oczywiste. Twój samochód wcale sam nie jedzie bo i tak musisz ciagle na drogę patrzeć w pełnej gotowości, nie możesz się w pełni zrelaksować i zająć całkowicie innymi sprawami a to żaden fun ani przyjemność. Musk ci wcisnął obietnice bez pokrycia za 40k (tyle kosztuje Fsd?) wiec robisz dobra mine do złej gry. Ty do Wisły jedziesz z obowiązkowym przystankiem, ja po 4 godzinach w pełni wypoczęty po fajniej przyjemności jakim było prowadzenie auta siedzę już w restauracji i czekam sobie na tego przysłowiowego stejka sącząc winko i także czytam internety ale w fajniejszej scenerii :D :D to jest właśnie rechot losu, masz auto niby o sportowych osiągach a musisz jechac jak babcia cinquecento. Nawet już na światłach nie poszalejemy bo cie drwina za wyprzedzanie na pasach.


@godlik słabo to wyglada, wyjazd na narty rodzina dwa plus dwa na narty do Austrii będzie sporym wyzwaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale zadne auto z 4cylindrowym silnikiem nie bedzie premium. Czegos bys tam z opcji nie dodal to dla mnie zawsze bedzie po prostu auto lepiej wyposazone, lepiejspasowane, moze bardziej komfortowe ale to nie bedzie premium….
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@godlik słabo to wyglada, wyjazd na narty rodzina dwa plus dwa na narty do Austrii będzie sporym wyzwaniem.

 

Dokładnie. Dlatego elektryki to nie moja bajka. Po pierwsze i tak nie miałbym gdzie takiego naładować (blok z wspólnym garażem), a po drugie tak jak Tobie wielką przyjemność sprawia mi jazda samochodem i nie wyobrażam sobie poszukiwania i marnowania czasu na ładowarkach... Ostatnio pojechałem na Sycylię z rodziną, psem, załadowanym bagażnikiem i boksem na dachu. Ile bym jechał taką Teslą? Tydzień...?


Posiadanie elektryka kojarzy mi się trochę z moją wycieczką przez pół Europy w 2004 Civikiem z LPG (wiadomo, budżet był ważny...). Siedziałem na jakichś dziwnych stronach (chyba nie było jeszcze Google Maps), sprawdzałem lokalizacje stacji LPG (a w takich Niemczech czy Francji wcale nie były popularne, jedynie Holandia wyróżniała się na plus), planowałem trasę, drukowałem to potem... Dało się? No dało. Ale czy to było przyjemne i komfortowe...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@tiges wiadomo ze większy silnik jest bardziej Premium niemniej nie zapominaj ze dzisiejsze 4 cylindry ma takie same osiągi jak 6 w twoim aucie a są 4 cyylindrowece które zjedzą twoje auto osiągami na śniadanie. Spojrzyj chociażby na mercedes a45s 400km


Kolego filip 4 cylindry od mercedesa szybsze od twojej tesli https://www.wyborkierowcow.pl/ten-mercedes-amg-a-45-s-wyciaga-ponad-320-km-h/


@godlik jeśli systemy będę tsk zaawansowane ze w pełni będzie się można zająć drzemka czy obejrzeniem książki to może być to przydatna rzecz czasami ale to jeszcze laaata świetlne do tego. Na codzień fun z prowadzenia musi byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Nie o osiagi chodzi. Chodzi po prostu o calosc. Mialem wczesniej 428i i dla mnie to nie bylo auto premium. Bylo po prostu lepsze od innych aut w tym segmencie. Calosciowo auto bylo siper i gdyby nie okolicznosci pewnie dalej bym nim jezdzil, ale do premium tam bylo daleko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Nie o osiagi chodzi. Chodzi po prostu o calosc. Mialem wczesniej 428i i dla mnie to nie bylo auto premium. Bylo po prostu lepsze od innych aut w tym segmencie. Calosciowo auto bylo siper i gdyby nie okolicznosci pewnie dalej bym nim jezdzil, ale do premium tam bylo daleko.

