Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam zauważyłeś fakt, że koledzy z forum BMW, którzy kupili elektryki w trasy jeżdżą ICE ??

Kriss, w weekend (czwartek-niedziela) przejechalem TMYP trase 3200km.

 

52789644342_160d6a282c_o.jpg

 

Wczesniej jezdzilem podobne trasy m.in 1-er, 3-er, 5-er wiec porownuje 1:1 napedy spalinowe do elektrycznych.


Na dzis sa 2 swiaty jezeli chodzi o BEV i trasy - Polska i reszta Europy - kraje na zachod.


W Europie w praktyce wyglada to tak - wlaczasz tempomat na 120-130 km/h (w wiekszosci krajow limit na autostradzie) i co ~250km zajezdzasz do huba SC (w przypadku Tesli) na ~35-40 min. Ladowarki sa gesto (co kilkadziesiat km), sa przy samej autostradzie, jest ich po 10-20 szt wiec jest to bezproblemowe - tzn mozesz podjechac na 3-5% baterii bez obawy ze nie dojedziesz czy ze cos nie bedzie dzialac, ladujesz sie bezproblemowo do 80-90% i "cisniesz" dalej. Powtarzam - nie martwisz sie ze beda zajete, ze nie beda dzialac, ze apka wariuje, ze trzeba bedzie gdzies dzwonic, system "idiotoodporny".

Nawigacja Tesli prowadzi po prostu jak za raczke - wylicza na biezaco pozostaly zasieg, czy trzeba bedzie moze zwolnic np o 10km/h zeby dojechac etc etc Powtarzam - w 100% bezstresowa jazda na ktorej mozna zupelnie polegac w trasie.

Sa wady - 35-40 min wymuszonego postoju, ale nie ma zupelnie stresu i jezeli takie trasy robimy co kilka mies to nie jest to wielce uciazliwe.


Zdjecie z piatku gdzies z Danii czy Niemczech:

 

52790437594_175410e53c_o.jpg

 

Dodam jeszcze, ze srednie zuzycie energii z tych 3200km w warunkach nadal zimowych (0-8C) jadac na autostradach gdzie sie dalo 120-130km/h z calej trasy mialem 21,5kWh/100km. W Norwegii i Polsce predkosci odrobine mniejsze, w NO okolo 80-100km/h w Polsce 100-130km/h (drogi krajowe i ekspresowe).

Ceny SC w Norwegii i Danii - 2,3PLN/kWh, w Niemczech - 2,5 PLN co odpowiada "spalaniu" z trasy na poziomie ~7l/100km w aucie spalinowym. Predkosci ladowania na SC to 150-250kW.


Mala drama zaczyna sie po wjezdzie do Polski bo standardem robia sie ladowarki 50kW, do tego nie ma hubow - sa pojedyncze punkty ladowania co jest karygodne po prostu. W praktyce - majac 20-25% energii i bedac na Pomorzu, podjezdzajac na ladowarke i widzac, ze jest zajeta badz nieczynna zaczyna sie robic nerwowo bo trzeba jechac kolejne kilkadziesiat km nie wiedzac czy na nastepnej bedzie lepiej. Zaczyna sie ogladanie jakichs apek od GW czy Orlenu, ogladanie apek Plugshare czyli cala przyjemnosc z jazdy autem znika po prostu, zaczynaja sie nerwy i frustracja. Z powodu infrastruktury, nie samego napedu.

Wisienka na torcie sa ceny - tam gdzie w NO czy DK czy DE laduje sie z predkoscia 250kW i place za to 2,5 PLN tak w PL za 50kW (5x wolniej) ceny sa po 2,7-3,0 PLN/kWh czy wrecz 3,3PLN/kWh za predkosc 140kW GW w Szczecinie co jest jakims kuriozum.


To, ze w ladowarkach zamiast sredniowiecznego zlacza Chademo nie ma np dzielonego zlacza 2x CCS jest dla mnie na dzis niepojete.

To, ze nie ma czytnika kart przy ladowarce zeby ominac badziewne apki i obsluge klienta przez tel. - niepojete.


2 scenki z Polski utkwily mi w pamieci:

1. Gdansk - CH Forum - laduje sie bedac na zakupach, podjezdza seksi blondi z kolezanka w Taycanie za 500, 700 czy ile k PLN - patrzy blagalnym/smutnym wzrokiem ze akurat sie podlaczam, gdy wracam po pol godzinie - czeka nadal na swoja kolej. To jest Matrix i aberracja, po czyms takim zrazilbym sie do elektrykow na dekade gdybym mial tak na codzien.

2. Slupsk - podjezdzam pod ladowarke Orlenu (na szczescie z 30% baterii) - starsza polska pani z niemieckim mezem walcza z ladowarka w swoim nowym EQS za miliony monet tez. Podjezdzam i patrze czy odpuszcza i sie bede mogl naladowac czy co.

Pani nie mogac sie naladowac dzwoni na infolinie i fachowo opier*** bogu ducha winna babke z infolinii - ze co ona sobie wyobraza, ze to gow** nie dziala, ze co ona ma zrobic, ze ma jej natychmiast pomoc, ze to niedopuszczalne etc etc

Gdyby to nie bylo takie smutne/zalosne to bym sie nawet usmiechnal.

