Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Szczerze zent poczytałem Cię i wygląda na to że szukasz mocnej BMW benzyny w Polsce, nie starej, z wypasem, bez przygód/napraw i najlepiej poniżej ceny rynkowej. Czy coś przeoczyłem?

 

Gwoli ścisłości, cena rynkowa tego egzeplarza wynosi 58 000 zł. Oczywiście to tabelki i moge zapłacić wiecej. Niestety nie ma w czym wybierać. Po prostu patrzę na samochody przez pryzmat moich byłych samochodów. Jestem świrem motoryzacyjnym i pedantem. Chętnie kupię e46 LCI 330 Ci z małym przebiegiem, ale też nie ma. :mrgreen: Jest też taka oferta, ale niestety cabrio https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-lift-335i-306km-m-pakiet-serwis-gwarancja-full-opcja-zarejestrowana-ID6BMUiq.html#8d0a6c6a80 Kluczowe pytanie, czy każde N55 sypie się przy 100kkm. Bo jeśli tak to lepiej kupić M3 i zrobić panewki.

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Cena rynkowa poliftowych E92 z silnikami N55 to ok 13 tys. EUR plus akcyza 18,6% czyli ok. 65 tys. PLN, auta bez fajerwerków z pierwszej strony mobile.de.

Sensowne M3 E92 to koszt co najmniej 120 tys. PLN. Szroty na aukcjach w USA schodzą po 15 tys. USD.

3A0jS9b.png
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No ale to jest coś co usłyszałeś pewnie przy pierwszych autach które wrzuciłeś i pewnie to samo byś usłyszał na podforum E9X. Twoich kryteriów nie będzie spełniało 99% aut w Polsce i to jest strata czasu. A w zależności od tego jak bardzo pedantycznie podchodzisz do samochodu, znalezienie używanego nawet za granicą może nie być możliwe.
3A0jS9b.png
Opublikowano
Już zrobiłem pewien postęp i przymykam oko na rysy, zadrapania, lakierowania powtórne elementów. Ważne żeby samochód był do jazdy, a nie do majsterkowania. Byłe e46 kupiłem w DE z przebiegiem 78kkm i nic nie musiałem przy nim robić , tylko wymieniałem płyny ustrojowe, filtry, itd.

 

weż też pod uwagę to, że era e46 to inna epoka motoryzacji, która już nie wróci :) dzisiaj nawet kupno nowego samochodu nie daje Ci gwarancji bezproblemowej jazdy - jak masz pecha, to w ASO jesteś na "ty" po kilku wizytach :)

http://images69.fotosik.pl/527/fc8157997e792cbc.jpg
Opublikowano
Najchętniej to bym odkupił moje e46 i wypiął zad na nowe cuda techniki. Patrząc na przykład tego e92, gdybym je kupił jako nowe, gwarancja na 2 lata, wymiana skrzyni przy 12kkm i można powiedzieć że musiałbym płacić z własnej kieszeni, bo robie 5-6kkm rocznie. Czyli nowe auto też nie dla mnie :mad2:
Opublikowano (edytowane)
zent zawsze możesz zrobić jak ja, kupić 330ci lift z normalnym przebiegiem ok 250 tys km porobić wszystko co m54b30 boli (z 3-4 tyś) i śmigać parę dobrych lat bez stresu. Sam nie mogłem uwierzyć że po e90 3 lata temu kupiłem Passata CC a nie f30, później stwierdziłem że jednak passerati za wygodny i przyjdzie pora w życiu jeszcze na 3,6 v6 passata cc z dcc i kupiłem 330ci doprowadziłem do idealnego stanu technicznego i śmigam na co dzień. Edytowane przez Blade1984
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Najchętniej to bym odkupił moje e46 i wypiął zad na nowe cuda techniki. Patrząc na przykład tego e92, gdybym je kupił jako nowe, gwarancja na 2 lata, wymiana skrzyni przy 12kkm i można powiedzieć że musiałbym płacić z własnej kieszeni, bo robie 5-6kkm rocznie. Czyli nowe auto też nie dla mnie :mad2:

 

