Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich serdecznie.


Bezpośrednio przed świętami zakupiłem wymarzoną BMW X5 4.4i N62 (2004rok). Autko od prywatnego sprzedającego, wizualnie zadbane, silnik suchy i ogólnie gość "fan marki", więc dbał jak o swoje.

No ale nadszedł Nowy Rok, więc zjawiłem się w zaprzyjaźnionym warsztacie (robią tylko BMW) w celu podłączenia pod kompa.


Wyskoczyły błędy wypadania zapłonu, prawie wszystkich cylindrów. Na zimnym silniku, przy odpaleniu czuć nierówną prace silnika oraz drgania. Kilka razy migał check, a raz się zapalił. Za to dzisiaj przy odpaleniu z rana check ani nie migał ani się nie zapalił. Dodam tylko, że po ponownym odpaleniu silnika ( po 30 sekundach) startuje elegancko i chodzi jak powinien.

Od czego powinienem zacząć? Szukałem trochę i wiem, że może to być mnóstwo rzeczy, no ale się zastanawiam czy próbować świece, cewki, przewody etc? Czy to może być coś poważniejszego?


Druga sprawa, 15min na wolnych obrotach, po dodaniu gazu, faktycznie kopci mocniej. Czy to na 100% uszczelniacze zaworowe do roboty? Poprzedni właściciel twierdzi, że auto nie było przegrzane, mimo usunięcia słynnej usterki rurki wody i termostatu.


Pytam co robić i od czego zacząć. Macie może do polecenia jakiegoś godnego warsztatu na Śląsku?


Sprawa nr 3.

LPG. Gdzie na Śląsku polecacie i jaka instalacja? Czy to prawda, że do tego silnika dedykowany jest Prinz, ale obecnie STAG czy Lorenzo już różnicy nie robią?


Ogólnie jestem w....y, bo fura miała być "bez wkładu"a tu odrazu jakieś usterki, które mogą okazać się jako poważne. Ja wiem, że to stare auto i prędzej czy później coś się będzie działo, ale człowiek łudzi się, że jednak później. No a dużo po mieście jeżdżę i chciałem szybko LPG wrzucić a tu takie klocki.

Może powinienem dzwonić do poprzedniego właściciela?


Pozdrawiam

Opublikowano

Na pewno warto zobaczyć świece u mnie było podobnie po zakupie wypadał zapłon na kilku cylindrach wymiana świec załatwiła sprawę na jakiś czas bo padła cewka :D na pewno warto zobaczyć w jakim są stanie i ewentualnie przeczyści Co do gazu ja mam zamontowany stag i jest ok do e90 tez założyłem stag i tez hula.

W x trzeba znaleźć fachowca od gazu żeby dobrze zainstalował butle aby mieć później dostęp do akumulatora. I tak jak u mnie było do modułu od radia który został pod butla i teraz nie mam jak się do niego dobrać a padł :P

Opublikowano

Ja zawsze powtarzam ze dobrych nikt nie slrzedaje


A kupowmaie od prywatnych zwlaszcza takich „fanow marki” to w ogole padaka bo pajace dobrze wiedzz co jest zesrane

Wypadanie zaplonow to mozesz miec lambdy, nieszczelny kolektor, zle cisnienie palowa, uszczelka pod glowoca, jak bedxoe duzo oleju bral to tez bedzie wypadanie. Osma tez moze piszczac olej. Swiece i cewki tez moga byc ale malo prawdopodobne ze az tak. Jak ci wypada na zimnym i trzesie to moze byc czujnik walu lib walkow rozrzadu.

Co do LPG to KME, Stag, BRC obrobia bez problemu ten motor. Prins wiadomo wtryski keihin to w ogole inna klasa, jak stac to mozna

Opublikowano

e53 bez wkładu ... :)))))


Po roku posiadania iksa zrozumiesz pojęcie sarkazm i ironia...;)

Opublikowano

Niestety ale jak na wejściu masz kłopoty to będzie szukanie po omacku.

Jeśli jeździsz dłużej to pewne usterki łatwiej da się zdiagnozować bo wiesz co i jak...


Zacznij od błędów komputera.

Czy jest samo wypadanie czy towarzyszy temu inny błąd.

Najlepiej jakbyś sam ogarniał diagnostykę bo wtedy sobie błędy pokasujesz i będziesz sprawdzać kiedy dany błąd się pojawia czym jest poprzedzony itp.

Samo wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach może być spowodowane wieloma usterkami.


