Skocz do zawartości

strach jechać po autostradzie/fabryczne opony e60 530d


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja odnoszę się do trudniejszych przypadków,gdzie znalezienie przyczyny wymaga różnych działań,jak w przypadku autora postu,który był kilka razy na sprawdzeniu zawieszenia i nic nie udało się znaleźć.

W takich trudnych przypadkach kosztuje to inaczej i brechą tego nie sprawdzi nawet najlepszy fachowiec,a raczej będzie zmuszony coś zdemontować itd.

W Warszawie godzina pracy mechanika to ok 160-200 zł.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja kolego Maniura mam świadomość jak to w niektórych warsztatach wygląda, trochę się po nich w Warszawie najeździłem zanim znalazłem dobre. Zaczynając od wrocławskiej, gdzie walniętą cewkę z miejsca diagnozowali jako uszczelkę pod głowicą. Gdzieś indziej na Bemowie fura pod elektrykiem się kurzyła cały tydzień, żeby w ostatnią godzinę całego tygodnia podłaczył miernik w kilka miejsc i powiedział "Panie cały tydzień szukałem i nic nie znalazłem" A jak jak ten kretyn przez tydzień koło tego samochodu autobusem zasuwałem z nadzieją, że coś zaraz zaczną robić.

Po mechanika co mi cały przód silnika składa i rozkładał 3 razy, podmieniał alternator i kompresor klimy, paski zmieniał, a nie mógł dojść dlaczego pasek piszczy - drugi mechanik stetoskopem w 5 min zdiagnozował rolkę napinacza - jedyną rzecz której ten "zapracowany" mechanik nie wymienił - w zaparte uważał, że tego wymieniać nie trzeba :D

 

Ja odnoszę się do trudniejszych przypadków,gdzie znalezienie przyczyny wymaga różnych działań,jak w przypadku autora postu,który był kilka razy na sprawdzeniu zawieszenia i nic nie udało się znaleźć.

 

No właśnie, ja się odnoszę do tych grzebków co uważają, że się na czymś znają, a tak naprawdę się uczą, tym gorzej jak za Twoją kasę do tego. Konkretnych nazw warsztatów wymieniał nie będę bo ostatecznie zachowali się uczciwie i jednak postanowili nie brać kasy, ale samo podejście jest żałosne. Zamiast powiedzieć wprost - Nie znam się idź szukać kogoś kto się na tym zna, to będą udawać mądrych i marnować czas i nerwy ludzi, wmawiać często przy okazji - Panie ten typ tak ma.


Chcociaż z drugiej strony, gdyby wszyscy mechanicy znali się na swojej robocie i byli uczciwi (a są tacy również na tym forum, których pozdrawiam) to nie byłoby tego forum, a ja do dzisiaj nie wiedziałbym nic o samochodach :D

Opublikowano

Chcociaż z drugiej strony, gdyby wszyscy mechanicy znali się na swojej robocie i byli uczciwi (a są tacy również na tym forum, których pozdrawiam) to nie byłoby tego forum, a ja do dzisiaj nie wiedziałbym nic o samochodach :D

I O to chodzi. Nikt by nas nie "kantował". Człowiek ze spokojną głową oddałby samochód, odebrał naprawiony, zapłacił ile trzeba i każdy jest szczęśliwy.

A teraz trzeba być specjalistą od wszystkiego. Naprawiasz samochód sam bo mechanik be. Kafelki kładziesz sam bo jak ułoży fachowiec to aż oczy bolą. Kran wymieniasz sam bo po fachowcu cieknie..


To tak z małą przesadą, ale prawdziwe.

Opublikowano


A teraz trzeba być specjalistą od wszystkiego. Naprawiasz samochód sam bo mechanik be. Kafelki kładziesz sam bo jak ułoży fachowiec to aż oczy bolą. Kran wymieniasz sam bo po fachowcu cieknie..


To tak z małą przesadą, ale prawdziwe.

