Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich forumowiczów, admnistratorów i moderatorów. To mój pierwszy wątek na tym forum, choć śledzę je od 7 lat. Potrzebuję pomocy, bo objawy są dość nietypowe.


Problem, który się objawił nieco mnie zaskoczył, bo naprawdę dobrze znam swój samochód. Kilka dni temu jechałem sobie spokojnie 110 km/h na LPG. Nagle auto straciło moc, zjechałem więc, przełączyłem się na Pb, auto odpaliło bez problemu i pojechałem dalej na Pb. Kilkukrotne próby przełączania na gaz utwierdziły mnie w tym, że najprawdopodobniej padł któryś z wtrysków gazowych. Już raz tak miałem. Niemal identyczne objawy. No nic, jeździłem zatem na Pb, zrobiłem tak dobre 220 km obiecując sobie, ze znajdę czas na wizytę u gazownika. Odpaliłem wczoraj, przejechałem góra 300 m i dokładnie te same objawy, ale tym razem na Pb. Zatrzymałem się, auto odpala, pali nierówno, chwilę pochodzi podskakując jak oszalałe, po czym gaśnie. Spróbowałem zatem awaryjnego odpalenia na LPG i ku mojemu zaskoczeniu odpalił na dotyk. Po przełączeniu na Pb chwilę pochodził dławiąc się i zdechł. Dziś chciałem podjechać do gazownika, podejrzewając że może wtrysk gazu wiesza się on/off i to powoduje problem. Auto na ten moment albo odpala, albo nie odpala, jak mu się zachce. Usterka ujawnia sę na Pb lub LPG, nie ma reguły.


Podłączyłem INPA. Brak błędów.


Dziś walki ciąg dalszy. Samochód pochodził dziś chwilę na LPG (uruchomiłem awaryjnie na LPG) po czym zgasł w identyczny sposób jak robił to na PB po mniej więcej 3 minutach prawidłowego działania. Komputer - nadal brak błędów, wszystko w normie, korekcje wtrysków gazowych i benzynowych podczas działania OK. Na LPG koniec, przełączyłem na PB. Działa. Ale po chwili na Pb to samo, dosłownie chwilę pochodził i [BAD]. Zaczął purtać, skakać i zdechł.


Próba odpalenia na LPG - nie działa. Odłączyłem gaz z tyłu auta, na butli, próba odpalenia na PB - działa. Przez półtora minuty znów wszystko idealnie. Następnie to samo, purtanie, skakanie i silnik zdycha. Teraz zarówno na LPG jak i na PB próbuje zaskoczyć, raz po raz zaskoczy, próbuje wejść powyżej 1500 obr i [BAD].


Co zrobiłem: odłączyłem przepływkę, dalej to samo. Odpiąłem kompa gazowego - bez zmian, sprawdziłem INPą to co trzeba - brak błędów i nic niepokojącego nie znalazłem. EWS - gdyby padł to nie było by takich objawów, że jadę autem i nagle zdycha, albo jeżdżę raz na Pb, raz na LPG i działa wybiórczo, ale idealnie na różnych paliwach, albo nie działa wcale. Świece wymieniane niecały rok temu na platynowe, przebieg na nich - sprawdziłem - niecałe 8 tysięcy. Na poprzednich zrobiłem prawie 15 i przy wymianie nie nosiły śladów uszkodzeń. Dolot szczelny. EWS nie wywalił błędów, INPA złapała tylko odpięty na moment MAF, po wykasowaniu nadal brak błędów. Powiecie: pompa paliwa! Otóż wymieniłem rok temu na porządną pompę za ponad 400 zł, żeby mieć pewność. Przy okazji przelutowalem kable przy pompie, bo jeden z nich ułamał się przy wyciąganiu modułu z pływakiem.


Cewka? Któraś świeca? Wtedy działałby jak traktor, ale nie gasł. I dlaczego raz działa na jednym paliwie, a potem na drugim? Zaznaczam, że samochód jest naprawdę w doskonałej kondycji, bardzo zadbany technicznie i zawsze był dobrze utrzymywany. Wymieniam wszystko na czas, naprawy wykonuję na uznanych renomowanych częściach. Nie jest to złom pomimo wieku. Nie potrafię niestety w żaden sposób zdiagnozować.


Skończyły mi się pomysły, chętnie wysłucham Waszych. Pytajcie o wszystko.

Opublikowano

Sprawdź co pokazuje komputer od lpg, on może mieszać.

