Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
genialny! najlepiej od razu profilaktycznie zabrac prawo jazdy wszystkim

kierowcom! zawsze lepiej zapobiegac niz pozniej karac.

- w pelni popieram, wogole odbierajmy prawa jazdy zaraz po ich zdaniu, albo od razu zamknijmy wszystkie osrodki szkolenia kierowcow, baa... zniszczmy wogole motoryzacje! bedzie wtedy bardzo bezpiecznie, a ile kasy bedzie mozna ukra... ekhm... znaczy sie zaoszczedzic na budowie drog!

 

W 2007 roku ponoć

ma byc wybudowane 6km autostrad

- N/C, zalosne?! malo powiedziane!!!

http://img119.imageshack.us/img119/5599/e125ty.jpg

"Człowiek więc najpierw czekał na Chrystusa, a jak już się doczekał, to wsiadł do samochodu. I stał się wolny."

Opublikowano

tego co zacytowales nie ma w artykule

 

 

 

cisnienie mi podskoczylo jak to przeczytalem.. przeraza mnie ten pomysl, ale moze zaznacze cos... predkosc 50km po miescie jest sensowna i co wiecej, mozna nie przekraczajac jej dojechac wszedzie na czas... tylko jest jeden 'maly' i 'nieskomplikowany' problem do rozwiazania: miasta nie maja synchronizacji swiatel i za malo jest skrzyzowan bezkolizyjnych zeby to mialo sens...

 

probowalem wielokrotnie jechac 50km/h dla eksperymentu, albo kiedy mi sie nie spieszylo.. nie da sie. wszedzie trafiasz na czerwone swiatlo... wiele swiatel jest tak poustawianych, ze jak nie ruszysz z gumy to nieustatnnie bedziesz na czerwonej fali...

 

 

a ogolnie to przepis ktory podniesie tylko lapowkarstwo

Opublikowano

tak samo z tymi pijanymi kierowcami jest jakas chora nagonka i zaslona dymna, ze niby cos robi ten rzad

 

pijani powoduja duzo mniej wypadkow niz trzezwi, generalnie pijany jezdzi ostroziej

no moze poza tymi bezmyslnymi malolatami co wracaja po 6 w aucie po pijaku z dyskoteki

 

na pewno nie pijanstwo jest przyczyna wypadkow :)

 

a co ciekawe ilosc pijanych po wprowadzeniu tych restrykcji wzrosla znaczaco i obawiam sie ze ilosc wypadkow nie spadnie :)

 

mysle ze oni staraja sie cos zrobic zeby ograniczyc wypadkowosc ktora mamy bardzo duza, jesli nie ogranimczymy wypadkowosci to nam niezle kary z uni przywala bo w uni na wszystko sa limity ;)

 

a podstawowa wina tego stanu rzeczy to kiepskie drogi

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Opublikowano

Nie no, wiesz, akurat odnośnie pijanych za kierownicą, to jestem bezwzględnie za surową karą. To jest kompletny brak wyobraźni i przysłowiowej "dorosłości" do posiadania prawa jazdy.

 

Na temat ilości autostrad i tempa ich powstawania się nie wypowiem.

 

Odbieranie prawa jazdy za dwukrotne przekroczenie prędkości... czy ja wiem - na autostradzie to nie takie groźne, tylko... autostrad brak.

 

Dlaczego wszyscy z góry (rządu, policji) zawsze patrzą na "niedostosowanie prędkości do panujących warunków", a nie na stan dróg? Bo ten jest [piiiiiiiiiiiiiiiiiiii]. Jakby wszyscy kupili ciągniki wolnobieżne, to bylibysmy bezpieczni i nie mieli problemów z dziurami. Autostrady byłyby zbędne, a zaoszczędzone na autostradach i usuniętych lekcjach W-F pieniądze możnaby było przeznaczyć na mundurki dla szkolnych dzieci, a co zostanie - przelać na konto radia maryja. Rząd syty i rydz'yk cały.