 

To które auto w tym segmencie jest bardziej premium wg Ciebie?Widizałem i jeżdziłem obecną 4 wypchaną po brzegi ..Merino.lasery.headupy i inne gadżety i szczerze dla mnie to nie wygląda wcale jak auto nie premium.... "czuć piniądz" :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Oglądam wiele recenzji motoryzacyjnych i coraz częściej spotykam się ze stwierdzeniem ze kupowanie najmocniejszych wersji nie ma sensu bo przy dzisiejszych osiągach jest to nie do wykorzystania. Oczywiście więcej jest zawsze lepiej i jak ktoś może sobie pozwolić to bierze wszystko ale czasem przy założonym budżecie lepszy pożytek da wyposażenie auta po kokardy zamiast pchać się w mocne osiągi których nie za bardzo jest gdzie wykorzystać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ciekawy link natomiast dziwnie go opisujesz bo artykul jest w sumie w miare obiektywnie napisany, bez pudelkowatosci bym powiedzial.


Garsc cytatow:


"The Dawn Project to organizacja dbająca o podwyższenie poziomu bezpieczeństwa komercyjnego oprogramowania. Tak się składa, że jej lider Dan O'Dowd jest też prezesem firmy Green Hills Software, która pracuje nad oprogramowaniem do autonomicznej jazdy używanym przez dostawców konkurencji Tesli, m.in. BMW." :norty:


"Opinia O'Dowda została opublikowana w całostronicowej reklamie The Dawn Project, którą sam kupił w dzienniku "The New York Times" za co najmniej 150 tys. dolarów."


"Rzeczywiście można mieć zastrzeżenia do metodologii badania, którego wyniki są podstawą opublikowanego ogłoszenia. Polegało na oglądaniu YouTube'a "dłużej niż siedem godzin", "


"Mimo powyższych zastrzeżeń ogłoszenie The Dawn Project, za którym ukryło się Green Hills Software, trzeba nazwać demagogią. Nie wypada pisać o wypadkach i kolizjach, które teoretycznie może spowodować Tesla w trybie autonomicznym, bo to opinia."


"Do tej pory w wypadkach Tesli śmierć poniosły 234 osoby, niezależnie od przyczyn. Gdyby porównać te dane z liczbą ofiarami aut innych firm, mogłoby się okazać, że bilans wypada dla firmy Elona Muska całkiem korzystnie. Tyle że w przypadku konkurencji media nie interesują się, czy był włączony tempomat."


I dopisek - od 7 lat na tempomacie Tesli (FSD) zginelo cale 12 osob :roll:

https://www.tesladeaths.com/


Generalnie jakbym mial opisac meritum artykulu (ogloszenie w "The New York Times") - facet jedyne co robi to chce sie odrobine ogrzac w blasku hypu Tesli. Bo niewatpliwie ilosc zapytan w google o "Green Hills Software" wzrosnie wykladniczo - takie tam pozycjonowanie za 150k$ :norty:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubie prowadzić, dla mnie to ogromna frajda i lubię jechac tak jak chce

Ja też lubię prowadzić. Czasami. Czasami nie. Mogę wybrać - to jest Premium. Ty nie możesz. To tak jak z przystankami na trasie - ja muszę, Ty możesz.

 

Twój samochód wcale sam nie jedzie bo i tak musisz ciagle na drogę patrzeć w pełnej gotowości, nie możesz się w pełni zrelaksować i zająć całkowicie innymi sprawami

W każdym razie jedzie bardziej samodzielnie po Polsce od każdego innego dostępnego komercyjnie na planecie pojazdu. Premium.

 

do Wisły jedziesz z obowiązkowym przystankiem, ja po 4 godzinach w pełni wypoczęty po fajniej przyjemności jakim było prowadzenie auta

Ja nie jeżdżę sam.

 

JMusk ci wcisnął obietnice bez pokrycia za 40k (tyle kosztuje Fsd?) wiec robisz dobra mine do złej gry.

Powiedziała osoba, której nieznany Niemiec wcisnął czterocylindrowca w skórze.

 

Kolego filip 4 cylindry od mercedesa szybsze od twojej tesli

Na niemieckiej autostradzie bywam rzadko, w Polsce wyniki będą inne.

 

auto niby o sportowych osiągach a musisz jechac jak babcia cinquecento. Nawet już na światłach nie poszalejemy bo cie drwina za wyprzedzanie na pasach.

Jaka znowu drwina? Co do wyprzedzania na światłach, to po pierwsze jakie wyprzedzanie, a po drugie naucz się wreszcie kodeksu drogowego.

 

Sorry ale zadne auto z 4cylindrowym silnikiem nie bedzie premium. Czegos bys tam z opcji nie dodal to dla mnie zawsze bedzie po prostu auto lepiej wyposazone, lepiejspasowane, moze bardziej komfortowe ale to nie bedzie premium….