Maz Niemiec wygladal na totalnie zrezygnowanego i zdumionego co tu sie odpier**** i ze przyjazd do PL swoim EQS to jednak nie byl najlepszy pomysl - 5m dalej stare Passaty sie tankowaly w 3 min i cisnely 150 km/h dalej ^^

Skonczylo sie na restarcie ladowarki i po 5 min "out of order" - zarowno ja jak i oni opuscilismy to miejsce z niesmakiem w ustach jezeli chodzi o elektromobinosc w PL ^^


W takich momentach ewidentnie ciezko zrozumiec "przewage technologiczna" i ja to rozumiem, natomiast to nie jest dla mnie problem elektrykow, to jest problem Polski i infrastruktury i jest to kur*** smutne musze powiedziec bo w PL poki co elektryki sa zredukowane do roli aut miejskich/podmiejskich, na zachodzie wyglada to zgola inaczej stety/niestety :norty:

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam gratulacje, Zajelo ci to sporo czasu ale w końcu do ciebie dotarło jak to wyglada w pl. I teraz wyobraź sobie wydajesz na 2 auta 400-1mln pln a na końcu każdy wyjazd to stres/niepewność i nerwy i to się na pewno nie zmieni przez rok-dwa a być może i przez 20 lat. Teraz moze zrozumiesz skąd tutaj u wielu, w tym u mnie takie podejście a nie inne.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Adam, dzięki, że tak szczegółowo opisałeś jak jest. Normalnie jak nie Ty :cool2:.

To, że infrastruktura leży to jedno, ale ceny za prąd to drugie. Dla większości ludzi to taki elektryk nie ma realnie zalet. Nie miałem pojęcia jak wielu ludzi nie obchodzą osiągi, przyspieszania. Tak jak już było na forum, przede wszystkim ma być tanio

Na dzisiaj w PL zakup drogi, koszty prądu rosną, infrastruktura leży.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

slonik, ja to wszystko doskonale rozumiem, piszemy tu od setek stron o blednym kole - infrastruktura do BEV w PL jest jaka jest (nedzna) bo sie elektryki "nie sprzedaja". A elektryki sie nie sprzedaja bo infrastruktura jest nedzna. Ot impas, kolo sie zamyka, waz zjada swoj wlasny ogon.

Ja pisze tu bardziej z perspektywy norweskiej, Norwegia jest tez w tytule watku, to ze jestem Polakiem i odwiedzam PL moimi elektrykami daje mi jakas tam perspektywe gdzie jestesmy jako kraj (jak daleko w tyle) i gdzie prawdopodobnie bedziemy za rok, 5 lat czy dekade. Zmiany sa widoczne glolym okiem ale bezwladnosc jest tez niestety spora.

Na elektrowozie pisali, ze tylko w tym kwartale sprzedalo sie ponad tysiac Tesli w Wawie, moze w koncu cos sie ruszy, nawet tu na forum w ciagu kilku lat pojawilo sie juz sporo elektrykow wiec jest swiatelko w tunelu.

Poki co elektryk w PL to najlepiej na drugie auto zeby sie nie stresowac zbytnio jak ktos czesto lata przez pol Polski autostradami i chyba wypada po prostu czekac az infrastruktura nadgoni.


Dla mnie niepojete jest tylko np podejscie Orlenu (bo GW rozumiem - oni licza kazdy grosz i nie moga przeinwestowac) - jezeli taki Orlen ma 20 miliardow zysku w ciagu jednego tylko roku, to dla nich postawienie wspoldzielonych ladowarek po 100-150kW (np po 2-3 punkty CCS) w kilkudziesieciu kluczowych miejscach w PL to jest kropla w ich budzecie. Nie rozumiem, naprawde nie rozumiem dlaczego nie inwestuja tylko dzialaja na alibi, zarzad musi byc betonowy, iscie betonowy, innego wytlumaczenia nie widze. Przeciez ta elektromobilnosc nie zniknie jutro i nie wrocimy do diesla, na co oni czekaja?


I jeszcze dygresja odnosnie polskich "mediow" motoryzacyjnych - dlatego jestem taki ciety na te wszystkie spidersweby i inne pudelki motoryzacyjne - bo od kilku ladnych lat zochydzaja Polakom elektromobilnosc, ciagle tylko baity i fake artykuly o pozarach BEV, o tym jak sie 2 doby jedzie elektrykiem przez pol Polski, o tym, ze jak sie ladujesz na ladowarce DC to we wsi obok blackout, o tym ze siec w PL tego nie wytrzyma, o tym ze w Teslach kierownice odpadaja etc etc.

I pozniej jeden Seba z drugim w kazdym artykule fala hejtu na elektryki i "Passat w TDI rulez". I podobna postawa calego spoleczenstwa bo media motoryzacyjne robia taka piekna krecia robote.

