Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Elektryk to typowy daily car. Stworzony do miasta, buspasy, darmowe parkowanie, zwinny, cichy, w automacie.

Nie nadaje się kompletnie nie na trasę, szczególnie nie na autostradę. Jak chcę jechać w trasę, to wybiorę samochód który zrobi co najmniej 1000 km na zbiorniku.

Jest wiele tematów zakładanych przez osoby którym auto elektryczne kompletnie nie pasuje.

Samochody elektryczne są rozwiązaniem dla kierowców robiących max 50 km dziennie, mieszkających w prywatnych domach. Takich kierowców jest bardzo dużo.

Kolejna duża grupa powstanie, gdyby wspólnoty mieszkaniowe zorganizowały ładowanie w garażach lokatorskich.

Opublikowano
Jak chcę jechać w trasę, to wybiorę samochód który zrobi co najmniej 1000 km na zbiorniku.

Toż takie auta to trzeba specjalnie kupować, mało kto takie ma i ludzie jeżdżą w trasy. Zresztą, 1000km mało kto wytrzyma non-stop za kierownicą, z rodziną w samochodzie na 100% nie.

 

Samochody elektryczne są rozwiązaniem dla kierowców robiących max 50 km dziennie, mieszkających w prywatnych domach.
Ale piszesz to na podstawie i3? Toż dziś elektrykami jeździsz po kilkaset km, a nie 50.. ;P
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jak wyglada praktyka "na trasie" z ladowaniem EV.


Wracam z Bergen, baterii coraz mniej, mowie do auta "nawiguj do superchargera" (Tesla sprzedala w Polsce ze 100 aut i postawila pierwszy salon miesiac temu wiec komendy glosowe sa juz po polsku, w BMW po 15 latach od wprowadzenia komend glosowych - chyba dalej lipa w tym temacie? Moze beda w serii H, najpozniej w I.. :norty: )

Auto ustawia navi i podgrzewa baterie (jezeli jest potrzeba) - zeby ladowalo sie z max moca jak dojedziemy do ladowarki.


Dojezdzam, 16 pustych stanowisk Tesli V3 (250kW) i 10 dla innych EV.

(rzadko kiedy jest tu wiecej niz kilka aut na raz, w 90-95% ludzie laduja sie w domu)


50808734837_7acd3a3299_o.jpg


50808734772_d405b1ef36_o.jpg


Klapka ladowania automatycznie sie otwiera, podlaczam kabel i wracam do auta.

Nie ma zadnych licznikow na ladowarce, rozliczen, PINow, kart, nie ma namolnych sprzedawcow oferujacych zdrapki, pytajacych o karty Payback czy oferujacych czteropaka cieplych Redbulli za jedyne 20 PLN etc.

Kwota ladowania obciazy karte kredytowa powiazana z moim kontem Tesli (a raczej obciazylaby gdybym nie mial gratisowego ladowania przez caly 2021r :twisted:)


50807879523_8caffcd85b_o.jpg



Zaczynam ladowac auto punkt 23.00, bateria praktycznie pusta (23 km zasiegu)


50808622546_6cab86dbd2_o.jpg



Po minucie auto osiaga pelna moc ladowania ~210kW (~1300km/godz)


50808622511_90823a5ef3_o.jpg



23.10, po 10 minutach ladowania mamy juz 180km zasiegu (+160km), moc ladowania spadla do ~140kW


50807879373_951e632535_o.jpg



23.15, po 15 minutach ladowania mamy juz 240km zasiegu (+220km), moc ladowania spadla do ~110kW


50808622431_4dd20c43f1_o.jpg


23.20, po 20 minutach ladowania mamy juz 290km zasiegu (+270km), moc ladowania spadla do ~80kW

Generalnie w tym momencie zakonczylbym juz ladowanie, ~300km zasiegu starczy mi spokojnie na kolejne kilka dni /te SC sa juz blisko mojego domu/.

Ale z kronikarskiego obowiazku laduje dalej.


50808734487_c62f97b835_o.jpg



Sprawdzamy co tam slychac na forum w miedzyczasie..


50808734447_041418eae1_o.jpg



23.25, po 25 minutach ladowania mamy juz 330km zasiegu (+310km), moc ladowania spadla do ~70kW


50808734392_5c50545604_o.jpg



23.30, po rowno 30 minutach ladowania mamy juz 360km zasiegu (+340km), moc ladowania spadla do ~55kW


50807879193_0233ab93ea_o.jpg


W tym momencie nie chce mi sie juz dalej czekac, odlaczam kabel ladowarki, klapka zamyka sie automatycznie sama, jade do domu.


Reasumujac - uzupelnilem jakies 56-57kWh energii, gdybym nie mial darmowych SC - zaplacilbym za to ~40-41 PLN (0,7PLN za 1kWh, w PL niestety 2x drozej - 1,4 PLN za 1kWh).

To, ze czlowiek nie musi jechac na stacje benzynowa, ze rece nie smierdza benzyna/dieslem po tankowaniu - bardzo mile uczucie.

To, ze czlowiek nie oddaje jakiejs czesci swojej pensji za rope arabskim szejkom czy rosyjskim oligarchom - tez mile uczucie.


Kazdy musi sobie odpowiedziec na pytanie czy tego typu jazda/ladowanie jest dla niego i czy EV mu odpowiada.

Dla ludzi jezdzacych 200km/h po autostradzie co weekend czy dla ludzi jezdzacych co miesiac do Chorwacji od strzalu, bez przystankow - pewnie nie.

Dla wielu innych (szczegolnie majacych dostep do gniazda ladowania w domu) - mysle, ze juz nie ma tragedii :cool2:

.

Opublikowano
Sławek każde 2,0d w 5er robi 1000km ;)

To nowe BMW nie mają teraz 45l zbiornika paliwa? :D A z tego co pamiętam, to E39 530d też się dało, ale w praktyce, była to tylko teoria, bo nigdy nie miałem tyle cierpliwości.


@adamjttk:

Że tak spytam, gdzieś w PL można Twoje auto zobaczyć? Pewnie marne szanse, że na śląsku, ale pytam :D

Opublikowano

Toż takie auta to trzeba specjalnie kupować, mało kto takie ma i ludzie jeżdżą w trasy. Zresztą, 1000km mało kto wytrzyma non-stop za kierownicą, z rodziną w samochodzie na 100% nie.


Najczęściej takie auto już jest. Tak było w naszym przypadku. Diesel coraz gorzej znosił jazdę na krótkich odcinkach więc kupiliśmy benzyniaka, było lepiej, ale mężowi od lat chodził elektryk po głowie.

Z elektrykiem jest na razie idealnie, Sobie też kupił dostawczego Nissana i twierdzi że 100 km wystarczy.

Co do jazdy na długich trasach bez postoju, to coś co mnie przerażało w pracy męża. Pracował za granicą, czasami przyjeżdżał w 15 godzin jadąc sam z zachodu Holandii.

Trasę na Chorwację dzieliliśmy na dwa etapy, nocleg wychodził około 100 euro ale było o wiele bezpieczniej niż na raz.

 

Ale piszesz to na podstawie i3? Toż dziś elektrykami jeździsz po kilkaset km, a nie 50.. ;P

Tak, na podstawie swoich doświadczeń z i3 z najmniejszą baterią, której naładowanie z gniazdka trwa kilka godzin. Inaczej mówiąc na rano jest pełna.

Nadal większość rozmów na temat elektomobilnosci kończy się hasłem " - no tak, ale zasięg..." Dla mnie, zasięg i3 60 Ah nie jest problemem.

Z resztą nikogo nie namawiam, jak będzie za dużo elektryków to znikną przywileje.


Może powinnam napisać: "-E Panie, takim to tylko dookoła komina, niema to jak mój ropniaczek"?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@adamjttk:

Że tak spytam, gdzieś w PL można Twoje auto zobaczyć? Pewnie marne szanse, że na śląsku, ale pytam :D

 

Do wakacji pewnie sie nie wybiore w ogole do PL, zwariowane covidowe czasy :evil:

Ale jak bedziesz mial okazje przetestowac gdzies w Warszawie to zrob to koniecznie.

I nie osadzaj auta przez pryzmat blichtru 7-er bo to wiadomo lata swietlne roznicy a raczej porownuj do jakosci M2 - w TM3 ma byc w miare tanio, masowo ale jednoczesnie z top osiagami, top softwarem i top prostota i jednoczesna max. funkcjonalnoscia wszystkiego.

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

To, ze czlowiek nie musi jechac na stacje benzynowa, ze rece nie smierdza benzyna/dieslem po tankowaniu - bardzo mile uczucie.

To, ze czlowiek nie oddaje jakiejs czesci swojej pensji za rope arabskim szejkom :

czemu mają śmierdzieć benzyną ? , przecież są rękawiczki jednorazowe przy każdym dystrybutorze , mam nadzieje że przy superchargerach Tesli też są , przecież zawsze może przed Toba ktoś korzystać z tego superchargera , i który ma nawyki Joachima Loewa przed meczem z Ukrainą , i co wtedy ? :wink:

natomiast zapach to inna sprawa , dla mnie nie ma przyjemniejszego zapachu niż ulatniający zapach benzyny w trakcie tankowania , oraz zapach świeżo otwartego pudełka z piłkami tenisowymi firmy Wilson

a co do szejków , to teraz nasze pieniądze za paliwo będą miały bardziej moralnego odbiorcę :lol: - sprawdź z kim UAE podpisały umowę kilka tygodni temu odnośnie portu z którego ma płynąc ich ropa do UE .

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
czemu mają śmierdzieć benzyną ? , przecież są rękawiczki jednorazowe przy każdym dystrybutorze

chodza sluchy ze gdzies kiedys na swiecie ktos ich uzyl ;)


 

, mam nadzieje że przy superchargerach Tesli też są , przecież zawsze może przed Toba ktoś korzystać z tego superchargera , i który ma nawyki Joachima Loewa przed meczem z Ukrainą , i co wtedy ? :wink:

na SC ladujesz sie od wielkiego dzwonu, 95% czasu ladujesz sie w domu

A takie rozumowanie (Loew) prowadzi do strachu przed klamkami w drzwiach, dawania czesc innym etc.

Rece smierdza po tankowaniu ropa/benzyna, kropka, nie ma co tu dodawac.

 

a co do szejków , to teraz nasze pieniądze za paliwo będą miały bardziej moralnego odbiorcę :lol: - sprawdź z kim UAE podpisały umowę kilka tygodni temu odnośnie portu z którego ma płynąc ich ropa do UE .

ke?

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Rece smierdza po tankowaniu ropa/benzyna, kropka, nie ma co tu dodawac.

ke?

no widzisz jaki elektro- dyktator motoryzacyjny z Ciebie jest :lol:

ישראל

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja tam zawsze używam rękawiczek podczas tankowania. A teraz to chyba wszyscy powinni co?

Ja od zawsze używam.

Nie wyobrażam sobie dalej takimi rękoma trzymać kierownicy czy poprawiać czapki dziecku.

Opublikowano
Ja tam zawsze używam rękawiczek podczas tankowania. A teraz to chyba wszyscy powinni co?

Ja od zawsze używam.

Nie wyobrażam sobie dalej takimi rękoma trzymać kierownicy czy poprawiać czapki dziecku.

Zastanawiam się jak to jest, że moje dziecko jeszcze żyje, bo ja użyłem tych rękawiczek 5 razy w szczycie marcowego lockdownu :D

Opublikowano
Ja tam zawsze używam rękawiczek podczas tankowania. A teraz to chyba wszyscy powinni co?

Ja od zawsze używam.

Nie wyobrażam sobie dalej takimi rękoma trzymać kierownicy czy poprawiać czapki dziecku.

Zastanawiam się jak to jest, że moje dziecko jeszcze żyje, bo ja użyłem tych rękawiczek 5 razy w szczycie marcowego lockdownu :D

 

To się nazywa szczęście ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja tam zawsze używam rękawiczek podczas tankowania. A teraz to chyba wszyscy powinni co?

 

Ja nie używam, ani moja rodzina, temat rzeka, w rodzinie lekarze i tematu covid nie ma co zaczynać :mrgreen: bo będzie nowy wątek haha...

Wirus jest i będzie, śmiertelność ułamki %

Brak dostępu do opieki medycznej chorych osób powoduje wzrost zgonów, ludzie umierają na raka itd...

Polecam być królikiem doświadczalnym i przyjąć preparat pfizera lub moderny.

male-bmw-2.png
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja tam zawsze używam rękawiczek podczas tankowania. A teraz to chyba wszyscy powinni co?

Ja od zawsze używam.

Nie wyobrażam sobie dalej takimi rękoma trzymać kierownicy czy poprawiać czapki dziecku.