Nawet tak nie pisz, bo wyjdzie, że ostatnim razem słonik40 w Premium to siedział w Tesli ;p

 

Po pierwsze i tak nie miałbym gdzie takiego naładować (blok z wspólnym garażem)

Ja w takim ładuję.

 

Ostatnio pojechałem na Sycylię z rodziną, psem, załadowanym bagażnikiem i boksem na dachu. Ile bym jechał taką Teslą? Tydzień...?

Raczej bliżej 26h jazdy i 5h ładowań. Pewnie wolniej od spalinowego, coś za coś.

 

Posiadanie elektryka kojarzy mi się trochę z moją wycieczką przez pół Europy w 2004 Civikiem z LPG (wiadomo, budżet był ważny...). Siedziałem na jakichś dziwnych stronach (chyba nie było jeszcze Google Maps), sprawdzałem lokalizacje stacji LPG (a w takich Niemczech czy Francji wcale nie były popularne, jedynie Holandia wyróżniała się na plus), planowałem trasę, drukowałem to potem... Dało się? No dało. Ale czy to było przyjemne i komfortowe...?

To dobre porównanie. Tak się da jechać w Taycanie i i4, w Tesli po prostu wpisujesz Palermo i potem już auto samo Ci mówi gdzie jechać by się naładować.

 

Oczywiście więcej jest zawsze lepiej i jak ktoś może sobie pozwolić to bierze wszystko ale czasem przy założonym budżecie lepszy pożytek da wyposażenie auta po kokardy zamiast pchać się w mocne osiągi których nie za bardzo jest gdzie wykorzystać.

a to pasuje:

robisz dobra mine do złej gry
Edytowane przez Filip13
Radość z jazdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ale walka w błocie :/ Szkoda, bo merytoryczna dyskusja zeszła na dalszy plan, a wystarczyłoby żeby każda ze stron zeszła z tonu o jeden poziom i coś ciekawego można by się dowiedzieć.


Ja dorzucę swoje 3 grosze powstrzymując się od wycieczek fanboysko-hateujących ;-) chociaż jak widzę wklejanie deski rozdzielczej Tesli i M2 i porównywanie i wmawianie Krisowi że kupił słabe auto, to bardzo trudno mi się było powstrzymać, ale nie skomentuję, napiszę tylko @Kris, włącz tryb sport plus i się nie przejmuj ;-) bo takiego funu nie znajdziesz nigdy w Tesli


Co do premium, to nie rozumiem dyskusji, bo przecież kupujemy auto głównie dla siebie, a nie dla sąsiada czy żeby zaimponować kolegom z forum. Jak dla kogoś premium jest 4-cylindorwe auto, wygodne, fajnie wyposażone i z przyzwoitymi osiągami, to dajmy mu się z niego cieszyć. Jak dla kogoś innego fajny jest minimalistyczny wygląd Tesli, z bardzo dobrym infotainmentem i nie przeszkadza mu brak liczników, to niech się z niego cieszy. A czy to dla kogoś innego nie jest premium, to jakie to ma znaczenie? Po co komuś odbierać radość z jazdy tym co mu się podoba?


A teraz merytorycznie, zacznę lekko kontrowersyjnie :-)


Tesla Model 3, to fajne auto, a szczególnie w wersji Performance :-)


Rozumiem Krisa i Słonika, który po pierwszej przejażdżce stwierdził że jest słabe, bo ja dokładnie takie samo wrażenie miałem. Ponieważ spędzała mi sen z powiek fascynacja tym autem przez tak wiele osób, postanowiłem dłużej potestować Teslę w wersji LR, Performance oraz Y i muszę powiedzieć że biorąc auto na dłużej, te rzeczy które na pierwszy rzut oka denerwują, stają się trochę mniej istotne z czasem.