Kai
Opublikowano

NIe wiem dlaczego ale już dawno wydawało mi się że możan stracic prawko za 2x przekroczenie :duh: Uważam że to dobry przepis - ale bardziej zadziała poz miastami gdzie czesto kierowcy jadą na 70-tce ponad 140. Czesto też ignorują teren zabudowany na głównych trasach i jadą ponad 100. NIe mówię że jeżdze przepisowo - jeżdże szybko, ale zawsze z pokorazwalniam przy znakach ograniczenia predkości, chociażby dlatego zeby uniknąć mandatu. NIestety w naszym kraju pełno pół-główków. I to własnie w nich celuje ten przepis. Jeśli ktoś jedzie 120 przez miejscowośc na trasie np Poznań - Wrocław..... :duh:

Swoją drogą w Warszawie pełno "śpieszących sie" białych kolnierzyków. Jak tylko mogę unikam tego miasta.... brrrrr

 

W UK jakiekolwiek przekroczenie predkosci 100 mil/h konczy sie kryminałem i zabraniem prawka. Nawet na autostradzie nikt tak szybko nie jezdzi.

Opublikowano
Ale zwóćcie uwagę na to że wiele dróg jest oznakowanych bezzensownie lub zbędnie. Ile to razy drogowcy przez parę miesięcy zapomnieli ściągnąć ograniczenie do 30km\h na nowej drodze. Człowiek za jakiś czas ignoruje je bo chce poprostu jechać normalnie.
Opublikowano

paranoja... powinni bardziej restrykcyjnie przestrzegać tych przepisów które już mamy, a nie wymyślać jakieś nowe. moim zdaniem powinni utrudnić odzyskanie prawka po jego stracie za przekroczone punkty. Jakieś dodatkowe szkolenia i wykłady, oczywiście wszystko z kieszeni delikwenta który próbuje odzyskać prawko.

 

Swoją drogą ostatnio w czechach jeszcze lepiej nawymyślali :duh:

Opublikowano

pijani powoduja duzo mniej wypadkow niz trzezwi, generalnie pijany jezdzi ostroziej

Nie, no jasne, oczywiscie. Nie wiem, skad Ci sie takie 'generalne' wnioski nasunely :duh: .

 

no moze poza tymi bezmyslnymi malolatami co wracaja po 6 w aucie po pijaku z dyskoteki

 

Wszyscy jezdzacy po pijaku sa kompletnie bezmyslni, nie tylko dyskotekowe malolaty.

 

na pewno nie pijanstwo jest przyczyna wypadkow :)

 

Pewnie, ze nie. Przyczyna jest dosc gwaltowne zetkniecie sie samochodu z innym obiektem.

 

a co ciekawe ilosc pijanych po wprowadzeniu tych restrykcji wzrosla znaczaco i obawiam sie ze ilosc wypadkow nie spadnie :)

 

Ilosc pijanych nie wzrosla znaczaco, tylko ilosc zlapanych po pijaku wzrosla znaczaco.

 

a podstawowa wina tego stanu rzeczy to kiepskie drogi

 

Sprobuj w Niemczech, gdzie sa 'ciut' lepsze drogi, przekroczyc w miescie predkosc o 30-40 km/h, zobaczymy, jak dlugo Ci sie uda bez mandatu.

 

Jakie sa u nas drogi, kazdy widzi, ale akurat karanie za szybka jazde po miescie czy wylapywanie pijakow ma sie do tego nijak.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano

:duh:

 

jedynym sposobem na zmniejszenie ilości wypadków jest poszerzenie wszystkich dróg krajowych i bardziej zatłoczonych dróg wojewódzkich do 2 pasów w jednym kierunku jazdy tam gdzie jest to możliwe, a jest prawie wszędzie i koniec kropka. te nowe pomysły włącznie z jazdą na światłach przez cały rok :mad2: to mydlenie ludziom oczu.

a co do potrąceń pieszych w zabudowanym- w tym roku w moim mieście (przypuszczam że nie tylko) postanowiono oszczędzać i latarnie włączają się po około 30min po zapadnięciu zmroku, a w tym czasie piesi są zupełnie niewidoczni w kontraście świateł mijających mnie samochodów. często jeżdże wieczorami i już raz musiałem gwałtownie hamować przed przejściem :evil:

Opublikowano

a podstawowa wina tego stanu rzeczy to kiepskie drogi

 

Sprobuj w Niemczech, gdzie sa 'ciut' lepsze drogi, przekroczyc w miescie predkosc o 30-40 km/h, zobaczymy, jak dlugo Ci sie uda bez mandatu.

