Prądowe jajca...

[Gethigh]

Witam.

Ostatnio miałem problem z ładowanie alternatora w e39 520i m52tub20 końcówka 98r dokładnie grudzień.

Stary alternator podawał zaledwie 12.7v więc lipa.

Po wymianie drugi podaję już 13.8-13.9v na światłach i 14-14.1v bez świateł i tu jest wszystko ok...

Dzisiaj miałem nie ciekawa sytuację mianowicie auto przed odpaleniem rano miało 12.5v więc jak najbardziej ok.

Po zrobieniu nim około 50km zjechalem na stację dotankowac paliwa tankowanie trwało max 5 min przychodzę do auta przekrecam kluczyk i... No i chu.... :) nie kręci rozrusznik odpalam test 9 napięcie 10v bez zapłonu katastrofa.

Dodam że podczas jazdy nauczony wcześniejszymi problemami z ładowaniem miałem odpalony test 9 i tutaj zero problemów ciągle 13.9v w życiu bym sie nie spodziewał że auto wyląduje się w praktycznie 5min.

Odpaliłem autko z kabli wróciłem do domu doladowalem akumulator prostownikiem około 1h po wsadzeniu do auta 13.5v auto zapaliło na obrót wału dosłownie.

Przejechane 70km i teraz obserwuje autko i co ciekawe trzyma ciągle 12.5v

Panowie co jej odbiło że w 5 min padł akumulator ma ktoś jakiś pomysł?

Z góry dzięki.

[Fuser]

Musiałbyś zmierzyć testerem, który ma wbudowane obciążenie to wtedy można coś więcej powiedzieć o stanie aku.

Dobrze dokręciłeś kable do alternatora ?

[Gethigh]

Tak. Jeden przewód z oczkową końcówką i wtyczka na swoim miejscu :)

[maniek21112]

Pewnie aku już nie trzyma, podjedź do hurtowni z akumulatorami to sprawdzą czy nadaje się do czegoś.

[dbdgonzo]

Może akumulator nadaje sie do zmiany.

[Gethigh]

Też myślałem o tym żeby gdzieś podjechać i go sprawdzić ale w moich okolicach nie bardzo jest gdzie cholerka :( czyli najprawdopodobniej to aku?

[maniek21112]

Tak.

[Gethigh]

Co ciekawe cała noc autko stoi i ma 12.5v :lol: wczoraj było to samo w sumie wyjazd 12.5 około i po malutkiej trasie aku zgon nigdy tak nie miałem jeszcze :lol: dzięki panowie będę szukał nowego aku.

I tu pytanie autko jeździ zazwyczaj 15km w jedną stronę postój parę godz i powrót 15km czasami na podjazdy 1km jaki polecacie aku? Można wsadzić coś mniejszego ma to sens?

[maniek21112]

Jaki masz obecnie? Zanim go zmienisz warto sprawdzić czy to na pewno on.

[Gethigh]

Obecnie jest bosch s4 74ah680a nie ile ten aku ma lat bo dostałem razem z autem :) poprzedni wlasciciel twierdził ze jest nowy wygląda też na nowy natomiast był już rozładowany kilka razy przez te problemy z alternatorem i zapewne ciągle niedoładowany przez parę miesięcy dopóki problem się nie ujawnił.

[Fuser]

Co ciekawe cała noc autko stoi i ma 12.5v :lol: wczoraj było to samo w sumie wyjazd 12.5 około i po malutkiej trasie aku zgon nigdy tak nie miałem jeszcze :lol:

Jeśli odpadła częściowo masa czynna to na dnie robi się błoto i gdy sięga już płyt to będzie powodować okresowe zwarcie. Wystarczy, że przejedziesz przez torowisko lub na zakręcie i przesunie się wszystko na jedną stronę. Potem jak się wyrówna to znowu się ładuje, bo nie zwiera i przez chwilę jest dobrze. Mimo wszystko dobrze byłoby sprawdzić miernikiem z obciążeniem, a najlepiej aerometrem na gęstość elektrolitu jeśli można zdjąć korki.

 

I tu pytanie autko jeździ zazwyczaj 15km w jedną stronę postój parę godz i powrót 15km czasami na podjazdy 1km jaki polecacie aku?

Będzie chronicznie niedoładowany jaki byś nie założył, a jak jeździsz na światłach mijania to w ogóle kiszka. Jak ma dłużej pożyć to co jakiś czas pod prostownik.

 

Można wsadzić coś mniejszego ma to sens?

Nie bardzo ma to sens, raczej większy lepszy niż mniejszy. Chyba, że patrząc tylko na cenę. Wielkość nie ma wpływu na ilość energii potrzebną do uzupełnienia. Czy upijesz szklankę z butelki czy z wiadra to tyle samo musisz uzupełnić do pełna w obu przypadkach. Natomiast kwestia jest taka, że po uruchomieniu silnika aku jest przez jakiś czas ładowane dość dużym prądem i płyty o mniejszej powierzchni dostają bardziej w kość niż te w większych akumulatorach - nierównomierny rozkład prądu, miejscowe przegrzewanie, itp. Mniej Ah niż zaleca producent nie ma sensu.

[bonzo320i]

Co ciekawe cała noc autko stoi i ma 12.5v :lol: wczoraj było to samo w sumie wyjazd 12.5 około i po malutkiej trasie aku zgon nigdy tak nie miałem jeszcze :lol: dzięki panowie będę szukał nowego aku.

I tu pytanie autko jeździ zazwyczaj 15km w jedną stronę postój parę godz i powrót 15km czasami na podjazdy 1km jaki polecacie aku? Można wsadzić coś mniejszego ma to sens?

 

Kolego identyczną akcję miał ostatnio mój braciak, z dnia na dzień padło aku. Odpalił na kable, potem prostownik i ładowanie. Wytrzymał może dwa dni. Pojechali na zakupy i już auto zostało pod sklepem :D Przyprowadził do mnie,sprawdziłem pobór i ładowanie wszystko OK, podłączyłem prostownik, aku niby naładowane, wszystko cacy. Postał jeden dzień pod domem i zero reakcji. Pojechałem do sklepu po nowy i przy okazji sprzedający sprawdził stary przyrządem okazało Się,że śmietnik. Był to oryginał GM z roku 2012 :wink: