Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
U mnie ta zasada dotyczy żony i dzieci tylko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .

 

U mnie tylko psa, ale nie zawsze, w sumie to nigdy, więc nie dotyczy nikogo. Samochód to nie muzeum.

  • Odpowiedzi 187
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
U mnie z przodu jest w miarę czysto, z tylu boje się już zaglądać...na pewno gdyby auto stanęło gdzies w nocy na odludziu, miałbym zapasów na jakiś czas ;) oczywiście , sprząta się ale to walka z wiatrakami.
  • 1 rok później...
Opublikowano
Tylko, ze wybierając niby sportowa skrzynie jesteś zmuszony dodać sportowa kierownice, wiec koszta rosną.

P.S-jechałem dziś autem z pojedynczymi szybami i było tylko o ok 2decybele głośniej niż przy podwójnych (mierzone profesjonalnym sprzętem), wiec raczej niesłyszalna różnica, wiec jak bym miał zamawiać ponownie to pewnie bez podwójnych szyb.Sprawdzilem, bo wydawało mi się, ze mój egzemplarz jest głośny i wymaga być może jakiejś regulacji szczelin czy uszczelek, ale okazało się, ze ten typ tak ma.

Zawsze trzeba sprawdzić organoleptycznie , dla mnie jest duża różnica w głośności z szybami podwójnymi lub bez.

Jezdzac zastępczym golasem 30d przez kilka dni cały czas łapałem się ze próbuje domykać szybę bo coś mi szumiało cały czas.

3 decybele to dokładnie dwa razy głośniej tak jak Michael 1916 napisał wiec nie wyobrażam sobie jak można nie słyszeć 2 decybeli różnicy ...

Dochodzi jeszcze kwestia ze w większe mrozy w dłuższej trasie szyba od środka jest dużo cieplejsza , dla mnie to ważne bo siedzę w polo z krótkim rękawem z łokciem przy szybie i jest ok . W aucie z normalna szyba było zawsze je miło .

Ogólnie jest wrażenie jakby mniej „ciągnęło” po podłokietniku od strony szyby.

 

Dokopałem się do tej opinii.

Dostałem dobrą ofertę na stokową x5 25d z bdb wyposażeniem. Właściwie dograłem rabat i cenę dzisiaj ale teraz sprawdzam i nie ma tych lepszych szyb :mad2:

Auto doposażone za blisko 80kzl i brak akustycznych szyb ...

Opublikowano

Pomyłka z mojej strony sprawdziłem raz jeszcze konfiguracje .

Ponad 90tys za dodatki a nie ma szyb akustycznych.

Silnik no cóż ;) ma za to HK i komfortowe fotele. Przynajmniej wygodnie i z dobrą muzyką.


Problem z 30d jest taki, że jakieś resztki na stoku.

O 40i każdy słyszał nikt nie widział na stoku.



Powalczę jeszcze z konfiguratorem z 30d.


Czy pakiet asystenta kierowcy i generalnie pakiet innowacji warto brać ?


Ps @nazwaUzyykownika


Podeslesz mi proszę na pw Twój konfig?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Cała ta dyskusja o "bieda edition" jest jakaś dosc dziwna.

Kurcze, jak dla mnie wydac 300 czy 350k na samochod i miec biedę to jakies nieporozumienie. To wolałbym jakis uzywany samochod chyba. Czy naprawde kogos kto wydaje 3 stówy nie stac na dodatkowe 50k i satysfakcje z zakupu? Pakowanie 2 litrowego diesla do suva wielkości X5 :duh: I to w cenie >300k :mad2: Tu chyba nie chodzi o pieniądze tylko o jakiś psychologiczny aspekt, że musi być najtaniej czy coś w tym stylu. Osobiście najbardziej nie lubię jak wydam na coś pieniądze i czuje że to jednak nie to. Konfigurując X5 wybrałem pare dodatkow ktore odróżniają ten samochód od Skody czy Toyoty czy KIA.