Przed montażem gazu MUSISZ ogarnąć silnik aby pracował poprawnie bo nawet najlepszy gaziarz, nawet najlepszej instalacji nie wystroi poprawnie jak na benzynie będzie kiepsko pracować.

Zadzwoń do gościa i zapytaj co i jak. Jak taki "fan marki" to może powie co było na rzeczy. Może też się okazać, że był to "fan znaczka z wiatraczkiem" i poza ładnym utrzymaniem strony wizualnej niewiele ogarniał.

Te "zabawki" są stosunkowo drogie w eksploatacji i w związku z tym jest kilka wyjść:

- masz worek kasy i dobrego mechanika - jedziesz, diagnozuje, naprawia - jest fajnie;

- masz umiejętności i możliwości - ogarniasz dużo spraw sam, wtedy koszty spadają do ceny części + twój czas, z mechanika korzystasz jak problem Cię warsztatowo przerasta (przykład - n62 kopci po dłuższej pracy na wolnych obrotach = uszczelniacze do wymiany - koszt uszczelniaczy 300zł, koszt robocizny 1500zł, jak pierwszy raz po latach ściągasz pokrywy zaworów to trzeba dołożyć parę dobrych stówek za uszczelki pokryw i kominki);

- nie masz umiejętności i worka kasy - zaniedbujesz samochód wolniej lub szybciej... a następnie sprzedajesz jak wycena prognozowanych napraw powoduje wypad gałek ocznych z oczodołów...


Co do LPG. Teraz większość elektroniki ogarnie VVT. Ważny jest reduktor, wtryski a przede wszystkim sposób montażu i strojenia.

Ja LPG zakładałem sam, jak chcesz zrobić naprawdę dobrze to roboty jest sporo. Demontaż kolektora jest nieunikniony a aby to zrobić drzesz całą górę w komorze silnika. Poprowadzenie węży i instalacji ze zbiornika do silnika to rozkręcanie osłon podwozia...

Jak się gazownik przyłoży to może elektronikę i instalację upchnąć do skrzynki z komputerem na podszybiu, wiązki wtryskiwaczy i czujników poprowadzi razem z oryginalną instalacją i będzie ładnie.

Zbiornik to inna bajka - jak ktoś pójdzie na łatwiznę to będzie mały i trudny do demontażu.

Ja kupiłem troszkę niższy akumulator (yuasa), wyspawałem stelaż, węże są faro z odpowiednim zapasem, tak więc aby dostać się do akumulatora wystarczy, że odkręcę dwie śruby mocujące zbiornik i mogę go postawić na boku uzyskując dobry dostęp do tej wanny z akumulatorem i elektroniką. Jednak wymagało to trochę pracy aby zrobić porządnie. (oczywiście zbiornik musi być pusty bo pełny waży ok 80kg).

Opublikowano

Nieźle mnie nastraszyliście. Wiem, że X5 to droga zabawka i w razie czego trzeba będzie pocelować sporo hajsu na naprawę, ale sądziłem, że da się znaleźć zadbany egzemplarz za wiadomo wyższą cene, ale chyba mam pecha albo żyje w świecie fantazji.


Skimir lub ktokolwiek, podeślijcie jakiś link co potrzebuję do samodzielnego diagnozowania. Wiem, że laptopa :D no i odpowiedni kabel z oprogramowaniem. Co byś polecił konkretnie, nie za miliony monet?


Gość u którego byłem (mechanior od BMW) zawołał 4k za uszczelniacze (robocizna + części), odleciał?


Dzisiaj zadzwonię do byłego właściciela, ciekawe co bd ćwierkał.

Opublikowano

Te samochody nie są jakoś szczególnie awaryjne i drogie w eksploatacji. Tutaj masz sporo skomplikowanych mechanizmów, sporo części, które nie występują w zamiennikach oraz pracochłonne naprawy.

Co do diagnostyki - ogarniesz dosyć tanio - szukaj na forum - INPA, ISTA... tylko musisz mieć jeszcze jakieś rozeznanie w mechanice i diagnostyce.


Czy 4k zł za uszczelniacze to dużo? Zależy co i jak zrobi.

W wersji minimalnej (sporo roboty i dłubania) to moim zdaniem za dużo ale wymaga posiadania sprzętu do wymiany uszczelniaczy dedykowanego tylko do tych silników.

Wersja wg. specyfikacji ASO ze zdjęciem głowic oraz weryfikacją wszystkiego po drodze (jeszcze większa fura roboty) to i 4 tys może być mało jak po drodze wyjdzie np. że rozrząd trzeba wymienić.