Poniżej porównanie tych 3 aut do tego czym jeżdżę na codzień oraz innych aut które testowałem, a które zapadły mi w pamięć. Zadałem też sobie pytanie czy dałbym radę jeździć Teslą gdybym musiał zamiast obecnymi BMW i powiem szczerze, że dałbym radę i pod wieloma względami dawałaby mi przyjemność z jazdy. Parę rzeczy by mi mocno przeszkadzało, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić :) Kiedyś jeździłem FSO1500 i mi się bardzo podobał :)


Wygląd zewnętrzny:

- Niby sama linia nadwozia i proporcje nie są takie złe, a nisko zawieszona TM3 daje efekt wsiadania jak do usportowionego auta, ale cały efekt dla mnie psują nijakie detale - brak jakichś ciekawych stylistycznych przetłoczeń, kształty lamp nijakie szczególnie tylne. Szału nie robi, ale nie powiedziałbym że jest brzydka i musiałbym się wstydzić. Oczywiście wygląd większości modeli BMW jest dużo lepszy i ciekawszy z M na czele. Oczywiście poza kilkoma wpadkami typu BMW 2 Grand Tourer, które traktuję jako wypadek przy pracy ;-)


Wygląd wewnętrzny / ergonomia:

- Sam wygląd, to kwestia gustu. Jak ktoś lubi minimalizm, to może mu się podobać. Mnie się podoba mniej, ale głównie dlatego że w BMW czują się lepiej, bo jestem przyzwyczajony do układu wnętrza, który taki iX mi to burzy :-)

- Brak przycisków - na początku denerwuje, ale jak się zroientujesz że ich odpowiedniki są sensownie umieszone w infotainmencie, to da się do tego przyzwyczaić. Pewnie na dłuższą metę da się z tym żyć, chociaż ja i tak wolę jak część przycisków jest dostępna fizycznie.

- Rewelacyjne wrażenie za to robi szklany dach, który daje fajny efekt i nie dziwię się że inni producenci próbują to naśladować.

- Najgorsza rzecz trudna dla mnie do zaakceptowania to fotele - niby są miękkie, ale jak dla mnie są za krótkie (brakuje mi tego wysuwanego w BMW podparcia pod uda, a najgorsza dla mnie jest ta skala na siedzeniach. Tak, to jest skala i ona jest niby bardziej miękka niż w FSO 1500, ale materiał wydaje się podobny. Aż kusi żeby założyć na nie modne w minionych czasach koraliki ;-)

- Infotainment - brak zegarów za kierownicą przeszkadza trochę, a najbardziej brakuje mi headupa. Tablet na środku jest zupełnie nie w stylu BMW, bo nie jest zwrócony "do kierowcy", przez co zerkanie na niego jest trudne do przyzwyczajenia na początku. Podejrzewam, że jak ze wszystkim, tak i do tego da się przyzwyczaić. Nie uważam tego za dobre rozwiązanie, już lepsze jest to co jest w Model S/X, ale da się z tym żyć. Sam prędkościomierz jest w lewym górnym narożniku, więc wbrew pozorom jego odczyt w czasie jazdy nie jest problemem.

- Tablet i infotainment. Tutaj oczywiście to jest klasa sama w sobie i może równać się tylko takim produktom jak iPad. UXowo dopieszczony, logiczny, ekran bardzo czytelny. Tutaj Tesla jest lata świetlne przed wszystkimi innymi producentami i myślę że to jest istotny element, którym Elon Musk kupił swoich fanów. Mimo iż wolałbym mieć takie rozwiązanie w BMW, to jednak ID7 i wcześniejsze są dla mnie bardzo wygodne, więc dla mnie nie jest to fundamentalna kwestia. Nie jestem zwolennikiem klikania wszystkiego na ekranie, fizyczne przyciski są dużo wygodniejsze/bezpieczeniejsze, nieraz korzystam z iDrive na zmianę z ekranem dotykowym.


Nagłośnienie:

- W Tesli jest całkiem przyzwoite. Długo nie testowałem, więc opieram się na kilkunastominutowym odtwarzaniu muzyki, ale jak dla mnie to jest bardzo porównywalne do HK które mam w iX3. Ani lepiej, ani gorzej. Do Bowersa nie da się tego porównywać (mam porównanie, bo słucham na Bowersie w X5 na codzień)


Kierownica:

- Sama kierownica pomijając materiały z których jest zrobiona jest...fajna, bo jest taka jak kiedyś w BMW była, czyli mniejsza, gruby wieniec i z możliwością mocnego utwardzenia, co bardzo lubię (co prawda sztucznego wg mnie, ale jednak). Niestety nie mam wrażenia że utwardzona kierownica przekłada się na jakąś lepszą precyzję prowadzenia w porównaniu do BMW.

