Skocz do zawartości

X5 E70 4.0d 306KM 2010r. Częstochowa VIN: WBAZW61030LU97743


Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Jak przebieg oryginalny, to fajna sprawa, bo jest ciekawy. Tylko dobrze zweryfikuj ten samochód, bo dużo aut z tego rynku było rozbitych.
Benzyna zamiast krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Opcja "BEZWYPADKOWY" na ogłoszeniu 0T0M0T0 nie jest zaznaczona.

Koledzy słusznie podpowiadają.

Nie zaczynaj od zewenętrzności i bzdur pod tytułem czujnik lakieru...

NAPIERW ZWERYFIKUJ elementy konstrukcyjne.

SAAB ready for take off.

codzienność:
- fajna Octavia Elegance Combi 2.0 TDI+ Sportline (DE)
- dobry Touran 2.0 TDI+ CUP (F)
- praktyczne Caddy 2.0 TDI+ Edition35 (F)
czas wolny:
- nerwowe  BMW M140i 340KM RWD shadow finale edition (PL)
weekendy:
- przyjazny Lexus GS-F Sport 477KM (PL)
zabawki:
- zaskakujący SAAB 9-5 Aero 2.3T manual MY2001 MapTun Stage3 (L)

plany:
- ostre BMW M8 Competition Coupé (PL)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia robione w różnych miejscach i z innym bałaganem w środku.

Nie wiem czy ktoś w tym pojeździe dokonał żywota czy może coś się wylało, ale ilość śmierdzideł jest zatrważająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zdjęcia robione w różnych miejscach i z innym bałaganem w środku.

Nie wiem czy ktoś w tym pojeździe dokonał żywota czy może coś się wylało, ale ilość śmierdzideł jest zatrważająca.

Parę lat temu wybrałem się obejrzeć Mercedesa A klasę dla żony, który stał w komisie w Mysłowicach.

Krajowy, jeden właściciel, trzyletni, biały, na czarnej skórze. Cena adekwatna, a nawet wyższa od reszty Mercedesów w ogłoszeniach.

Na miejscu rzeczywiście bezwypadkowy w 100% (przebieg mały, potwierdzony już wcześniej w ASO), nawet nie zniszczony. Zastanowiło mnie tylko, ze wszędzie powieszone zapachy, z przodu, z tyłu, nawet w bagażniku dwie choinki :mrgreen:

Zacząłem pomimo wrzasków handlarza, zaglądać pod wykładziny, plastiki itp. Wszędzie była wilgoć i już pleśń. Okazało się, że auto było podlane /zalane, ponieważ przez Śląsk przechodziły wtedy gwałtowne burze i potężne opady.

Komisant wiedząc, że i tak go nie kupię, machnął ręką i przyznał się do tego, że był zalany do wysokości siedzisk , które też były pod wodą, bo auto utknęło w jakimś dole, pod wiaduktem, itp. :!:


Sorry za ot, ale tak mi się skojarzyło z tymi zapachami.

Benzyna zamiast krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.