Możesz też mieć byle jak poizolowane kable przy montażu lpg a wtedy takie zachowanie to loteria.

Narazie sprawdź kompa lpg czy ma jakiekolwiek błedy.

Opublikowano

Dzięki za pierwszą poradę. Jest niezła, choć to raczej nie to. Wprawdzie nie posiadam komputera do LPG, ale odłączyłem w ogóle komputer gazowy, zamknąłem wcześniej zawory, wypaliłem gaz z układu, poczyściłem adaptacje w komputerze Pb i nadal lipa :( Jak już odpali to popierdzi, poskacze i dalej to samo. W takim stanie nie dojadę 30 km do mojego serwisu (zależy mi na moim serwisie LPG, bo to wymiatacze w kwestii BMW, a wiadomo, że LPG to delikatna sprawa).


LPG założony jest bardzo poprawnie, zrobiłem na tej instalacji już prawie 120 tysięcy bezawaryjnie, po drodze wymieniając raz reduktor na gwarancji i raz jeden wtrysk. Izolacje są OK, bardzo precyzyjnie wszystko założone, bez partactwa :).


Edit: Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że ja uważam, że mam najlepsze auto na świecie i nie może być w nim coś nie tak. Znam po prostu podejście ludzi do gazu i podzielam ich zdanie, o ile montowali LPG u pseudofachowców. Ja tego błędu nie popełniłem o czym świadczy sposób instalacji, dobrane komponenty, zrobiony na LPG przebieg i awaryjność. Zapłaciłem kupę kasy, wcześniej przez 4 miesiące analizowałem wpisy na forach, oglądałem montaże gazowników w innych autach i rozmawiałem z gazownikami, aby nie spierdzielić sobie auta, w które włożyłem ponad 40 koła, żeby jeździło jak nowe. Bierzcie to proszę pod uwagę zanim wyleje się fala hejtu na LPG :) Jak na razie to ani Pb ani LPG nie działają :(

Opublikowano

u kolegi takie objawy robił czujnik wałka

auto gasło kiedy chciało, ale rzadko. brak błędów na kompie.

zaczekaj jeszcze na inne sugestie zanim coś wymienisz :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tu jakby paliwa brakowało, ale stopniowo, skupmy się narazie na pb dla pewności, filtr paliwa rozumiem, że jest świeży? Ile masz paliwa w zbiorniku? Sprawdź w teście 6.0 jak się rozkłada jak jest mniej niż pół zbiornika. Jeżeli wykluczysz zasilanie paliwowe to faktycznie zostanie czujnik położenia wałka rozrządu, ewentualnie wału, choć objawy są nietypowe.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano

Dziękuję @fold i @maniek21112 za podpowiedzi. Na razie najbardziej pasuje mi wersja z czujnikiem wałka. Czujnik wału wymieniałem w mojej historii dwukrotnie, zawsze wywalał błąd, natomiast czujnik wałka wymieniałem raz i rzeczywiście nic wówczas komputer nie pokazywał. Wpadł na to wówczas mój mechanik. Było to 6 lat temu i zupełnie zapomniałem, że objawy były niemal identyczne.

Paliwo jest, ponad pół baku, zresztą to nie jest tak, że jeżdżę na rezerwie :) Bardzo często zdarza mi się pojeździć nawet kilka dni na Pb zanim dojadę na stację zatankować LPG - zwykle to kwestia logistyki i rozkładu dnia. Filtr ma rok, więc raczej nie powinien stanowić skutecznej blokady.


Wczoraj na chwilę odpaliłem auto. I znów ta sama historia. Zarówno na Pb, jak i na LPG odpalił, pochodził trochę na jednym i drugim paliwie, potem spadły obroty, pobulgotał, obroty samoczynnie poszły w górę, potem znów w dół, tak kilka razy i na końcu zdechł. Już nie odpalił. Dziś podłączę się znowu i odczytam test 6.0. Nie wiem tylko czy w tak starym aucie będę to widział, to jest 1998 przed TU, w INPIE pokazuje mi dużo mniej niż w E39 kolegi z M54 pod maską. Zobaczymy. Dam znać dla potomnych. Czujnik zamówiłem. Taki mały off topic wrzucę. Kupiłem w międzyczasie E65 745i. Fajne auto, ale powiem Wam szczerze, że nie ma tego czegoś co E39, mimo różnicy lat i wyposażenia. Rozważam sprzedaż E65 i powrót do E39. Tu przynajmniej naprawy nie zabijają portfela :)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.