A za 5-10 lat jako narod obudzimy sie z reka w nocniku bo pol zachodu przesiadzie sie na elektryki, pobuduja kompletna infrastrukture a my bedziemy kolejne 30 lat odkupywac diesle zza niemieckiej granicy placac jednoczesnie gigantyczne kary za niedostosowywanie sie do warunkow klimatycznych EU. "Milion elektrykow w 2025" Morawieckiego czy budowa fabryki Izery to bedzie piekne podsumowanie rzadzacych za chwile. Szkoda.

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam nie zgadzam się z tym, że ludzie nie kupują elektryków, bo jest kiepska infrastruktura. Większość Polaków kupuje auta używane, bo ich nie stać na nowe. Tak uważam.
Opublikowano
I jeszcze dygresja odnosnie polskich "mediow" motoryzacyjnych - dlatego jestem taki ciety na te wszystkie spidersweby i inne pudelki motoryzacyjne - bo od kilku ladnych lat zochydzaja Polakom elektromobilnosc, ciagle tylko baity i fake artykuly o pozarach BEV, o tym jak sie 2 doby jedzie elektrykiem przez pol Polski, o tym, ze jak sie ladujesz na ladowarce DC to we wsi obok blackout, o tym ze siec w PL tego nie wytrzyma, o tym ze w Teslach kierownice odpadaja etc etc.

Czy w takim razie ten cytat nadawałby się na spidersweba:

W takich momentach ewidentnie ciezko zrozumiec "przewage technologiczna" i ja to rozumiem, natomiast to nie jest dla mnie problem elektrykow, to jest problem Polski i infrastruktury i jest to kur*** smutne musze powiedziec bo w PL poki co elektryki sa zredukowane do roli aut miejskich/podmiejskich, na zachodzie wyglada to zgola inaczej stety/niestety :norty:

 

I pytanie, przecież ładowanie to tylko jedna rzecz, nadal masz tablety, kamery dookoła auta, półautonomiczną jazdę, super przyśpieszenie, nowoczesne technologie - czy to wszystko nie umila Ci tych godzin spędzonych na oczekiwaniu na ładowanie auta? Przecież wałkujesz tutaj ze 100 stron o tym, ile to więcej przewag jest niż sam napęd.


Dodam na koniec, że jeśli w V-klasie braknie mi paliwa w środku lubelskiej wsi, co zrobię? Pójdę do gospodarza, żeby mi z traktora odsprzedał 20l paliwa i je pieszo sobie przyniosę, albo taksówką mi podwiozą. Ciekawe kiedy w elektrykach dojdą do takiej przewagi technologicznej :lol: BARDZO mnie cieszy, że mamy choć światełko w tunelu na paliwa syntetyczne i ten cały cyrk z elektrykami co raz bardziej doskwiera zwykłym ludziom.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

w zeszłym roku jak byłem w Talinie to widziałem jak ładowali rozładowaną Teslę z wielkiego agregatu zabudowanego na ciężarówce - więc Sławomir da się nawet i tak. Wprawdzie jakby zabrakło prądu w nocy gdzieś na wiosce i takie coś by podjechało to raczej długo byś nie podładował - widły by poszły w ruch taki hałas ten agregat robi :D


Im więcej będzie przybywać elektryków tym większe będą problemy z infrastrukturą - i nie chodzi mi tu o kolejki na ładowarkach tylko obciążenie elektrowni i linii przesyłowych. Ciekawe, czy w tym roku na wakacjach będzie nawoływanie, żeby oszczędzać prąd bo grozi blackout..

Tak, Norwegii raczej to nie grozi - tam prądu jest sporo.


Ps: jak na razie mój życiowy rekord to w 33h 3200km :D dieselkiem :8) spałem po drodze, żeby nie było :lol:

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam jak porownujesz zuzycie w trasie modelu 3/Y? Ja mam 2 dodatkowe spostrzezenia. Tesli robi sie sporo na polskich ulichach, glownie biale. Drugie to One pedal driving dla osoby jadacej za taka tesla to koszmar. Mialem okazje jechac za jakas paniusia w tesli w Gdyni ktora nie umiala na prostej drodze utrzymac stalej predkosci. Non stoper przyspieszala i hamowala (zapewne dzieki one pedal driving). Moim zdaniem to juz podlega pod paragrafy i powinni tego zabronic. Swoja droga pasazerowie w srodku tez nie maja latwo.
Opublikowano
Drugie to One pedal driving dla osoby jadacej za taka tesla to koszmar. Mialem okazje jechac za jakas paniusia w tesli w Gdyni ktora nie umiala na prostej drodze utrzymac stalej predkosci. Non stoper przyspieszala i hamowala (zapewne dzieki one pedal driving).

Najbardziej przeszkadza ciągle mrugające światło stop, też tego nie lubię, strasznie irytujące.

Rekuperacja adaptive od BMW jest o niebo lepsza.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Z tym nieograniczonym rozwojem infrastruktury to bym nie przesadzał. Nawet w krajach mocno rozwiniętych jest pewna granica jej rozwoju (głównie opłacalności) powyżej której peaki nie będą łatwo obsługiwane. A w każdym większym kraju takie peaki są. Dzisiaj w tych krajach można pozwolić sobie na wyprzedzanie infrastruktury w stosunku do potrzeb, co sprzyja rozwoju elektromobilności, więc jest wrażenie nieograniczonych możliwości.


