Zamiana 530d na 530i. Będę żałował?

[kg530]

Wygląda na to, że sprawa mi się krystalizuje i jak widzę

z opinii wielu majacych własne doświadczenia, ewentualny wybór 530i nie będzie totalnym błędem. Żeby było jasne, 530d wydaje mi się lepszym motorem do G31 ale rozterka przed którą stoję to czy różnica jest warta 50 kpln. I jakoś nie bardzo mi się to składa. Za taką kwotę ewentualnie można elegancko doposażyć 530i aby trochę zmniejszyć poczucie utraty szlachetnosci z braku R6. :)

Decyzji ostatecznej nie podjąłem, ale widzę że obie opcje są bezpieczne. Dzięki za porady i opinie.

[speedofsound]

Przesiadłem się z f10 525 (2.0l) xd do g30 530 ix i jestem mega zadowolony. Jedyny minus to spalanie, ale mało jeżdżę i tym się nie przejmuję za bardzo. Dużo ciszej,a niższa waga nadrabia niższy moment obrotowy. Oczywiście 3.0d to nie 2.0d. Owszem niekiedy potrzebuje wyższych obrotów (głównie w trasie), ale mi to pasuje i nawet odpowiada mi ten dźwięk silnika. W mieście jeździ się dużo przyjemniej. Oleju nie dolewam, ale podobnie jak ktoś z forum musiałem dolać płyn chłodzący w serwisie (brak wycieków, teraz obserwuję poziom).

[KubaTfb]

30d nie jest warte 50tys.. 40d jest warte kazdego grosza doplaty jak dla mnie. Tak samo jak 40i

[Mandus]

I wynika z tego, że te nasze rady i opinie o kant du... robić - każda jest inna. Każdy ma inne zdanie, odczucia i potrzeby.

To żeby jeszcze bardziej namieszać:

Dla mnie dopłata do 30d jest warta każdych pieniędzy - przekonałem się.

Jak dla mnie każda dopłata do 40d wcale nie jest taka oczywista, bo róznice pomiędzy 40d a 30d nie są duże, a do tego 40d występuje tylko w xDrive'ie i dla mnie odpada.

40i to świetny silnik, ale wcale nie ma mocnego dołu, jakby od niego oczekiwać, 30d ma go więcej. A 550i z V8 podobno jest dość awaryjne... przynajmniej było.

I nie to, że chwalę na siłę 30d, bo teraz mam - tylko dlatego wziąłem 30d bo tak uważam.

A co do 530i - na pewno osiągi ma dobre, ale mnie taka charakterystyka kompletnie nie odpowiada i średnio pasuje do takiego auta. Nie chodzi o osiągi - chodzi o codzienną jazdę.

Ale przypomnę - wcześniej miałem 520d i byłem zadowolony - więc to wszystko co piszemy to malkontenctwo i wydziwianie na poszczególne motory - za dobrze nam Panowie i czasem narzekamy dla zasady. Każdy wybór będzie dobry - potem kwestia przyzwyczajenia i tyle. Jak można sobie pozwolić na R6 - te jeszcze lepiej, bo moim zdaniem warto, ale jak nie, to nie ma co sobie obrzydzać inne słabsze (ale tańsze R4). Życie to ciągłe kompromisy...

[słonik40]

Dokładnie każdy silnik będzie wystarczająco dynamiczny i każdy kto ma mocniejszy silnik będzie mówił, ze słabszy nie jedzie. Ostatnio byłem świadkiem, jak gościu po przejechaniu się 40d wysiadł i stwierdził ze to auto nie jedzie. No ale on na codzień jeździ mocniejszym autem. Trzeba tez pamiętać ze g30 jest lżejsza od f10, a to jeszcze zatrze odczucia w osiągach. Ja jeździłem 630d gt na jeździe próbnej i dupy ten silnik nie urwał. Na początku lekkie szarpnięcie a po chwili tylko wycie a auto przyspiesza bez szału. Tak 30d przy kick downie tez wchodzi na obroty i wyje, tyle ze jest to bardziej basowy i mocniejszy dźwięk w porównaniu z r4. Wszyscy dobrze radzą trzeba iść na jazdę próbna i samemu się przejechać żeby ocenić.