Bardzo małą przesadą, ja niestety albo sam robię albo oddaję koledze, któremu ufam. Ewentualnie musiałem jechać prawie 200 km żeby mi cewkę w skrzyni wymienili, bo miejscowi to tylko czarnowidztwo od progu uprawiali. Jestem z branży ciężarówek i sporo widziałem, pewnie wiele książek można by napisać o tym co się poprawiało po "fachowcach". Każdy może się pomylić, bo to ludzkie i normalne. Ważne aby grzecznie i sprawnie to odkręcić.

Ważne jest to co napisał kolega wyżej, żeby się ludzie nie brali za coś o czym nie mają pojęcia. Ewentualnie trzeba się jasno określić przyjmując auto, że problemu nie znasz, możesz się przyjrzeć, zgłębić temat, jak klient chce poświęcić czas i ryzykować ok. A może po prostu powiedzieć drogi kliencie pojedź do pana X on się zna na tym. Jak będziesz tydzień szukał i nic nie znajdziesz albo nawymieniasz części bez efektu = masz gwarancję złej opinii, kłótni z klientem, spraw sądowych itd.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja mam znajomego na SKP Dobry znajomy a stacja jedna z większych w okolicy.

Uczciwie mi powiedział , że ich sprzętem to w cięższym aucie G....O znajdziesz.

Zasadę mają taką , że jeśli coś nie lata jak K....IE majtki to uznają , że może być.

A dla znajomych to sprawdza co się da i jeśli cokolwiek wykaże choćby minimalny luz to każe rozkręcać i robić .

U mnie w busie znalazł jeden lekko luźny sworzeń . Mówi , że dla przeglądu to nie problem ale dla mnie to żebym najlepiej wymienił wszystkie.

Okazało się ,że tylko jeden był w miarę zdrowy.

A 5 do śmieci...

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Ja mam znajomego na SKP Dobry znajomy a stacja jedna z większych w okolicy.

Uczciwie mi powiedział , że ich sprzętem to w cięższym aucie G....O znajdziesz.

Zasadę mają taką , że jeśli coś nie lata jak K....IE majtki to uznają , że może być.

A dla znajomych to sprawdza co się da i jeśli cokolwiek wykaże choćby minimalny luz to każe rozkręcać i robić .

U mnie w busie znalazł jeden lekko luźny sworzeń . Mówi , że dla przeglądu to nie problem ale dla mnie to żebym najlepiej wymienił wszystkie.

Okazało się ,że tylko jeden był w miarę zdrowy.

A 5 do śmieci...

Ja miałem na myśli stację okręgową, a więc z dużym szarpakiem do aut ciężarowych, mocy mu nie braknie :) . Koledzy, dobrzy znajomi, w sumie też mechanicy z praktyką. I co wiele razy krew w piach. Masz rację, że czasem trzeba coś rozebrać, ale nie zauważyć przednich łączników stabilizatora tylko temu, że płytą przesłonięte? Tylny zdrowy łącznik pomylić z wahliwą tuleją? Dobrze, luzu mógł na wahliwej szarpakiem nie zauważyć, mogło go nie być nawet, bo skrzypiała, więc mogła się przyceirać, a nie mieć duży luz. Ale kiego chciał od łącznika? Generalnie temat rzeka. Jak się ma z tym na codzień do czynienia, to czasem włos sie jeży.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

dziękuję Panowie za Wasze komentarze i sugestie :-)


Temat nie został wyelimnowany do końca aczkolwiek można uznać, że ma być tak jak jest - wymieniłem opony na model Michelin Pilot Sport 4 - dość nietypowy rozmiar bo 245/45/17 - natomiast mają wzmocnienie XL i generalnie są bardzo sztywne. Przy jeździe 220 km/h i delikatnym powiewie czuć, że auto daje radę i jedzie zdecydowanie prosto. Gorzej jak wiatr jest już w okolicach 30 km/h do tego "krzywa" eska lub autostrada, zaczyna się "uczucie" falowania o którym pisałem wcześniej, ale od zmiany opon jest zdecydowanie lepiej. Chłopaki z BMW ASO Wrocław których polecał jeden użytkownik sugerowali, że runflat miałby jeszcze lepsze właściwości :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.