Mam miedzy innymi komfortowe fotele, lasery, pneumatykę, skretna os z active steering i 400KM diesla. Nawet jeśli wychodzi to trochę drogo to nie muszę się zastanawiać czy było warto płacić tyle za BMW. W żadnej marce nie premium niczego takiego nie dostanę. Gdyby ktoś teraz powiedzial masz tu stówkę z powrotem i zabieram te dodatki to zwyczajnie nie chcialbym tego mojego X5 bo dla samego znaczka BMW na masce nie warto ponosić wciąż wysokich kosztów posiadania marki premium. No chyba ze to przyslowiowy sąsiad ma być przekonany o wspaniałości naszego samochodu i nie mieć wiedzy, że to taka trochę atrapa. :roll:

Jeśli ktoś ma wątpliwości to porównajcie sobie ile daje taka KIA Sorento za 180-200k w porównaniu do BMW X5 za 300k. Potem rzut oka na ubezpieczenie i koszty utrzynania/serwisowania i moze przyjdzie otrzeźwienie gdzie leży optymalny punkt w kategorii cena/jakość.

Opublikowano
Z całym szacunkiem, ale idąc Twoim tokiem myślenia to za takie pieniądze to wstyd mieć „klekota” pod maską.Także nie myśl, że to właśnie Ty masz najlepszy konfig i silnik :-) bo wg mnie wydając 350-500k na auto „śmierdziel” nawet przez chwile nie był by brany pod uwagę.Szanuj decyzje innych a nie krytykuj...,
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Z całym szacunkiem, ale idąc Twoim tokiem myślenia to za takie pieniądze to wstyd mieć „klekota” pod maską.Także nie myśl, że to właśnie Ty masz najlepszy konfig i silnik :-) bo wg mnie wydając 350-500k na auto „śmierdziel” nawet przez chwile nie był by brany pod uwagę.Szanuj decyzje innych a nie krytykuj...,

 

To nie krytyka Tomku tylko wymiana opinii. Kazdy moze wyciągnąć z wymiany zdań coś dla siebie. Mój konfig to tez w zasadzie jest daleki od "maksa" i nadal wielu by powiedziało ze tyle kasy a nadal bieda.

Nie oto jednak chodzi zeby komuś coś udowadniać. Chodzi o to żeby podjąć właściwą decyzję. Namawiam żeby jednak podczas konfigurowanua popuścić trochę wodze fantazji i pozwolić sobie na parę opcji premium. Nigdy nie słyszalem żeby ktoś po zakupie narzekał że wziął za dużo wyposażenia czy za mocny silnik. Zwykle jest odwrotnie.

Co do "śmierdziela" to osobiscie uważam, że jest stworzony do duzego suva i akurat aspekt finansowy nie jest tu decydujący.

Opublikowano
Pomyłka z mojej strony sprawdziłem raz jeszcze konfiguracje .

Ponad 90tys za dodatki a nie ma szyb akustycznych.

Brak szyb akustycznych na pewno nie powinien decydować o zakupie auta.

Nie rozumiem zachwytu nad tą opcją.

Opublikowano
Cała ta dyskusja o "bieda edition" jest jakaś dosc dziwna.

Kurcze, jak dla mnie wydac 300 czy 350k na samochod i miec biedę to jakies nieporozumienie. To wolałbym jakis uzywany samochod chyba. Czy naprawde kogos kto wydaje 3 stówy nie stac na dodatkowe 50k i satysfakcje z zakupu? Pakowanie 2 litrowego diesla do suva wielkości X5 :duh: I to w cenie >300k :mad2: Tu chyba nie chodzi o pieniądze tylko o jakiś psychologiczny aspekt, że musi być najtaniej czy coś w tym stylu. Osobiście najbardziej nie lubię jak wydam na coś pieniądze i czuje że to jednak nie to. Konfigurując X5 wybrałem pare dodatkow ktore odróżniają ten samochód od Skody czy Toyoty czy KIA.

Mam miedzy innymi komfortowe fotele, lasery, pneumatykę, skretna os z active steering i 400KM diesla. Nawet jeśli wychodzi to trochę drogo to nie muszę się zastanawiać czy było warto płacić tyle za BMW. W żadnej marce nie premium niczego takiego nie dostanę. Gdyby ktoś teraz powiedzial masz tu stówkę z powrotem i zabieram te dodatki to zwyczajnie nie chcialbym tego mojego X5 bo dla samego znaczka BMW na masce nie warto ponosić wciąż wysokich kosztów posiadania marki premium. No chyba ze to przyslowiowy sąsiad ma być przekonany o wspaniałości naszego samochodu i nie mieć wiedzy, że to taka trochę atrapa. :roll:

Jeśli ktoś ma wątpliwości to porównajcie sobie ile daje taka KIA Sorento za 180-200k w porównaniu do BMW X5 za 300k. Potem rzut oka na ubezpieczenie i koszty utrzynania/serwisowania i moze przyjdzie otrzeźwienie gdzie leży optymalny punkt w kategorii cena/jakość.