[kulkago]

Obecnie mam 540xi. Zrobiłem 30 tys. Wcześniej miałem 2 piątki w R4. Odczucia z jazdy diametralnie inne. Jeśli kogoś stać to polecam ! W 40i zachwyca dźwięk i liniowość przyspieszenia - ten samochód odchodzi z każdej prędkości i obrotów. Poezja. Wybór R4 to ekonomia i ja go szanuje.R6 to jak wcześniej napisano dopłata do przyjemności z jazdy i komfortu. Bardziej czuć premium :D . Bo w skodzie i VW nie ma 6 cylindrów. A spalanie u mnie średnie z ostatnich 10 tys to 12 L. W 520xd miałem na tej samej trasie 9.

[Radziej]

Zgadzam się z tym ,że każdy ma inne odczucia,zdanie,potrzeby i możliwości. Ja swoją 530d użytkuję już od ponad 5 lat z tym,że więcej jeżdżę innymi autami niż nią ,a moja jazda to głównie Wrocław i okolice i powiem szczerze,że do takiej jazdy jak moja to uważam że 530d R6 to zupełnie niewykorzystany potencjał tego samochodu, jak zdarza mi się pojechać gdzieś dalej a zwłaszcza autostradą to wtedy czuję jak to auto zaczyna odżywać i pokazuje soją prawdziwą naturę bo właśnie głównie do tego zostało stworzone przy szybkiej jeździe autostradowej pali mnie niż w mieście.

G30 530i miałem na weekend natomiast 520d miałem jazdę testową i ja uważam,że odczucia w trakcie jazdy są zupełnie inne ,osiągi zdecydowanie na plus dla 530i wyciszenie w obu jest bardzo dobre z tym,że benzyna ma zdecydowanie przyjemniejszy dźwięk i brak charakterystycznych wibracji diesla R4 za 520d przemawia tylko spalanie ,ale czy przy ogólnych kosztach tych samochodów ma to aż takie znaczenie?

[Mandus]

Dokładnie każdy silnik będzie wystarczająco dynamiczny i każdy kto ma mocniejszy silnik będzie mówił, ze słabszy nie jedzie.

Dokładnie - nic dodać nic ująć :wink:

 

Wybór R4 to ekonomia i ja go szanuje.R6 to jak wcześniej napisano dopłata do przyjemności z jazdy i komfortu. Bardziej czuć premium :D . Bo w skodzie i VW nie ma 6 cylindrów.

I też się pod tym podpisuję.

[Lukasmat]

Ktoś wspomniał, że R6 daje większe poczucie premium bo w Skodzie i VW nie ma 6 cylindrów. Proponuję zajżeć na stronkę VW i zobaczyć co takie VW oferuje nie będąc premium. Poza tym, jeszcze parę lat temu Skoda Superb miała V6 3.6l i jakoś premium nie było. Kia Stinger, o której pisałem wcześniej mając V6 3.3l też premium nie jest. Volvo natomiast zrezygnowało z 6 cylindrów i co już nie jest premium?

Prawda jest tylko jedna. Jeśli nie robisz tras a w większości robisz miasto to te 3 litry okazuja się słabo wykorzystywane. No chyba, że ktoś musi sobie poprawić humor albo coś innego faktem posiadania 3 litrów pośród rzeszy R4 na ulicach. Tylko troche marne to poprawienie tego i owego tą 3 litrówką jak się stanie obok V8.

Temat conajmniej porównywalny w swojej subiektywności oceny rzeczywistości z tematem wyższości jednego oleju silnikowego nad drugim.