- przyciski na kierownicy - jak się pobawisz tym, to się da tego nauczyć i wtedy pewnie nie przeszkadza, ale w infotainmencie większość funkcji jest logicznie poukładana. Jednak


Zawieszenie/układ kierowniczy/prowadzenie:

- Model Y - tutaj bardzo niepewnie się czułem, odczuwalnie gorzej niż w iX3, szczególnie na drodze szybkiego ruchu. Zawieszenie zbyt miękkie (trochę daje odczucia jak pneumatyka), układ kierowniczy nie daje dobrego czucia, miałem wrażenie jakbym sterował łodzią żaglowa - opóźniona relacja po ruchu kierownicą oraz duże przechyły na boki. iX3 który jest sporo cięższy nie był jakoś dużo lepszy, ale jednak pewniej się w nim czułem

- Model 3 LR - dużo dużo lepiej w porównaniu do Y, dodatkowo pozytywne wrażenie robi niska pozycja za kierownicą i niski środek ciężkości, jednak nadal czuć taką bezwładność układu kierowniczego i zawieszenia (które odczuwam jak pneumatyka ustawiona na komfort). Twarda kierownica trochę oszukuje doznania, bo spodziewasz się precyzji, a to tylko ciężko kręcące się koło kierownicze. Do codziennie jazdy jest bardzo OK, jest komfortowe, ale nie ma co porównywać do tego do żadnych sportowych/usportowionych aut którymi jeździłem i mam do nich porównanie: M5, RS6 (na pneumatyce!), X3M (mega twarde, ale bardzo pewne zawieszenie), X5M. Nie jeździłem M2, ale spodziewam się że jest podobnie jak w innych M. Porównywanie zawieszenia i prowadzenie do aut M/RS jest kompletnie pozbawione sensu, bo takie M jest na codzień dość twarde (a samo nadwozie bardzo sztywne) i raczej dla większości osób byłoby trudne do zaakceptowania, więc jest pod innym kątem konstruowane niż to w TM3. A oprócz silnika, wydechu, to właśnie zawieszenie i układ kierowniczy dają ogromną radość z jazdy i przyjemność prowadzenia. Nawet porównując wielką krowę X5M (2400kg) z "lekką" na 1800kg TM3, precyzja prowadzenia, mniejsze przechyły i bezwładność jest zdecydowanie na korzyść tej pierwszej. Co ciekawe w porównaniu do X5 M50i już bym powiedział że Tesla M3 prowadzi się "fajniej"


Przyspiesznie:

- Tutaj liniowość i cisza jest fajna jak jedziesz w mieście, skupiony na codziennych sprawach. W aucie weekendowym i jeździe dla funu, ta cisza jest oczywiście nudna. W iX3 najbardziej mi brakuje chyba takich przynajmniej 5sek do 100km/h jakie są w Tesli.

- Przyspieszeni bardzo czuć szczególnie do 100kmh i tutaj wersja Performance robi ogromne wrażenie, jednak już powyżej 100kmh nie robi takiego szału. A wersja LR w porównaniu do X5M którym jeżdżę na co dzień, daje trochę wrażenie że "nie jedzie" ;-) ale to świadczy tylko o tym że przyspieszenie trochę uzależnia, ale da się od tego odzwyczaić. Jak pojeżdżę dłużej iX3, to znów wydaje mi się że ma wystarczające przyspieszenie ;-) iX3 powyżej 100kmh za to już totalnie gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Napisałeś, że jeździłeś też Performance - trójką? Ona też miała wg Ciebie takie miękkie zawieszenie? Pytam bez uszczypliwości, z ciekawości.

 

Racja, zapomniałem napisać. Modelem performance jeździłem na samym początku w trakcie 30minutowej jazdy i powiem szczerze ze jedyne co kojarzę to że było jakby twardziej niż w LR, ale nie przetestowałem dobrze zawieszenia bo skupiłem się na tym co było w nim najbardziej ciekawe czyli przyspieszenia 0-100 :-) Później nie była dostępna do jazd testowych, ale jak się pojawi to z ciekawości sprawdzę i pobawię się jeszcze przyspieszeniem :-)


Co do wnętrza to jeszcze dodam że w 2 na 5 różnych egzemplarze skrzypiała mocno pod wpływem nacisku ręką czy kolanem półka przed kierowcą. Jednak mając świadomość jakości Tesli i jej akceptacji, to w codziennej jeździe nie ma to znaczenia.


