BMW M2 - realny koszt utrzymania?

[Detch]

Hej,

W mojej głowie powstał "pomysł".

Zawsze chciałem mieć pełnoprawną e-Mkę. Teraz, jako iż kończy się powoli "świeżość" M2 (wyszła 3-series, niedługo pewnie M3, wyszło M2 Competition), ceny aut z minimalnym przebiegiem (po kilka tysięcy kilometrów), ciągle jeszcze kilka lat na gwarancji producenta, zaczęły być w moim zasięgu finansowym.

Ale nie ukrywam, dwieście tysięcy (plus) to nadal bardzo dużo pieniędzy. Gdyby to było "tylko to" to nawet byłoby fajnie. Ale nie urodziłem się wczoraj i wiem, że koszt utrzymania samochodu trzeba (jakoś) kalkulować.

Pytanie do Was. Zakładając, że chciałbym kupić M2 które ma jeszcze 3-4 lata do końca gwarancji, z pakietem przeglądów (lub nie), jakie dodatkowe koszta powinienem brać pod uwagę?

Wiadomo, opony, benzyna, ubezpieczenie, klocki... Czy coś jeszcze? Czy przyjdzie taki piękny dzień, kiedy BMW wystawi mi fakturę na 15k?

[gruby19]

Podbijam! Chętnie dowiem się jak to wygląda w praktyce.

Może jeżeli jest tutaj mało właścicieli M2/M2C, to może coś podpowiedzą właściciele M3/M4.

Zastanawiałem się nad zakupem m140ix - auto do produkcji kosztuje ~190k PLN brutto, a w zamian max wyposażenie, 340KM X-drive.

M2 to koszt 220k - 250k PLN brutto za używkę z przebiegiem ~30kkm. Auto droższe, starsze, gorzej wyposażone, ale za to bardziej kultowe i dużo lepiej trzymające cenę...

W moim przypadku auto będzie wykorzystywane wyłącznie jako daily, jedyne auto w domu więc i lato i zima. 10k - 15k km rocznie, 90% po mieście, 75% w gęstym korku.

Rozsądek mówi, że m140i, ale serce jednak M2.

...do gry jeszcze wchodzi Audi S5 czy Merc A35.

[totalnytalent]

nikt nie odpisał ? bo nie wiedzę odpowiedzi a też ciekaww ..

[Skyline]

jak ktoś zadaje takie pytanie, a userów tych aut tu nie brakuje, to każdy robi minę z Jasia Fasoli z GTA San Andreas...

https://i1.jbzdy.co/contents/2018/10/400262b4ce20b37956076fe0519afd40.jpg

M2 to zabawka jak scyzoryk... jak na daily to słaba opcja.

Dla jednego to auto marzeń, jako cos niesamowitego... czyli nie dla niego, bo kto kupuje auto za cala zagospodarowana kase ? IDIOTA.

Dla drugiego to 6-7 me auto w rodzinie... Ja jestem z tych drugich 2018 LCi manual, oc i ac nawet nie wiem ile bo nie pamietam, paliwo shell 100 oktan tez nie licze, ogolnie moze z 8 tys km przejechane, wsadzone z 80 tys juz jest w nie i suma ciagle rosnie, bo czeka na turbo TTE i mase innych gratow, oststanio dostalo Pirelli Trofeo R.

Więc nie mam pojęcia ja ani ktoś kto ma co i jak Ci odpowiedzieć.

[Gość]

Koszty utrzymania? Eee? No powiem tak, jak stoi w garażu, to nawet tankować nie trzeba. Jak jeździ po drodze, to tyle co każde inne tanie BMW (poniżej serii 5). Jak jeździsz na tor, to łoooo panie....

Auto się nie psuje. Nadaje się do codziennej jazdy tylko jeśli go zostawisz w oryginale (mówię o bazowym M2). Auto jest tak na styku "użyteczności", że jakakolwiek modyfikacja sprawia, że jest bez sensu jako daily.

Mi się tym autem jak było nowe bardzo miło jeździło na trasy i wszędzie. No szybko jednak się okazało, że na narty jest słabe, chyba że masz kolce z tyłu albo trafisz parking w górach równy i niezawalony śniegiem. Generalnie w PL mało śniegu ostatnio, więc to nieszczególny problem, ja po prostu mieszkam 15min od Szczyrku ;)

No i do sedna: lejesz olej jak do zwykłego auta, choć staram się raczej lepszy jakościowo niż z ASO, opony najtańsze nie są, bo niskie profile jednak, ale bez przesady. Pali przyzwoicie, więcej niż M135i, ale ile dokładnie to znów zależy od Twojej nogi, wiadomo że jak się bawisz to pod 20, jak spokojnie to bliżej 10. Pewnie na eko-drivingu wyciągniesz 8, nie wiem tylko po co. Ceny klocków/hamulców sobie możesz sprawdzić, ale szału ni ma, toż te hamulce są zwyczajne dosyć, tyle że większe niż w serii 2 normalnie. M2 competition ma np. hamulce większe niż M3 seria, bo do M2C nie założysz już felg 18" i tu już jest problem :P Ja mam 18" na tor właśnie.