[kulkago]

Volvo premium XC90 z 2 L silnikiem który cały czas wyje i non stop redukuje. Jak wydaje 300-400 tys. to chce mieć komfort równiez akustyczny. Stinger to fajne autko ale nie premium. Silnik V6 pali 17 litrów przy spokojnej jeździe - zasieg 300 km. Hałas przy 140 km/h. Brawo. Ale nie o tym mowa.

W/g mnie wybór R6 i to jeszcze w benzynie w BMW to kompromis miedzy osiągami,komfortem, ceną i bezawaryjnością. Celowo zrezygnowałem z M550 bo obawiałem się częstych wizyt w serwisie. Nawet sprzedawca mi go odradzał. A R6 w dieslu to dla wymagających co chcą troszke zaoszczędzić . Chociaż przy dzisiejszych cenach paliwa?

[słonik40]

Apropo vw, przecież touareg od zawsze miał 3 litrowe silniki a nawet wieksze i nowy model nadal je ma. Ma tez v8.

[Blade1984]

Silniki VW:

Osobiście miałęm okazje przejechać około 100km VW z 3,6 v6 300km i to byłą bajka, ale spalanie w mieście (16 litrów) zdecydowanie nie na moją kieszeń :( .

W12 – silnik podwójnie widlasty, zbudowany z trzech rzędów po 4 cylindry każdy. Koncern VW produkuje silniki W12 w innej konfiguracji (oznaczane czasem WR12), zbudowane z czterech rzędów (dwóch połączonych jednostek V6) po 3 cylindry każdy

W16 – silnik podwójnie widlasty, w samochodach koncernu VW zbudowany z czterech rzędów (dwóch połączonych jednostek V8) po 4 cylindry każdy.

Silnik BMW V12

Dobra uwaga jjj28 jest jeden V12 w 760li...

Edytowane 26 Listopada 2018 przez Blade1984

[jjj28]

BMW ma max silnki V8 i kto tu jest premium jeżeli pod uwagę bierzemy silniki...

BMW M760Li ma silnik V12

Edytowane 27 Listopada 2018 przez jjj28

[kulkago]

Obecnie w Polsce nie kupi się limo z silnikiem większym niż 2 L w vw. V6 jest w SUVie. To tylko tyle w sprawie silników. Prowadzenie, komfort itp są dla wielu widzę nieistotne. Pozdrawiam .

P. S. Nie wiedziałem że jest tyle miłośników vag na forum BMW.

[kulkago]

Kolega pytał się czy przesiadka z R6 na R4 będzie widoczna. i ja odpowiem że tak. W czasie jazdy czuć różnice miedzy tymi silnikami w przyjemności prowadzenia. R6 robi wszystko jakby " od niechcenia". Bez wysiłku. I za to trzeba zapłacić. Czy to jest potrzebne - każdy musi sobie sam odpowiedzieć.

[Lukasmat]

Kolego kulkago napisałeś, że w Skodzie i VW nie ma 6 cylindrów i do tego i ja i reszta kolegów się odniosła. Nikt tu nie jest miłośnikiem Vagu. Jak coś piszesz to bądź zgodny z prawdą.

I jeszcze raz. Wielkość silnika nie świadczy o przynależności do klasy premium bądź nie. To w naszych głowach i stereotypach jest przeświadczenie, że jak jest te > 3 litry to już kosmos... tak było kiedyś ale motoryzacja poszła do przodu i nie jedne R4 daje elegancko radę. Mam benzynę właśnie żeby slyszeć fajny dźwięk. R6 i V8 oczywiście brzmią wspaniale ale dla mnie nie warto dopłacać tyle kasy do samochodu będącego u mnie jako podstawowy samochód użytkowany w mieście. Wolę sobie kupic drugie prawdziwe V8. Każdy ma inne potrzeby więc nie ma sensu dyskusji prowadzić co lepsze.

