Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Czy zauważyliście taką zależność, że jeżdżąc z Assisted driving wszystko jest ok, a w przypadku kontroli"manualnej" - jak opisane wyżej? Zrobiłem mały eksperyment, prędkość +150 kph, na "autopilocie" z ręką jedynie utrzymującą kontakt z kierownicą, żeby system nie krzyczał - wszystko ok. W tych samych warunkach na zewnątrz, wyłączone systemy wspomagające (w tym nawet wariant z wyłączeniem TC, asystenta pasa etc.) kierując samodzielnie - walka o utrzymanie kierunku na wprost. To by jednak sugerowało software, a nie geometrię.

Masz opcjonalne systemy asystujące, czy te standardowe ?

***** ***
Opublikowano

Masz opcjonalne systemy asystujące, czy te standardowe ?

Chyba w zasadzie wszystkie opcjonalne.

A auto jest po aktualizacji sortu, o której koledzy pisali pare stron wcześniej ?

***** ***
Opublikowano
Nie, ale oddaję do serwisu w piątek, zgłosiłem już, że będę tego od nich oczekiwał. Plus i tak zbieżność.
Opublikowano
Nie, ale oddaję do serwisu w piątek, zgłosiłem już, że będę tego od nich oczekiwał. Plus i tak zbieżność.

Daj znać jak poszło :D

***** ***
Opublikowano

Jestem pewny, że auto jeździ bardziej stabilnie jak... puszczę kierownicę. Podejrzewałem to już od jakiegoś czasu, ale rzadko kiedy mam warunki sprawdzić auto przy 120-150 kmh z możliwością puszczenia kierownicy.

Otóż jadę sobie pusta droga, zaczyna myszkować, patrze na licznik, 140pare kmh, standard. Puszczam uścisk delikatnie muskając kierosnicę, jak to niektórzy piszą - jednym palcem, przestaje myszkować. Scenariusz się powtarza, sprawdźcie u siebie.

Zwykle mocno trzymam kierownicę "piętnaście po dziewiątej" przenosząc na nią większość ciężaru rąk. Tak jeżdżę w sumie w 95%, nawyk. Ale jak tylko odpuszczę, auto zyskuje na stabilności, i to znacznie.

Opublikowano

Daj znać jak poszło :D

 

Już po. Do serwisu auto oddawałem głównie ze względu na wyłamanie plastikowego elementu ramki szyberdachu i hałas przy jego zamykaniu, ale zgłosiłem problem ze stabilnością przy jeździe na wprost i hałasem toczenia kół - opisywane w innym wątku. Najogólniej mówiąc, najstarszy mistrz serwisu zaszczycił mnie jazdą moim autem i podsumował, że G20 na sportowym m-pakowym zawieszeniu ma tak jeździć i koniec. Nie sprawdzali geometrii, nie resetowali softu. Będę próbował w innych ASO na Dolnym Śląsku, w opolskim albo Wielkopolsce (ktoś zna ASO, w którym potrafią przyznać, że problem jest i są skłonni się tym zająć?).

Opublikowano

Daj znać jak poszło :D

 

Już po. Do serwisu auto oddawałem głównie ze względu na wyłamanie plastikowego elementu ramki szyberdachu i hałas przy jego zamykaniu, ale zgłosiłem problem ze stabilnością przy jeździe na wprost i hałasem toczenia kół - opisywane w innym wątku. Najogólniej mówiąc, najstarszy mistrz serwisu zaszczycił mnie jazdą moim autem i podsumował, że G20 na sportowym m-pakowym zawieszeniu ma tak jeździć i koniec. Nie sprawdzali geometrii, nie resetowali softu. Będę próbował w innych ASO na Dolnym Śląsku, w opolskim albo Wielkopolsce (ktoś zna ASO, w którym potrafią przyznać, że problem jest i są skłonni się tym zająć?).

Jak dla mnie to jest skandal. Marka premium, sportowe reklamy i problem ze zwykłą jazdą po autostradzie :duh:

***** ***
Opublikowano

Wczoraj miałem przyjemność przejechać się obwodnicą autostradową Wrocławia w momencie, kiedy zaczęła zrywać się burza i pojawił się silny wiatr.


Ile jeżdżę różnymi samochodami, to takiej akcji nie miałem - musiałem zjechać na skrajny pas, zwolnić poniżej 100km/h, wyprzedzali mnie wszyscy inni uczestnicy ruchu którzy nie mieli szczególnych problemów, a ja siłowałem się z autem i poważnie rozważałem, czy nie zjechać z autostrady wcześniej. Totalna masakra, ja rozumiem problemy przy 160km/h ale takie zachowanie przy niższych prędkościach jest najnormalniej niebezpieczne.


I to na letnich oponach, na których auto zrobiło się dużo bardziej stabilne.


Mam wrażenie, że przy niektórych podmuchach wiatru to elektroniczne wspomaganie kierownicy po prostu wariuje i pojawiają się jakby mega luzy na kierownicy.

Opublikowano
Wczoraj miałem przyjemność przejechać się obwodnicą autostradową Wrocławia w momencie, kiedy zaczęła zrywać się burza i pojawił się silny wiatr.


Ile jeżdżę różnymi samochodami, to takiej akcji nie miałem - musiałem zjechać na skrajny pas, zwolnić poniżej 100km/h, wyprzedzali mnie wszyscy inni uczestnicy ruchu którzy nie mieli szczególnych problemów, a ja siłowałem się z autem i poważnie rozważałem, czy nie zjechać z autostrady wcześniej. Totalna masakra, ja rozumiem problemy przy 160km/h ale takie zachowanie przy niższych prędkościach jest najnormalniej niebezpieczne.


I to na letnich oponach, na których auto zrobiło się dużo bardziej stabilne.


Mam wrażenie, że przy niektórych podmuchach wiatru to elektroniczne wspomaganie kierownicy po prostu wariuje i pojawiają się jakby mega luzy na kierownicy.

Nie wiem jak na AOW, ale na Krzykach wczoraj nie było jakiegoś mega tornada.

***** ***
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mam ciekawą obserwację w tej dyskusji.


Zrobiłem właśnie trasę do Chorwacji i z powrotem, łącznie 2,5 tys km. Głównie autostrady, odcinkami bardzo wietrznie (Alpy w Austrii, góry w Chorwacji).


Auto, które na codzień ma problemy ze stabilnością (na zimówkach bardzo duże, na letnich zauważalne) było przez większość trasy super stabilne przy jeździe na wprost. Byłem zaskoczony, bo miałem mocny wiatr, podmuchy z różnych stron, mijanie ciężarówek - wszystko na tempomacie 140-160 km/h i auto jechało jak po sznurku. To była czysta przyjemność i muszę powiedzieć, że dawno nie miałem tyle frajdy z jazdy ile nową trójką po krętych autostradach w Alpach :)


Widać, że jak dociąży się auto (pasażer, bagaże) to nagle robi się tak, jak powinno być zawsze. Wystarczyło jednak, że bak spadał w okolice rezerwy i od razu czuć to było na kierownicy.

Opublikowano

Mam f25 18d od około 1000km. Mimo, że wcześniej jeździłem różnymi pojazdami to też miałem wrażenie, że układ kierowniczy bmw jest zbyt czuły i było to nieco męczace... po kilku set km się przyzwyczaiłem i bardzo mi się to podoba. To faktycznie chyba bmw tak ma, ale tylko przy pierwszych trasach jest to dziwne i irytujące.

ps na ogół jeżdżę sam na pusto.

Opublikowano

Jezdziłem ostatnio testowym 318i g20 (w edycji biznesowej) i prowadzenie było super.... do momentu kiedy nie wjechałem na autostradę.