 

Piszesz jakbyś kupował nie wiadomo co a to tylko samochód jakich tysiące, setki tysięcy w koło.


X5 na ulicach jest bez liku, jest najpopularniejszym dużym SUVem na rynku. Jeżeli czujesz się ze swoimi przemyśleniami lepiej to bardzo dobrze ale są ludzie, tacy jak ja, dla których czy to auto ma 230, 300, 400 czy 500 koni nie ma znaczenia, bo to i tak jest to tylko nudny dupowóz. Najwyżej pojedzie trochę szybciej lub trochę wolniej ale nie wzbudza żadnych emocji, to zwyczajne papa/mama mobile do wożenia rodziny z psem albo bez psa.


Auta typu SUV to tylko takie fajniejsze VANy, więc jak mam na coś wydawać kasę to na coś wyjątkowego a nie na zwykłego SUVa, którego spotykam średnio co 2 minuty na drodze. :8)


Marketing producentów robi swoje, ludzie chcą się poczuć lepiej od innych, muszą mieć znaczki, opcje, rozmiary, najlepiej też dodatkowo sponiewierać, tych którzy mają trochę mniej pod maską, może następnym razem wydadzą więcej na stanie w korkach.


Co najważniejsze to to, że konsument czuje się dobrze po wydaniu pieniędzy a gdyby poczuł się któregoś dnia odrobinę gorzej, ktoś by nie zauważył kto zauważyć miał mieć, że wydał tyle a nie mniej, zawsze może wspomnieć że je wydał i już mu lepiej.


Wydać, kupić ze grubą kasę oczywiście obejmuje leasingi, kredyty, wynajmy i inne finansowania, więc po części masz racje, dorzucam trochę i co? Mam mieć lepiej jak tego nie potrzebuję? :mrgreen:


A pewnie najgorsze, że 99% ludzi nie widzi różnicy że masz droższą wersje i to chyba drażni i skłania do takich wpisów najbardziej. :twisted:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Chyba Chojny23 nie zrozumiales mnie za bardzo.

Wlasnie ze wzgledu na to ze uwazam ze warto odczuc za co sie placi nie bardzo rozumiem wydawania setek tysiecy zlotych na BMW ktore opcjami i silnikiem nie rozni sie od KIA Sorento.

Nie bardzo interesuje mnie czy ktos widzi ze moja wersja kosztowala wiecej czy mniej(chociaż przyznaje ze oznaczenie modelu mam)ale cieszą mnie silnik i pewne techniczne fajerwerki. Dla mnie samochod nie ma mnie tylko przewieźć mnie z punktu A do B ale i dawać radość z jazdy. I tak gdyby było mnie stać na Lambo Urus to bym je kupił.

Jeśli Ty też jestes jednym z tych co wydali i tak grubą kasę i nie mają żadnego uczucia funu z jazdy to współczuję i właśnie przed takim konfigurowaniem samochodu przestrzegam.

Opublikowano
Chyba Chojny23 nie zrozumiales mnie za bardzo.

Wlasnie ze wzgledu na to ze uwazam ze warto odczuc za co sie placi nie bardzo rozumiem wydawania setek tysiecy zlotych na BMW ktore opcjami i silnikiem nie rozni sie od KIA Sorento.

Nie bardzo interesuje mnie czy ktos widzi ze moja wersja kosztowala wiecej czy mniej(chociaż przyznaje ze oznaczenie modelu mam)ale cieszą mnie silnik i pewne techniczne fajerwerki. Dla mnie samochod nie ma mnie tylko przewieźć mnie z punktu A do B ale i dawać radość z jazdy. I tak gdyby było mnie stać na Lambo Urus to bym je kupił.

Jeśli Ty też jestes jednym z tych co wydali i tak grubą kasę i nie mają żadnego uczucia funu z jazdy to współczuję i właśnie przed takim konfigurowaniem samochodu przestrzegam.

