Skocz do zawartości

Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Jako że temat jest w dziale G20 i nie chcę być uznawany za fanboja BMW to napiszę (zobaczyłem w innym temacie) że z modelu w dalszym ciągu WYCINAJĄ kolejne elementy wyposażenia. Teraz już jest kurozium takiego poziomu że:


fotele sportowe nie mają już tzw "kołyski" - funkcja była od E36 napewno a może i w E30 :shock:

świetny asystent cofania zapamiętujący ostatnie 50 metrów - a na co to komu

SCHOWEK PO LEWEJ STRONIE KIEROWNICY :mad2: mimo że w aucie w VIN jest pakiet dodatkowych schowków


Zrzut-ekranu-2022-02-4-o-10-22-50.png


przypomnijmy że wcześniej zabrali osłony reflektorów pod maską, dysk twardy z nawigacji i parę innych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się to, co było oczywiste - spadek wpływów z akcyzy na paliwo wymusza wprowadzenie "podatku drogowego" od wszystkich samochodów.

Rozmowy podnoszą brytyjscy posłowie:

https://www.theguardian.com/politics/2022/feb/04/uk-road-pricing-transport-committee-mps-electric-shift


Kasa w budżecie musi się zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się to, co było oczywiste - spadek wpływów z akcyzy na paliwo wymusza wprowadzenie "podatku drogowego" od wszystkich samochodów.

Rozmowy podnoszą brytyjscy posłowie:

https://www.theguardian.com/politics/2022/feb/04/uk-road-pricing-transport-committee-mps-electric-shift


Kasa w budżecie musi się zgadzać.

 


Oczywiście że się musi zgadzać a jak przy okazji zmian systemowych da się jeszcze docisnąć ludzi to już wogóle super.

W UK juz jest od dawna tzw podatek drogowy zwany MotorTax - zależny od emisji CO2.To co oni planuja to opłaty za korzystanie z dróg liczone od kilometra ,coś co im zrekompensuje straty jakie poniesie budżet przy malejącym popycie na paliwo. Pamiętam jak w 2008 roku w Irlandi była reforma systemu MotorTax i prześli od naliczania od pojemności do naliczania za emisje CO2, wówczas elektryki dostały 0 rate i politycy obiecywali ze to jest przyszłość i że elektryki będa miały super przeywilieje przez kolejne 3 dekady. Po 2-3 latach juz opłaty roczne za MotorTax wzrosły do 50e za rok, potem zlikwidowali możliwośc jazdy buspasem a dzis MotorTax to juz 120e za rok i juz słyszy sie o podwyższkach do 200e za rok.Podobnie jest w innych krajach.

Taniość jak i bezemisijnośc elektryków to utopia. Ktoś w to jeszcze wierzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Taniość jak i bezemisijnośc elektryków to utopia. Ktoś w to jeszcze wierzy?

Ja :cool2:

Mowie z doswiadczenia z pierwszej reki stojac np w korku za autem spalinowym jak i elektrycznym.

No i porownujac fakture comiesieczna za prad i paragon za benzyne z Circle K :cool2:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taniość jak i bezemisijnośc elektryków to utopia. Ktoś w to jeszcze wierzy?

Ja :cool2:

Mowie z doswiadczenia z pierwszej reki stojac np w korku za autem spalinowym jak i elektrycznym.

No i porownujac fakture comiesieczna za prad i paragon za benzyne z Circle K :cool2:

 


To że elektryk nie zostawia za soba spalin nie oznacza że jest taki eko. Dobrze o tym wiesz. Co do rachunków, to że dziś płacisz mniej za przejechane 100km myslisz że tak zawsze będzie?

Ta tranformacja globalnie to sa ogromne koszta, które bezpośrednio i pośrednio są przerzucane na społeczeństwo. Żeby sprostać min. zapotrzebowaniom energetycznym przy masowym użytku elektryków operatorzy musza inwestować $$$ w infrastrukture i adaptować ją ,kto za to zapłaci? Kosmici? Podpowiem ,Ty i ja w ciągle rosnących rachunkach za prąd.