Co do kosztów napraw silnika to znów można powiedzieć, że są „normalne” tylko razy dwa bo masz V8 czyli niejako dwie rzędowe czwórki pod maską :-)

Opublikowano
Te samochody nie są jakoś szczególnie awaryjne i drogie w eksploatacji. Tutaj masz sporo skomplikowanych mechanizmów, sporo części, które nie występują w zamiennikach oraz pracochłonne naprawy.

Co do diagnostyki - ogarniesz dosyć tanio - szukaj na forum - INPA, ISTA... tylko musisz mieć jeszcze jakieś rozeznanie w mechanice i diagnostyce.


Czy 4k zł za uszczelniacze to dużo? Zależy co i jak zrobi.

W wersji minimalnej (sporo roboty i dłubania) to moim zdaniem za dużo ale wymaga posiadania sprzętu do wymiany uszczelniaczy dedykowanego tylko do tych silników. W takiej opcji naprawa będzie dobra jeśli reszta jest OK bo nie zweryfikujesz np. luzów na prowadnicach zaworowych a jeśli będą zbyt duże to wymiana uszczelniaczy niewiele da (no można jeszcze ewentualną korektę ustawienia rozrządu zrobić przy okazji)

Wersja wg. specyfikacji ASO ze zdjęciem głowic oraz weryfikacją wszystkiego po drodze (jeszcze większa fura roboty) to i 4 tys może być mało jak po drodze wyjdzie np. że rozrząd trzeba wymienić.


Co do kosztów napraw silnika to znów można powiedzieć, że są „normalne” tylko razy dwa bo masz V8 czyli niejako dwie rzędowe czwórki pod maską :-)

Opublikowano
miałem e60 z N62,tez miałem problem z nierówną pracą silnika,winne były plastikowe wężyki które kruszały i łamały się od wysokiej temperatury,jeden był pęknięty od i ssał lewe powietrze,ja po ośmiu miesiącach użytkowania pamiętam że benzyna to najtańsza rzecz w tym aucie ,trochę odpoczołem od Bmw i od roku ma X5 w dizlu też nie jest różowo ale przynajmniej psuje się to samo co u wszystkich
Opublikowano
(...)

Czy 4k zł za uszczelniacze to dużo? Zależy co i jak zrobi.

W wersji minimalnej (sporo roboty i dłubania) to moim zdaniem za dużo ale wymaga posiadania sprzętu do wymiany uszczelniaczy dedykowanego tylko do tych silników.

Wersja wg. specyfikacji ASO ze zdjęciem głowic oraz weryfikacją wszystkiego po drodze (jeszcze większa fura roboty) to i 4 tys może być mało jak po drodze wyjdzie np. że rozrząd trzeba wymienić.

(...)

A możesz podpowiedzieć w wersji maksymalnej co byś wymieniał podczas zabawy z uszczelniaczami? Chodzi mi o części eksploatacyjne napotkane po drodze, uszczelki etc(biorąc pod uwagę, że reszta, np rozrząd, jest ok).

Wiesz chodzi mi, żebym konkretnie z mechanikiem rozmawiał, żeby fuszery nie odpierdolił.

miałem e60 z N62,tez miałem problem z nierówną pracą silnika,winne były plastikowe wężyki które kruszały i łamały się od wysokiej temperatury,jeden był pęknięty od i ssał lewe powietrze,ja po ośmiu miesiącach użytkowania pamiętam że benzyna to najtańsza rzecz w tym aucie ,trochę odpoczołem od Bmw i od roku ma X5 w dizlu też nie jest różowo ale przynajmniej psuje się to samo co u wszystkich

Co to za wężyki dokładnie? Nierówno Ci pracował przy odpaleniu w temperaturach ujemnych czy jak było lato też?

P.S Dzięki za pocieszenie. A jednak wróciłeś do marki ;)

Opublikowano

Wersja maxi ze zdjęciem głowic - ceny sobie sam policz na podstawie ofert w internecie:

Zakładam, że nie trzeba będzie ruszać prowadnic zaworowych oraz wymieniać czegokolwiek z rozrządu, jak rownież szczelna będzie wanna valeypan.

* Uszczelki pod głowice.

* Śruby głowicy.

* Uszczelki dekli pokryw rozrządu.

* Uszczelniacze zaworowe.

* Kominki świec.

* Uszczelki pod pokrywy zaworów (z kompletem uszczelek śrub i nastawnikow VVT).