 

Jakie sa u nas drogi, kazdy widzi, ale akurat karanie za szybka jazde po miescie czy wylapywanie pijakow ma sie do tego nijak.

 

tak tylko, że niemieckie autostrady nie przecinają wsi i miasteczek, a u nas są co kilka/kilkanaście km na każdej drodze krajowej. tylko co się rozpędzisz i zaraz trzeba zwalniać, dlatego mało kto zwalnia do 50km/h. oczywiście, że można a nawet trzeba, ale nie każdy wyjeżdża za miasto tylko po to, żeby odwiedzić rodzinę lub jechać na wakacje :evil: inni się spieszą. ale może ktoś zaraz powie, że wystarczy wyjechać wcześniej, albo zmienić pracę :mad2: to nawet nie ma o czym rozmawiać...

Opublikowano

Piesi to wogóle sie czują jak święte krowy, włażą na ulicę i jeszcze z oburzeniam patrzą czy wyhamujesz w ostatnim momencie.

 

Jak ktoś jeździ samochodem, zupełnie inaczej zachowuje się nawet jako pieszy.

Opublikowano
ale może ktoś zaraz powie, że wystarczy wyjechać wcześniej, albo zmienić pracę :mad2: to nawet nie ma o czym rozmawiać...

 

Albo zmienic kraj... prawda jest taka, ze jezeli potracimy pieszego w terenie zabudowanym, a eksperci ocenia, ze jechalismy znacznie przekraczajac predkosc (np. o 30-40 km/h), to zostaniemy co najmniej uznani wspolwinnymi, nawet jezeli ten pieszy rzucil sie nam pod kola. I tyle - nikogo nie bedzie obchodzilo, ze sie spieszylismy, bo jechalismy przejazdem, ze nie ma autostrad itd. itp. Zeby bylo jasne: ja tez przekraczam predkosc w terenie zabudowanym o 20-30 km/h. Ale robie to na wlasna odpowiedzialnosc i wiem, ze w razie czego to ja bede winien, a nie wszyscy inni oprocz mnie.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Piesi to wogóle sie czują jak święte krowy, włażą na ulicę i jeszcze z oburzeniam patrzą czy wyhamujesz w ostatnim momencie.

 

Jak ktoś jeździ samochodem, zupełnie inaczej zachowuje się nawet jako pieszy.

W KD jest jasno napisane że musisz zachować szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych. I zobaczymy jakie będzie Twoje zdanie na temat kierowców podjeżdżających w ostatniej chwili do przejścia dla pieszych jak będziesz starszą osobą o ograniczonej zdolności ruchowej w porównaniu z młodym człowiekiem. Więcej wyobraźni- sam na drodze nie jesteś.

pozdrawiam

Paweł

Opublikowano
:duh:

 

te nowe pomysły włącznie z jazdą na światłach przez cały rok :mad2: to mydlenie ludziom oczu.

:evil:

 

Już dawno powinien być przepis zmuszający kierowców do jazdy na światłach przez cały rok. samochody z włączonymi swiatłami dużo lepiej widać chociażby w silnym słońcu w środku dnia, nie mówiąc już o popołudniu gdy słońce jest nisko i swieci po oczach.

Opublikowano

Przede wszystkim, jak widzę jadące auto to nie wchodzę mu pod koła, no sorry.

KD tez mówi o wtargnięciu na jezdnię :!: i nie tylko na przejściu.

A jak będę starszą osobą, to postaram się spojrzeć w prawo i lewo czy można przejść.

Ja nie mówię o dziadkach w tym momencie, tylko o osobach które bez wyobraźni wchodzą pod koła nie zważając na nic. A akurat starsze osoby z reguły bardziej są ostrożne.

 

KD znam i nie musisz mi przypominać.

 

Chyba sie nie zrozumieliśmy... :roll: przejście przejściem, ale zobacz ile osób przechodzi w miejscach nieoznakowanych i są jeszcze oburzone jak ich nie przepuścisz.

Opublikowano
hruhru napisał:

ale może ktoś zaraz powie, że wystarczy wyjechać wcześniej, albo zmienić pracę Mad to nawet nie ma o czym rozmawiać...

