Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam, samochód to e53 3.0d 184km 2002r. Od około tygodnia zaczęły się problemy z falującymi obrotami na postoju, czy to zimny czy rozgrzany - po ok. 5-10 sekundach od zejścia na wolne zaczynało się przedstawienie, ostatnio potrafiło dojść do sytuacji w których auto zachowywało się jakby miało zaraz zgasnąć, przygasanie kontrolek, dławienie się itd. Dziś postanowiłem się tym zająć, wiedziałem o kilku mankamentach, tj. pękająca izolacja na wiązce od wtryskiwaczy, poparciałe i rozpadające się podciśnienia, oraz pocenie się na jednym z przewodów paliwowych (mowa o grubym, plastikowym przewodzie idącym od filtra, aż pod kolektor z przodu silnika i właśnie w tym miejscu leżał problem. Zacząłem od demontażu kolektora, następnie wymieniłem wszystkie podciśnienia i przelewy jakie tylko mogłem ogarnąć wzrokiem ( przy okazji odkryłem że podciśnienie na gruszce od turbo było pęknięte, a właśnie w przeciągu minionego tygodnia odnosiłem wrażenie że auto raz jedzie lepiej, a raz prawie nie ciągnie) przy okazji wlutowałem nowe fragmenty kabli w newralgicznych punktach wiązki od wtryskiwaczy, oraz wyczyściłem dokładnie kolektor ( dimer, karcher, dużo zmywaczy, sprężone powietrze itd. ) choć ostatecznie ku mojemu zaskoczeniu wcale nie był szczególnie zabity nagarem, co najwyżej delikatnie zapruszony, zająłem się też wspomnianym przewodem paliwowym. Podczas całej tej operacji rozpiąłem wiele wtyczek, każdą przy okazji potraktowałem "contactem" oraz dokładnie wpinałem. Nim przejdę do sedna zaznaczę również że ok. 4 dni temu wymieniałem komplet filtrów, olej, oraz zmuszony byłem do awaryjnego odłączenia EGR z powodu przepalenia się rurki doprowadzającej wtórnie spaliny ( przepaliła się w jednym miejscu co było przyczyną nieziemskiego ryku, oraz nadtopienia obudowy od wentylatora na chłodnicy, zrobiłem to prosto - wykręciłem na stół całą rurę, następnie uciąłem ją na odcinku ok. 3cm od miejsca łączenia z blokiem, zagniotłem w imadle, a następnie zaspawałem na stałe, drugi koniec czyli wejście w EGR zaślepiłem w podobny sposób, podciśnienie natomiast odłączyłem i zaślepiłem). Po tym przydługim wstępie nareszcie mogę przejść do meritum, otóż po złożeniu całości z najwyższą starannością uruchomiłem samochód, zaskoczył natychmiastowo jednak po ok 1-2 sekund. zaczął się metaliczny i głośny stukot w silniku, zgasiłem natychmiast. W stresie zacząłem analizować co mogło się stać, jestem jednak pewien że nic nie mogło mi wpaść do silnika, wszystkie otwory były starannie zaślepione, podczas montażu również z całą pewnością wszystko należycie dokręciłem. Podjąłem więc kolejną próbę, a nawet kilka, stukot jednak pozostawał bez zmian, jest on zależny od obrotów tj. wzrasta równomiernie z nimi, poprzez delikatne dodawanie gazu udało mi się raz wyeliminować stukot na wolnych, jednak podczas gazowania wciąż występował, kilkukrotnie zmieniał się też w dzwięk który opisałbym jako pisk, świst, wpadający nawet w intensywny szlif. Ostatecznie jednak jakby złagodniał, a silnik o dziwo pomijając kwestię stuku chodzi jak zegarek, zero wariacji z obrotami. Jako że auto jest mi niezbędne postanowiłem podjąć ryzyko i pojechać nim do domu (30km), na odcinku tym odkryłem : wyczuwalny spadek mocy od dołu, auto ciągnie dopiero po starcie turbiny, czyli dobrze powyżej 2tys. obr. przy próbach bardziej agresywnego ruszania w lusterku na tle innych pojazdów zauważyłem prawdopodobnie intensywne dymienie co wcześniej nie miało miejsca w żadnych okolicznościach, stukot występuje w różnym natężeniu, raz na światłach stuka mocniej, a raz prawie wcale, przy przyśpieszaniu słychać też świst - najpewniej spaprałem coś w dolocie, trochę się szarpałem z przewodem między IC, a EGR i możliwe że gdzieś jest nieszczelność, lub przepuszcza sam w sobie kolektor w wyniku jakiegoś uszkodzenia podczas dzisiejszych zabiegów. Podczas jazdy na tempomacie auto zachowywało się nieprzewidywalnie, potrafił redukować biegi, wytracać prędkość, czasem też tak jakby nie reagował na gaz, a najgorsze jest to że pod koniec podróży zauważyłem że na ułamki sekund czasami mruga kontrolka ciśnienia oleju. Stanąłem pod domem, zgasiłem auto i teraz nie wiem co dalej, z całego serca proszę o jakiekolwiek sugestie, co mogło się stać? Starałem się wszystko sumiennie opisać, przez ostatnie pół roku od zakupu samochód chodził doskonale, teraz obawiam się o silnik, kolektor osuszyłem jak najlepiej potrafiłem więc raczej wody w nim nie miało prawa być, wpaść do silnika mogłby ewentualnie jakiś zbrylony kawałek nagaru który ostał się podczas czyszczenia, jednak został wówczas naruszony, innych wyjaśnień już nie widzę. Zaznaczę też że czujnik z tyłu kolektora po wykręceniu okazał się mieć wyłamany element wchodzący wewnątrz kolektora, czyli taką króciutką rureczkę, udało mi się ją wyjąć, a czujnik już bez niej wkręciłem, z nowym oringiem. Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością wyczekuję na wszystkie odpowiedzi.
Opublikowano

Dziwna sprawa, pierw pomyslaem ze moze ktorya wtrysk leje ale to az tak by bylo? No i to cisnienie oleju?

Szkoda ze nie ma zadnego film

Moze by trzeba bylo wyjac wtryskiwacze i pomierzyc cisnienia?


Chyba ze jest gdzies nieszczelnosc na koleltorze wydechowym i sprawia wrazenie stuku

Ale co z cisnieniem?

Opublikowano

Jedyne co na tą chwilę przychodzi mi do głowy to to...... czy dobrze naprawiłeś wiązkę do wtryskiwaczy.....

Źle działający wtrysk daje objawy takie twardej pracy silnika, wręcz metalicznej. Uzasadniałoby to także brak mocy....

BMW - Bardzo Mądry Wybór ;-)

http://forum-lines.ru/rez/ab278744.gif

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
po zaślepieniu egr przypadkiem nie pasowałoby go usunąć ze sterownika?
Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.