Ponadto państwa jak będą widziec powiększającą sie dziure budżetową ,będa zaraz wymyślać rózne opłaty,daniny i inne cuda żeby się tylko kasa zgadzała. Serio Ty wierzysz ze elektryfikacja to taki cudowny środek ,bezproblemowy,bezemisijny i super tani? Gratuluje wobec tego. Za 5-10 lat koszt przejechania 100km elektrykiem po zsumowaniu wszystkich opłat,podatków ,ukrytych kosztów i prądu będzie podobny jak dziś benzyniakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Przeciez juz dzis ladujac sie na publicznych ladowarkach tansza nie jest I to jeszcze przed opodatkowaniem. Do tego jestem dumny tankując mojego jeepa który kopci około 18 na 100 ze pośrednio pomagam bjornowi w zakupie jego auta które na 3 s do setki. Być może życie bjorna juz nie jest takie smutne ze może sobie pozwolić na prawie sportowe auto :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

............ ,ukrytych kosztów i prądu będzie podobny jak dziś benzyniakiem.

 

ja bym obstawiał że nawet wyższy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Taniość jak i bezemisijnośc elektryków to utopia. Ktoś w to jeszcze wierzy?

To że elektryk nie zostawia za soba spalin nie oznacza że jest taki eko. Dobrze o tym wiesz.

Najpierw piszesz o bezemisyjnosci, pozniej o eko - zdecyduj sie.

"Eko" dla kazdego znaczy co innego.

Dla niektorych ogolnie samochod nie jest "eko" bo mozna jezdzic rowerem albo wrecz mieszkac w buszu czy podcierac sie liscmi.

EV w porownaniu do ICE jest wg mnie super eko bo nie truje ludzi, nie raz , nie dwa i nie dwadziescia razy w PL musialem trzymac odstep 100m przed poprzedzajacym autem bo moj rak dostawal raka - a takich trucicieli jest tysiace i kazdy z nas kiedys za to beknie tym czy innym nowotworem. A jak nie Ty to Twoje dzieci.

 

Co do rachunków, to że dziś płacisz mniej za przejechane 100km myslisz że tak zawsze będzie?.. Za 5-10 lat koszt przejechania 100km elektrykiem po zsumowaniu wszystkich opłat,podatków ,ukrytych kosztów i prądu będzie podobny jak dziś benzyniakiem.

To jest anty-logika.

Jezeli cos jest oplacalne przez 5-10 lat to trzeba z tego korzystac przez 5-10 lat i martwic sie ewentualnie pozniej jezeli dane brzegowe sie zmienia.

W innym przypadku tracisz przez 5-10 lat i bedziesz tracil przez kolejne lata po tym okresie.

 

Ta tranformacja globalnie to sa ogromne koszta, które bezpośrednio i pośrednio są przerzucane na społeczeństwo. Żeby sprostać min. zapotrzebowaniom energetycznym przy masowym użytku elektryków operatorzy musza inwestować $$$ w infrastrukture i adaptować ją ,kto za to zapłaci? Kosmici? Podpowiem ,Ty i ja w ciągle rosnących rachunkach za prąd.

Bardzo dobrze, jak nie chcemy miec w EU drugich Indii to trzeba sie transformowac i placic.

Kanalizacja to tez ogromne koszta a wyprozniac sie na ulicy czy w toalecie za domem bym nie chcial.

Kazda osoba ktora umrze z powodu trujacych diesli to tez ogromne koszta w przypadku utraconych przyszlych podatkow etc etc

Mozna tak do rana dyskutowac.

Jeszcze rozumialbym jakby Polska jak Arabia Saudyjska - stala ropa i miala w nosie elektryki - to mialoby jakis sens.

Ale w sytuacji gdy ropa koztuje 90$ za barylke i trzeba ja importowac z Rosji czy innej Arabii i za to placic gruby hajs bezposrednio dotujac inne kraje?