Ja podchodzę do tego tak: jeśli chcesz kupić dowolne urządzenie dziś na rynku, czyli: telefon, tv, samochód, etc i masz zamiar chuchać i dmuchać żeby nie padło, bo wtedy koniec świata, kto za to zapłaci, to po prostu Cie na to nie stać. Nie piszę tego złośliwie, takie mam spostrzeżenia własne. Ja kupując N63 V8 liczę się z tym, że silnik może paść i w promocji wydam na niego kilkadziesiąt tys z wymianą (wymiensilik ma je okazyjnie za 25k brutto), co nie jest dla mnie problemem, po prostu w danym miesiącu mniej kasy na inne rzeczy mi zostanie, do 10tego przeżyję ;)


Reasumująć: jeśli problemem dla Ciebie jest że coś padnie i trzeba będzie zapłacić, to nie kupuj tego auta, bo tylko będziesz się stresował potencjalnymi problemami. Gdzie tu radość z jazdy. Lepiej wtedy właśnie wziąć E46 czy Szkodę / każde inne auto z gwarancja, gdzie jak coś padnie, zawozisz do ASO i wychodzisz z kluczykami od zastępczego. Ciesząc się życiem i nie przejmując całą resztą.


Druga sprawa moim zdaniem równie ważna to ocena, czy te X minut jazdy autem są warte kasy na nie wydanej. Rozumiem, że są ludzie, którzy kupują auta żeby się pokazać i szanuje, każdy ma swoje cele i potrzeby. Jednak kupując samochód dla siebie patrzysz zawsze pod kątem: czy lepiej wydać na niego X kasy, czy może X/2 albo X/3, a tą zaoszczędzoną częścią inaczej uprzyjemnić sobie życie.


Przykład z życia: nie miałem żadnych zapędów wydać małej fortuny na audio w domu, bo często z niego korzystam. Nie zdecydowałem się ostatecznie poprawić audio (mam harmana w obu, gra bardzo średnio w porównaniu do tego co mam w domu) w samochodzie, bo doszedłem do wniosku że pakowanie 10-16k pln w sztukę (jedno auto) nie jest warte tych 15-60 minut słuchania dobrej muzyki dziennie. Szczególnie, że z autem staram się nie żenić i za jakiś czas wymienię na nowe (czy nowsze) ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zodiac, nie jest problem dla mnie zapłacenie takiej czy innej kwoty na naprawę, a raczej oto, czy samochód będzie częściej stał u mechanika, niż jeździł. Zauważ, że w ogole nie podejmowałem tematu spalania, bo to kompletnie nieistotna rzecz.

 

Przy tym ile jeździsz to czy auto będzie u mechanika nie powinno tez mieć znaczenia ;)


Oddasz, zrobia w tydzien-dwa w razie wpadki, odbierasz i masz z głowy. Nie ma urządzeń, które się nie psują - może Ci się zepsuć nowe auto, może 10cio letnie, oba mogą też bezawaryjnie jeździć zakładany przez Ciebie okres użytkowania (co jest mało prawdopodobne, ale zawsze możliwe). Po prostu bądź na to przygotowany.


Ja też nie wiem dlaczego ludzie tak ekscytują się spalaniem. Sam nie wiem, ile palą moje auta, bo nigdy tego nie sprawdzam. Odczuwalne jest tylko to, że jak jeżdże dieslem to mam wrazenie że spala tyle co nic, a przy V8 jak patrzę na poziom paliwa to mam wrażenie, że wskazówka leci w dół nawet jak jeszcze nie odpaliłem silnika :D

Opublikowano
zent to specyficzny gość, ale nudno by było, gdyby wszyscy byli tacy sami ;) Wspominałem już kiedyś, że zakup takiego BMW z 2giej ręki na stosunkowo długi okres przy minimalnych przebiegach rocznych jest równoznaczny z utopieniem dużej ilości gotówki, a przy okazji świadoma decyzja na życie w ciągłym stresie, że coś może się popsuć. Musisz założyć, że istnieje takie prawdopodobieństwo i już. Innej rady nie ma...ewentualnie poszukaj wypożyczalni ze sportowymi samochodami - weź sobie m4 na miesiąc za 12-15 tys pln, następnie poszukaj e46 330 i będziesz spał spokojnie ;)
http://images69.fotosik.pl/527/fc8157997e792cbc.jpg
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.