Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Zaloz i zaglosuj, mysle ze warto.

Ladowarki Tesli otwieraja sie na inne marki juz praktycznie wszedzie (chociaz nadal nie w PL poki co), przyda sie na Pomorzu kilka dodatkowych sztuk 250kW na wakacyjne podroze BEV :cool2:

No i nie mozna pozwolic zeby jakis Oman nas wyprzedzil :>

.

Opublikowano
No to inaczej, jezeli dla Ciebie roznice pomiedzy tymi autami/technologia to niewiele (dla mnie wprost przeciwnie) - to czego bys oczekiwal od rewolucji w motoryzacji - teleportacji? Wody jako paliwa? Prawdziwego FSD level 5?

FSD na pewno było by sporą różnicą. Auto którego nie trzeba w ogóle tankować, bo np. starczy mu energia solarna, albo nie wiem, bateria atomowa też. Albo auto w którym silnik + paliwo zajmują i ważą 3x mniej niż obecnie, pozwalając na mniejsze auta tej samej przestrzeni wewnętrznej.

 

Tankuje sie w domu, w pelnym komforcie, za grosze. Stacje DC odwiedzam 2-3x rocznie.

Ja się tankuje za groszę na Orlenie. Niemcy mi zazdroszczą, że mam tak tanio. Przypomnę, że zakup elektryka jest absolutnie nieekonomiczny i zanim Twoje tańsze tankowanie się spłaci mijają lata.

 

Zarowno diesel jak i LPG SMIERDZA, moje EV jest bezwonne.

Diesel i LPG halasuja, moje EV odjezdza spod domu w absolutnej ciszy.

Stary, ja tez chcialbym teleportacji ale poki co roznica i tak jest dramatyczna.

Mój 560SEC i 7er są tak denerwująco bezgłośne, że w obu rozważałem wymianę wydechów na głośniejsze. Mógłbym też z Tobą zrobić zakład - czy więcej ludzi wymienia wydech w swoim "hałasującym" ICE na cichszy czy głośniejszy? Jesteś w stanie z tego wniosek wyciągnąć?

Z LPG nie mam doświadczenia, ale ja tam diesla nie czuję, może dlatego że jak go tankuje to się nim nie oblewam? Benzyna za to mi pachnie niczym perfum, uwielbiam :) Jakkolwiek to co opisujesz to znów dotyczy bardziej Golfa 3 niż auta z salonu.


 

(...)Rozumiem, ze sa rozni ludzie ale znowu wraca temat hipokryzji Slawomir - sprzedaj V klase i kup Partnera/Vivaro, przeciez te auta niczym sie nie roznia, nie?
Ostatnio dla funu po oddaniu auta na serwis wracałem pociągiem z przesiadką na PKS. Zajęło to trochę dłużej, ale de facto miałem więcej czasu dla siebie. Jeżdżę też często taksówkami, jak auto jest czyste, to co za różnica jak jedzie. Jaka to przyjemność z jazdy, kiedy musisz przepisowo jeździć po mieście? Dla mnie prawie żadna. Co z tego, że masz 3 do setki, skoro v-max na mieście jest 50kmh? :D Sam jeździsz po nazistowskiej Norwegii gdzie za jazdę 100kmh po mieście pewnie trafiasz do więzienia na 5lat :lol: W Polsce niestety też to idzie w tym kierunku, ostatnio zaczęli dronami gnębić kierowców. Co do samej V-klasy, to dlatego ją wybrałem, bo jest najbardziej komfortowa z busów. Lepsze fotele, więcej wyciszenia, itp. Osiągi? Na trasach poniża 500 i 1000 konne Tesle bez kłopotu :8)

 

Dojezdzam ciszej, auto jest bezglosne.
Jeśli chciałbyś jeszcze ciszej, musisz się przesiąść na ICE przypomnę ;) Wspominałem tez kiedyś, że taki SEC560 na światłach jak stoi, to ja nie wiem, czy auto mi zgasło czy nie, poważnie.

 

Czasem jak wyjezdzam o 6 rano a dzieci maja pokoj obok podjazdu - nie budzi ich dzwiek wiadra gwozdzi, a tak brzmi wiekszosc silnikow odpalanych na zimno.
Ja też nikogo nie budzę i to bez znaczenia, bo głośniej hałasuje miasto dookoła niż moje auta.

 

Dojezdzam taniej, BEV ladowany w domu kosztuje tyle co nic, auta spalinowe na zimno pala po 10-12 l bez problemu po miescie.
Niskie koszty ekspolatacji to NIE JEST cecha elektryków. Są auta, które mało palą, są auta które palą dużo. To nie ma znaczenia, bierzesz to na co Cię stać.
Dojezdzam nie smrodzac wszystkim dookola - ani u siebie pod domem, ani pod szkola/praca - w PL to jest szczegolnie dramat, ludzie wycinaja DPFy, EGRy, jezdza na frytkach i WSZYSTKO inne co przychodzi czlowiekowi do glowy. Czasami wydaje mi sie ze nasz narod jest najbardziej kreatywny na swiecie jezeli chodzi o oszczednosci :norty:
Szkoda tylko, że trujący smog pochodzi z niskiej emisji z kotłów, a nie z samochodów. Nietrzymanie w PL norm na stacjach diagnostycznych to nie jest zaleta BEV!

 

Elektryczne webasto, brak irytujacego tunelu, brak durnot jak glupie naciskanie przycisku "start", brak szukania kluczyka w kieszeni, brak hamulca postojowego (czy tez raczej automatyczny, nie absorbujacy uwagi), nie martwienie sie jakims "nie palowaniem na zimno", brak potrzeby wciskania hamulca bo jest fantastyczny one pedal driving, absolutny brak laga na pedale gazu i dziesiatki dziesiatek innych rzeczy do ktorych czlowiek przyzwyczaja sie w mgnieniu oka. O rozsterkach moralnych jak ruska ropa czy dieselgate nie wspominajac.
Lista subiektywnych bzdur, które można skomentować taką samą listą wad. Choćby te rozterki moralne, czyli czysta energia i dopłaty do elektryków za kasę ze sprzedaży ropy w Norwegii.

 

Brzmisz troche jak stary czlowiek i morze, trzeba bylo smakowac motoryzacje mniejsza lyzka to bys dluzej usmiechniety chodzil moze?
Tylko, że to jest dokładnie odwrotnie. To Ty jesteś niezadowolony z tego co masz, więc wszystkim dookoła próbujesz udowodnić, że Twój wybór jest najlepszy, żeby bardziej się utwierdzić w swoim wymuszonym polityką Norwegii nazizmie motoryzacyjnym. Ale najśmieszniejsze jest tutaj coś innego - jak tylko wychodzi nowy model, Twój stary zaczyna być fe i lecisz do salonu Tesli wymieniać. Ja już wspominałem, nie ma zbyt wiele samochodów, które by mnie interesowały z nowych modeli.