W ramach podsumowania dodam tylko ze wybrałem iX3 głównie za klimat w środku który dla mnie był dużo prZyjemniejszy oraz sprawiał lepsze jakościowo wrażenie oraz przez bardziej praktyczne nadwozie. W x3 bardzo lubię linie nadwozia i jego praktyczność oraz to ze sa normalne i nie rzucają sie w oczy. Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego BMW tak nienawidzi elektryków i je wizualnie musi skrzywdzić ;-) Mówię tutaj o iX którego nadal nie trawię oraz przodu iX3 który jest jakis dziwny i popsuty. Dlatego jak nim jeżdżę to staram się tak parkować żebym widział bok i tył które mi się podobają.

Edytowane przez BMFun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@bmfun potwierdziłeś to o czym pisze tutaj od wielu stron, ze tesla obok prawdziwie sportowego auta nawet nie stała. Miałem okazje jeździć m4, m2, rs3, rs6 i to jest przepaść. 1 cm obniżone zawieszenie to ja mam w pakiecie m sport w moim biznesowym atlecie i tak samo jak u mńie szału nie zrobi nie zrobi w tm3 performance. Samochody m, rs są projektowane głównie pod tor, wiele rzeczy jest mocno zmienionych natomiast tesla 3 performance to taki m pakiet. Obniżone o 1 cm zawieszenie i nieco lepsze hamulce nie zrobi to z tesli auta sportowego. Mówił o tym dosyć dosadnie redaktor z the throtle house testujący. Model x. Co do tego niech każdy wybiera to co chce to tak samo uwazam.

 

W każdym razie jedzie bardziej samodzielnie po Polsce od każdego innego dostępnego komercyjnie na planecie pojazdu. Premium.

 

Oszukuj sie dalej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
@bmfun potwierdziłeś to o czym pisze tutaj od wielu stron, ze tesla obok prawdziwie sportowego auta nawet nie stała. Miałem okazje jeździć m4, m2, rs3, rs6 i to jest przepaść. 1 cm obniżone zawieszenie to ja mam w pakiecie m sport w moim biznesowym atlecie i tak samo jak u mńie szału nie zrobi nie zrobi w tm3 performance. Samochody m, rs są projektowane głównie pod tor, wiele rzeczy jest mocno zmienionych natomiast tesla 3 performance to taki m pakiet. Obniżone o 1 cm zawieszenie i nieco lepsze hamulce nie zrobi to z tesli auta sportowego. Mówił o tym dosyć dosadnie redaktor z the throtle house testujący. Model x. Co do tego niech każdy wybiera to co chce to tak samo uwazam.

 

W każdym razie jedzie bardziej samodzielnie po Polsce od każdego innego dostępnego komercyjnie na planecie pojazdu. Premium.

 

Oszukuj sie dalej :D

 

Jestem przekonany że TM3 Performance to będzie taki bardziej Mpakiet, bo inaczej to zawieszenie musiałoby być inaczej zaprojektowane. M z tego co wiem ma zupełnie inne elementy zawieszenia, inne jego nastawy, inny układ kierowniczy i to generuje głównie cenę. Bo ona musi być tak skalkulowana ze M się sprzed 20x mniej sztuk niż cywilnych, stad jest różnica 200tys pomiędzy m340i a M3. W M całe nadwozie jest mocno usztywnione rozbudowanymi konstrukcjami i w efekcie jak przednie koło najeżdża na nierówność, to słyszy się już naprężenia na tylnej rolecie ;-)


Już to kiedyś pisałem, ze tak szczerze mówiąc nie sądziłem ze jest taka różnica pomiędzy mperformance m50i a X5M, dopóki się nie przejechałem. I wbrew pozorom nie o moc chodzi, bo ta jest tylko od czasu do czasu wykorzystywane a na codzień przyspieszają podobnie i wbrew pozorom nie różnica mocy jest najważniejsza.


I albo się to lubi i się dopłaci więcej, albo dla kogoś bardziej bezkompromisowy M będzie uciążliwy na codzień. Ale nie można porównywać dopłaty 20tys w TM3 do wersji Performance do tych 200tys czy może nawet trochę mniej do M3. Bo w M3 w zamian dostajesz dużo więcej. W przypadku m50i vs X5M różnica jest ok 100tys czy nawet trochę mniej.


