F30 - ściąga przód na bok przy hamowaniu na śliskim gruncie

[dibi5]

Mam od 2 miesięcy F30. Pierwszy raz mam auto z automatem i napędem 4x4, jednak wydaje mi się coś nie tak. Samochód podczas hamowania nawet przy niewielkiej prędkości jeśli jest na śniegu lub zmrożonym asfalcie ściąga strasznie przodem na prawo bądź lewo. Do tego stopnia, że ostatnio jak nagle zrobiła się w Krakowie nawałnica śnieżna i przymarzło na asfalcie a stałem w korku, to wystarczyło puścić delikatnie nogę z hamulca, przetoczyć dosłownie niecałe pół metra nie dodając gazu i naciśnięcie hamulca sprawiało że auto ciągło drugie pół metra do przodu w bok. To samo dzieje się przy parkowaniu gdy np. parking jest lekko w dół i jest świeży śnieg albo lód. Zdecydowanie nie powinno być takiego poślizgu przy tak niskiej prędkości.

Samochód na suchej nawierzchni nie ma kompletnie problemu z hamowaniem. Nie znosi go na boki, równo trzyma się drugi. To również nie jest wina łysych ani słabych opon, gdyż opony są dobre, a kierownica podczas tego zjawiska jest prosto, więc auto w takim przypadku powinno iść prosto a nie w bok gdyby to były opony.

Znajomy stojąc z boku zauważył że samochód prawdopodobnie podczas wykrycia śliskiej nawierzchni wariuje systemami i blokuje przednie koła, a tylne koła są napędzane, co by tłumaczyło czemu przy zaledwie zwolnieniu hamulca i naciśnięciu go niemal od razu stojąc w korku jest taka sytuacja że się sunie do przodu jak na sankach mimo znikomej prędkości. Wyłączałem kontrolę trakcji, ale niestety nic to nie daje. Za to przerzucenie skrzyni na luz i toczenie się z górki na luzie sprawia że tego zjawiska nie ma, albo jest zdecydowanie mniej zauważalne.

Pytanie czy to normalne zjawisko w samochodzie 4x4 z automatyczną skrzynią? Jak macie w swoich BMW? Jeśli to nie jest normalne to co należy sprawdzić? Z tego co wiem, mam auto chipowane, ale czy to może mieć jakiś wpływ na działanie systemów kontroli trakcji itp. które na pierwszy rzut oka mogą być za to odpowiedzialne?

[matekBMW]

"podczas wykrycia śliskiej nawierzchni wariuje systemami i blokuje przednie koła, a tylne koła są napędzane"

Dokladnie mialem podobny przypadek 2 dni temu. Popadał deszczyk + śnieg na nawierzchnie, minus 0,5 C i zrobiła się szklanka ze śniegiem.

Samochód mimo dobrych opon zjeżdzał przy nierównej drodze na przeciwny pas ruchu. Opony nowe pirelli. Mialem problem z wyjazdem z lekkiej zaspy.

Wyłączenie ESP pomogło. Po prostu te systemy są chyba zbyt wrażliwe i dają wrażenie że zaraz coś się odwali glupiego..

Najbardziej zdziwił mnie fakt, że janusz na letnich w swoim przednio napędowym vagu podjeżdżał bez problemu.

Skąd wiem, że na letnich? :D Bo sam mi powiedział.

[deen]

Tez niedawno widzialem pewna Pania, jak dobre 3-4 km walczyla ze swoja F10 - z dokladnie tym samym problemem.

Przod stal, a tyl mial na tyle przyczepnosci, ze pchal ja do przodu. Tutaj jeszcze dochodzi temat automatu, ktory po prostu pcha auto.

Tak sie zastanawialem, co bym robil, przy tak niskich predkosciach - doszedlem do wniosku, ze pomagalbym sobie recznym, zeby te tylko kola jednak zblokowac. Trzebaby sprawdzic jeszcze porade zwiazana z ESP...

[matekBMW]

Tez niedawno widzialem pewna Pania, jak dobre 3-4 km walczyla ze swoja F10 - z dokladnie tym samym problemem.

Przod stal, a tyl mial na tyle przyczepnosci, ze pchal ja do przodu. Tutaj jeszcze dochodzi temat automatu, ktory po prostu pcha auto.

Tak sie zastanawialem, co bym robil, przy tak niskich predkosciach - doszedlem do wniosku, ze pomagalbym sobie recznym, zeby te tylko kola jednak zblokowac. Trzebaby sprawdzic jeszcze porade zwiazana z ESP...

 

Wyłączyć ESP i blokowac na recznym. Na krętej drodze przy ok 10-15km na h auto spadało do lewego pasa a potem do lasu. Bo tak szarpał system. :shock:

Ręcznym zblokowałem a potem nawet kręcenie kierownicą nie pomoglo majac wlaczone ESP. Zjechałem na pobocze (dużo śniegu) i autem juz nie moglem wyjechac

bo mielilo w miejscu, wyleczenie ESP dopiero pomoglo. Ale nie zmienia to faktu, ze cholernie trudno jezdzi sie bmw w zimie bez xdrive.

[Chrzan]

W taki warunkach, o ktorych piszecie, w aucie bez xdrive należy przede wszystkim wyłączyć ESP. Deaktywowane ESP aktywuje "elektroniczną szperę", czyli samochód będzie starał się przekazać napęd na oba tylne koła, nie na jedno. Oczywiście jest to realizowane poprzez hamowanie koła z mniejszą przyczepnością. Niemniej jednak różnica w zachowaniu auta jest olbrzymia i przy odrobinie wprawy można sobie radzić w naprawdę trudnych warunkach.

[dibi5]

Problem który opisałem u mnie jest z napędem Xdrive i przy wyłączonym ESP. Ale widzę, że po prostu to auto tak jeździ i wariuje totalnie na śliskim przy niskich prędkościach. Nie sądziłem że auto tej klasy może się tak beznadziejnie prowadzić w trudnych warunkach..