ALE ale dodam historię z mojego domu. Potrzebuje nowe auto dla pracownicy, w sumie wpadłem na pomysł, że wypchnę jej mojego 4-letniego Cayenne zamiast nowej X3/X5, cena podobna. Żonie zaproponowałem TMY lub Ioniqu 5. Wiesz jaka była jej odpowiedź? Że nia ma zamiaru martwić się o zasięg auta (ładowanego w domu!!), a poza tym Cayenne to ona kocha i go nie odda. To się nazywa szczęście - być zadowolony z tego co się ma. I dlaczego żona nie chce "nowoczesnego" samochodu? Bo uwaga: nie poprawi jej jakości życia! Za to doda problemów. A do tego, stare ICE po prostu spełnia jej wszystkie oczekiwania. Co ja jej mam powiedzieć? :lol: Że dzięki Tesli będzie mieć bezpłciowe auto niskiej jakości, które nawet dźwięku nie ma?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
zalozylem konto i oddalem glos :cool2:

:handshake:


@Slawomir - moglbym punktowac wiekszosc Twoich wypowiedzi bo sa mega niespojne i sam sie podkladasz ale powiem szczerze nie chce mi sie juz, znasz moje argumenty, wykladalem je wiele razy, uwazam, ze wiele z nich jest wielkim przelomem w motoryzacji natomiast Ty zbywasz je nazywajac je elokwentnie "subiektywnymi bzdurami".

Jezeli dla Ciebie ktos, kto ma fotowoltaike i jezdzi BEV doslownie za grosze czy ze jego auto nie smierdzi i nie halasuje na drodze, czy ze nie musi uzywac pedalu hamulca na codzien, czy nie ma laga w napedzie jest "subiektywna bzdura" to nie mamy szczerze mowiac o czym rozmawiac bo to jest poziom przedszkola.


Co do zony - proponujesz jej przejscie z auta za nie wiem 600-700k PLN na auto za 250-300k PLN, nie dziwie sie ze kreci nosem :norty:

Poczekaj az jej kolezanki zaczna jezdzic Taycanami czy innymi Cayenne BEV to wtedy szybko bedzie Ci wiercila dziure w brzuchu ze chce elektryka bo to przeciez modne i jezdzenie ICE bedzie obciachem, kobiety sa jakie sa :)

.

Opublikowano

Adam co jest przełomem motoryzacji? Twoja ignorancja? Czy aplikacja spowalniająca otwieranie bagażnika, która nie ma nic wspólnego z typem silnika?


Weźmy jeszcze tą nieszczęsną głośność, masz 3 źródła hałasu w samochodzie:

1. Silnik

2. Opony

3. Zewnętrzne źródła

BEV ma przeciętnie przewagę tylko w 1, toteż różnica nie jest znacząca W PRAKTYCE - kiedy idziesz chodnikiem nie słyszysz często, czy auto jadące spokojnie jest spalinowe czy elektryczne nawet. ALE mając gorsze wyciszenie w Tesli dochodzi do niej więcej hałasu z zewnątrz - z kół oraz z otoczenia. W mieście hałas JEST SPORY. Więc masz statystycznie mniejszy poziom hałasu z p.1 i gorszy z p.2 i p.3. Czyli wymieniasz jedną zaletę za dwie wady, jeśli kupujesz Teslę. Realnie Tesla będzie czasami cichsza, czasami głośniejsza. Ale to nadal nie jest wszystko - samochody spalinowe mogą być bardzo ciche, ale ludziom na tym nie zależy! Gdyby zależało, na to by głosowali portfelem. Jak widzisz Ty i ja, praktyka jest odwrotna - ludzie w 99% chcą głośniejszych samochodów. Skąd się wzięły seryjnie montowane głośniki w wydechach?!?!?!?!?!?!? No powiedz, dlaczego ludzie uważają, że ICE są za ciche?!


Tak samo brniesz w te bzdurne koszty. BEV nie jest tańsze. Tańszy jest rower, autobus, pociąg. Używane auto miejskie spokojnie wyjdzie taniej. Elektryk bez dopłaty nie ma szans być tańszy. Ale nie o to chodzi. Jeśli masz 200tys złotych, kupisz za to ICE za 200tys, kupisz BEV za 200tys. Co jest tańsze?


A jeszcze przy okazji, zaleta BEV - brak tunelu środkowego. Przecież to jest bzdura na kółkach. V-klasa ma 4x4 i nie ma tunelu. Cayenne i każdy inny SUV mają z tyłu na podłodze górkę 3cm może? A wiesz co mają najbardziej luksusowe samochody z tyłu? Tunel tak wysoki, że się przejść nie da. Gdzie więc brak tunelu jest zaletą BEV?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Adam co jest przełomem motoryzacji? Twoja ignorancja?

... :whistle:

 

Czy aplikacja spowalniająca otwieranie bagażnika, która nie ma nic wspólnego z typem silnika?

Skad to wytrzasnales znowu? Pisalem Ci 5 razy - kup sobie 5 kluczykow i wsadz do kazdych spodni, jak masz problem z aplikacja.

Do webasto tez osobnego pilota lubisz nosic w kieszeni czy nie korzystasz bo masz murzyna za najnizsza krajowa do odsniezania auta na zawolanie wiec to kolejna "subiektywna bzdura"? :norty:

FSD level 5 to w sumie tez bzdura bo jak sie nabzdryngole w knajpie to przeciez zona mnie podwiezie (albo pracownica w Cayenne :norty: ), nie wiem po co oni takie bzdury wymyslaja z tymi autami..

 

toteż różnica nie jest znacząca W PRAKTYCE - kiedy idziesz chodnikiem nie słyszysz często, czy auto jadące spokojnie jest spalinowe czy elektryczne nawet.

Wiesz, dzwiek zazynanej SWINI V-klasy z 2.0 TDI pamietam od zeszlych wakacji wiec Twoje madrosci moge tylko skwitowac usmiechem politowania :cool2:

W Twoim swiecie wszystkie auta spalinowe nagle jezdza "spokojnie"? Wtf, znowu argumenty z przedszkola :cool2:

 

W mieście hałas JEST SPORY. Więc masz statystycznie mniejszy poziom hałasu z p.1 i gorszy z p.2 i p.3. Czyli wymieniasz jedną zaletę za dwie wady, jeśli kupujesz Teslę.

Hmm, trzeba by bylo popatrzec w statystyki - moze rzeczywiscie na wsi wiecej Tesli kupuja bo cenia cisze, w miescie nie ma sensu :cool2:

 

samochody spalinowe mogą być bardzo ciche, ale ludziom na tym nie zależy! Gdyby zależało, na to by głosowali portfelem.

Nie kolego, znowu glupotki opowiadasz, glosnosc aut spalinowych jest tak niepozadana, ze jest okreslona scislymi normami.

Dzisiaj to 70-74dB, od przyszlego roku bedzie to 68dB.