Nie jeździłem M2, ale jestem przekonany ze tutaj różnica w stosunku do cywilnej 1/2 jest z pewnością gigantyczna. Kto ma wątpliwość, to niech sie wybierze na porządna jazdę próbna i sam oceni. Jak ma sie w aucie to coś, to wnętrze m2 mogłoby i wyglada jak w Tesli i nadal auto by budziło mnóstwo emocji :-) I wtedy wali czy inni uważają czy to premium czy inne sremium ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
No i wróciłem z wycieczki. Nie będę nikogo obrażał, ani nikomu dogryzał, bo to takie niskie jest. Mamy od tego expertów na tym forum. Z przykrością muszę wrócić do mojego stwierdzenia, że osiągi elektrycznych aut są dla mnie teoretyczne, powtarzam dla mnie. Nie ma takiej możliwości, żebym elektrykiem mógł pojechać w taki sposób jak robię to w realnym życiu M2 danego odcinka w danym czasie i mieć do tego taką radochę. Oczywiście nie napiszę żadnych liczb, bo co niektórzy mogli by mieć pożywkę. Wiadomo, że w elektryku jest co za coś i można iść na ustępstwa i ograniczenia, ale dla mnie ta technologia nie ma nawet podejścia do mojego M2. Miłego wieczoru :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jestem przekonany że TM3 Performance to będzie taki bardziej Mpakiet, bo inaczej to zawieszenie musiałoby być inaczej zaprojektowane.

Odniose sie bardzo krotko, nie, nie masz racji i nie warto pisac takich rzeczy zanim sie nie sprawdzi :)


Na zewnatrz widac tylko 20" kola, lotke carbonowa, czerwone Brembo czy aluminowe nakladki na pedaly.

W GUI widac mozliwosc odlaczenia np przedniego silnika czy tryb do driftowania.

Ale w zawieszeniu tez sa zmiany w porownaniu do wersji LR ktore istotnie wplywaja na charakterystyke jazdy - sprezyny w Perf. sa inne (krotsze), amortyzatory sa twardsze, stabilizator poprzeczny jest inny, uklad kierowniczy jest sztywniejszy, nadwozie zauwazalnie mniej sie pochyla na zakretach i jest sztywniejsze. Mozna to wszystko sprawdzic po numerach czesci do aut LR/P.


PS. Fajna recenzja TM3, zgadzam sie praktycznie ze wszystkim, akcentujesz troche inne rzeczy ale to normalne bo zalezy z czego sie czlowiek przesiada; natomiast clue uchwyciles bardzo dobrze.

Dodam tylko, ze jest sporo rzeczy ktorych nadal nie widac golym okiem czy po krotkiej przejazdzce.

Takie rzeczy jak aktualizacje online i ciagly rozwoj auta, jak jazda po calej Europie jak po sznurku dzieki integracji sieci SC z GUI auta (ogolnie user experience z obcowania z ladowaniem na trasie) czy drobnostki jak te smieszne gry na padzie czy Netflixy - takie rzeczy sie docenia po czasie jak juz czlowiek jest zdecydowany na EV i pozostaje wybor marki.

O przyziemnych rzeczach jak efektywnosc napedu (w EV podstawa) wiadomo juz nie wspominam bo to oczywista oczywistosc.

Dla mnie tez Sentry mode to jest prawdziwy game-changer, mialem przyjemnosc testowac go w praktyce jak baba mi wjechala w zderzak ^^ - ogolnie nie ma sytuacji ze ktos Ci porysuje auto i sie zawinie czy na drodze ktos bedzie Ci probowal wmowic ze zrobiles cos czego nie zrobiles - fantastyczny ficzer!


PS2. Te czasy TM3P z kretych torow gdzie moc ma marginalne znaczenie, gdzie Tesla dorownuje M2 czy M3 naprawde nie biora sie znikad (w sensie z "m-pakietu"), szkoda tak trywializowac temat jak juz jestesmy przy obiektywnosci :cool2:


PS3. Jak bedziesz mial okazje przejechac sie jeszcze kiedys TM3P - zrob sobie prosty test - wejdz po prostu szybko (duzo szybciej niz normalnie) w ciasny zakret/rondo.

Zrob to samo pozniej np w i4 M50 jak juz bedzie do testow i daj znac obiektywnie jak wyszlo porownanie :)

 

Powiedziała osoba, której nieznany Niemiec wcisnął czterocylindrowca w skórze.