Zastanawiam się jak to jest, że moje dziecko jeszcze żyje, bo ja użyłem tych rękawiczek 5 razy w szczycie marcowego lockdownu :D

Akurat na CoVid-19 nie zwracam większej uwagi, ale tutaj miałem na myśli smród ON.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Auta elektryczne rządzą w Norwegii. W 2020 roku stanowiły 54 proc. sprzedaży.


https://e.autokult.pl/39904,auta-elektryczne-rzadza-w-norwegii-w-2020-roku-stanowily-ponad-polowe-sprzedazy.

 

Jak policzysz czyste elektryki 54%, hybrydy plugin 20% i zwykle hybrydy "samoladujace sie" 9% to wyjdzie 83% :shock:

Nowe auta z silnikami diesla w 2020r to 9%, z silnikiem benzynowym 8% - to juz jest koniec sprzedazy silnikow spalinowych w NO mozna powiedziec.


PS. W innych krajach zaczyna dziac sie podobnie

- Holandia - 3 najpopularniejsze auta w calym 2020r to VW ID3, TM3 i Hyundai Kona EV. W grudniu sprzedaz EV to bylo 69% wszystkich sprzedanych aut ;)

https://electrek.co/2021/01/08/the-netherlands-69-all-electric-market-share/


- UK - w grudniu najczesciej kupowanym autem byla TM3, za nia ID3 - to juz nie sa smiechy chichy, UK to olbrzymi rynek gdzie sprzedaje sie 1,5M aut rocznie..

https://electrek.co/2021/01/07/tesla-3-uk-best-selling-car-overall-december-2020/

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano


Dojezdzam, 16 pustych stanowisk Tesli V3 (250kW) i 10 dla innych EV.

(rzadko kiedy jest tu wiecej niz kilka aut na raz, w 90-95% ludzie laduja sie w domu)

 

i to jest coś... teraz czekam żeby to się pojawiło w PL i w całej UE... wtedy będzie można kupić e-zabawkę...

no i, oczywiście, po zmianie technologii produkcji baterii na mniej szkodliwe środowisku...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kazdy taki polski akcent cieszy ale jak to Musk mowil - jezdzacy prototyp to max 10% sukcesu.

Produkcja wielkoseryjna to cos zupelnie innego i nawet Tesla majac wieloletnie doswiadczenie z produkcja modelu S i X prawie co sie nie wylozyla na modelu 3 (Musk pisal ze chcial sprzedac firme Apple bo czul ze go to przerasta) - budowa fabryk, logistyka dostaw podzespolow, serwis posprzedazowy a na koniec konkurowanie cena z konkurencja - na to wszystko trzeba know-how i olbrzymich zasobow $.

Dlatego jestem bardzo sceptyczny odnosnie takich projektow (jak i Izery ktora bedzie misiem na miare rzadzacej partii)

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Specjalnie dziś mierzyłem czas tankowania mojego auta - od momentu wysiadania z niego do momentu ponownego wsiadania , do kasy było 3 osób w kolejce przede mną , pani 2 razy pomyliła się wpisując mój NIP do faktury , tankowanie było do pełna - trwało to 05:35 minut , a ponieważ tankuję raz w tygodniu , bo raz w tygodniu opróżniam bak w moim aucie , a robię ok. 35tys km rocznie , to łatwo policzyć że rocznie spędzam- tracę- 04:24 h na tankowanie mojego auta . ciekawe ile właściciel takiego elektryka spędza- traci- czas podłączając i odłączając kable w swoim garażu co wieczór , który dawno temu zamienił w elektrownię nie dostępną dla żadnego dziecka i jego kolegów , bo broń Boże żeby koleżanka córki nie zahaczyła się o kabel ładujący w trakcie ładowania swoim rowerem , nie mówiąc o - broń Boże - konieczność ładowania auta po drodze, to są już dla mnie lata świetlne stracone wpatrując w wyświetlać auta i podniecając się kolejnymi km uzyskanymi do dalszej jazdy... come on
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kolego Krakus3 - u mnie trwa to jakies 5 do 6 sekund jak wkladam wtyczke do auta (klapka ladowania jest elektryczna i otwiera sie sama) i kolejne 5-6 sekund jak nastepnego dnia odkladam ja na miejsce (klapka zamyka sie sama). Trzeba to robic raz w tygodniu.

Z tego jest ~400km zasiegu zima. Twoj bak to powiedzmy 800km zasiegu wiec mnozymy to x2 czyli wszystko razem trwa 20 sekund.