Jak zalozysz wies wydech to ani nie przejdzie auto przegladu, ani nie dostaniesz dowodu rejestracyjnego jak zatrzymaja Cie mili Panowie policjanci.

Chcesz robic sobie brum-brum glosne, rob sobie w kabinie, na zdrowie.

 

ludzie w 99% chcą głośniejszych samochodów.

Poprzesz ta bzdure czyms merytorycznym czy mam Ci wierzyc na slowo?

 

Skąd się wzięły seryjnie montowane głośniki w wydechach?!?!?!?!?!?!? No powiedz, dlaczego ludzie uważają, że ICE są za ciche?!

Mylisz cisze/natezenie dzwieku z jego brzmieniem. Juz nie mowiac o tym, ze mowisz o malej czesci aut.

Wspolczesne napedy maja tak zalosne brzmienie, ze AS ma za zadanie imitowac basowe brum-brum zamiast uturbionego kle-kle.

 

Tak samo brniesz w te bzdurne koszty. BEV nie jest tańsze. Tańszy jest rower, autobus, pociąg.

Jechalem kilka dni temu pociagiem relacji Warszawa-Gdansk za 200 PLN, smiem polemizowac ^^

BEV sa tansze w eksploatacji, o WIELE TANSZE, jedynie nie w Twojej alternatywnej rzeczywistosci :cool2:

 

Jeśli masz 200tys złotych, kupisz za to ICE za 200tys, kupisz BEV za 200tys. Co jest tańsze?

Cena zakupu a TCO to 2 rozne rzeczy, wiesz o tym ale trollowac sobie mozna np :lol:

To moze inaczej, za 285k PLN kupisz segment D z 3,5s do setki, dostaniesz to samo w ICE za te pieniadze? Z odpowiednikiem spalania 2l/100km przy ladowaniu w domu?

BEV jest tansze bo jest prostsze w budowie, doplaty sa po to by rozruszac swiadomosc ludzi i podaz producentow, na szczescie dinozaurow z Twoim mysleniem jest coraz mniej, podziekuja nam za To nasze dzieci. Za kilka lat wszystkie elektryki beda tansze w zakupie, na razie tego nie ma bo produkcja dopiero sie rozkreca i producenci maja w nosie skoro i tak sprzedaja wszystko na pniu a czasy oczekiwania nierzadko przekraczaja 12 mies.

 

A jeszcze przy okazji, zaleta BEV - brak tunelu środkowego. Przecież to jest bzdura na kółkach. V-klasa ma 4x4 i nie ma tunelu. Cayenne i każdy inny SUV mają z tyłu na podłodze górkę 3cm może? A wiesz co mają najbardziej luksusowe samochody z tyłu? Tunel tak wysoki, że się przejść nie da. Gdzie więc brak tunelu jest zaletą BEV?

Ciezko sie z Toba nie zgodzic, V-klasa i najbardziej luksusowe auta/SUVy dla wszystkich, po 3 sztuki od razu :duh:

Fajna logika, taka nie za madra :cool2:

.

Opublikowano
Czy aplikacja spowalniająca otwieranie bagażnika, która nie ma nic wspólnego z typem silnika?

Skad to wytrzasnales znowu? Pisalem Ci 5 razy - kup sobie 5 kluczykow i wsadz do kazdych spodni, jak masz problem z aplikacja.

Elektryczne webasto, brak irytujacego tunelu, brak durnot jak glupie naciskanie przycisku "start", brak szukania kluczyka w kieszeni, brak hamulca postojowego (czy tez raczej automatyczny, nie absorbujacy uwagi), nie martwienie sie jakims "nie palowaniem na zimno", brak potrzeby wciskania hamulca bo jest fantastyczny one pedal driving, absolutny brak laga na pedale gazu i dziesiatki dziesiatek innych rzeczy do ktorych czlowiek przyzwyczaja sie w mgnieniu oka. O rozsterkach moralnych jak ruska ropa czy dieselgate nie wspominajac.

Więc skąd wytrzasnąłem brak kluczyka? Ano z Twojego wcześniejszego postu jako przewaga technologiczna silnika BEV :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Wymieniłeś szereg zalet BEV/Tesli, które nie dotyczą ani BEV, ani Tesli. WTF? Chcesz auto ICE bez tunelu, to sobie kupisz. Chcesz auto ICE bez kluczyka, sobie kupisz. Uważasz, że szukanie telefonu w kieszeni jest lepsze od nieszukania kluczyka w kieszeni? Znajdziesz takie auto ICE. Nie chcesz martwić pałowaniem się na zimno? To po co się martwisz problemem drugiego użytkownika :norty: Dobre auta, gdzie to serio szkodzi mają ogranicznik obrotów. Jeździć jak debil możesz każdym autem i każde możesz zajechać. Wiem, że Twoje sportowe 3.5s do setki czy inne takie to tylko teoria, ale to tylko Ci uświadomię, że poza silnikiem, trzeba rozgrzewać opony. Również w BEV ! Jezu, jaki z Ciebie jest teoretyk.


 

Ciezko sie z Toba nie zgodzic, V-klasa i najbardziej luksusowe auta/SUVy dla wszystkich, po 3 sztuki od razu :duh:

Fajna logika, taka nie za madra :cool2:

Każdy znajdzie auto dla siebie jakie potrzebuje. Poprosiłem Cię o przewagi zmieniające życie, wymieniłeś mi subiektywne bzdury i upierasz się bardzo, że to bzdury dla mnie.


Wyjaśnię Ci więc jak wygląda przełom w motoryzacji: skrzynia biegów automatyczna lepsza (szybsza i oszczędniejsza) od ręcznej. Kiedyś niespotykana, dzisiaj prawie każdy chce automat. To jest REALNY przełom technologiczny. Manualne skrzynie są w tej chwili tylko w najtańszych i sportowych samochodach. Chce je 99% społeczeństwa. Ani elektryki ani Tesla tej cechy dziś nie mają.

Opublikowano

Serio Adam Ty piszesz o jakiś przeglądach w tym kraju? Sąsiadka jeździ Matizem w którym są dziury w podłodze że noga przechodzi na wylot... Oczywiście auto przechodzi przegląd. Znajomy ma stare 1.8t pomodzone na jakieś 500hp, z rurą 3,5 cala bez kata które przy pełnym bucie ma pewnie z 95db i strzela dymem na 1,5m i jak myślisz? Oczywiście też przechodzi przegląd mimo że nawet euro 1 pewnie nie trzyma. Koleżanka z roboty mówiła jak przyjechała na przegląd i w międzyczasie podjechał gość jakims dostawczakiem, nawet nie wjeżdżał na stanowisko i wyjechał z podbitym przeglądem. I nie mieszkam w lesie tylko w mieście 300tys. 2/3 diagnostów sra i rzyga na to...