 

 

Albo zmienic kraj... prawda jest taka, ze jezeli potracimy pieszego w terenie zabudowanym, a eksperci ocenia, ze jechalismy znacznie przekraczajac predkosc (np. o 30-40 km/h), to zostaniemy co najmniej uznani wspolwinnymi, nawet jezeli ten pieszy rzucil sie nam pod kola. I tyle - nikogo nie bedzie obchodzilo, ze sie spieszylismy, bo jechalismy przejazdem, ze nie ma autostrad itd. itp. Zeby bylo jasne: ja tez przekraczam predkosc w terenie zabudowanym o 20-30 km/h. Ale robie to na wlasna odpowiedzialnosc i wiem, ze w razie czego to ja bede winien, a nie wszyscy inni oprocz mnie.

 

 

wiem, doskonale to rozumiem. tylko wkurzam się jak słyszę o kolejnych durnych pomysłach, a nikt nie robi tego co powinno być już dawno zrobione - szerokie drogi a nad/pod nimi przejścia dla pieszych w przydrożnych miasteczkach i wsiach. no ale przecież na to trzeba wydać kasę, a zabierając ludziom samochody można zwiększyć wpływy do budżetu :evil: i jak znam ten kraj to te auta pójdą za bezcen na licytacji dla szwagrów i krewnych wyżej postawionych urzędasów :duh:

Opublikowano
:duh:

 

te nowe pomysły włącznie z jazdą na światłach przez cały rok :mad2: to mydlenie ludziom oczu.

:evil:

 

 

Już dawno powinien być przepis zmuszający kierowców do jazdy na światłach przez cały rok. samochody z włączonymi swiatłami dużo lepiej widać chociażby w silnym słońcu w środku dnia, nie mówiąc już o popołudniu gdy słońce jest nisko i swieci po oczach.

 

Też jestem za całorocznej jeździe na światłach, może w mieście nie włączam ale obowiązkowo poza miastem, bez względu na pogodę. Drogi często są zacienione przez przydrożne drzewa, a nie ma chyba już nic gorszego gdy jedziemy w piękny słoneczny dzień i nagle droga zaczyna prowadzić lekkim wąwozem porośniętym z obu stron drzewami, których korony skutecznie zasłaniają niebo a dodatkowo słońce przedziera się punktowo między liściami, wtedy nawet auto w jasnym kolorze jest bardzo kiepsko widoczne, zwłaszcza że często w słoneczny dzień mamy założone okulary przeciwsłoneczne, które w takim cieni jeszcze pogarszają widoczność. Na zakopiance jest pełno takich miejsc i nie raz omało nie naciąłem się na takiego wyprzedzającego debila, którego zobaczyłem w ostatniej chwili i zdążyłem przyhamować. Gdyby miał włączone światła byłby widoczniejszy z dużo większej odległości.

Pozdrawiam!

Paweł


Kiedyś było: e36 325i, e39 540i, e38 740i, e53 3.0d, e65 745i, e39 M5

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Oczywiście że się nie zrozumieliśmy bo Twój poprzedni post odebrałem jakby był napisany stylu "mam pretensję że w ogóle chodzą po ulicy".

 

Przede wszystkim, jak widzę jadące auto to nie wchodzę mu pod koła, no sorry

W Warszawie to byś chyba nigdy nie przeszedł przez ulicę :twisted2: Ja własnie jako częściej pieszy niż kierowca nabrałem pokory dla pieszych, zresztą pod fabryką mam takie przejście dla pieszych, że często dochodzi do podbramkowych sytuacji, tylko dlatego że przejście jest za łukiem, kierowcy jadą ponad 50 kmh i nie biorą chyba pod uwagę że na pasach ktoś może być. To się nazywa wyobraźnia (albo jej brak :lol: )

A jak będę starszą osobą, to postaram się spojrzeć w prawo i lewo czy można przejść

Co nie zmienia faktu że zanim uda Ci się wejść na ulicę to sytuacja może się zmienić diametralnie. Dlatego jest potrzebna pomoc ze strony kierowcy.