 

Ponadto państwa jak będą widziec powiększającą sie dziure budżetową ,będa zaraz wymyślać rózne opłaty,daniny i inne cuda żeby się tylko kasa zgadzała. Serio Ty wierzysz ze elektryfikacja to taki cudowny środek ,bezproblemowy,bezemisijny i super tani? Gratuluje wobec tego.

Panstwo bedzie Cie podatkowac w ten czy inny sposob, elektryki nie maja z tym nic wspolnego.

Mozesz nie miec samochodu, nie miec domu, nie miec pracy a podatki placic bedziesz i tak takie, zeby budzet sie rownowazyl.

Jak sie nie podoba taka wizja to trzeba zmienic kraj na inny.

Elektryki to przede wszystkim skok technologiczny i wydaje mi sie ze nigdy zadnym nie jechales bo zrozumialbys w mig o co w tym wszystkim chodzi.

Powrot do auta spalinowego po jezdzie EV to jak powrot z Intercity do parowozu, jeszcze tylko zapachu siana brakuje ^^


Jak dla mnie eksploatacja EV moze byc dzisiaj juz tak samo droga jak eksploatacja benzyny i nadal nie zajeloby mi sekundy zastanowienia ktora technologia jest lepsza i ktora chce jezdzic na codzien.

Edytowane przez adamjttk

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Cały czas mamy ten sam problem, zarówno na forum jak i poza. Wszystkie rozmowy o elektrykach kończą się emocjonującymi kłótniami czy ogólnie różnicą zdań. Myślę, że wiem dlaczego. Próbujemy dojść do tego, czy elektryki są lepsze od aut spalinowych. To się nie może udać, ponieważ dla każdego oznacza to co innego. Tak więc różnica zdań musi zostać. Nasz kolega Adam zachowuje się czasami tak właśnie jak by jego prawda i fakty świadczyły o tym, że technologia EV jest lepsza, ale jak widać nie jest to czarno białe. Jeszcze jedno, czy elektryk taki jak Tesla 3, który przyspiesza w 3,3 s jest fajny bo jest elektrykiem czy jest fajny bo spalinowy , który tak przyspiesza kosztuje o wiele więcej? Mówiąc wprost czy gdyby te szybkie elektryki kosztowały tyle samo co spalinowe tez były takie fajne i ktokolwiek by wybrał TM3 Perf. zamiast BMW M3 ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez juz dzis ladujac sie na publicznych ladowarkach tansza nie jest I to jeszcze przed opodatkowaniem.

Kłamiesz okrutnie. W tym wątku porównywaliśmy koszty podróży na Sycylię Teslą i Octavią, i wniosek był krańcowo inny. Kiedyś liczyłem to samo dla przejazdu do Holandii vs Golf, i oczywiście też wyszło nie tak, jak piszesz od rzeczy. A to porównanie do segmentu niżej, gwarantuję, że ICE o takich osiągach byłyby jeszcze droższe.

 

Eko to eko. Definicja do znalezienie w necie - rozumiem, że na własne potrzeby tupania nóżką w piaskownicy twoja zabawka jest najlepsza bo tak, a jak nie to powiesz mamie.

Nie, piszesz bez sensu. Jeśli chodzi Ci o ślad węglowy, to po pierwsze to napisz, a po drugie nawet w Polsce elektryk ma niższy.

Edytowane przez Filip13
Radość z jazdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeździłem m4 i tm3p i dla mnie tesla to jest podły samochód zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Przyspieszenie bez dźwięku nudzi się po kilku depnieciach i nie pozostaje absolutnie nic fajnego w tym aucie. Bez mrugnięcia okiem dopłacilbym 150-200k do m4 i patrząc po wynikach sprzedaży nowym m nie jestem jedyny. Nie znaczy to ze tesla nie znajdzie amatorów taniej jazdy co także widać po wynikach sprzedaży. Po co to dorabiać chore teorie i przekonywać jeden drugiego ze moja prawda jest najmojsza?