Kolejna kwestia "smrodzenie" samochodów. Serio auta są najmniejszym problemem. Wjeżdżając wieczorem w sezonie jesienno-zimowym do mnie na osiedle aż gryzie w oczy bo ludzie kopca węglem, drzewem i syfem który w ręce wpadnie. Ale to nic. Kolega opowiadał co się na wsi u niego dzieje... Ludzie poinstalowali smieciuchy z uwagi na podwyżki cen gazu i węgla i palą śmieciami, trocinami, gaciami. Jeden chłop co ma fabrykę paneli zaczął palić odpadami z paneli, z klejem itp. Śmierdzi jak sam skurwys...,.przejść się nie da i po 5s lecą łzy z oczu. Przyszła w końcu policja to chłop powiedział że przecież wódz narodu sam mówił w tv że można palić wszystkim oprócz opon... W końcu po którejs kolejnej interwencji dostał jakieś śmieszne 500 zł mandatu. Myślisz że coś się zmieniło? Nic.

Tak więc jak ktoś mi pisze o bev i "ekologicznych zmianach" to mnie dziki śmiech ogarnia bo świadczy to o kompletnym oderwaniu.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Więc skąd wytrzasnąłem brak kluczyka? Ano z Twojego wcześniejszego postu jako przewaga technologiczna silnika BEV :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Mowisz, ze pisalem o braku kluczyka jako przewadze BEV?

To na pewno jestes w stanie poprzec to moim cytatem, nie? :cool2:

W innym przypadku - fantazjuj dalej, klawiatura wszystko przyjmie :cool2:

 

WTF? Chcesz auto ICE bez tunelu, to sobie kupisz.

Odpowiednikiem TM3 w BMW jest 3-er. Kupisz bez tunelu?

 

Chcesz auto ICE bez kluczyka, sobie kupisz.

Odpowiednikiem TM3 w BMW jest 3-er. Kupisz bez kluczyka?

 

Nie chcesz martwić pałowaniem się na zimno? To po co się martwisz problemem drugiego użytkownika :norty:

Oho, znowu logika mojego 7-letniego syna, brawo :cool2:

Jak argumenty nie pasuja to zawsze mozna tak zakonczyc kazda dyskusje :cool2:

 

Wiem, że Twoje sportowe 3.5s do setki czy inne takie to tylko teoria, ale to tylko Ci uświadomię, że poza silnikiem, trzeba rozgrzewać opony. Również w BEV ! Jezu, jaki z Ciebie jest teoretyk.

Ulalo Ci sie Slawomir, niepotrzebnie :)


 

Poprosiłem Cię o przewagi zmieniające życie, wymieniłeś mi subiektywne bzdury i upierasz się bardzo, że to bzdury dla mnie.

Dopowiadasz sobie znowu.

Poprosiles o przewagi a nie o "przewagi zmieniające życie", dla przykladu - dla piwniczaka to i auta na wode albo i teleportacja nie zmienia jego zycia, znowu sie podkladasz.

 

Wyjaśnię Ci więc jak wygląda przełom w motoryzacji: skrzynia biegów automatyczna lepsza (szybsza i oszczędniejsza) od ręcznej.

Kiedyś niespotykana, dzisiaj prawie każdy chce automat. To jest REALNY przełom technologiczny.

Nie, przelomem jest BRAK skrzyni biegow jak to jest w 95% elektrykow.

Niepotrzebny archaizm zaslugujacy na smietnik historii.

 

Ani elektryki ani Tesla tej cechy dziś nie mają.

Wtf? Czyli brak skrzyni biegow jest gorszy od skrzyni automatycznej?

No tak, zapomnialem, brak obowiazkowych serwisow w Tesli tez jest wada wg Ciebie, wszystko sie zgadza :norty:



Patrz - nawet niemieckie tuby propagandowe wiedza lepiej od Ciebie :norty: :norty:

"Gdy ma sie dobry prad, to nie trzeba V12" :twisted:

 

52735078078_78a362b274_o.jpg

 

...

Rozumiem wszystko co piszesz, ale to nasza lokalne, polskie piekielko ktore nie ma nic wspolnego z elektromobilnoscia jako taka.

Rownie dobrze moglbys powiedziec, ze skoro rocznie kilkadziesiat tysiecy osob jezdzi autem po pijaku - to nie powinnismy za to karac albo zbudowac osobne pasy dla pijakow.

Nie, nie tedy droga, potrzebna jest praca u podstaw zeby te zwierzece zachowania zlikwidowac a nie rezygnowac z elektromobilnosci.

.

Opublikowano

Jasne, zwierzęce zachowania trzeba piętnować, tylko one wynikają zwykle z braku kasy i/lub wywaleniu na wszystko. Dla takich osób elektromobilnosc jest tak samo teoretyczna jak lot w kosmos. I nie tego nie zmienisz, wydaje Ci się że coś się poprawi bo żyjesz w innym kraju/społeczeństwie. A u nas to czy ktoś będzie miał elektryka czy nie nic kompletnie w smrodzeniu nie zmieni bo smród w 95% nie pochodzi z samochodów. A gospodarka w PL oparta głównie na węglu będzie jeszcze przez dziesięciolecia.


Tak jeszcze odnośnie skrzyń biegów. Fakt, ja nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach życia bez automatu ale są inni ludzie, np moja żona. Jeździła zf6hp, 8hp, aisinem, cvt, dsg i co? Tylko manual, nie chce nic innego, a ideałem jest s4 b8 w quattro i manualu. Jak szuka mustanga to też tylko manual wchodzi w grę. Gdybym jej kupił jakiegoś elektryka to by mnie chyba zakłukła, więc ludzie serio mają różne preferencje.

Opublikowano
Mowisz, ze pisalem o braku kluczyka jako przewadze BEV?

To na pewno jestes w stanie poprzec to moim cytatem, nie? :cool2:

W innym przypadku - fantazjuj dalej, klawiatura wszystko przyjmie :cool2:

Tak, wkleiłem nawet ten cytat wcześniej. Pisałeś o tym kluczyku wiele razy, jaka to przewaga technologiczna jest... tylko nie wiadomo kogo nad czym.

 

Odpowiednikiem TM3 w BMW jest 3-er. Kupisz bez tunelu?

Odpowiednikiem TM3 w BMW jest 3-er. Kupisz bez kluczyka?

Odpowiednikiem TM3 jest Toyota Camry. Albo Skoda. Ale inaczej - znów odwracasz kota ogonem, bo nie o tym była gadka. Zaletą BEV czy Tesli i przyszłością motoryzacji miały być auta bez tunelu. To bzdura, bo prawie każde FWD tunelu nie ma. Auta bez kluczyka są też od dawna. I nie było to żaden deal-breaker, nie rzucili się na to ani klienci ani producenci.