Poniżej zdjęcie z zeszłego roku z jednej z ładowarek w stolicy Texasu na której jest 40% zajętych miejsc. I to w sytuacji gdy takich SC dookoła jest multum w promieniu kilkunastu mil, a pomimo tego w środku dnia bardzo częste widoki są w których 40-60% stanowisk jest zajęte. A to są przypadkowe momenty obserwacji. Oczywiście częściej jest to ok 20%, ale ani razu nie było widoków które Adam wysyła z bardzo rzadko zaludnionej Norwegii, kiedy nikogo nie ma na SC i to nawet w godzinach późnowieczornych.

 

SC.jpg

 

A co do rozwoju elektromobilności w Polsce, to on jest i go czuć że dużo się nowych pojazdów pojawia. Tak jak kiedyś pisałem, że ładuję na CSS w jednym z centrum handlowych. Jak kiedyś pisałem że czasem się zdarza że ładowarka jest zajęta, to teraz czasami zdarza się że jest wolna. Praktycznie trudno trafić moment żeby naładować. Na szczęście powstała nowa fajna ładowarka chyba ze 120kW w Fabryce Norblina na 3 stanowiska. Jest też Ekoen który fajnie działa, tylko jest bardzo drogi i nie współpracuje z BMW Charging.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
I jeszcze dygresja odnosnie polskich "mediow" motoryzacyjnych - dlatego jestem taki ciety na te wszystkie spidersweby i inne pudelki motoryzacyjne - bo od kilku ladnych lat zochydzaja Polakom elektromobilnosc, ciagle tylko baity i fake artykuly o pozarach BEV, o tym jak sie 2 doby jedzie elektrykiem przez pol Polski, o tym, ze jak sie ladujesz na ladowarce DC to we wsi obok blackout, o tym ze siec w PL tego nie wytrzyma, o tym ze w Teslach kierownice odpadaja etc etc.

Czy w takim razie ten cytat nadawałby się na spidersweba:

W takich momentach ewidentnie ciezko zrozumiec "przewage technologiczna" i ja to rozumiem, natomiast to nie jest dla mnie problem elektrykow, to jest problem Polski i infrastruktury i jest to kur*** smutne musze powiedziec bo w PL poki co elektryki sa zredukowane do roli aut miejskich/podmiejskich, na zachodzie wyglada to zgola inaczej stety/niestety :norty:

Czego nie rozumiesz?

Nie ma infrastruktury - nie ma sprzedazy BEV, nie ma sprzedazy BEV - nie ma infrastruktury, bledne kolo.

A to wszystko polane sosem pudelkow "TDI na zawsze" bo BEV sie pala, naprawa koztuje miliony i po 50 km utkniesz zima w korku i zamarzniesz.

Jezeli w jakiejs Rumunii czy Bulgarii, krajach z polowa PKB sprzedaje sie wiecej BEV na glowe to znaczy ze jest problem systemowy/polityczny w PL, takze dzieki pudelkom.

 

I pytanie, przecież ładowanie to tylko jedna rzecz, nadal masz tablety, kamery dookoła auta, półautonomiczną jazdę, super przyśpieszenie, nowoczesne technologie - czy to wszystko nie umila Ci tych godzin spędzonych na oczekiwaniu na ładowanie auta? Przecież wałkujesz tutaj ze 100 stron o tym, ile to więcej przewag jest niż sam napęd.

Dla przypomnienia - mieszkam, zyje w Norwegii gdzie sytuacja wyglada o 180 stopni inaczej, przyjezdzam do PL BEV glownie z ciekawosci jakie zaszly zmiany, inaczej bym przylecial, wynajal na lotnisku ICE i zapomnial o temacie ( w sumie najczesciej tak robie)

To, ze "strace" 2h zycia na Greenwayu w PL raz czy dwa razy w roku nie spedza mi snu z powiek za bardzo, napisz lepiej ile godzin rocznie tracisz na serwisie ze swoimi autami, z wymianami oleju, silnikow, sprzegiel i innych takich :cool2:

Zyjac w PL - dzisiaj nie chcialbym miec w garazu tylko 2 BEV, jako drugie auto wolalbym hybryde plugin poki infrastruktura nie nadgoni, ot realia i proza zycia.

 

Dodam na koniec, że jeśli w V-klasie braknie mi paliwa w środku lubelskiej wsi, co zrobię? Pójdę do gospodarza, żeby mi z traktora odsprzedał 20l paliwa i je pieszo sobie przyniosę, albo taksówką mi podwiozą.

Tak tak, identyczna sytuacja z ta jakto wrocisz po 1000km trasie BEV do domu a po 5 min bedziesz musial zone na porodowke zawiezc a BEV rozladowane.

Kiedy miales ostatnio taki przypadek?

Chociaz i od takich sytuacji sie ludzie ubezpieczaja, mam w AC pomoc drogowa przy rozladowanym aucie ^^

 

Adam jak porownujesz zuzycie w trasie modelu 3/Y?