Jeśli autem chcesz pojechać na tor więcej niż raz w roku, to koszty rosną. Na Silesia Ringu hamulce spaliłem szybko, łącznie z tarczami, pomimo 2 okrążeń chłodzących. Zawieszenie na tor też jest słabe, choć na drodze wydaje się genialnie.

No i praktyczność. Na mokrym to najlepiej prowadzące się RWD jakie miałem. Z tyłu więcej miejsca niż w 8er coupe, choć to nie trudne. Coś tam autem przewieziesz, na pewno nie jest to taka padaka funkcjonalna jak Z4 czy Cayman.

Na koniec - fun z auta jest ogromny, na pewno żadne 3er/4er się z tym równać nie może, poza M3/M4. Auto jest IMHO jednak bardziej przewidywalne niż wspomniane modele. Jak odebrałem to auto z salonu, po kilku miesiącach jazdy zacząłem się zastanawiać, czy sobie drugiej w manualu nie kupić dla jaj. Ale przejechałem się taką i mi przeszło - wg mnie fun z manuala to się kończy koło 250 kucy, zależnie od masy auta, jeśli oczywiście porównujemy do współczesnych automatów.

[Skyline]

No i mamy odpowiedź miłą, szybką, zabawną i kulturalną ;) z zawieszeniem to masz duża butlę ode mnie % ;) porażka na torze, dlatego wylądowało KW V3 i stabilizatory H&R i roznica jest ogramna ;) a ja dla jaj wlasnie M2 kupilem w manualu ;) bo starej daty jestem i tesknilem za sportowymi autami z manualem, bo co obecnie ma manual ? 911, 718 i Mustang.

[Gość]

Ja też tęskniłem za manualem i dlatego kupiłem takie M135i. Szybko jednak pożałowałem, bo fun genialny, ale poszło mi i sprzęgło i skrzynia od tego funu. W automacie jednak nie przypalisz sprzęgła, nie wrzucisz źle biegu, nie kombinujesz z kopaniem sprzęgła do driftu, itp.. :D Nie wiem, może jakbym miał gwarancję, że manual jest wytrzymalszy, a sprzęgło od razu na spiekowe wymieniał to bym był skłonny bardziej. Ale jak jeździłem M2C w manualu, to bałem się, że zaraz będzie śmierdzieć od sprzęgła. U siebie coś modyfikowałeś ze skrzynią?

[Skyline]

Rozumiem :) nie nic, ze skrzynią kompletnie nic.

[viggen82]

jak ktoś zadaje takie pytanie, a userów tych aut tu nie brakuje, to każdy robi minę z Jasia Fasoli z GTA San Andreas...

https://i1.jbzdy.co/contents/2018/10/400262b4ce20b37956076fe0519afd40.jpg

M2 to zabawka jak scyzoryk... jak na daily to słaba opcja.

Dla jednego to auto marzeń, jako cos niesamowitego... czyli nie dla niego, bo kto kupuje auto za cala zagospodarowana kase ? IDIOTA.

Dla drugiego to 6-7 me auto w rodzinie... Ja jestem z tych drugich 2018 LCi manual, oc i ac nawet nie wiem ile bo nie pamietam, paliwo shell 100 oktan tez nie licze, ogolnie moze z 8 tys km przejechane, wsadzone z 80 tys juz jest w nie i suma ciagle rosnie, bo czeka na turbo TTE i mase innych gratow, oststanio dostalo Pirelli Trofeo R.

Więc nie mam pojęcia ja ani ktoś kto ma co i jak Ci odpowiedzieć.

 

Smiesza mnie zawsze takie posty ile to co nie kosztuje i jak nie masz 100k w kieszeni na serwis to nie stac cie na nic, a jak pytasz o koszta utrzymania to jestes biedakiem, ktory powinien golfem gti jezdzic najwyzej. Jak uda Ci sie kupic auto z gwarancja i pakietem serwisowym to twoje koszty ogranicza sie do ubezpieczenia 5-10k rocznie, nowych opon na tyl co sezon/dwa i paliwa. Oczywiscie mowa o scenariuszu gdzie uzywasz auto jako daily okazyjnie troche szybciej jezdzac po miescie.

Bez gwarancji troche inna historia i warto miec ze 30k w pogotowiu na ewentualna awarie.

[Matex73]

Jeżdżę M4 na co dzień. Koszty spore - to raczej normalne, bo mnie pali średni 16 litrów. Olej wymieniam co 10 tys ( ASO - ponieważ mam gwarancję ). Robię od 100 do 200 kilometrów dziennie więc tani nie jest - stać mnie ale różnica pomiędzy M4 a 530 w dieslu ogromna. Tylko te kilometry w M4 bezcenne...

[--maly--]

Spalanie średnie 16 w M4 to musi być na prawdę szybka jazda albo samo duże miasto. Te auta na prawdę palą mało.

[Matex73]

:D

[nomad66]

jak chcesz się wlec to kup 4cylindry w mpaku w mperformance ;)

[Skyline]

jak chcesz się wlec to kup 4cylindry w mpaku w mperformance ;)

 

LOL.