 

Oho, znowu logika mojego 7-letniego syna, brawo :cool2:

Jak argumenty nie pasuja to zawsze mozna tak zakonczyc kazda dyskusje :cool2:

Ulalo Ci sie Slawomir, niepotrzebnie :)

Twoja argumentacja jest na takim poziomie. Niepałowanie auta na zimnym jest dla Ciebie tak dużym wysiłkiem intelektualnym, że sobie z tym nie radzisz czy jak? I próbowałeś kiedyś zrobić te swoje 3.5s do setki na zimnych oponach? Wiesz w ogóle po co się opony rozgrzewa i że w Tesli obowiązują Cię te same prawa fizyki?

 

Nie, przelomem jest BRAK skrzyni biegow jak to jest w 95% elektrykow.

Niepotrzebny archaizm zaslugujacy na smietnik historii.

W automacie biegów nie zmieniasz, nie masz skrzyni też biegów nie zmieniasz. Gdzie jest różnica, bo nie czaje?

 

Wtf? Czyli brak skrzyni biegow jest gorszy od skrzyni automatycznej?

No tak, zapomnialem, brak obowiazkowych serwisow w Tesli tez jest wada wg Ciebie, wszystko sie zgadza :norty:

Skrzynia j.w. - nic to nie zmienia. Brak obowiązkowych serwisów jest spoko i bardzo sobie cenię. W żadnym aucie, które kupiłem w swoim życiu nie miałem obowiązkowych serwisów.

 

Patrz - nawet niemieckie tuby propagandowe wiedza lepiej od Ciebie :norty: :norty:

"Gdy ma sie dobry prad, to nie trzeba V12" :twisted:

Oczywiście, z punktu widzenia kogoś kogo nie stać, no ale tu zaraz odpiszesz coś personalnego zapewne :8)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

A tak już odstawiając emocje, żeby spróbować inaczej ugryźć temat. Czy możesz Adam w punktach tak uczciwie zrobić listę przewag technologicznych BEV nad ICE? Nie mówię o Tesli bo często się miesza czy w wątku jest mowa o Tesli czy o bev. Ja na serio jestem nawet w stanie wymienić kilka przewag BEV w jeździe po mieście i chętnie uzupełnię, ale przyjmijmy jako punkt wyjścia Twoj punkt widzenia.


Tylko żeby zrobić trochę inaczej niż zwykle, zacznij od najważniejszych do najmniej ważne i popatrz z perspektywy społeczeństwa czy tez tego wyimaginowanego Kowalskiego.


Aha, i żeby być obiektywnym to także lista przewag ICE nad BEV.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czy możesz Adam w punktach tak uczciwie zrobić listę przewag technologicznych BEV nad ICE?

Szcerze mowiac - nie czuje juz takiej potrzeby :cool2:


Tego typu listy przewijaly sie tu w watku dziesiatki razy - na koniec dnia Slawomir caly na bialo i tak stwierdzi, ze jego najbardziej luksusowe auta z V12 i tak sa cichsze/szybsze/lepsze/bardziej bezawaryjne etc etc i kazdy Kowalski powinien sobie takie kupic bo elektryki sa teoretyczne i pelne subiektywnych bzdur a tak wogole to auta dla biedakow :)

Ot prawdziwe odklejenie od rzeczywistosci ^^


3 lata temu jak zaczynalem ten watek BEV to bylo yeti w Polsce, dzisiaj koledzy z forum, nawet najzagorzalsi przeciwnicy elektromobilnosci jak slonik - ida ze swoimi pieniedzmi do salonow po BEV, kolejki sa nierzadko na rok do przodu.

Jak sie otworzy jakakolwiek gazete motoryzacyjna - polowa tresci to premiery nowych BEV.


Tesla ze startupa zmienila sie w ciagu 3 lat w Toyote wypluwajaca 1,5 miliona elektrykow rocznie, kolejna Gigafactory na horyzoncie. Jak jeszcze zacznie robic tanie auta pokroju 1-er to w ogole bedzie placz i zgrzytanie zebow tradycyjnych producentow (a predzej czy pozniej do tego dojdzie).


Moja misja juz niejako spelniona bo do technologii nie trzeba juz nikogo przekonywac, artykuly tego typu rosna jak grzyby po deszczu:


https://electrek.co/2023/03/08/hyundai-says-the-new-kona-electric-will-outsell-gas-hybrid-variants/


To, ze w Niemczech triumfy swieci model Y jako najpopularniejszy BEV jest dla mnie wisienka na torcie, rzecz niewyobrazalna 3 lata temu jak zaczynalismy ten watek, gdy narracja sie przewijala - niech no tylko VW sie zabierze powaznie za ta elektryke.

A tymczasem..


Ankieta nadal aktualna :cool2:

 

Satysfakcja-z-samochodow-elektrycznych.jpg

.

Opublikowano
A u nas to czy ktoś będzie miał elektryka czy nie nic kompletnie w smrodzeniu nie zmieni bo smród w 95% nie pochodzi z samochodów

 

A masz może jakiś dowód na poparcie tak śmiałej tezy?

Opublikowano (edytowane)
A u nas to czy ktoś będzie miał elektryka czy nie nic kompletnie w smrodzeniu nie zmieni bo smród w 95% nie pochodzi z samochodów

 

A masz może jakiś dowód na poparcie tak śmiałej tezy?

 

Oczywiście. Od maja do września u mnie w dzielnicy nie ma najmniejszego smrodu. Pojawia się w październiku i utrzymuje do końca kwietnia, przy szczególnym natężeniu popołudniami i wieczorami. Więc z czego śmierdzi? Z samochodów czy jednak z pieców w domach?

Zresztą to samo mogę powiedzieć o innych dzielnicach domków jednorodzinnych w moim mieście.

Edytowane przez bartez9088
Opublikowano

Ciężko Adam się dyskutuje, jeśli unikasz odpowiedzi na proste pytania, albo robisz wygibasy typu:

- Przewaga BEV to brak tunelu.

- Przecież ICE też nie mają.

- ALE BMW MA! BEV WYGRAŁO!


I na zawsze pozostanie w tym temacie pytanie bez odpowiedzi, jak wyjazd do fryzjera/sklepu/po dzieci w elektryku jest lepszy od tej samej trasy w ICE? Ale odpowiedzi nie będzie, bo tej różnicy nie ma. Dojedziesz w tym samym czasie, w podobnym komforcie, w podobnym koszcie (całkowitym koszcie posiadania samochodu per kilometr).

 

A u nas to czy ktoś będzie miał elektryka czy nie nic kompletnie w smrodzeniu nie zmieni bo smród w 95% nie pochodzi z samochodów

 

A masz może jakiś dowód na poparcie tak śmiałej tezy?

Było pełno badań. Ale wystarczy na logikę - dlaczego latem nie ma smogu a zimą jest, skoro aut jeździ tyle samo? Z tego co pamiętam, transport generuje 1/3 spalin niby, ale auta osobowe to ułamek z tej części.

Opublikowano
Było pełno badań. Ale wystarczy na logikę - dlaczego latem nie ma smogu a zimą jest, skoro aut jeździ tyle samo? Z tego co pamiętam, transport generuje 1/3 spalin niby, ale auta osobowe to ułamek z tej części.