Szczerze mowiac nie widze zadnej roznicy, moze z 5-10% jest ale to w praktyce jest i tak niezauwazalne bo stajesz na ladowarkach DC ktore i tak sa co kilkadziesiat km wiec jezeli w TM3 dojezdzalem do ladowarki z 15% a TMY dojade z 10% to roznica w praktyce zadna. Chyba za male predkosci 120-130 km/h zeby aerodynamika az tak bardzo miala wplyw, pewnie przy 150-160 km/h byloby bardziej widoczne ale to nie predkosci dla BEV jak wiemy.

 

Ja mam 2 dodatkowe spostrzezenia. Tesli robi sie sporo na polskich ulichach, glownie biale.

Tak, tez zauwazylem, ale i nie tylko Tesle, widzialem jakies i4, etrony, iXa, Leafy - w sumie jak sie czlowiek przyjrzy to troche juz tego jezdzi. Oczywiscie to nadal promil promila.

 

Drugie to One pedal driving dla osoby jadacej za taka tesla to koszmar. Mialem okazje jechac za jakas paniusia w tesli w Gdyni ktora nie umiala na prostej drodze utrzymac stalej predkosci. Non stoper przyspieszala i hamowala (zapewne dzieki one pedal driving). Moim zdaniem to juz podlega pod paragrafy i powinni tego zabronic. Swoja droga pasazerowie w srodku tez nie maja latwo.

Ciekawe spostrzezenie, mozesz miec racje, rekuperacje trzeba ogarnac i trwa to chwile zeby trzymac stala predkosc, po kilku tyg. wchodzi w nawyk, Tesla nie hamuje dopoki nie podniesiesz wyraznie stopy z gazu, trzeba ten moment wyczuc po prostu. Dla mnie one pedal driving to fantastyczna sprawa, nie uzywam hamulca na codzien praktycznie nigdy, mam obcykane juz instynktownie kiedy trzeba odpuscic gaz zeby auto dojechalo/podjechalo dokladnie tak jak chce a jednoczesnie nie mam zadnego problemu z utrzymaniem stalej predkosci.


Mam tez inne spostrzezenie z Polski - fotele w TM3/Y sa genialne na trasy, mowie to calkowicie obiektywnie, przewyzszaja komfortem m-sporty z 1-er i 3-er o cala dlugosc.

Po 3000km w ciagu weekendu ZERO narzekania, obolalych miesni, jakichs skurczy, problemow z kregoslupem etc etc - sa fantastycznie ergonomiczne, bardziej komfortowe i sprezyste od m-sportow ktore po kilkuset km doskwieraja bo sa za twarde, du** odcisnieta a uda obolale od dolu od podudzia tego wysuwanego ktorego sie nie da pozbyc wsuwaniem/wysuwaniem czy ustawieniem kolyski.

Podparcie boczne oczywiscie mogloby byc lepsze w ostrych zakretach, wentylacja w upalne dni to tez by byla super sprawa ale jezeli chodzi o sam komfort - rewelacja imho.

 

Oczywiście częściej jest to ok 20%, ale ani razu nie było widoków które Adam wysyła z bardzo rzadko zaludnionej Norwegii, kiedy nikogo nie ma na SC i to nawet w godzinach późnowieczornych.

SC.jpg

 

Najdluzsze odcinki staralem sie jechac wieczorem/noca - duzo mniejszy ruch na drodze i bardziej komfortowo mi sie tak jezdzi. I na SC pusciej oczywiscie.

Moje zdjecie z SC nie bylo z Norwegii - to chyba w Danii bylo ale moze juz w Niemczech, nie pamietam dokladnie.

Jechalem ze 2-3 razy w ciagu dnia i NIGDY nie zdarzylo mi sie zeby jakis SC byl w 100% zapelniony.


Kolejna sprawa - "rzadko zaludniona" Norwegia nie ma nic do rzeczy, liczy sie ilosc Tesli na ilosc mieszkancow na ilosc stacji DC, argument zupelnie nietrafiony z ludnoscia - jezeli wyjade teraz na ulice i przejade 5-10km autem to moge Ci nagrac filmik - mine z 50 Tesli po drodze bankowo :norty:

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Mam tez inne spostrzezenie z Polski - fotele w TM3/Y sa genialne na trasy, mowie to calkowicie obiektywnie, przewyzszaja komfortem m-sporty z 1-er i 3-er o cala dlugosc.

Po 3000km w ciagu weekendu ZERO narzekania, obolalych miesni, jakichs skurczy, problemow z kregoslupem etc etc - sa fantastycznie ergonomiczne, bardziej komfortowe i sprezyste od m-sportow ktore po kilkuset km doskwieraja bo sa za twarde, du** odcisnieta a uda obolale od dolu od podudzia tego wysuwanego ktorego sie nie da pozbyc wsuwaniem/wysuwaniem czy ustawieniem kolyski.

Podparcie boczne oczywiscie mogloby byc lepsze w ostrych zakretach, wentylacja w upalne dni to tez by byla super sprawa ale jezeli chodzi o sam komfort - rewelacja imho.