U ciebie trzeba tez doliczyc dojazd na stacje bo ja laduje u siebie na podjezdzie.

Wychodzi wiec 20s kontra ~10 min / tydzien.


Rocznie wiec tracisz ~10h zycia, ja trace 20 minut.

Czasu na mycie smierdzacych rak od benzyny nie licze (jak i gratisowego covida od pana w kolejce czy za lada) ^^

Jezeli zakladasz rekawiczki na stacji to musimy dodac Ci z godzine rocznie :twisted:

49433134283_ff6cabcb99_o.jpg

50821087251_473aea4d6b_o.jpg


PS. Jezeli robisz 35 tys km rocznie to przepalasz ~3000l benzyny co kosztuje Cie 13.000 PLN (brutto)

35k km rocznie w EV to jakies 7000kWh energii co kosztuje ~2.000 PLN (taryfa nocna, a jak masz fotowoltaike to -->0)


PS2. Jezeli dla Ciebie domowe gniazdo elektryczne 16A w garazu to "elektrownia" to sprowadzamy dyskusje na poziom glebin Onetu :norty:


gniazdo-pojedyncze-z-uziemieniem-schuko-2pz.jpg


8-letnie kolezanki mojej corki przychodza codziennie do mojego domu (z rowerami, hulajnogami i bog wie czym jeszcze) i jakos nie maja problemu z kablem do ladowania, wrecz przeciwnie - depcza po nim, przejezdzaja i nikogo to nie rusza.


Elektryki nie sa dla wszystkich, mamy w PL rzesze fanow Paskow w TDI i jezdzenia po 1000km od strzalu, dla mnie super informacja, mniej tloczno na ladowarkach oraz przede wszystkim wiecej kasy z akcyzy w kasie panstwa na wyplacanie "bombelkom" 500+ :cool2: :cool2:

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Specjalnie dziś mierzyłem czas tankowania mojego auta - od momentu wysiadania z niego do momentu ponownego wsiadania , do kasy było 3 osób w kolejce przede mną , pani 2 razy pomyliła się wpisując mój NIP do faktury , tankowanie było do pełna - trwało to 05:35 minut , a ponieważ tankuję raz w tygodniu , bo raz w tygodniu opróżniam bak w moim aucie , a robię ok. 35tys km rocznie , to łatwo policzyć że rocznie spędzam- tracę- 04:24 h na tankowanie mojego auta . ciekawe ile właściciel takiego elektryka spędza- traci- czas podłączając i odłączając kable w swoim garażu co wieczór , który dawno temu zamienił w elektrownię nie dostępną dla żadnego dziecka i jego kolegów , bo broń Boże żeby koleżanka córki nie zahaczyła się o kabel ładujący w trakcie ładowania swoim rowerem , nie mówiąc o - broń Boże - konieczność ładowania auta po drodze, to są już dla mnie lata świetlne stracone wpatrując w wyświetlać auta i podniecając się kolejnymi km uzyskanymi do dalszej jazdy... come on

to jak się ładuje pod domem, nie wliczam w wady elektryków a zaletę (choć jestem sceptykiem odnośnie e-zabawek). Problemem jest czas ładowania w trasie, oraz sam fakt straconego czasu tego ładowania...

Tego się nie da niczym usprawiedliwić. Jedyne mi znane obecnie materiały, umożliwiające w tak samym krótkim czasie co tankowanie, doładowanie "baterii" to nadprzewodniki. Niestety obecnie nie do użycia w przemyśle samochodowym. A co gdy muszę nagle znów gdzieś pojechać? choćby zawieźć kogoś do szpitala w nocy? nie będę czekał kolejnych 4h żeby się podładowało!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
. A co gdy muszę nagle znów gdzieś pojechać? choćby zawieźć kogoś do szpitala w nocy? nie będę czekał kolejnych 4h żeby się podładowało!

jak to co ? kupić jeszcze droższą Teslę z jeszcze większą baterią i będzie Pan zadowolony :wink:

ale i tak myślenie o ładowaniu auta będzie chodzić za Tobą cały czas , to nie benzyna gdzie do rezerwy jeździsz i nie zawracasz głowy tym kiedy i gdzie tankować , jak się mówi : diabeł tkwi w szczegółach .

a tu coś ciekawego do oglądania :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.