 

Ja akurat mieszkam pod Krakowem i doskonale wiem co to smog, występuje tak samo w lecie, czasami przejrzystość powietrza jest podobna jak i w zimie.Generalnie daleko do jakości powietrza spotykanej w innych miastach ,zachodnich. Ja nie winie transport samochodowy w całości za smog, ale pisanie że tylko 5% zanieczyszczeń to ich wina to delikatnie mówiąc - manipulacja. Najlepiej widac to stojąc w korku w krakowie, ja już sie nauczyłem że zawsze trzeba zamykac obieg powietrza, bo pełno dookoła starych golfów i innych pasatów a nawet pozornie nowe samochody maja powycinane dpfy i inne modyfikacje. Oczywiście największą część pewnie zanieczyszczeń komunikacyjnych to ciężki transport, gdzie firmy po kraju puszczają stare tryple dymiące jak elektrownia bełchatów.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ciężko Adam się dyskutuje, jeśli unikasz odpowiedzi na proste pytania

I na zawsze pozostanie w tym temacie pytanie bez odpowiedzi, jak wyjazd do fryzjera/sklepu/po dzieci w elektryku jest lepszy od tej samej trasy w ICE? Ale odpowiedzi nie będzie, bo tej różnicy nie ma. Dojedziesz w tym samym czasie, w podobnym komforcie, w podobnym koszcie (całkowitym koszcie posiadania samochodu per kilometr).

 

Spytam prosto z mostu - mowisz z doswiadczenia czy z pozycji forumowego teoretyka-filozofa?

Jezdziles jakims elektrykiem dluzej niz godzine i interesowalo Cie cokolwiek innego niz przyspieszenie?

Zadales sobie chociaz tyle "trudu" zeby poobcowac z jakimkolwiek autem elektrycznym chociaz weekend czy kilka dni zeby zobaczyc jak wyglada codziennosc z BEV?


Ja od ~20 lat jezdzilem autami spalinowymi, teraz od 3 lat jezdze autami elektrycznymi wiec mowie z doswiadczenia.

Jestem typowym Kowalskim - tak jak piszesz, jezdze wlasnie na codzien do szkoly/pracy/sklepu autem elektrycznym, nie jezdze nimi na tor, nie smigam 200km/h autostradami co weekend.


Wiec jeszcze raz Ci napisze, z mojej perspektywy (praktycznej) i nie bede juz zbijal Twoich "argumentow" bo nie maja one niestety pokrycia w codziennej rzeczywistosci - "nie martw sie o innych", "moje V12 jest szybsze bo jedzie 300 km/h" czy "cichsze na postoju bo w miescie jest i tak glosniej" --> cytaty oczywiscie niedokladne, nie chce mi sie szukac juz dokladnych, sens (czy raczej bezsens) Twoich wypowiedzi w miare zachowany mam nadzieje.


- elektryki sa tansze w eksploatacji - milion Polakow z fotowoltaika, taryfy nocne - ludzie jezdza za 10-15 PLN/100km. Cena zakupu to inna sprawa, dla niektorych BEV juz jest konkurencyjna do ICE, przed innymi jeszcze dluga droga (brakuje wciaz malych BEV za 100-150k PLN).

I uprzedzajac tak, cena paliwa jest BARDZO WAZNA - inaczej bys nie mial X5 3.0d tylko same V8 czy Panamery do niedawna w dieslu czy wynalazkow typu 2 litrowy diesel w CLS.

- elektryki sa prostsze w budowie, przez to tez tansze w eksploatacji - turbiny, rozrzady, silniki spalinowe, EGRy, swiece, skrzynie biegow, wydechy i DZIESIATKI innych czesci mechanicznych w BEV NIE MA --> nie psuja sie, nie wymagaja kosztownych napraw, nie wymagaja odwiedzin w serwisie, MOZNA NA NICH BARDZIEJ POLEGAC mechanicznie.

- elektryki sa prostsze w eksploatacji - klockow/tarcz praktycznie sie nie wymienia, oleju sie nie sprawdza, nie wymienia, ADBlue nie dolewa, DPF nie wypala, nie rozgrzewa turbiny/silnika rano, nie chlodzi po trasie - wsiadasz, jedziesz, wysiadasz, tyle.

- elektryki sa CICHE, przy odpalaniu nie halasuja jak wiadro gwozdzi, nie przeszkadzaja domownikom, pod szkola, pod praca, w miescie, na dzialce -jest to jedna z ich NAJWIEKSZYCH zalet imho.

Twoje opowiesci o "spokojnej" jezdzie ICE to fantasmagorie - sprobuj podjechac zaladowana V-klasa czy autem w dieslu z manualem pod jakakolwiek gorke - moze byc podjazd w galerii handlowej --> wycie zazynanego diesla slychac 50m dalej. To jest zanieczyszczanie powietrza halasem i jest tak samo niezdrowe jak zanieczyszczanie powietrza spalinami.

- elektryki nie smierdza benzyna/dieslem/gazem - sa BEZWONNE jak rower czy tramwaj. Nie jezdza na frytkach, nie jezdza z wycietym DPF, nie kopca bo maja EURO1/2 jeszcze czy uwalona uszczelke pod glowica i nie biora litra oleju na 1000km jak niektore auta spalinowe.

Wyjdz na spacer po parkingu podziemnym jakiejkolwiek galerii handlowej z dziecmi i powdychaj swieze powietrze z aut spalinowych, wrocimy do rozmowy zanieczyszczen.

- elektryki sa DYNAMICZNIEJSZE od aut spalinowych - nie maja manuali, nie maja skrzyn biegow - przecietny elektryk z najslabszym silnikiem i 10s do setki jest w miescie o wiele dynamiczniejszy niz auto spalinowe z 6-7s do setki, widac to czesto chociazby na swiatlach, wiele ludzi wsiadajac do aut pokroju i3 czy inny Leaf jest mega pozytywnie zaskoczona dynamika nawet najslabszych aut elektrycznych. Elektryki maja PELNY moment obrotowy od 0 RPM, nie trzeba ich gazowac pod czerwona kreske zeby miec pelna moc - cos czego do dzisiaj nie jestes w stanie zrozumiec bo wynika to po prostu z Twojej niewiedzy/ignorancji (vide wklejane przesmiewcze filmiki z przegazowek 911)

Twoje M2 jezeli go nieustannie (i halasliwie) nie palujesz ma jedynie czesc maksymalnej mocy, w elektrykach mozesz wykorzystywac pelnie mocy bez wiekszego zwracania na siebie uwagi bo naped elektryczny jest CICHY i nie przeszkadza ludziom DOOKOLA, nie zwraca na siebie uwagi.