Filip ty się ładujesz u gospodarza wiec się nie liczysz. :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem m4 i tm3p i dla mnie tesla to jest podły samochód zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Przyspieszenie bez dźwięku nudzi się po kilku depnieciach i nie pozostaje absolutnie nic fajnego w tym aucie.

Podejrzewam, że miałeś na myśli "MI przyspieszenie bez dźwięku nudzi się po kilku depnieciach i DLA MNIE nie pozostaje absolutnie nic fajnego w tym aucie"


 

Filip ty się ładujesz u gospodarza wiec się nie liczysz. :D :D

Po Polsce tak, ale za granicą gdy do przejechania są tysiące km to ładuję się na ładowarkach publicznych, bo nie mam czasu na darmowe. Przestań kłamać o tych kosztach.


 

Mówiąc wprost czy gdyby te szybkie elektryki kosztowały tyle samo co spalinowe tez były takie fajne i ktokolwiek by wybrał TM3 Perf. zamiast BMW M3 ??

Tak, aczkolwiek niekoniecznie petrolheadzi. Istnieją osoby, które mają przyjemność z dynamicznej jazdy, ale nie lubią spalin i hałasu przy tym.

Radość z jazdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Filip dokładnie napisałem: dla mnie.


https://fullycharged.show/episodes/bmw-i4-just-dont-call-it-a-tesla-killer/


Temu to pewnie BMW zapłaciło bo w i4 wszystko poza brakiem frunka lepsze od tesli. Zaczynajac od wyglądu na zewnątrz i w środku, wykończenia, infotaimentu fizycznymi przyciskami po zawias i prowadzenie. Facet tez narzeka na psycho fanów tesli. Coś w tym musi jednak być :D :D


Filio ostatnio byłem w Wiśle przejechałem około 1000km ze spalaniem około 7,5 x 5.2= około 37zl. Zajedziesz taniej ze stawkami 2.5 -3zp na ładowarkach? Chyba ze USA ci się znaleźć ta jedna z 5 ładowarek tesli w Polsce gdzieś w krzakach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jeździłem m4 .. dopłacilbym 150-200k do m4

I wlasnie dlatego EV sa coraz popularniejsze.

"jezdzilem M4" - forma dokonana

"doplacilbym do M4" - forma niedokonana czyt. mokre fantazje :norty:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jeździłem m4 i tm3p i dla mnie tesla to jest podły samochód zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Przyspieszenie bez dźwięku nudzi się po kilku depnieciach i nie pozostaje absolutnie nic fajnego w tym aucie.

Podejrzewam, że miałeś na myśli "MI przyspieszenie bez dźwięku nudzi się po kilku depnieciach i DLA MNIE nie pozostaje absolutnie nic fajnego w tym aucie"


 

Filip ty się ładujesz u gospodarza wiec się nie liczysz. :D :D

Po Polsce tak, ale za granicą gdy do przejechania są tysiące km to ładuję się na ładowarkach publicznych, bo nie mam czasu na darmowe. Przestań kłamać o tych kosztach.


 

Mówiąc wprost czy gdyby te szybkie elektryki kosztowały tyle samo co spalinowe tez były takie fajne i ktokolwiek by wybrał TM3 Perf. zamiast BMW M3 ??

Tak, aczkolwiek niekoniecznie petrolheadzi. Istnieją osoby, które mają przyjemność z dynamicznej jazdy, ale nie lubią spalin i hałasu przy tym.

 

Tak wiem, że Ty Filip lubisz szybko przyspieszać, ale bez dramy...No Adam się nie zgłosił, żeby wybrał Tesle gdyby kosztowała tyle co BMW M3, to cieszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat chciałem podjąć temat ekologii w kontekście elektryków. Adam piszesz o trujących dieslach, o tym jakie to elektryki są bezemisyjne. A myślisz o tym ile trzeba było pozyskać energii i surowców, aby w ogóle tego elektryka Tobie wyprodukować? Pierwszy lepszy tekst "Volvo przeprowadziło badania, z których wynika, że w przypadku produkcji dwóch takich samych modeli z napędem konwencjonalnym i elektrycznym ten drugi powoduje o 70 proc. wyższą emisję."