Zeby tam jeszcze jakas skora byla :whistle:

No chyba, ze mowisz o tej na kierownicy :norty:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Podsumowując mamy na forum 2 posiadaczy prawdziwych emek, którzy jeździli teslami i 2 posiadaczy tesli którzy mki widzieli jedynie na YouTube, ci którzy jeździli wszystkimi autami zgodnie twierdzą ze jest przepaść w prowadzeniu na korzyść emek, tester który testował tesle model 3 na torze z the throtle house którym kolega filmikiem się podpiera ostatnio wprost powiedział ze tesla model x jeździ lepiej niż model 3 ale dalej ta sama śpiewka o jakis nieprzyziemnych właściwościach tesli. Model 3 performance to jest odpowiednik m pakietu z centymetrowym obniżeniem zawieszenia, troszkę lepszymi hamulcami, innymi kołami, nawet kotkę w m pakiecie można sobie domowic , zeby zawieszenie było niższe to wspominanie części musza być trochę inne a układ kierowniczy jest utwardzony softowo co nie zmienia faktu ze jest tak samo nijaki o czym wspomniał kolega @bmfun


@kriss nic dodać nic ująć :D


Różnica w cenie to w głównej mierze lotka karbonowa, większe felgi no i sportowe opony mp sport, które swoje kosztują. Reszta to troszkę krótsze sprężynki i troszkę pogmerane w sofcie. Budżetu na rewolucje to tutaj nie ma a i za znaczek brembo pare złotych trzeba dorzucić.


@bmfun dla mnie w tesli tez największym problemem w siedzeniach było brak wysuwanego siedziska, to jest dla mnie totalny gamę changer i zupełnie inna wygoda siedzenia oraz poczucia ich estetyki.


P.s. W g30 nie tylko kierownica jest obszyta skóra ale chociażby drzwi czy centralna konsola no ale na YouTube może ciężko to dojrzeć.


Nie należy zapominać ze powyżej 100 auto słabo przyspiesza a po chwili szybszej jazdy ogranicza moc co widać na wielu filmikach z autostradowej jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Model 3 performance to jest odpowiednik m pakietu.

Różnica w cenie to w głównej mierze lotka karbonowa, większe felgi no i sportowe opony mp sport, które swoje kosztują.

No popatrz, a ja zawsze myslalem, ze m-pakiet to pakiet stylistyczny, a w TM3P 3,5s do setki dorzucili jeszcze do tych wiekszych felg, musial sie ktos w fabryce pomylic :norty:


Generalnie slonik musze Ci powiedziec, ze ubogacasz ten watek humorystycznie i nudno by tu bylo bez Ciebie ^^

Mam nadzieje, ze wytrwasz tu i kolejne 2 lata i doczekam sie tez w koncu Twojego kolejnego auta, jestem pewny, ze bedzie to jakas konkretna maszyna po tych wszystkich "testach" M3, RS, Taycanach etc :cool2:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Co do auta to pracuje nad tym, mówiłem już odbiorę, wkleję zdjęcia pochwale się, na razie wszyscy wiemy jaka jest sytuacja. Otóż kolego Adamie mam tez obniżone o centymetr zawieszenie, większe koła w standardzie i trochę lepsze hamulce. Ja na musze dywagować po carwow porównał wszystkie 3 tesle, proszę bardzo



I teraz popatrz.

1. 3 hamowania i w long range już swieci info na screenie ze hamulce się zagotowały. Można by ze a nie mówiłem? Czy w trotle house tez ostatnio o tym nie wspominali?

2. Tesla model 3 performance jest szybsza tylko na starcie, później idzie łeb w łeb z long range, ćwierć mili tylko pół sekundy różnicy

3. Z rolling race long range potrafi być szybsza :mad2: :mad2:

4. Pomimo ze hamulce w long range się zagotowały zahamowała lepiej od model 3 performance a najlepiej zahamowała standard range, pewnie dzięki wadze. Co są warte te brembo?


Te 3,7 sekundy do setki to jest tylko soft, na nagraniach carwow widać, ze główna różnica jest na pierwszym uderzeniu, później oba samochody jadą podobnie.


Ja w przeciwności do ciebie nie bujam w obłokach, stąpam twardo po ziemi i orientuje się mniej więcej ile potrafią kosztować dopłaty do 20 calowych felg czy tez siwietnych opon michelin pilot sport i przy 20k dopłaty to raczej na nic już budżetu nie ma.


Apropo rsow to akurat znajomi maja, mi jakos do tych samochodów na dziś dzień niempo drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.