530i ma fajny silnik, który fajnie się kręci i daje fajne wrażenia. Można pojechać szybko, można też ekonomicznie a to, że to nie R6 to mi to lata koło d...

[Mandus]

Widzę, że jest jedna tendencja - ludzie się utożsamiają ze swoimi samochodami i silnikami i bronią swoich wyborów - właściciele R4 chwalą 2.0 i wmawiają sobie i innym, że to najlepszy wybór - a właściciele R6 i większych mają swoje zdanie i będą kontrować właścicieli z R4. :D

Prawda jest taka, że jak mówił motoryzacyjny klasyk - jest tylko jedna rzecz lepsza od dużego silnika - to jeszcze większy silnik :wink:

Ale:

Właściciele R4 mają przewagę nad właścicielami R6 - przed nimi być może jeszcze przyjemność przesiadki na R6, ale odwrotny kierunek jest mniej przyjemny - jak pokazuje założyciel tego wątku - spadek z R6 na R4 nie jest już taki cool :nienie: I czytając tytuł tego wątku - to dojdziecie do wniosku, że R4 jest najlepszy! Absolutnie nie kupujcie R6 bo potem są takie problemy - a po co?

[Blade1984]

Mandus prawda jest prostsza i oczywista, kogo stać ten kupuje, jeżeli pieniądze by nie ograniczały to każdy by śmigał minimum V8. Dożyliśmy ciekawych czasów, benzyna r4 z bezpośrednim wtryskiem na zimno pracuje jak diesel. A Diesel R6 pracuje lepiej jak zimna benzyna R4 z bezpośrednim wtryskiem. Najlepiej to mieć jakieś wozidło 1,6 diesla na co dzień a od święta lub dla zabawy R6 a najlepiej V8 czy V10... :mrgreen: Dużo znajomych pukało się w głowę jak kupowałem 330ci polifta (sprzedając w międzyczasie Passata CC 1,8 tsi), zwłaszcza że mogłem kupić fajne nowe auto (oglądałem BMW f30 318i , 320i). Powiem szczerze wole milion razy stare doinwestowane 330ci jak nowe F30 z badziewnym silnikiem.

[słonik40]

To kolega teraz pojechal. W wielu krajach na swiecie by wysmiali nedzne 3 litry, ktore nijak sie ma do v8. SUV tesli objedzie te Twoja 330 w kazdych warunkach, zarowno od startu zatrzymanego jak i z poziomu kazdej predkosci. zreszta Tesla model X objezdza lambo urusa, oraz niewiele ustepuje aventadorowi. Koledzy wczesniej maja racje. Wiadomo im wiecej koni i niutow tym auto jezdzi lepiej i wiecej funu z jazdy. Tylko pamietajmy, ze swiat idzie do przodu i dzisiaj pojemnosc to nie wszystko. Tesla pokazala, ze mozna zrobic auto, ktore nie ma zadnego cylindra, a ktore jezdzi szybciej od kazdej benzyny dostepnej na rynku, nie wspominajac o dieslu. OK jest to auto nieidalne i ma sporo wad, ale pamietajmy ze jest ono na rynku kilka lat, podczas gdy auta spalinowe kilkadziesiat. Nie ma sie co sprzeczac ale jestem pewny ze na publicznych drogach mi ta 3 litrowka nie odjedziesz. Na zakretach moja mniejsza masa bedzie atutem a na prostych tez cie dogonie, bo albo bedziesz zwalnial przed zakretem, albo przytrzyma cie inne auto na autostradzie. I tak wiekszosc z nas kupuje auto na firme i potrzebuje raczej konkretnego kosztu i do niego dobiera zakup samochodu. Gdybym potrzebowal wiecej kosztow wzialbym wiekszy silnik bez zastanowienia, rozumiem osoby ktore sie zdecydowaly na wiekszy i szanuje ich decyzje, ale ze potrzebuje akurat tyle ze 2 litry wpisuja sie lepiej to nie bede plakal ani za R6 ani za v8, chociaz moim marzeniem nie jest zadne r6 tylko bmw m5 z poczciwa v8 pod maska. Takze jak ktos moze sobie pozwolic i ma ku temu powody niech kupuje wiekszy, jesli natomiast musi sie szarpnac to moim zdaniem nie warto, bo kilka razy przyspieszy i sie do tego przyzwyczai, a wysoka rata bedzie wkurzac kazdego miesiaca. A za 100K (tracimy polowe wiec niech bedzie 50) jak ktos szuka emocji to mozna pojsc do wypozyczalni sportowych aut i calkiem niezle sie zabawic przez te 3 lata. Ciezko sie takze czyta bzdury, ze 530i jest glosna i ze gorzej pracuje od 530d. Znam jeden i drugi silnik. Ja po przesiadce z diesla kilka razy wysiadlem nie wylaczajac samochodu tak cicho ten silniczek pracuje. Przy normalnej jezdzie go takze wogole nie slychac. Skrzynia utrzymuje silnik na niskich obrotach. Wyc zaczyna dopiero przy mocnym wcisnieciu gazu. 530d jest na pewno glosniejszy, duzo szybciej reaguje na gaz, ale dosyc szybko slabnie. Benzyna najpierw jest slaba, ale jak zlapie obroty zaczyna ciagnac coraz mocniej. Roznica jest natomiast w dzwieku. 530D brzmi mocniej bardziej basowo w porownaniu z 530i, ale na pewno nie jest ciszej.