 

Ciekawe, ja od wielu użytkowników Tesli słyszałem że są wygodne, pewnie dlatego że są bardzo miękkie. Ja jeżdżąc tydzień czasu też nie narzekałem, ale już jak testując ze 2 różne TMY (LR i P), to coś mi nie tak się na plecach układały. Nie wiem, może to po prostu kwestia przyzwyczajenia do twardszym M sport i M. Ty nie miałeś tak zaraz po przesiadce do Tesli?

 

Oczywiście częściej jest to ok 20%, ale ani razu nie było widoków które Adam wysyła z bardzo rzadko zaludnionej Norwegii, kiedy nikogo nie ma na SC i to nawet w godzinach późnowieczornych.

SC.jpg

 

Najdluzsze odcinki staralem sie jechac wieczorem/noca - duzo mniejszy ruch na drodze i bardziej komfortowo mi sie tak jezdzi. I na SC pusciej oczywiscie.

Moje zdjecie z SC nie bylo z Norwegii - to chyba w Danii bylo ale moze juz w Niemczech, nie pamietam dokladnie.

Jechalem ze 2-3 razy w ciagu dnia i NIGDY nie zdarzylo mi sie zeby jakis SC byl w 100% zapelniony.


Kolejna sprawa - "rzadko zaludniona" Norwegia nie ma nic do rzeczy, liczy sie ilosc Tesli na ilosc mieszkancow na ilosc stacji DC, argument zupelnie nietrafiony z ludnoscia - jezeli wyjade teraz na ulice i przejade 5-10km autem to moge Ci nagrac filmik - mine z 50 Tesli po drodze bankowo :norty:

 

Absolutnie nie mogę zgodzić się :) Rzadkie zaludnienie = mniej szybkich dróg = większe odległości pomiędzy miastami => mniej dłuższych tras samochodem. A jak dodamy do tego górzysty teren + to że NO jest trochę "na uboczu" Europy, więc do większości atrakcji europejskich opłaca się dolecieć samolotem, to masz oczywisty mniejszy ruch na trasach międzymiastowych. Sam podałeś przykład 10h trasy żeby pokonać 500km w NO, gdzie tymczasem ja w 10h dojadę w tym samym czasie do Salzburga przejeżdżając 1000km. Jakbym miał jechać 2x wolniej, to nigdy nie brałbym na taką trasę auta, bez względu na to czy to BEV czy ICE.


Pewnie korki to jest dla Ciebie rzadkość, a korki czy kolejki na trasach wakacyjno/feriowych, to jest chleb powszedni dla większości mieszkańców "kontynentalnej" Europy :)

Opublikowano
Czego nie rozumiesz?
Napisałeś post zniechęcający do inwestycji w auto EV, bo Polska się do tego nie nadaje. Rozumiem wszystko. Elektryki to zabawki dostępne tylko dla bogatych krajów. Auta spalinowe są na to odporne. Autem spalinowym możesz pojechać na biegun, gdzie nie ma ani 1 stacji benzynowej i tak dasz rady. Auta spalinowe zawsze będą górą w pewnego typu zastosowaniach i elektryki w żadnej przewidywalnej przyszłości nie zastąpią 100% spalinówek, bo się do tego taka ograniczona technologia nie nadaje. Dlatego wymuszanie 100% przejścia na elektryki jest DEBILIZMEM.

 

Dla przypomnienia - mieszkam, zyje w Norwegii gdzie sytuacja wyglada o 180 stopni inaczej, przyjezdzam do PL BEV glownie z ciekawosci jakie zaszly zmiany, inaczej bym przylecial, wynajal na lotnisku ICE i zapomnial o temacie ( w sumie najczesciej tak robie)

To, ze "strace" 2h zycia na Greenwayu w PL raz czy dwa razy w roku nie spedza mi snu z powiek za bardzo, napisz lepiej ile godzin rocznie tracisz na serwisie ze swoimi autami, z wymianami oleju, silnikow, sprzegiel i innych takich :cool2:

Zyjac w PL - dzisiaj nie chcialbym miec w garazu tylko 2 BEV, jako drugie auto wolalbym hybryde plugin poki infrastruktura nie nadgoni, ot realia i proza zycia.

Ależ odwracasz kota do góry ogonem. Po co mam posiadać spalinówki, skoro mogę kisnąć na Greenwayu i patrzeć na Netflixa, pisać na forum jakie mam fantastyczne przyśpieszenie w TEORII oraz czuć dumę z tego, że poruszam się - ekhm - siedzę, w przyszłości motoryzacji? Nie czaisz tego, że cała Twoja lista zalet jest G warta, jeśli nie możesz samochodem jeździć normalnie?

 

Dodam na koniec, że jeśli w V-klasie braknie mi paliwa w środku lubelskiej wsi, co zrobię? Pójdę do gospodarza, żeby mi z traktora odsprzedał 20l paliwa i je pieszo sobie przyniosę, albo taksówką mi podwiozą.