Dodatkowo - zapominasz o tym, że najpewniej ten elektryk przyjechał do Ciebie na lawecie z silnikiem diesla :)


Kolejna kwestia - jaka jest żywotność baterii w samochodzie elektrycznym? Około 240k km? To Ci daje ok. 10 lat. Po 10 latach koszta wymiany/regeneracji baterii są tak wysokie, że bardziej się opłaca kupić nowy samochód = wyprodukować więcej samochodów. Zatem znowu wracamy do fabryki i wg. Volvo 70% wyższa emisja w czasie produkcji.

Wiesz jaki jest średnik wiek SPROWADZANYCH do PL samochodów używanych? 11-13 lat! Tak, Polacy sprowadzają głównie samochody po 10 latach użytkowania za granicą. To oznacza, że potem tym samochodem jeżdżą jeszcze 3-4-5 lat? Co za tym idzie - mniej produkowanych samochodów.


Zatem moim zdaniem warto pomyśleć trochę, czy te elektryki są faktycznie takie eko. Bo to, że Twój samochód nie emituje spalin, nie oznacza, że jest eko. Bo produkcja, bo prąd, który też nie zawsze bierze się z wiatru i słońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tak wiem, że Ty Filip lubisz szybko przyspieszać, ale bez dramy...No Adam się nie zgłosił, żeby wybrał Tesle gdyby kosztowała tyle co BMW M3, to cieszy :D

Pytales o TM3P w cenie M3 - odpowiedz brzmi nigdy w zyciu, to auto nie jest nijak warte 500k PLN (M3 tez nie jest - dla jasnosci) :nienie:

Za to Plaid.. :twisted:


PS. W Norwegii wybor jest bardzo klarowny w tym samym budzecie ^^

https://www.finn.no/car/used/ad.html?finnkode=238422012

https://www.finn.no/car/used/ad.html?finnkode=244701165

 

A myślisz o tym ile trzeba było pozyskać energii i surowców, aby w ogóle tego elektryka Tobie wyprodukować?

Alternatywe - diesle - produkujemy z bambusow i wody?

A benzyna/olej na Orlenie pojawiaja sie tam z kranu?

Idac tym tokiem myslenia to moze Thanos mial racje - proponuje wykonczyc jutro polowe populacji Ziemi - bedzie jeszcze bardziej eko :cool2:

 

Pierwszy lepszy tekst "Volvo przeprowadziło badania, z których wynika, że w przypadku produkcji dwóch takich samych modeli z napędem konwencjonalnym i elektrycznym ten drugi powoduje o 70 proc. wyższą emisję."

Proponuje zapoznac sie dokladnie ze zrodlem i jego opracowaniami :cool2:

https://elektrowoz.pl/wp-content/uploads/2021/11/2021-11-Volvo-C40-LCA-Volvo-C40-Recharge-LCA-report.pdf

https://elektrowoz.pl/porady/volvo-tak-oto-wyglada-calkowita-emisja-podczas-eksploatacji-spalinowego-xc40-i-elektrycznego-c40/

 

Dodatkowo - zapominasz o tym, że najpewniej ten elektryk przyjechał do Ciebie na lawecie z silnikiem diesla :)

Pojdzmy dalej w tych rozwazaniach :cool2:

Zeby zarobic na tego elektryka pracuje w Norwegii w oil&gas.

Niektorzy sprzedawcy w salonie Tesli jezdza dieslami :shock:

Za zaoszczedzone pieniadze na benzynie kupilem PS5, ktore pewnie przyplynelo do Europy na mazucie o zgrozo

Za kolejne zaoszczedzone pieniadze zamierzam poleciec w wakacje w cieple kraje - jaki slad weglowy zostawiaja samoloty nie musze mowic

Wczoraj elektrykiem pojechalem do restauracji na stejka, nie musze mowic ile CO2 emituje produkcja wolowiny :twisted2:

etc etc

 

Kolejna kwestia - jaka jest żywotność baterii w samochodzie elektrycznym? Około 240k km?