[ryb55]

Chciałbym przypomnież, że w pl i eu całej najbardzije popularnym (i stanowiącym lwią częśc sprzedaży) jest 520d......

[Blade1984]

słonik40 ... uderz w stół a nożyce się odezwą...

Opisałem swój punkt widzenia bez prywatnych wycieczek, Ty nie dość że nie doczytałeś (pisałem wyraźnie o kulturze pracy zimnego R4) to jeszcze uparcie przeinaczasz moją wypowiedź. Porównujesz nowoczesne 2,0 turbo do wolnossącego zabytka :duh: a i tak byś przegrał (osiągi, kultura pracy), to pokazuje jak mało wbrew pozorom się zmieniło na przestrzeni 10 lat w motoryzacji (2000-2010) dla zwykłego kowalskiego jeśli chodzi o silniki spalinowe. Mnie na 3,0T benzyne nową nie stać na tę chwilę więc porównywałem to na co mnie stać czyli f30 318i i 320i i te auta nie przypadły mi do gustu. Ja nigdy na markę nie patrzyłem tylko na ogólną jakość/osiągi. Miałem jeszcze pomysł na audi TT 8J 2,0 tfsi 272KM ale to auto już w ogóle nie praktyczne, ale osiągi zacne za jeszcze normalne pieniądze.

Wyjeżdżasz mi tu z teslą a i tak wodór to jest dla mnie najlepsza technologia na lata.

[damianbl]

widać, że to drażliwy temat :)

kolega kg530 podziękował za rady jakieś 2 strony temu :)

[Cienki21]

Kwestią jest budżet (moim zdaniem) sam stałem przed wyborem oczywiście z określonym budżetem. Kupno auta to rozsądek i kompromisy. Z początku moich poszukiwań miało być lekko używane g30 530d premium selection. Ale ciężko było znaleźć (w czasie gdy szukałem) auta z webasto (must have). Nawet szukałem bez webasta plus dołożyć w ASO webasto (koszt 17tyś zł) a pakiet ogrzewanie+ 10tyś zł. Dalsze przemyślenia, auto z Premium Selekt nie mają darmowych wymian oleju 5lat/100kkm (dalszy koszt) brak możliwości przedłużenia gwarancji (tak mnie informowano w ASO). Padł wybór na 525d nowe do produkcji, wyposażone w to co chciałem, pod siebie. Oczywiście nie jest to r6 i dźwiękiem i mocowo ale jeździ się naprawdę super. Z punktu A do punktu B wystarczy, aż nad to. A zagłuszanie dźwięku klekota r4 pomaga mi doposażenie w HK. Bo zazwyczaj każdy chyba jak jedzie w trasie to słucha muzyki a nie silnika. Każdy wybiera na co go stać i wedle potrzeb. Życzę każdemu i sobie, żeby w przyszłości mógł się przesiąść w lepszą maszynę od obecnej