 


Jeżeli nie widzisz różnicy między X5 a KIA Sorento, to faktycznie wyrzuciłeś pieniądze w błoto. :lol: Wszedłem sobie z ciekawości na stronę KIA aby zobaczyć jak fantastycznym samochodem jest... no tak. Zupełnie jak X5. :mrgreen:


Jak pisałem, X5 jest fajnym, pojemnym papamobile i tyle, służy do wygodnego przemieszczenia się z punktu A do B, emocje z jazdy jak oglądanie schnącej farby, w mocniejszych wersjach to samo. :mrgreen:

Opublikowano
Chyba Twoj daje takie emocje :lol:

 


Wersja silnikowa nie robi większej różnicy, oczywiście mocniejsze auto lepiej przyspiesza, jest szybsze na prostej i... tyle.


SUVy teraz są jak minivany w latach 90'tych. Praktyczne dupowozy.


I pewien cytat:


"Zawsze w takich autach chodzi o to, który szybszy, a to jedna z form tego sprawdzenia. Najprostsza, bo wystarczy kawałek prostej. Dodatkowo nie wymaga żadnych umiejętności poza puszczeniem hamulca lub wciśnięciem gazu w odpowiednim momencie. Biorąc pod uwagę oglądalność tych dragów wszelkiej maści to się właśnie sprzedaje. Poza tym fanboje i antyfanboje mogą się boksować w komentarzach."


:mrgreen:

Opublikowano
wiem o czym kolega z kiłą pisze.. miałem to samo.. jeśli jeździłeś bijemdablju F15 (lub coś pokrewnego) i wsiadasz do G05 to wg. mojej oceny nie ma efektu wow.. i wówczas albo jeśli jesteś biednym bogaczem zaciskasz zęby i brniesz w bawarkę, albo mówisz sobie i tak miałem schudnąć(przestaję jeść na mieście - witaj ryżu) " jeb..ć biedę" i idziesz w Prosiaka, Bentleya albo LamboBambo..
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kurde, się nie zgodzę . X5M Comp potrafi zaskoczyć nawet właścicieli świeżych porszaków :D I nie chodzi mi tylko o jazdę na wprost :D

 

Też się nie zgodzę mimo, że mam "tylko" 400KM pod maską. Mój samochód daje sporo frajdy z jazdy a jako całość jest naprawdę super. Komfort, wyciszenie, opcje na najwyższym poziomie, jakość.

Dziwnym trafem właśnie właściciele "bieda edition" piszą tutaj że to jest przeciętny samochód, bez emocji.

A już sugerowanie, że wybór silnika niczego nie zmienia jest jakimś zupełnym nieporozumieniem. Czyli co, ktoś dopłaca 150k do 50d lub 300k do X5M(względem 25d) i ma taki sam samochód, te same emocje, komfort i bezpieczeństwo? Dziwię się, że ktoś kto to pisze jest aktywny na forum samochodowym. Ja jak nie interesuję się, nie wiem, modelarstwem czy fotografią to nie zawracam ludziom głowy na stworzonych do tego forach. Wejdę chyba na jakieś forum o rowerach i powiem ludziom, bo pewnie tego nie wiedzą jeszcze, że ich rowery za 10 cz 50 tys to takie same są jak te sprzedawane w Go Sporcie :lol: Przecież i takim za 1000zl do sklepu po bulki dojadę.

Opublikowano
Kurde, się nie zgodzę . X5M Comp potrafi zaskoczyć nawet właścicieli świeżych porszaków :D I nie chodzi mi tylko o jazdę na wprost :D

 

Też się nie zgodzę mimo, że mam "tylko" 400KM pod maską. Mój samochód daje sporo frajdy z jazdy a jako całość jest naprawdę super. Komfort, wyciszenie, opcje na najwyższym poziomie, jakość.

Dziwnym trafem właśnie właściciele "bieda edition" piszą tutaj że to jest przeciętny samochód, bez emocji.

A już sugerowanie, że wybór silnika niczego nie zmienia jest jakimś zupełnym nieporozumieniem. Czyli co, ktoś dopłaca 150k do 50d lub 300k do X5M(względem 25d) i ma taki sam samochód, te same emocje, komfort i bezpieczeństwo? Dziwię się, że ktoś kto to pisze jest aktywny na forum samochodowym. Ja jak nie interesuję się, nie wiem, modelarstwem czy fotografią to nie zawracam ludziom głowy na stworzonych do tego forach. Wejdę chyba na jakieś forum o rowerach i powiem ludziom, bo pewnie tego nie wiedzą jeszcze, że ich rowery za 10 cz 50 tys to takie same są jak te sprzedawane w Go Sporcie :lol: Przecież i takim za 1000zl do sklepu po bulki dojadę.