Tak tak, identyczna sytuacja z ta jakto wrocisz po 1000km trasie BEV do domu a po 5 min bedziesz musial zone na porodowke zawiezc a BEV rozladowane.

Kiedy miales ostatnio taki przypadek?

Chociaz i od takich sytuacji sie ludzie ubezpieczaja, mam w AC pomoc drogowa przy rozladowanym aucie ^^

Ano zdarza się, raz mi brakło, raz brakło komuś z rodziny. Nie zawsze się ma kasę na tankowanie do pełna :roll: W Polsce żyję. Koszt załatwienia tego bez AC na aucie jest raczej okrutny, dla kogoś kto jeździ do końca rezerwy, bo go nie stać. Patrzysz przez swój punkt widzenia zapominając, że są ludzie, którzy klepią biedę. Cały ten temat dotyczy ludzi bogatych, a Ty to przenosisz na całe społeczeństwo zapominając o biedzie, która istnieje. Widzę czym ludzie jeżdżą, ogrom aut na drodze jest wartych 5-20k pln. Wystarczy podjechać na parking Lidla czy na osiedle z wielkiej płyty.


Norwegia jest WYJĄTKIEM i odnoszenie tego, co jest w bardzo bardzo bardzo bogatej Norwegii zarabiającej na sprzedaży ropy do całej europy, szczególnie środkowo wschodniej nie jest mądre. Warunki Norweskie to można przenieść co najwyżej na Szwajcarię.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Takie przemyślenie

W Polsce jest około 8000 stacji benzynowych. Przyjmując, że w każdej jest po 4 dystrybutory to łącznie mamy w Polsce 32000 stanowisk do tankowania. Zakładam, że samochód elektryczny ładuje się przeciętnie na stacji ładowania około 40 minut. Zakładam, że tankowanie trwa 5 minut. Przy założeniu, że wszystkie samochody w Polsce są BEV to potrzeba 256 000 /8 x 32000/ punktów ładowania odpowiednio rozmieszczonych ze względu na zapotrzebowanie. To jest miara tego co nam zostało do zrobienia.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ciekawe, ja od wielu użytkowników Tesli słyszałem że są wygodne, pewnie dlatego że są bardzo miękkie.

Miekkie nie okresla tego dobrze, za miekkie fotele w trasie sa b. zle bo po kilku godzinach bola plecy np.

Nie wiem jak to okreslic - sprezyste, miesiste, ergonomiczne, cos w tym stylu.

 

ale już jak testując ze 2 różne TMY (LR i P), to coś mi nie tak się na plecach układały. Nie wiem, może to po prostu kwestia przyzwyczajenia do twardszym M sport i M. Ty nie miałeś tak zaraz po przesiadce do Tesli?

Mialem, z plecami bylo gorzej bo przesiadalem sie z komfortowych w 5-er, a tam fotele to klasa sama w sobie bo praktycznie kazdy je dopasuje idealnie pod siebie dzieki temu, ze sa lamane w plecach, w TM3 nie sa lamane i trudniej dopasowac idealnie. Samo dopasowanie fotela do pozycji wcale nie jest takie latwe bo musi byc wygodnie wciskac pedaly i miec dobra odleglosc od kierownicy, ktora sie reguluje tylko w pewnym zakresie - ja np chcialbym siedziec dalej od kierownicy bo mam w miare dlugie nogi ale nie da sie jej mocniej wysunac przez co mam tyci za mocno zgiete nogi, ale to juz takie tam detale. W 5-er czy X5 komforty sa oczywiscie o klase lepsze ale wiadomo, to nie ta polka cenowa.

 

W Polsce jest około 8000 stacji benzynowych. Przyjmując, że w każdej jest po 4 dystrybutory to łącznie mamy w Polsce 32000 stanowisk do tankowania. Zakładam, że samochód elektryczny ładuje się przeciętnie na stacji ładowania około 40 minut. Zakładam, że tankowanie trwa 5 minut. Przy założeniu, że wszystkie samochody w Polsce są BEV to potrzeba 256 000 /8 x 32000/ punktów ładowania odpowiednio rozmieszczonych ze względu na zapotrzebowanie. To jest miara tego co nam zostało do zrobienia.

Wyliczenia nie maja poparcia w rzeczywistosci.

1. Tankowanie bym obstawial trwa blizej 10 min a nie 5 min - placenie w sklepie, kolejka, inne drobne zakupy typu "a jeszcze kawe/hotdoga poprosze"

2. Wszystkie samochody BEV to okolice 2050r najwczesniej wiec ~za 30 lat - jest MNOSTWO czasu

3. Najwazniejsze - strzelam - polowa czy 3/4 ludzi posiadajacych elektryki bedzie odwiedzac ladowarke DC nie czesciej niz kilka razy w roku jak beda jechali gdzies dalej - pozostaly czas beda sie ladowac w domu. Jezeli juz dzis bateria ~80kWh pozwala na 400-450km kulania sie po drogach miejskich/podmiejskich to odsetek ludzi ladujacych sie na DC bedzie po prostu znikomy. Ja dla przykladu odwiedzam ladowarki DC moze raz na 2 miesiace

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Takie przemyślenie

W Polsce jest około 8000 stacji benzynowych. Przyjmując, że w każdej jest po 4 dystrybutory to łącznie mamy w Polsce 32000 stanowisk do tankowania. Zakładam, że samochód elektryczny ładuje się przeciętnie na stacji ładowania około 40 minut. Zakładam, że tankowanie trwa 5 minut. Przy założeniu, że wszystkie samochody w Polsce są BEV to potrzeba 256 000 /8 x 32000/ punktów ładowania odpowiednio rozmieszczonych ze względu na zapotrzebowanie. To jest miara tego co nam zostało do zrobienia.