* Uszczelki kolektora ssącego.

* Uszczelki kolektora wydechowego.

* Plus jakieś drobne oringi do zaworów vanosów itp.

* Warto poprawić trójnik odpowietrzania układu chłodzącego w bloku (wymienić na metalowy).


Wersja mini (bez zdejmowania głowic):

Można oblecieć wymieniając tylko uszczelniacze zaworowe oraz uszczelki pokrywy głowic (no chyba, że ktoś niedawno je wymieniał i będą elastyczne).


Ja bym głowic nie ruszał jak jest OK. Duża szansa, że prowadnice zaworów będą dobre o ile nie jest najechane pół miliona km. Wszelkie uszczelki gumowe i plastiki w tym silniku zabija nie przebieg ale wysoka temperatura pracy.


Wszystko zależy gdzie chcesz to robić.

Jakby Ci się udało połączyć naprawę silnika z montażem LPG to mogłoby być trochę ekonomiczniej bo jak mechanik poskłada górę silnika i graty w komorze to gaziarz będzie musiał to wszystko ponownie wywalać.

Opublikowano
jak masz wypadanie zaplonow i nierowna prace to znalazlbym dobrego diagnostyka ktory zobaczy jak chodza vanosy. jak zalejesz zly olej to tez moze silnik wariowac bo ustawienie vanosow nie bedzie takie jak powinno, wtedy wywala wypadanie zaplonow, nierowna praca silnika, braki w mocy, szczegolnie w niskim zakresie obrotow.
Opublikowano

Trochę małoprawdopodowne, bo szwankować musiałyby vanosy na obu bankach (no ale wszystko może się zdarzyć). Olej to też musiałby być jakiś totalnie nie z tej branży np. przekładniowy aby namieszać w vanosach (no chyba, że poprzedni właściciel "uszlachetniał" silnik litrami motodoktora...


Najbardziej podstawowa sprawa (i tania w naprawie) a zdarzająca się często w tym silniku to odmy. Te membranki wytrzymują ze 30tys km i się dziurawią. Kosztują niewielkie pieniądze ale muszą być sprawne. Jak są dziurawe to też na wolnych obrotach pojawiają się błędy.


Tak czy siak, jak autor wątku nie ogarnia zbytnio mechaniki tego silnika to bez dobrego warsztatu się nie obejdzie. Najważniejsze też aby diagnozujący nie zgadywał bo tylko wygeneruje wielkie koszty. Usunięcie usterki wypadających zapłonów może kosztować od 100zł do xxxxxx.

Może jeśli sprzedający wykazałby się jakąś uczciwością to mógłby ułatwić naprowadzenie na dobrą diagnozę usterki.

Opublikowano
Trochę małoprawdopodowne, bo szwankować musiałyby vanosy na obu bankach (no ale wszystko może się zdarzyć). Olej to też musiałby być jakiś totalnie nie z tej branży np. przekładniowy aby namieszać w vanosach (no chyba, że poprzedni właściciel "uszlachetniał" silnik litrami motodoktora...


Najbardziej podstawowa sprawa (i tania w naprawie) a zdarzająca się często w tym silniku to odmy. Te membranki wytrzymują ze 30tys km i się dziurawią. Kosztują niewielkie pieniądze ale muszą być sprawne. Jak są dziurawe to też na wolnych obrotach pojawiają się błędy.


Tak czy siak, jak autor wątku nie ogarnia zbytnio mechaniki tego silnika to bez dobrego warsztatu się nie obejdzie. Najważniejsze też aby diagnozujący nie zgadywał bo tylko wygeneruje wielkie koszty. Usunięcie usterki wypadających zapłonów może kosztować od 100zł do xxxxxx.

Może jeśli sprzedający wykazałby się jakąś uczciwością to mógłby ułatwić naprowadzenie na dobrą diagnozę usterki.

u mnie był pęknięty przewód odpowietrzający cylindry 1-4 idący do tej membrany co napisał kolega wyżej,membrana była cała,

Opublikowano

Wróciłem właśnie od znajomego mechanika i prześwietliliśmy na komputerze.

Wywaliło błędy :

274E

2744

2749

2748

2747

Z tego co poczytałem wszystkie dotyczą wypadania zapłonów na różnych cylindrach ( 274E na wszystkich :D).

Komputer nic innego nie pokazuje. Silnik ma problem tylko jak jest temperatura około 0 stopni i jest zimny. Później odpala i pracuje jak należy. Nie ma utraty mocy, nie faluje, trzęsie etc.