- naped i architektura auta elektrycznego jest bardziej efektywna pod wzgledem miesca w srodku i wymiarow zewnetrznych auta (dedykowane platformy dla BEV) - szkraby pokroju ID3 maja miejsca porownywalnie z klase wiekszym Passatem - zarowno dla pasazerow jak i dla bagazy. Frunk, brak tunelu to tylko przyjemne dodatki tej architektury.

- kazde auto elektryczne ma WEBASTO ktore w autach spalinowych kosztuje 8-10k PLN, zima mozna zawsze miec nagrzane w kilka minut auto, latem przyjemnie schlodzone

- stacja tankowania pod domem, czysta, zawsze pod reka, prad nie chrzczony jak to sie zdarza w szemranych stacjach paliwowych ^^

- miazdzaca wiekszosc elektrykow ma naped RWD albo AWD (z preferowanym RWD nadal), FWD jest rzadko spotykany - to, w polaczeniu z kilkaset kg baterii 15cm nad ziemia sprawia, ze elektryki prowadza sie o wiele przyjemniej, sprawiaja wiecej frajdy z jazdy w porownaniu do przecietnych ICE.


Takich zalet/przewag aut elektrycznych jest DZIESIATKI innych, mniejszych i wiekszych, to dlatego satysfakcja z posiadania BEV jest jaka jest i pies z kulawa noga nie mysli o powrocie do auta spalinowego jak juz pojezdzi chwile elektrykiem. Najwieksza wada oczywiscie jest cena wejsca w BEV, na zachodzie z tym duzo latwiej, u nas gorzej.

Opowiesci o Chorwacji od strzalu 160-180km/h juz sie nie chce komentowac nawet bo obecna infrastruktura DC juz spokojnie ogarnia a bedzie tylko lepiej. A mandaty nie sa coraz nizsze tylko coraz wyzsze.


Ale wiadomo - na forum zawsze warto pomarudzic, poteoretyzowac i dodatkowo bronic swoich argumentow V12 (lol!), ktore jest tak przeswietnym napedem ze liczba chetnych na nie jest liczona na palcach jednej reki i dlatego praktycznie kazda firma wycofala sie juz z jego produkcji. Standardowe i niesmiertelne - klient glosuje portfelem.


Meczacy ostatnio jestes Slawomir przyznam szczerze w dyskusjach, wez sobie wypozycz jakiegos elektryka na tydzien, pojezdzij i bedzie sie lzej rozmawialo o napedach i ich wadach i zaletach, moze tez i zona sie nawroci ;)


Zauwazylem tez, ze odlatujesz z merytorycznoscia wypowiedzi prede wszystkim ze wzgledu na budzet - gro elektrykow to auta w cenie 250-400k PLN i rozmawiajac o wadach/zaletach warto miec to na uwadze i odnosic to do aut typu 330i/340i/X3 3.0d etc a nie wplatac do dyskusji jakies M760i za blisko banke bo to nie ma zadnego sensu - chcesz tam gadac o wyciszeniu czy materialach to wez do porownania jakies i7 czy EQSa. W tym budzecie tez koszta eksploatacji sa o wiele wazniejsze niz w autach luksusowych na co tez mocno przymykasz notorycznie oko.

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Odpowiednikiem TM3 jest Toyota Camry. Albo Skoda.

Tutaj niezmiennie sie zgadzam tylko nie wiem czemu wszystkie media motoryzacyjne ciagle zestawiaja z 3-er, A4 i C-klasa (i tym bardziej nie wiedziec czemu TM3 ciagle wygrywa lol), nawet tu w watku wklajalem z 20 roznych linkow do gazet i filmow, zawsze niemiecka trojca premium bog wie czemu.

Naciesz oczy ^^

 

50218571543_7b10a189a2_o.jpg

 

50225482551_68d9b790cd_o.png

 

52022621569_656932225d_o.jpg

 


Co do Skody to czytalem inne porownania, hint - G20 przegrywa i to nie schowkami a osiagami rotfl ;)

51448638470_76d47e7e53_o.jpg

 



Nie zaszkodzi wkleic tez dawnego postu - porownanie TM3 LR z M2 Comp. przez kanal jakby nie patrzec petrolheadow, jeden z nich prywatnie posiadacz M2. Do Twojego przemyslenia (chociaz wiem, ze dalej bede sluchal o Octavii :duh: )

 



Chlopaki gadaja nie o cyferkach i wymiarach, a ogolnie o filozofii obu aut, odczuciach z jazdy, pozycji za kierownica, napedzie, infotainment - wszystko co jest wazne na codzien i mysle o czym jest ten caly dlugi watek na forum BMW.


Jak sami mowia, probuja odpowiedziec przede wszystkim na pytanie ktore auto jest "fajniejsze do jezdzenia", ktore jest bardziej "ekscytujace" i ktore wydaje sie bardziej "wyjatkowe".


Jeden z nich jest fanem BMW, totalnym petrolheadem jak sie sam okresla, kochajacym ICE (10.50).


Porownanie nie dotyczy 320d czy 330i czyli mniej wiecej odpowiednikow cenowych modelu 3 a M2 Competition, ciezko o "fajniejsze" (ale i sporo drozsze) na codzien auto ze stajni BMW jezeli chodzi o frajde z jazde - wiec konkurencja jest topowa!


4.50 - wyciszenie w kabinie

6.00, 8.10, 9.45 - moment i przeniesienie napedu

10.00 - jazda w zakretach, feedback z kierownicy

10.25 - pozycja za kierownica, prowadzenie

10.50 - prosto z mostu jak sie tym jezdzi!

13.20 - infotainment Tesli w porownaaniu do jednego z najlepszych infotainmentow na rynku - iDrive

16.50 - typowe "czemu jestem na nie" przed jazda elektrykiem, a juz podczas jazdy:

"I'm really coming around to these cars, this car is FUN, it is ENGAGING, it is EXCITING, it's a DRIVER'S CAR" :norty:

18.30 - "Last time I drove M2.. I was thinking there is no turbo lag, throttle response is so good but after getting out of model 3 - this feels DEAD ON THE THROTTLE, can't believe that I'm saying this about an M car" :norty:

19.20 - porownanie JAZDY W ZAKRETACH do M2 Comp. "it is the same or less chassy/road communication in M2 than in a Tesla, and I can't believe I'm saying that"

19.50 - wnetrze

20.00 - koszt jazdy

20.50 - znowu feedback z drogi

21.00 - "WOW, I feel like I've been sold in the first 30 sec., what does this mean" :D

21.35 - GRUBE PODSUMOWANIE, "this car feels like the future, and from the future the news is good", "changing up the game", "forcing other manufacturers to get with the times" etc.

22.05 - petrolhead wybiera na dzis M2 Competition ALE..


Ogladajac ten filmik i sluchajac spostrzezen - mialem dokladnie to samo po pierwszym kontakcie z modelem 3, jedno wielkie WTF, przewartosciowanie tego co bylo wczesniej a co jest na rynku teraz.

