Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Moje pytanie może być banalne, ale jestem totalnie zielony w temacie i nie znalazłem odpowiedzi w wyszukiwarce. Czy po wyjęciu akumulatora w celu naładowania go przez noc będę musiał podjechać do serwisu/warsztatu na "jakieś wyzerowanie, włączenie czegos na nowo"?

Dziękuję za pomoc,

Łukasz

Opublikowano

nie, gdybys zmienial na nowy to trzeba by zrobic adaptacje (lub dodatkowo zakodowac inna pojemnosc). W twoim przypadku tego nie trzeba bo tylko go ladujesz. Jak masz mozliwosc to lepiej jest podladowac go bez wyjmowania z auta. Podlaczasz kable pod maska.

Jak jednak go wyjmiesz to skasuje Ci sie zegarek, data, trzebas ustawic czujnik skretu poprzez skrecenie kol max w lewo i prawo. Czasami tez jest cos z szybami chociaz u mnie nigdy tego nie bylo - mam model LCI. Sa tez przypadki opisywane na forum ze auto nie odpala lub brak komunikacji z jakims modulem po podlaczeniu akumulatora - mi sie nie zdarzylo, a aku odlaczalem wiele razy

Opublikowano

OK, czyli bezpieczniej pożyczyć od kogoś garaż i załatwić to tak jak piszecie, bez wyjmowania. Dziękuję pięknie za info!

Pozdrawiam

Łukasz

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam,

Po konsultacji ze swoim mechanikiem doszedłem do wniosku że muszę podładować akku ryzykując wyjęcie, nie ma innej opcji, inaczej akku padnie na amen. Zrobiłem to wczoraj, podładowałem przez noc, dzisiaj po powrocie z pracy zamontowałem na nowo. Obserwacje. Data i godzina naturalnie do ponownego ustawienia, pozostałe ustawienia bez zmian. Brak kodów błędów spowodowanych wyjęciem akku poza "increased battery discharge" który pojawia się za każdym razem gdy akku zostanie nadmiernie rozładowane lub wyjęte (taki komentarz usłyszałem od mechanika). Dodatkowo zczytałem błędy przy użycia Carista, nic nowego się nie pojawiło poza "A559 - Power supply switched off".

Pytanie z mojej strony: Czy w tej sytuacji w moim przypadku (rzadkie wycieczki w okresie zimowym, brak garażu) nie lepiej jest wyjąć akku na stałe gdy wiem że przez kolejnych kilka tygodni auto będzie stało? Przy tej próbie nie ryzykowałem długiego okresu bez prądu. Czy jest różnica dla urządzeń pokładowych, jeden dzień a 3 tygodnie? Może coś dostać po tyłku przez tak długi czas bez prądu w ujemnych temperaturach? Może to nie ma większego znaczenia, a oszczędzi trochę akumulator. Myślałem o robieniu przebiegów "na siłę", ale to bez sensu... żeby realnie podtrzymać akku musiałbym co tydzień robić pewnie z 80km, inaczej energia zużyta na rozruch będzie większa niż to co podbiję podczas jazdy. Jeśli się mylę to bijcie po głowie :roll:

Z góry dzięki za wszelkie wskazówki!

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.