przejście przejściem, ale zobacz ile osób przechodzi w miejscach nieoznakowanych i są jeszcze oburzone jak ich nie przepuścisz

miejsce miejscu nie równe więc ciężko jest dyskutować. Na drodze bocznej albo użyję sygnału albo zwolnię, niech przechodzi. Mnie korona z głowy od tego nie spadnie. Albo po prostu mam szczęście że nie dochodzi do takich zdarzeń gdy jadę autem :mrgreen: :mrgreen:

pozdrawiam

Paweł

Opublikowano (edytowane)

pijani powoduja duzo mniej wypadkow niz trzezwi, generalnie pijany jezdzi ostroziej

 

Nie, no jasne, oczywiscie. Nie wiem, skad Ci sie takie 'generalne' wnioski nasunely :duh: .

 

we francji i w paru innych krajach mozna po kielichu czy 1 piwie jechac, i maja mniej wypadkow, o czym to swiadczy?

 

no moze poza tymi bezmyslnymi malolatami co wracaja po 6 w aucie po pijaku z dyskoteki

 

Wszyscy jezdzacy po pijaku sa kompletnie bezmyslni, nie tylko dyskotekowe malolaty.

 

po pijaku tak, ale po drinku nie

a obecnie czy po drinku, czy po malym piwie to taki sam pijak wobec prawa

rowerzysta po piwie tak samo jest takim samym pijakiem ktoremu zabiera sie prawko, i kieruje do sadu, dowala sie kare minimum 2 tys pln

 

czy ty wypijajac male piwo 0.3 czy 0.5 stajesz sie kompletnie bezmyslny?

moze masz bardzo slaba glowe, albo jakas chorobe

ja natomiast nie staje sie po tym piwie bezmyslny, a strace prawo jazdy i wyrok dostane gdy mnie zlapia

 

nie mam zamiaru pic nawet piwa i wsiadac, ale uwazam ze te ograniczenia sa zbyt restrykcyjne, szczegolnie dla rowerzystow, ktorzy maja naprawde nieznaczy promil - toz to chore

 

na pewno nie pijanstwo jest przyczyna wypadkow :)

 

Pewnie, ze nie. Przyczyna jest dosc gwaltowne zetkniecie sie samochodu z innym obiektem.

 

czepiasz sie, ale dobrze wiesz ze najwiecej wypadkow powoduja calkowicie trzezwi

 

a co ciekawe ilosc pijanych po wprowadzeniu tych restrykcji wzrosla znaczaco i obawiam sie ze ilosc wypadkow nie spadnie :)

 

Ilosc pijanych nie wzrosla znaczaco, tylko ilosc zlapanych po pijaku wzrosla znaczaco.

 

no tak, to mialem na mysli bo wszystko opiera sie na statstykach - realnych przypadkach, czyli ilosc pijanych wzrosla, a wypadki nie spadna

 

 

a podstawowa wina tego stanu rzeczy to kiepskie drogi

 

Sprobuj w Niemczech, gdzie sa 'ciut' lepsze drogi, przekroczyc w miescie predkosc o 30-40 km/h, zobaczymy, jak dlugo Ci sie uda bez mandatu.

 

Jakie sa u nas drogi, kazdy widzi, ale akurat karanie za szybka jazde po miescie czy wylapywanie pijakow ma sie do tego nijak.

 

a myslisz ze najwiecej wypadkow to co, moze w miastach?

Edytowane przez Marcin978
http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Opublikowano
:duh:

 

te nowe pomysły włącznie z jazdą na światłach przez cały rok :mad2: to mydlenie ludziom oczu.

:evil:

 

Już dawno powinien być przepis zmuszający kierowców do jazdy na światłach przez cały rok. samochody z włączonymi swiatłami dużo lepiej widać chociażby w silnym słońcu w środku dnia, nie mówiąc już o popołudniu gdy słońce jest nisko i swieci po oczach.