 

zmartwię cię -ładowanie elektryka 40min tylko gdy dostępna jest moc, a maksymalna moc stacji dzielona jest na wszystkie auta...

taka tesla ma baterie 400V i 1C prąd na poziomie 100A. Powiedzmy że quick charging jest z 2C - masz 80kW

120kW stacja obsłuży raptem 1 i pół auta :lol:

Opublikowano
1. Tankowanie bym obstawial trwa blizej 10 min a nie 5 min - placenie w sklepie, kolejka, inne drobne zakupy typu "a jeszcze kawe/hotdoga poprosze"
To chyba jakieś średniowieczne nawyki z jazdy samochodami elektrycznymi :lol: Jak tankujesz auto spalinowe, to na stację nie musisz wchodzić, wystarczy apka i przy dystrybutorze, za granicą też w 50% płacę kartą przy dystrybutorze.
3. Najwazniejsze - strzelam - polowa czy 3/4 ludzi posiadajacych elektryki bedzie odwiedzac ladowarke DC nie czesciej niz kilka razy w roku jak beda jechali gdzies dalej - pozostaly czas beda sie ladowac w domu.
Ale w jakim kraju 3/4 ludzi ma domy?
Opublikowano
1. Tankowanie bym obstawial trwa blizej 10 min a nie 5 min - placenie w sklepie, kolejka, inne drobne zakupy typu "a jeszcze kawe/hotdoga poprosze"
To chyba jakieś średniowieczne nawyki z jazdy samochodami elektrycznymi :lol: Jak tankujesz auto spalinowe, to na stację nie musisz wchodzić, wystarczy apka i przy dystrybutorze, za granicą też w 50% płacę kartą przy dystrybutorze.
3. Najwazniejsze - strzelam - polowa czy 3/4 ludzi posiadajacych elektryki bedzie odwiedzac ladowarke DC nie czesciej niz kilka razy w roku jak beda jechali gdzies dalej - pozostaly czas beda sie ladowac w domu.
Ale w jakim kraju 3/4 ludzi ma domy?

 

W jakim kraju 3/4 ludzi ma domy z jakimś wallboxem, tak żeby auto po wyjechaniu akumulatorów jednego dnia, było w miarę naładowane przez noc? Zwykłe gniazdko nie wystarczy.


Przecież byle wyjazd na działkę (150km) czy jakiegoś parku rozrywki i powrót to akumulator rozładowany. To jest te kilka razy w roku? Wszystko fajnie jak na co dzień ktoś jeździ do pracy 10-20km, czyli właściwie mieszka w mieście, czyli nie jest posiadaczem domu. Co najwyżej ma szczęście jak ma garaż pod budynkiem :lol:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
1. Tankowanie bym obstawial trwa blizej 10 min a nie 5 min - placenie w sklepie, kolejka, inne drobne zakupy typu "a jeszcze kawe/hotdoga poprosze"
To chyba jakieś średniowieczne nawyki z jazdy samochodami elektrycznymi :lol: Jak tankujesz auto spalinowe, to na stację nie musisz wchodzić, wystarczy apka i przy dystrybutorze, za granicą też w 50% płacę kartą przy dystrybutorze.

Slawomir, masz ewidentne problemy z "ja" vs "ludzie na codzien".

Ile wg Ciebie osob placi na jakims BP czy Orlenie apka, bez wchodzenia do sklepu, a ile gotowka przy kasie?

Odwazysz sie rzucic jakim procentem?

 

3. Najwazniejsze - strzelam - polowa czy 3/4 ludzi posiadajacych elektryki bedzie odwiedzac ladowarke DC nie czesciej niz kilka razy w roku jak beda jechali gdzies dalej - pozostaly czas beda sie ladowac w domu.
Ale w jakim kraju 3/4 ludzi ma domy?

Polowa ludzi w PL mieszka w domach. Stad napisalem "polowa czy 3/4 ludzi"

Do tej polowy dodaj mieszkania z halami garazowymi - tam za kilka/kilkanascie lat bedzie wallbox na wallboxie.

Kolejna sprawa - wszystkie nowe bloki z miejscami parkingowymi musza juz odgornie miec montowane przylacza pod BEV.

Do tego dodaj wszystkie ladowarki montowane w miejscach pracy, pod sklepami, na parkingach miejskich etc etc


Wiec nadal bronie mojej tezy - olbrzymia wiekszosc posiadaczy BEV bedzie odwiedzac stacje ladowania DC max kilka razy w roku.

.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.