Zrodlo?

Moja TM3 SR+ na LFP to podobno milion km z palcem w *****.

https://www.torquenews.com/1/lfp-batteries-pros-and-cons-elon-shifts-some-teslas-lfp

 

Wiesz jaki jest średnik wiek SPROWADZANYCH do PL samochodów używanych? 11-13 lat! Tak, Polacy sprowadzają głównie samochody po 10 latach użytkowania za granicą.

Moze gdyby w pierwszej dziesiatce najpopularniejszych aut ktore sprowadzamy nie bylo BMW 3-er, Audi A4, BMW 5-er i Audi A6, a w zamian byloby wiecej Leafow, e-Golfow etc to i srednia wieku by sie zmniejszyla?

Temat pod dyskusje.

 

Zatem moim zdaniem warto pomyśleć trochę, czy te elektryki są faktycznie takie eko. Bo to, że Twój samochód nie emituje spalin, nie oznacza, że jest eko.

Wystarczy mi, ze moj elektryk jest bardziej eko od poprzedniego diesla R6 :cool2:

Eko-rozwazania zostawiam eko-zawodowcom, dla mnie temat z grubsza malo istotny, iscie akademicki wrecz (elektryka kupilem ze wzgledu na technologie a nie rozwazania o CO2)

Produkcje telewizorow tez nie uwazam za eko a mecz obejrzec w weekend lubie.

Co dla mnie istotne - kazdy rok w Norwegii to mniej smierdzacych diesli na ulicach, to sie czuje na miescie :cool2:

Mam nadzieje, ze i w PL tez tak bedzie za kilka lat, wbrew wszystkim eko marudom ;)

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@filip nie mam na myśli śladu węglowego. Definicja eko jest w zasadzie ustalona w dorosłej cywilizacji za którą się uważamy i mniej więcej wiemy co jest dobre dla planety, a co nie. Masz baterie w swoim elektryku i nie widziałeś dzieci z trzeciego świata, które gołymi rekami wydobywają w kopalniach "eko" dla Ciebie. Patrzysz na swój nos, na ślad węglowy tylko gdzie? Ze na Twojej ulicy? Tam gdzie jedziesz czy tam skąd przyjechales? No bo wiesz, że na platformach wiertniczych zarabiają godziwie, ale już w Afryce to nie ma śladu węglowego?

Biedny autor tematu, człowiek, który nie lubi wyborów i nie umie w wybory broni cudzych decyzji (a w tym przypadku kraju w którym zapewne ktoś mu wybrał miejsce do życia). Rząd No wybrał za niego, że to auto jest najlepsze ponieważ są doplaty (sam to podkreśla) i neguje wszelkiej masci pluralizm motoryzacyjny, a to znaczkami, a to wyborem lakierów itd. więc śmiało może negocjować definicje eko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tak wiem, że Ty Filip lubisz szybko przyspieszać, ale bez dramy...No Adam się nie zgłosił, żeby wybrał Tesle gdyby kosztowała tyle co BMW M3, to cieszy :D

Pytales o TM3P w cenie M3 - odpowiedz brzmi nigdy w zyciu, to auto nie jest nijak warte 500k PLN (M3 tez nie jest - dla jasnosci) :nienie:

Za to Plaid.. :twisted:


PS. W Norwegii wybor jest bardzo klarowny w tym samym budzecie ^^

https://www.finn.no/car/used/ad.html?finnkode=238422012

https://www.finn.no/car/used/ad.html?finnkode=244701165

 