Rozmawiałem z poprzednim właścicielem i zarzeka się, że on takiego problemu nie przerabiał i "podpowiedział", że podczas użytkowania pojazdu nie wymieniał świec, także poniekąd mnie nakierował?

Wymienię świece na początek i będę obserwował. Jakie polecacie pod ewentualny LPG w przyszłości?

Pozdrawiam

Opublikowano

Wymień te świece - nie zaszkodzi. Kup takie jakie mają być - NGK BKR6EQUP. Nie ma świec do LPG, to tylko chwyt marketingowy tym bardziej, że te które podałem to i tak 4-ro elektrodowe więc nic ciekawszego nie znajdziesz (żadnych wynalazków).

Jak będziesz te świece wymieniać to koniecznie wymień odmy (możesz kupić jakieś zamienniki np. febi) i sprawdź szczelność dolotu. Może tak być, że jak silnik zimny to nieszczelności się ujawniają bo wszelkie gumy są sztywniejsze.

Opublikowano
nie wiem jak jest w e53 ale w e60 trzeba było zdjąć podszybie żeby dostać się do ostatnich świec,może fajki na cewkach mają przebicie i łapią wilgoć i też będzie wypadanie zapłonów
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak znajdziesz kogos kto za 1500zl zrobi uszczelniacze w n62 to lec bo nie wie co mowi. 4tys to taka srednia. Roboty w tym silniku jest co niemiara. Jak ktos nie robil, niech sie nie wypowiada. Wypadanie zaplonow.... mozna na 10tys spokojnie poplynac. Bardzo ciezki temat. Sprzedawca doskonale wiedzial co jest grane i klamie mowiac iz nie wie o co chodzi. Tych aut sie nie kupuje samemu, n62, zawsze z kims kto sie na tych silnikach zna.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wymień te świece - nie zaszkodzi. Kup takie jakie mają być - NGK BKR6EQUP. Nie ma świec do LPG, to tylko chwyt marketingowy tym bardziej, że te które podałem to i tak 4-ro elektrodowe więc nic ciekawszego nie znajdziesz (żadnych wynalazków).

Jak będziesz te świece wymieniać to koniecznie wymień odmy (możesz kupić jakieś zamienniki np. febi) i sprawdź szczelność dolotu. Może tak być, że jak silnik zimny to nieszczelności się ujawniają bo wszelkie gumy są sztywniejsze.

Odmy tak, sprawdzenie dolotu, oczywiście ale swiece? Bez sensu wydatek. Chodzi dobrze na cieplym.

Opublikowano

Dobrze, rzecz względna jeśli kuleje na wolnych.

Gość pytał na pw - pisałem, że jeśli chce oszczędzić to może najpierw wykręcić te świece i zweryfikować. W sumie są dosyć trwałe.

Opublikowano
Jak znajdziesz kogos kto za 1500zl zrobi uszczelniacze w n62 to lec bo nie wie co mowi. 4tys to taka srednia. Roboty w tym silniku jest co niemiara. Jak ktos nie robil, niech sie nie wypowiada. Wypadanie zaplonow.... mozna na 10tys spokojnie poplynac. Bardzo ciezki temat. Sprzedawca doskonale wiedzial co jest grane i klamie mowiac iz nie wie o co chodzi. Tych aut sie nie kupuje samemu, n62, zawsze z kims kto sie na tych silnikach zna.

 

Podejrzewam, że dobrze wiedział co się zaczyna dziać i kłamał jak najęty, a ja się wjebałem na mine.

W następnym tyg wymienie świece i odmy.

Jeśli problem nie zniknie, co dalej?

Opublikowano
Jak znajdziesz kogos kto za 1500zl zrobi uszczelniacze w n62 to lec bo nie wie co mowi. 4tys to taka srednia. Roboty w tym silniku jest co niemiara. Jak ktos nie robil, niech sie nie wypowiada.

 

Jeśli ktoś daje stawkę 4000zł (to taką średnią) to niech określi zakres robót. Bo jeśli zdejmie pokrywy głowic i zrobi uszczelniacze i tyle to mocno gościa naciągnie.

Wiem ile kosztują części i ile czasu schodzi na tą robotę bo robiłem osobiście. Za 4000zł oczekiwałbym czegoś więcej niż tylko wymiany uszczelniaczy :-)

Opublikowano
Jak znajdziesz kogos kto za 1500zl zrobi uszczelniacze w n62 to lec bo nie wie co mowi. 4tys to taka srednia. Roboty w tym silniku jest co niemiara. Jak ktos nie robil, niech sie nie wypowiada.