 

To jest bardzo proste. Buda ta sama, zawias ten sam, wykończenie to samo, opcje do wyboru te same, komfort jazdy w zależności od wyboru opcji może być ten sam a osiągi nie są priorytetem to zwyczajnie kupujesz to co potrzebujesz a nie to co uważają inni że powinieneś kupić. :mrgreen:


Fun z jazdy i BMW X5? No cóż, są różne standardy i oczekiwania więc jak kogoś autobus podnieca to luz. :8)

Opublikowano
wiem o czym kolega z kiłą pisze.. miałem to samo.. jeśli jeździłeś bijemdablju F15 (lub coś pokrewnego) i wsiadasz do G05 to wg. mojej oceny nie ma efektu wow.. i wówczas albo jeśli jesteś biednym bogaczem zaciskasz zęby i brniesz w bawarkę, albo mówisz sobie i tak miałem schudnąć(przestaję jeść na mieście - witaj ryżu) " [bAD]..ć biedę" i idziesz w Prosiaka, Bentleya albo LamboBambo..

 


Czyli kupujemy samochody których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy aby imponować ludziom, których nie lubimy? :mrgreen:


Polska to jednak fantazyjny kraj. :mrgreen:

Opublikowano

Czyli kupujemy samochody których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy aby imponować ludziom, których nie lubimy? :mrgreen:


Polska to jednak fantazyjny kraj. :mrgreen:

Ale nadal wybrałeś G05 a nie Skodę Kodiaq, która też zawiezie Cie z pkt a do pkt b i to wcale nie tak niekomforotowo ;)

Opublikowano

Czyli kupujemy samochody których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy aby imponować ludziom, których nie lubimy? :mrgreen:


Polska to jednak fantazyjny kraj. :mrgreen:

Ale nadal wybrałeś G05 a nie Skodę Kodiaq, która też zawiezie Cie z pkt a do pkt b i to wcale nie tak niekomforotowo ;)

 


Oczywiście, ponieważ w przeciwieństwie do innych forumowiczów widzę różnicę pomiędzy X5 a KIA Sorento czy inną Skodą. :8)



Swoje pytanie musiałbyś skierować do kolegi, który dopuszcza jedzenie ryżu aby tylko mu się plakietka na aucie zgadzała. :mrgreen:

Opublikowano

Czyli kupujemy samochody których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy aby imponować ludziom, których nie lubimy? :mrgreen:


Polska to jednak fantazyjny kraj. :mrgreen:

Ale nadal wybrałeś G05 a nie Skodę Kodiaq, która też zawiezie Cie z pkt a do pkt b i to wcale nie tak niekomforotowo ;)

 


Oczywiście, ponieważ w przeciwieństwie do innych forumowiczów widzę różnicę pomiędzy X5 a KIA Sorento czy inną Skodą. :8)



Swoje pytanie musiałbyś skierować do kolegi, który dopuszcza jedzenie ryżu aby tylko mu się plakietka na aucie zgadzała. :mrgreen:

 

No co ja mogę jak tylko się pod tym podpisać :norty: jeżdże sobie po Warszawie, to 90% premium które widzę, to raczej "business edition". Bazowe felgi, bazowy silnik, lakier także. Ale śmigiełko / gwiazda / 4 pierścienie dumnie naklejone na klapę ;) "jak somsiad pyta czym jeżdzę to bez zastanowienia mówię, że autem premium :lol: "

Opublikowano
wiem o czym kolega z kiłą pisze.. miałem to samo.. jeśli jeździłeś bijemdablju F15 (lub coś pokrewnego) i wsiadasz do G05 to wg. mojej oceny nie ma efektu wow.. i wówczas albo jeśli jesteś biednym bogaczem zaciskasz zęby i brniesz w bawarkę, albo mówisz sobie i tak miałem schudnąć(przestaję jeść na mieście - witaj ryżu) " [bAD]..ć biedę" i idziesz w Prosiaka, Bentleya albo LamboBambo..

 


Czyli kupujemy samochody których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy aby imponować ludziom, których nie lubimy? :mrgreen: cytat zapożyczony od kobe bryanta ;)


Polska to jednak fantazyjny kraj. :mrgreen:

Niestety albo stety tak jest.. to domena nie tylko naszego społeczeństwa... :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.