Pękający lakier na felgach

[MARCIN_89]

Cześć, kupiłem swoją F30 w 01.12.2016 r., jako nową z salonu. Produkcja to koniec listopada. Po ponad dwóch latach zauważyłem na lakierze felg spękania, które widać na zdjęciach. Lakier podnosi się do góry i odpada. Samochód od początku był garażowany, ma zaledwie 38 tyś przebiegu. Interesuje się detailingiem, także jest zadbany. Jestem zaskoczony tak niską jakością malowania, zabezpieczenia felg. Na samochodach, które użytkowałem, które miały po 10 lat i jeden komplet felg nie widziałem nawet jednego pękniecia, śladów korozji. Były porysowane powierzchownie, ale nawet przy nieumiejętnym demontażu lakier z nich nie odpadł. W tym wypadku, droga do pracy się nie zmieniła, do domu również, a jednak felgi wyglądają kiepsko. Wiem, że minęly 24 miesiące od zakupu auta, czy istnieje jednak możliwość reklamacji tych felg? Gdyby miało to miejsce 5 lat od zakupu to bym nie podnosił tematu, jednak dwa lata, niski przebieg i dobra pielęgnacja nie dają mi spokoju. Czy miał ktoś może podobną sytuację, czy kontakt z BMW Polska w tym wypadku ma sens? Na ten moment nie kontaktowałem się jeszcze ani z salonem, gdzie samochód został kupiony, ani ze wspomnianym BMW Polska. Stwierdziłem, że zacznę od forum. Będę wdzięczny za każdą poradę.

[Nemo 77]

Co prawda nie w BMW,ale Lexus w modelu GS MK3 też ma słabą jakość malowania felg ( felgi od hybrydy ).Z tego co się orientuję kiedyś reklamacja była uznana,ale nie wiem po jakim czasie :roll: Próbuj może coś wskurasz.Chociaż znając serwisy zaraz będą wywody,że pewnie złej chemii użyłeś jak myłeś itp. :evil:

[Ponta]

Ma ostrą krawędź - odrzucą bo odprysk od kamienia czy coś. Inna historia gdyby były bąble

[Breras]

ale co tu reklamować?

Oddaj to firmie, która zajmuje się renowacją felg i tyle w temacie.

[MARCIN_89]

ale co tu reklamować?

Oddaj to firmie, która zajmuje się renowacją felg i tyle w temacie.

 

Na przykład słabe malowanie felg? Wydaję mi się, że jeżei lakier pęka po dwóch latach w samochodzie z minimalnym przebiegiem to jest coś na rzeczy. Mało jeżdżę po nieutwardzonych drogach. Nie jeżdżę agresywnie. Z mojego punktu widzenia dobrze położony lakier nie miał prawa odpaść.

[bart 328]

W Mercedesie Vito, też po około dwóch latach i przebiegu około 80 tyś. km, w salonie, gdzie go kupiłem, zgłosiłem podobną usterkę, tylko na srebrnych felgach stalowych, gdzie schodził lakier srebrny i było widać kolor czarny (auto miało tylko małe, okrągłe kołpaczki z gwiazdą, zakrywające śruby).

Najpierw usłyszałem, że to wina mycia myjką ciśnieniową, ale na mój wybuch śmiechu i wściekłe pytanie, czym mam myć auto, zwykłym ''wężem'' z woda z kranu itp., pan porobił zdjęcia, pisma i o dziwo, dostałem komplet nowych felg.

Więc ja bym podjechał do salonu.

Pewnie usłyszysz, że to przez sól, kamienie, mycie chemią itp., ale ja bym powalczył o wymianę.

[Gregonio]

W Mercedesie Vito, też po około dwóch latach i przebiegu około 80 tyś. km, w salonie, gdzie go kupiłem, zgłosiłem podobną usterkę, tylko na srebrnych felgach stalowych, gdzie schodził lakier srebrny i było widać kolor czarny (auto miało tylko małe, okrągłe kołpaczki z gwiazdą, zakrywające śruby).

Najpierw usłyszałem, że to wina mycia myjką ciśnieniową, ale na mój wybuch śmiechu i wściekłe pytanie, czym mam myć auto, zwykłym ''wężem'' z woda z kranu itp., pan porobił zdjęcia, pisma i o dziwo, dostałem komplet nowych felg.

Więc ja bym podjechał do salonu.

Pewnie usłyszysz, że to przez sól, kamienie, mycie chemią itp., ale ja bym powalczył o wymianę.

 

W ASO łatwo nie będzie u mnie na stuki z układu kierowniczego (tylko przy wyłączonym silniku) stwierdzili, że to luzy technologiczne i tak ma być :-D

Poprosiłem, żeby zademonstrował mi tą technologię na którymkolwiek samochodzie w salonie to zrobił "rybkę" ;-)

Nie miałem dziś czasu więc powalczę przy kolejnej wymianie oleju...

[Breras]

ale co tu reklamować?

Oddaj to firmie, która zajmuje się renowacją felg i tyle w temacie.

 

Na przykład słabe malowanie felg? Wydaję mi się, że jeżei lakier pęka po dwóch latach w samochodzie z minimalnym przebiegiem to jest coś na rzeczy. Mało jeżdżę po nieutwardzonych drogach. Nie jeżdżę agresywnie. Z mojego punktu widzenia dobrze położony lakier nie miał prawa odpaść.

 

Czy Ty myślisz, że tylko jazda po utwardzonych drogach niszczy felgę?

[Gość]

A to nie kwestia nowych "ekologicznych" farb i komputerowego wyliczania lakieru na najmniej ile spełni normę?

[MARCIN_89]

Breras

cytując klasyka palenie zabija, życie też zabija tylko wolniej. Dam taki przyklad jeżeli kupisz nowe opony, które po jednym sezonie mają zużyty bieżnik jeżdżąc mało, to masz prawo być niezadowolony i nie zgadzać się z tym, czy masz to zamiar zaakceptować i nic z tym nie zrobić? W jednym i w drugi przypadku doszło do aby szybkiego zużycia materiału. Sprawę zgłosiłem do BMW Polska. W tygodniu podjadę do serwisu i na miejscu porozmawiam o jakości, bardziej o braku jakości. Możliwe, że nic z tego nie wyjdzie, ale dopóki tego nie zbadał to nie będę wiedział.

[Gość]

Tak jeszcze w temacie, ja właśnie zobaczyłem, jak na moim BMW z 2016 /37tys km wyglądają dekielki na felgach. Porównywalnie do tego, co widywałem na 20 letnich E34 10 lat temu :O

[stapoz]

Każdy nowy, kilkuletni BMW ma ten problem. U mnie w pięcio-letnim F30 dwa komplety felg (18" i 19") i obydwa korodują. Jedną musiałem pomalować bo widać było z kilku metrów. Za to w moim Peugeocie 207 i Oplu Astrze (obydwa ponad 10 lat) felgi jak nowe, najmniejszych śladów korozji, a jeżdżone latem i zimą na tych samych felgach.