Oj Adam, Adam, jesteś cwany lis... W pierwszym poście napisałem Mówiąc wprost czy gdyby te szybkie elektryki kosztowały tyle samo co spalinowe tez były takie fajne i ktokolwiek by wybrał TM3 Perf. zamiast BMW M3 ??, a jak odpowiedziałem Filipowi to juz wyszło nieco inaczej i od razu to wykorzystałeś, że i tak najlepszy jest elektryk, jak w budżecie 300 tys zł to Tesla, a jak 500 tys to Tesla Plaid lub Taycan. Stwierdzenie, że M3 nie jest tyle warte bo można kupić Porsche to zwykłe uproszczenie i jeszcze jakieś używane pokazujesz, żeby dopasować swoją tezę. Niemniej jednak ewidentnie uważasz, że o tym co jest lepsze decyduje najbardziej cena. Przyjmij do wiadomości, że jak ktos chce kupić M3 to je kupi, a nie pójdzie po Tesle bo jest tańsza o 200 tys., tak jak Ty robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co dla mnie istotne - kazdy rok w Norwegii to mniej smierdzacych diesli na ulicach, to sie czuje na miescie :cool2:

Mam nadzieje, ze i w PL tez tak bedzie za kilka lat, wbrew wszystkim eko marudom ;)

 

Wyjaśnijmy pewną kwestie. Norwegia to kraj który od dekad sprzedaje mlrd ton baryłek ropy,zalewa cały świat swoja ropą.Spora częśc PKB to własnie ropa. Jest największym producentem po Rosji w Europie. Stworzył największy na świecie państwowy fundusz inwestycyjny dzięki ropie, który będzie słuzył jeszcze kilku pokoleniu Norwegów czyniąc kraj bogaty i szczęśliwy.

Teraz jak widać kraj staje się mega eko i szczyci się sprzedaża elektryków w tym roku 8/10, ktoś powie ze to wzór do naśladowania a dla mnie to jest poprostu obrzydliwe.

To ze transformacja motoryzacyjna idzie tam tak szybko, wynika tylko i wyłacznie z bogactwa obywateli a w efekcie sprzedaży ropy.

Ku Twojej uciesze, wbrew wszelkim eko marudom jak to napisałeś , w Polsce też znikną smierdzące diesle i mnie to też cieszy. Każdy chce mieszkać w czystym środowisku, oddychać czystym powietrzem. Problem jednak tu jest taki że u nas będzie to wymuszone przez władnych lobbystów tego świata , notabene głównie EU. My za tą transofmracje juz płacimy a zapłacimy jeszcze więcej w przyszłości - bardzo drogi prąd,opłaty za wjazd do miast i Bóg wie co jeszcze w Brukseli wymyślą.

Żeby było jasne, nie jestem przeciwnikiem elektryków, sam bym sobie kupił, ale tylko jako 3-4 auto w domu, tak dla ciekawości bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Masz baterie w swoim elektryku i nie widziałeś dzieci z trzeciego świata, które gołymi rekami wydobywają w kopalniach "eko" dla Ciebie.

Patrzysz na swój nos, na ślad węglowy tylko gdzie? Ze na Twojej ulicy? Tam gdzie jedziesz czy tam skąd przyjechales?

No bo wiesz, że na platformach wiertniczych zarabiają godziwie, ale już w Afryce to nie ma śladu węglowego?

Wzruszylem sie, piekna i szlachetna postawa i jakze madre slowa. Nie zapomne ich nigdy :norty:

Edytowane przez adamjttk

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, że Ty Filip lubisz szybko przyspieszać, ale bez dramy...

Pudło. Wychowałem się w poważnie petrolheadowej rodzinie, jeden dziadek wyrywał laski na motocykle, drugi gustował w samochodach, itd. Ja tam lubię odgłosy co ciekawszych samochodów, ale moi pasażerowie już niekoniecznie.

 

@filip nie mam na myśli śladu węglowego. Definicja eko jest w zasadzie ustalona w dorosłej cywilizacji za którą się uważamy i mniej więcej wiemy co jest dobre dla planety, a co nie. Masz baterie w swoim elektryku i nie widziałeś dzieci z trzeciego świata, które gołymi rekami wydobywają w kopalniach "eko" dla Ciebie. Patrzysz na swój nos, na ślad węglowy tylko gdzie? Ze na Twojej ulicy? Tam gdzie jedziesz czy tam skąd przyjechales? No bo wiesz, że na platformach wiertniczych zarabiają godziwie, ale już w Afryce to nie ma śladu węglowego?