 

Jeśli ktoś daje stawkę 4000zł (to taką średnią) to niech określi zakres robót. Bo jeśli zdejmie pokrywy głowic i zrobi uszczelniacze i tyle to mocno gościa naciągnie.

Wiem ile kosztują części i ile czasu schodzi na tą robotę bo robiłem osobiście. Za 4000zł oczekiwałbym czegoś więcej niż tylko wymiany uszczelniaczy :-)

 

kkx5 bardzo nie mija sie z prawda , takie sa koszty wymiany uszczelniaczy w tym silniku.

Opublikowano

Tak się buduje wyjątkowość marki :-)


Popatrzmy na to całościowo...

Jeśli silnik nie był ruszany to pewnie niedługo będzie problem z rurką oraz pokrywą. Jeśli już to wszystko rozbierać to warto zrobić kompleksowo, tylko ta cena...

Koszty części:

- uszczelniacze zaworowe - 250zł (np. elring) - zamiennik;

- uszczelki pod pokrywy zaworów (2 komplety z uszczelniaczami nastawników VVT i śrubami - 300zł (te uszczelki muszą być wymienione o ile ktoś ich nie wymieniał rok temu bo nie nadadzą się do ponownego montażu) - oryginał;

- kominki świec - 250zł (można je zweryfikować i zaryzykować montaż starych ale...) - zamienniki febi;

- uszczelki pokryw rozrządu - 160zł (na wszelki wypadek) - oryginał;

- uszczelki kolektora dolotowego - 90zł (teoretycznie jednorazowe więc...) - oryginał;

- uszczelki vacumpompy - 35zł (jak już na wierzchu to szkoda nie wymienić) - zamiennik elring, oryginał;

- oringi zaworów vanosów, różne inne drobne np. wtryskiwaczy itp - razem ok. 100zł - zamienniki uniwersalne + oryginały...

- rurka valeypan - 1100zł (konstrukcja zastępcza) - zamiennik (oryginał kosztuje 4 razy mniej ale roboty 4 razy więcej);

- wanna valeypan + rurka - 290zł (ponowne, szczelne założenie starej jest praktycznie niemożliwe) - oryginał;

- drobiazgi - trójnik odpowietrzenia - 50zł

- Płyn chłodniczy - 150zł


Czyli części OK 2800zł zakupione po cenach dla człowieka z ulicy bo warsztaty mogą mieć pewne upusty.


Robota:

Potrzebny przyrząd do wymiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowic (drogi ale to środek trwały w warsztacie), przyrząd do ustawiania rozrządu (jeśli chcemy skontrolować jego stan - niestety jak okaże się, że jest mocno naciągnięty to trzeba podjąć decyzję co dalej... - jeśli przyrządy się uniosą 1-3mm to można rozrząd skorygować i jeździć dalej).

Trzeba wymontować praktycznie większość gratów spod maski. Prosto i łatwo nie jest. Robota przy uszczelniaczach jest żmudna.

Mi to zajęło trzy dniówki z tym, że szukałem czasem narzędzi bo nie byłem przygotowany, kombinowałem jak sobie ułatwić dojście, raz mi prysnął zamek zaworu - godzina szukania... Jak ktoś to robi profi to wie co i jak, nie zastanawia się. Myślę, że w dwie dniówki zrobi (liczmy na okrągło 20 godzin).


Tutaj już w kieszenie mechaników nie zaglądam bo wiadomo. Koszty utrzymania warsztatu itp. Jak gość robi fuchę raz na tydzień to musi zarobić aby odczuć. Jak warsztat jedzie na pełnym obłożeniu od rana do wieczora to i koszty inaczej się liczą.


W każdym razie. Uważam, że 4000zł za zrobienie TYLKO uszczelniaczy to jest mocno wygórowana cena.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zanim popedzimy dalej, napisz ile taki przyrzad kosztuje? Zapewne agatools. Kiedy mialby sie zwrocic? Nawet w warsztacie. Ja wywalam wszystko, vvt, wszyskie walki, koniki i pierdoly, dodatkowo, aby to zrobic zapewne wiesz ile trzeba rozebrac aby dojsc do pokrywki z prawej strony aby zdemontowac walki...pol auta, a co jesli jest LPG, a w wiekszosci jest i masz parowniki, weze itp itd. Bez 4000zl nawet nie otwieram maski w aucie z n62.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.