Dość szybko rozpędziłem się do prędkości mocno nieprzepisowych (ze względu na świetne wyciszenie auta - mam porównanie jedynie z markami popularnymi) i zwróciłem uwage na wspomnianą tutaj niepewność prowadzenia przy prędkościach >140km/h. Miałem wrażenie ze auto jest zbyt mało dociążone z przodu (wrażenie pewnie pogłębiły też balonowe opony na 16" budżetowych felgach).

Do momentu kiedy nie znalazłem tego tematu myślałem że moje wrażenia są mocno subiektywne przez porównanie z dość ciężkim dieselem którym jeżdże od dłuższego czasu, ale widzę teraz ze coś jest na rzeczy.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
tak to prawda , miałeś wersję bez dodatkowego wyciszenia , z dodatkowym zapewniam Ci że nie czujesz żadnej różnicy między 130 a 170 dopóki nie dostaniesz lekkiego kołysania wyprzedzając ciężarówkę :shock: takiego wyciszenia i braku uczucia prędkości w życiu jeszcze nie miałem ..no może w 5er jeszcze
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Jeżdżę niestety/stety szybko bo .. lubię (oczywiście bez podjeżdżania, mrygania, ponaglania, hałasowania, siedzenia na zderzaku itp, bo to nie tylko zwykła chamówa ale przede wszystkim stwarzanie gigantycznego zagrożenia !!!! , a ..... i pamiętajmy zawsze ktoś jest szybszy, lepszy), natomiast zaobserwowałem już teraz po ok 15000 km przejechane G20, że w różnych warunkach atmosferycznych auto zachowuje się diametralnie (masakrycznie wręcz) inaczej. Jest pogoda, flauta jak mawiają żeglarze, auto płynie ale jak tylko nawet niewielki wiatr to .. buja, i po prostu ciężko prowadzić. Nie wiem dlaczego tak jest bo poprzednio miałem F30 Touring .... auto przyspawane do asfaltu nie ważne jaka pogoda/wiatr.
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnio byłem w Energylandii więc przeturlałem się znowu "autostradami" (jak mialem 1er 122km diesel to robilem trase do Zakopca w 7h, teraz, po 14 latach budowy A1 i 136KM pod maską więcej robię ją w 8h, a piramide Cheopsa zbudowano w 20 lat).


Wniosek - super prowadzenie, zero problemów w jedną i drugą stronę.

W moim przypadku jest tak, że raz rzuca mną jak szatan przy 130 kmh a raz przy 200 jest petarda.

Juz sie nie moge doczekac az sprzedam ta 330i, tylko co potem? 3er po lifcie albo wroce do e90 w jakiejs fajnej wersji, a żonie i w trasy x5 2.0d lub 3.0 plug-in.

Opublikowano

W moim przypadku jest tak, że raz rzuca mną jak szatan przy 130 kmh a raz przy 200 jest petarda.

Pisałeś, że sytuacja poprawiła się po aktualizacji softu. Czyli jednak nie ma różnicy ?

***** ***
Opublikowano
Ostatnio byłem w Energylandii więc przeturlałem się znowu "autostradami" (jak mialem 1er 122km diesel to robilem trase do Zakopca w 7h, teraz, po 14 latach budowy A1 i 136KM pod maską więcej robię ją w 8h, a piramide Cheopsa zbudowano w 20 lat).


Wniosek - super prowadzenie, zero problemów w jedną i drugą stronę.

W moim przypadku jest tak, że raz rzuca mną jak szatan przy 130 kmh a raz przy 200 jest petarda.

Juz sie nie moge doczekac az sprzedam ta 330i, tylko co potem? 3er po lifcie albo wroce do e90 w jakiejs fajnej wersji, a żonie i w trasy x5 2.0d lub 3.0 plug-in.