Aha, bo platformy wiertnicze i tankowce są oazami dla fauny i flory, i absolutnie w Afrykach nigdy żadne koncerny paliwowe nigdy nie zapłaciły za zabijanie autochtonów którym nie podobało się wycinanie ich dżungli. W podobny sposób nie interesują Cię osoby, które przez ślad węglowy stracą swoje domy. Wygodnie tak przenieść negatywy gdzieś daleko zamiast spojrzeć na własne życie, c'nie?

 

ostatnio byłem w Wiśle przejechałem około 1000km ze spalaniem około 7,5 x 5.2= około 37zl. Zajedziesz taniej ze stawkami 2.5 -3zp na ładowarkach? Chyba ze USA ci się znaleźć ta jedna z 5 ładowarek tesli w Polsce gdzieś w krzakach :D

Tych krzaków jest lekko licząc 8x więcej od Ionity, i kosztuje tam 1.55. Mój przejazd do Wisły wyglądał tak: pełny w Warszawie, supercharger w krzakach w Katowicach , Wisła. Ładowanie na miejscu, po czym powrót.

Ze spalaniem 220W/h mam cenę niższą od Twojej (zgubiłeś jedno zero), no a radość z jazdy... no powiedzmy Ty masz bardziej mercedesową (skóra, zawieszenie), ja bardziej sportową. Co tam kto potrzebuje.

 

Pierwszy lepszy tekst "Volvo przeprowadziło badania, z których wynika, że (...)

Dodatkowo - zapominasz o tym, że najpewniej ten elektryk przyjechał do Ciebie na lawecie z silnikiem diesla :)

Kolejna kwestia - jaka jest żywotność baterii w samochodzie elektrycznym? Około 240k km? To Ci daje ok. 10 lat. Po 10 latach koszta wymiany/regeneracji baterii są tak wysokie, że bardziej się opłaca kupić nowy samochód = wyprodukować więcej samochodów. Zatem znowu wracamy do fabryki i wg. Volvo 70% wyższa emisja w czasie produkcji.

Wiesz jaki jest średnik wiek SPROWADZANYCH do PL samochodów używanych? 11-13 lat! Tak, Polacy sprowadzają głównie samochody po 10 latach użytkowania za granicą. To oznacza, że potem tym samochodem jeżdżą jeszcze 3-4-5 lat? Co za tym idzie - mniej produkowanych samochodów.

Zatem moim zdaniem warto pomyśleć trochę, czy te elektryki są faktycznie takie eko. Bo to, że Twój samochód nie emituje spalin, nie oznacza, że jest eko. Bo produkcja, bo prąd, który też nie zawsze bierze się z wiatru i słońca.

Oczywiście, że warto myśleć. Polecam jednak zapoznać się z większą ilością materiałów. Prąd, nawet przy polskim miksie energetycznym, emituje mniej niż benzyna, w aucie o porównywalnych osiągach. Na lawecie dieslowej przyjechał każdy, a przy produkcji różnie bywa - o tym też są materiały w sieci. Tak samo o tym jak baterie działają powyżej 240k.

 

my za tą transofmracje juz płacimy a zapłacimy jeszcze więcej w przyszłości - bardzo drogi prąd,opłaty za wjazd do miast i Bóg wie co jeszcze w Brukseli wymyślą.

Przypominam, że londyńska congestion zone (horrendalnie drogi wjazd autem do centrum) była od czasów E66.

W Brukseli wymyślili taki deal, że Polacy zapłacą do budżetu Polski więcej za prąd, dzięki czemu z tego budżetu opłacą sobie Polacy inwestycje takie, by dzieci Polaków dłużej żyły. Taki był diabelski brukselski plan, a jak wyszło to wiemy. Zrzucanie winy na Brukselę jest eufemistycznie ujmując niepoważne. Wyłącz infotainment, włącz myślenie.

Radość z jazdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.