M52TUB20 Znikający płyn, miękkie węże

[matti13344]

Witam

Silnik: M52TUB20

Jakiś czas temu zaświeciła mi się kontrolka ostrzegawcza od niskiego poziomu płynu chłodniczego i zaraz zgasła - zbagatelizowałem temat bo co jakiś czas sprawdzam poziomy płynów i zawsze ten był na maks.

Po jakimś czasie informacja wróciła i znów zgasła, oczywiście stan na zimnym ciągle był full..

Myślałem, ze jakaś wilgoć na czujniku etc. jednakże...

Po zgaszeniu samochodu kiedyś usłyszałem w układzie bąble (jakby ktoś przelał trochę wody z naczynia do naczynia), ale było to jednorazowe. Dodatkowo wydaje mi się, że ogrzewanie nie grzeje tak jak powinno, dopiero jak dam nawiew na 3 czerwone kropki i poruszam się samochodem w tedy z nawiewu leci gorące powietrze. Na postoju niezależnie od ustawionej temperatury, strumień powietrza jest raczej chłodny.

Ostatnio przejechałem niecałe 200 km "trasy" gdzie znów pojawiła się magiczna kontrolka, na szczęście na końcu trasy już. Pod domem sprawdziłem węże były miękkie. Jeden gorący drugi chłodniejszy, ale oba miękkie.

W zeszła sobotę stwierdziłem, że może warto byłoby spróbować odpowietrzyć układ, więc pojechałem na najbliższy warsztat i okazało się ze rzeczywiście w układzie było powietrze, dolałem ok 0.5l płynu i uważałem temat za zamknięty, chciałem jeszcze sprawdzić czy nie ma gdzieś wycieku. Wycieku nie doszukałem się, co w zamian znalazłem?

W sobotę jak gość odpowietrzał układ to teoretycznie ze zbiorniczka powinien bić strumień płynu prawda? strumienia nie było.

Zagrzałem wczoraj silnik bo chciałem sprawdzić właśnie czy coś nie cieknie i nie znalazłem, odkręciłem natomiast zbiorniczek - stan ful. Zakręciłem, odkręciłem po chwili - stan połowa. zakręciłem dałem 2/3 razy po obrotach, odkręciłem - pływak wpadł płynu nie ma w zbiorniczku. Zgasiłem po chwili płyn wrócił. Myślę UPG..

Olej wymieniony 3k temu, czysty, płyn w zbiorniczku czysty.. Na jednym warsztacie nic mi nie powiedziano na ten temat "może korek?" węże były miękkie chlupał płyn w nich, w zbiorniczku płyn był tak na pół wskaźnika, po odkręceniu korka odpowietrzającego płyn widoczny, bąbli powietrza brak.

Pojechałem na drugi, po drodze zatrzymałem się jeszcze i w wężach nie było płynu. Diagnoza na warsztacie: UPG, zakładamy tester - barwa się nie zmienia. silnik nie kopci, olej czysty, płyn ok.

W lipcu, albo czerwcu wymieniany był termostat bo wywalało mi błąd po podłączeniu kompa, nic więcej nie było robione przy układzie chłodzenia.

Co jeszcze zaobserwowałem? nie przypominam sobie by kiedykolwiek załączył mi się wentylator (prócz kliamatyzacji; brak visco, wentylator elektryczny) no i jeszcze kiedyś z ciekawości przyłożyłem rękę do chłodnicy jak silnik był rozgrzany.. chłodnica była zimna.

Spotkał się ktoś z takimi czarami?

Myślałem jeszcze nad pompą wody, ale gdyby pompa nie wyrabiała to gotowałoby mi płyn, a w skazówka stoi pionowo i ani drgnie, jednak brak ciśnienia w układzie to może być też jej sprawka?

Korek zbiorniczka?

UPG?

Drugi termostat?

:?:

[maniek21112]

Sprawdź czy jest przelew w zbiorniku na wolnych obrotach, obserwuj temperaturę w teście 7.0 w ukrytym menu, pion niewiele mówi, to zakres 70-115 stopni.

[matti13344]

nie ma przelewu w zbiorniczku.

Jutro będę wiedział czy pompa jest ok, jeśli będzie ok to zostaje raczej UPG.