Rok temu patrzac jedynie na zdjecia modelu 3 jedyne co mi przychodzilo do glowy to - co za paskudztwo w srodku i na zewnatrz :D

Po 3 minutach jazdy - :shock: :shock:


Nikt nie czaruje ze model 3 to siodmy cud swiata, kosztuje imho bardzo dobre pieniadze w porownaniu do konkurencji (w PL 2/3 ceny M2, w NO 2x tansze), ale jezeli zestawia sie je z TOPOWYMI (pod wzgledem frajdy z jazdy) autami marek z zacieciem sportowym i auto pozostawia takie wrazenia (bedac jednoczesnie niezmiernie bardziej praktyczne i tansze w uzytkowaniu) to wypada tylko pogratulowac Tesli swietnego auta i czekac na odpowiedz konkurencji, ciekawe czasy przed nami!

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
premium tez czesto ze skoda jest porownywane, nawet skoda czesto wygrywa pod wieloma wzgledami ali kon jaki jest, kazdy widzi.
Opublikowano

Adam, my się nie rozumiemy, bo ani nie czytasz do końca co piszę, ani nie chcesz spojrzeć z praktycznego punktu widzenia. I jeszcze do tego walisz testy porównawcze Tesla vs BMW, które może w 10% pokrywają temat z BEV vs ICE ?


Opisujesz multum teorii, jak np. teoretyczna mniejsza awaryjność, czego nie popierasz badaniami, a z tego co ja kojarzę, to Tesla raczej z jakości nie słynie. Brak skrzyni powoduje, że auto kręcisz na niebotyczne obroty, co dodaje problemów, a nie odejmuje. Ale to w teori. W praktyce liczą się rankingi awaryjności. Jednak nawet biorąc pod uwagę awaryjność samochodów, różnice między 1 a 20 miejscem to nie jest przepaść i więcej zależy od pechu niż faktycznej pozycji.


Ostatnie 10 lat kupiłem kilkanaście nowych samochodów i:

- Żadne nie staneło mi na drodze z powodu awarii. Niektóre wymagały naprawy gwarancyjnej, ale nigdy to nie był problem krytyczny.

- Różnica w jeździe między skrzynią automatyczną a brakiem skrzynii jest żadna. W obu nie zmieniasz biegów. Awaryjność nie istnieje, raz w życiu sam zajechałem skrzynię ręczną przez upalanie na torze M135i.

- Wiadro gwoździ o którym piszesz uporczywie jest kłamstwem. Większość nowych samochodów jest cicha, co nie odpowiada każdemu.

- Odgłos diesla jego miłośnicy uważają za fajny, znam wiele osób co lubi. Oczywiście słaby silnik pod górkę się męczy, nikt z tego powodu auta nie zmieniał.

- Są nawet badania pokazujące, że samochody mogą być ZA CICHE co drażni kierowców!!!! Proszę: https://www.bloomberg.com/news/articles/2020-10-16/rolls-royce-s-new-car-was-so-quiet-at-first-it-made-drivers-nauseous

- W zasadzie 3/4 Twoich przewag BEV są zaletami - przyznaję. Ale co jest kluczowe, te zalety nie rozwiązują żadnego problemu. Choćby kluczyk w telefonie nie rozwiązuje żadnego mojego problemu. Brak tunelu nic dla mnie nie znaczy.

- Frunk jest zaletą BEV, zgoda, ale dotyczy tylko małych aut. Im auto większe tym bardziej baterie ograniczają ładowność samochodu, co przy ciężarówkach wygląda już komicznie.

- Rzeczy typu "dynamika" to znów, masz rację, w tym samym segmencie cenowym BEV może być (ale nie zawsze jest!!!) bardziej "dynamiczny". Problem jest w tym, że to jest obiektywny plus, który nie zmienia nic. Kompletnie totalnie nic.

- Baterie w podłodze przedstawiasz jako plus, a wcale tak nie jest. Oczywiście zgadzam się, zwykle da się lepiej ułożyć wnętrze, ALE przez to że są w podłodze łatwiej je uszkodzić, a sposób montowania tego w BEV jak dobrze wiesz okrutnie utrudnia jakiekolwiek naprawy, co tak przy okazji uderza w Twój argument o kosztach utrzymania - auto nowe, są takie same jak w ICE, czyli zero, auto stare, mogą wystąpić problemy i koszta ogromne.

- Jeśli chodzi o koszta środowiskowe typu brak spalin w mieście, to jasne, jest to plus, dlatego im więcej sąsiadów będzie mieć elektryka tym lepiej. Problem w tym, że nie kopcą samochody nowe, a kopcą źle serwisowane starocie po 10-20lat. Tzn, ze będziemy czekać te kilkanaście lat żeby tą różnicę poczuć. Zamiast tego można ją poczuć NATYCHMIAST uszczelniając kontrole pojazdów.

- Brak zapachu BEVów to kolejny plus. Problem w tym, że zapach paliwa nie był nigdy dla nikogo problemem, więc masz zaletę nie rozwiązującą żadnego problemu.

- M2 ma ledwie 370KM, mam w garażu samochody po ponad 500, 600 i 700KM. A M2 nadal stoi w garażu. Nie ma znaczenia ile szybsza będzie Tesla, czy nowe M2, czy jak wyjdzie iM2, przyjemność z jazdy mojego zostanie taka sama. Żaden test tego nie zmieni.

- Wydaje mi się, że gdyby porównać w jakimś Auto Świecie TM3 do np. Ferrari F8, to TM3 by obiektywnie wygrała. Wniosek?


Nie chce mi się więcej pisać. Tak, masz więcej doświadczenia w elektrykach, a pomimo to nie potrafisz wykazać, jak TM3 ułatwi Ci wyjechanie po zakupy, czy do fryzjera czy po dzieci. Walisz argumentami, które są często zaletami, ale prawie nigdy niczego nie rozwiązują.


Przy okazji, jeszcze mi się przypomniało, pierwsze telefony były duże i wszyscy chcieli jak najmniejsze telefony, bo to szczyt możliwości technologicznych był. Dzisiaj wszyscy uważają, że im większy telefon tym lepszy technologicznie, dlatego nawet tanie tel mają po 6.5". Nowoczesność to też moda, często narzucana odgórnie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ludzie tak mocno chcą "cichych" aut, że większość aut ma dogrywany dźwięk z głośników, bo klienci chcą żeby było słychać auto (głosują portfelem wymuszając na producentach). Nawet w moim M auto jest tak wyciszone, że silnik i wydech po po przełączeniu wszystkiego na comfort i wyłączeniu aktywnego wydechu nie słychać ich wogóle i dopiero przy mocny ciśnięciu na obrotach delikatnie słychać silnik. Żeby posłuchać silnika i wydechu muszę uchylać okno, albo włączać tryby sport, żeby mi z głośników grało.


Mnie bardziej denerwuje ten dźwięk elektryka do 30km/h niż dźwięk V8 i przez to za elektrykiem czasem się oglądają na ulicy, a za v8 wogóle.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.