 

Wydaje mi się, że to kwestia niestety Twojej konkretnej sztuki. Ja mam G21 330i xdrive i powiem szczerze, że prowadzi się rewelacyjnie, wręcz obłędnie... o żadnej niestabilności przy dowolnej prędkości nie ma mowy.

Opublikowano

W moim przypadku jest tak, że raz rzuca mną jak szatan przy 130 kmh a raz przy 200 jest petarda.

Pisałeś, że sytuacja poprawiła się po aktualizacji softu. Czyli jednak nie ma różnicy ?

 

Nie chce mi się sprawdzać, ale chyba pisałem później, że to jednak był jeden z tych dobrych dni.


Wiem, że to problem mojej (ale nie tylko mojej) sztuki, bo są osoby, które mają "średnią 160-180" i nie mają problemu. Od początku traktuję temat jako wada/awaria ze względu na nieregularność występowania objawów.


Btw. Właśnie jest w serwisie na wymiane poduszki silnika - dała plamę.

Opublikowano

U mnie jest to samo. Na serwisie powiedziano: nie mamy warunków w Polsce żeby zweryfikować występowanie usterki.

To dlaczego nie sprzedają BMW z kagancem na 140 a haslo reklamowe nie brzmi: PRZYJEMNOSC Z JAZDY*

*do 140km/h, inaczej to igranie z losem

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)
Wczoraj miałem przyjemność przejechać się obwodnicą autostradową Wrocławia w momencie, kiedy zaczęła zrywać się burza i pojawił się silny wiatr.


Ile jeżdżę różnymi samochodami, to takiej akcji nie miałem - musiałem zjechać na skrajny pas, zwolnić poniżej 100km/h, wyprzedzali mnie wszyscy inni uczestnicy ruchu którzy nie mieli szczególnych problemów, a ja siłowałem się z autem i poważnie rozważałem, czy nie zjechać z autostrady wcześniej. Totalna masakra, ja rozumiem problemy przy 160km/h ale takie zachowanie przy niższych prędkościach jest najnormalniej niebezpieczne.


I to na letnich oponach, na których auto zrobiło się dużo bardziej stabilne.


Mam wrażenie, że przy niektórych podmuchach wiatru to elektroniczne wspomaganie kierownicy po prostu wariuje i pojawiają się jakby mega luzy na kierownicy.

 

No ja dzisiaj po dotarciu silnika puściłem trochę cugle. W mazowieckim/łódzkim wiało dość silnie, ale kurna bez jaj. Do 160 jest spoko, ale jak docisnąłem 1800-200 to kurna byłem mega niemiło zaskoczony. Auto mi myszkuje, walczę z kierownicą kurna. Bez kitu mój stary opel tak nie jechał przy tych prędkościach. Cały czas korekty kursu. Ja pi...ę. Wiatr wiatrem, ale no. Szkoda, że nie mam jakiejś kamery by to nagrać. Jutro jeszcze się przejadę na autostradę. Adaptacyjny zawias, opony 18 Conti TS860 225/45 RF to jest szok. Próbowałem i w sporcie oraz komfort. Ktoś z Warszawy może miał ten problem i go rozwiązał w jakimś serwisie? Cały czas mam też wrażanie, że kierownica jest minimalnie przekoszona w lewo. Auto ma 2200km :mad2:

Edytowane przez Crysis
Opublikowano

To ja dodam, że dopiero dzisiaj założyłem zimówki i ostatnio jeździłem na letnich.


Letnie jak w okolicy zera twardniały to prowadzenie było perfekcyjne - wiatr, autostrada, jak było sucho kawałek przycisnąłem i gdybym wcześniej tych problemów nie miał, to był powiedział że głupoty gadacie ;)


Więc ewidentnie wpływ opon na to jest, natomiast raczej nie taki jak ASO sugeruje (że trzeba mieć twarde 19" i wtedy jest super) tylko prawdopodobnie to elektryczne sterowanie kierownicą w pewnych warunkach po prostu głupieje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.