 

 

jeszcze 2 lata temu nikt nie włączał świateł w dzień. nagle kilku "ekspertów" podniosło głos, że nalezy to robić, media to poparły i 30% aut na trasie jedzie z zapalonymi światłami :roll2: :jawdrop: o co w tym chodzi? :lol:

ale najlepsze są te statystyki wyssane z dużego palca że dochodzi do iluśtam wypadków bo jeden drugiego nie zauważył. po pierwsze jak się pocałują 2 auta na trasie to rzadko kiedy winowajca wychodzi z tego żywy i można gdybać dlaczego wyprzedzał kiedy niepowinien. po drugie - jeśli przeżyje to nie powie, że nie umiał ocenić czy można bezpiecznie wyprzedzić i jest słabym kierowcą a będzie gadał że nie widział że coś jedzie.

 

jako przykład przeciwnika jazdy na światłach przez cały rok mogę podać swojego ojca - 25 lat za kółkiem, przejechanych około 700tyś km osobówkami i conajmniej drugie tyle TIRem. nigdy nie był sprawcą wypadku, a nawet małej stłuczki i nie widziałem, żeby kiedykolwiek wyprzedzał na trzeciego.

Opublikowano

ja uwazam ze swiatla, szczegolnie w trasie bardzo pomagaja

w miescie to nic nie zmiania, ale w trasie tak

 

gdy wyprzedzamy a jedzie jakies auto z przeciwka i zlewa sie z zielonymi drzewami to mozna go nie zauwazyc na czas

 

a gdy ma swiatla od razu je zobaczymy

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Opublikowano

Jazda na światłach jest jak najbardziej potrebna i powinna być obowiązkowa zawsze. Wiele razy jadąc pod słońce w ciemnych okularach, czy w pochmurnej pogodzie można za późno zauważyć ciemny samochód - chodzi o sytuacje, kiedy widzi się coś kątem oka itp. - a na światłach od razu rzuca się w oczy.

 

Wiele ograniczeń ma jak najbardziej sens - tak w mieście jak i na trasie - wiele też go kompletnie nie ma - np. 50km/h na drogach 2/3 pasmowych gdzie nie ma w zasięgu wzroku zabudowań, ale jest teren zabudowany.

 

Niech będą ostre kary za przekraczanie prędkości, ale w miejscach, które fakycznie są niebezpieczne, a nie na pięknych szerokich drogach, gdzie ktoś zapomniał podnieść prędkości...

Opublikowano

nie moge pojąć oporow przed jazda caly rok na siwtlach :| , chyba logiczne ze im lepiej jestes widoczny tym bezpieczniej dla Ciebie. szkoda słów o tym jak w sloneczny dzien zle widac w cieniu , jak zlewa sie samochod z droga etc etc. Jezeli ktos tego nie rozumie to moze niech zada sobie pytanie , "co trace zapalajac ZAWSZE swiatla mijania???"

 

byc moze ktos boi sie wysokiego rachunku za prad???? bo jesli nie stac go na zarowki i o to sie boi to powinien zrazygnowac z samochodu.

Prowadzę sklep z częściami do samochodów.

[email protected]

www.czescidobmw.pl

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Do Marcin978:

możliwe że różnica w ilości dopuszczalnych promili za kółkiem wynika z różnic kulturowych- nie ma sensu prowadzić tej dyskusji o jedno piwko czy lampkę wina, tylko w świetle naszych krajowych "rekordzistów" o wielopromilowych osiągnięciach.

rowerzysta po piwie tak samo jest takim samym pijakiem ktoremu zabiera sie prawko, i kieruje do sadu, dowala sie kare minimum 2 tys pln

Jak przejedziesz takiego bo się zachwiał to będziesz miał go na sumieniu nawet jeśli sąd uzna że to nie Twoja wina. I będzie Ciebie dręczyło po nocach. Czy wtedy też pomyślisz że te prewencyjne 2 tys. pln były złe?

ja natomiast nie staje sie po tym piwie bezmyslny, a strace prawo jazdy i wyrok dostane gdy mnie zlapia

Ty to Ty ale w Polsce jest kilkanaście mln kierowców, nie sądzę żeby każdy był tak samo rozsądny. Przepisy pisze się pod grupę a nie jednostki.

a myslisz ze najwiecej wypadkow to co, moze w miastach?

Tak długo jak w Polsce gros transportu samochodowego będzie odbywać się po drogach kolizyjnych tak długo będziemy mieli wysoką śmiertelność i kiepskie statystyki w porównaniu z innymi krajami.

pozdrawiam

Paweł

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.