Pozdrawiam

[słonik40]

Blade1984 nie wiem o jakiej kulturze Ty piszesz, ale na pewno nie o kulturze R4 z 530i xdrive. Tego silnika nawet jak jest zimny w srodku praktycznie nie slychac, a jesli chodzi o dzwiek na zewnatrz to nawet kilka osob zwrocilo mi uwage, ze fajnie brzmi zaraz po odpaleniu. Oczywiscie R6 brzmi lepiej ale nie pisz takich glupot, ze r4 brzmi zle albo tragicznie bo to nieprawda jest. Poza tym dzwiek mozna bardzo zmienic poprzez wydech i to on jest glownie odpowiedzialny za to co slyszymy. Oczywiscie jak ktos jest osluchany z mocniejszymi silnikami to moze mu sie nie podobac dzwiek 2.0, nie wiem ja sie tam dzwiekiem nie jaram i dla mnie brzmi dobrze zarowno r4 jak i r6 z przewaga dla r6. Odnosnie tesli napisalem zeby pokazac ze swiat idzie do przodu i stety albo niestety duze silniki sa zastepowane mniejszymi, bardziej wydajnymi silnikami albo zupelnie innymi technologiami i 2.0, ktore mialo okolo 100KM 20 lat temu to nie jest 2.0 ktore teraz potrafi wyjsc z fabryki w samochodzie seryjnym z niemal 400KM, co jest wiecej niz dawne v8. Ktos juz tu napisal najwiecej sie sprzedaje 520D, w Stanach bodajze 530i nawet w krajach o tej samej akcyzie i ludzie tez sa zadowoleni, kupujac ktoras tam juz serie 5 z rzedu. Na pewno te wszystkie osoby nie stac na 6 cylindrow, dlatego kupuja 4... Zreszta mozna znalezc na mobiletalk.de czy na bimmerpost ludzi ktorzy sie przesiadaja z wiekszych na mniejsze bo uwzaja, ze kupili wiekszy, pobawili sie, owszem bylo fajnie ale w sumie wiecej tego nie potrzebuja i mniejszy tez im wystarcza.

[Blade1984]

słonik40 porównywałem to co pisałem 2 posty wcześniej, rok temu w f30 318i (1,5 R3) -tragedia :duh: a 2,0i 184km na zimnym klekotał i do tego się odnoszę co wielokrotnie pisałem.

Tobie R4 wystarcza, ale na litość nie pisz że jakby cię gotówka nie ograniczała to byś nie kupił R6 bo sam siebie oszukujesz. Dziwne że posiadacze r6 się nie wypowiadają :norty:

To tak jak kolega ostatnio w temacie nieruchomości mi powiedział: "pokaż mi kogoś bogatego kto w w bloku/apartamentowcu mieszka jak może mieć swój własny dom"...

Różnica w twoim przypadku jest taka:

R4: 252 KM (185 kW) przy 5200 obr/min, 350 Nm przy 1450-4800 obr/min

R6:340 KM (250 kW) przy 5500 obr/min, 450 Nm przy 1380-5200 obr/min

I chcesz teraz powiedzieć posiadaczom R6 że nie ma potrzeby przepłacać i nie ma różnicy :norty:

Na koniec tylko napisze ze swojej strony że mój pierwszy post nie był do nikogo skierowany a wyrażał mój pogląd w tym temacie. Ja bym żałował jakbym zamienił diesla R6 na R4 benzynę.