Skocz do zawartości

Manolito77 BMW 525d F11 2011 M-Pakiet


Manolito77

Rekomendowane odpowiedzi

I znowu od początku. Poprzednie "Śmigiełko" poszło w Polskę i pojawiło się następne.

Zdjęcia póki co mocno dokumentalne - jak będzie czas i pogoda to cyknę coś ciekawszego.

Na początek VIN:


dvmMRGi.jpg

EjVyptY.jpg

XcmBI8Z.jpg


I kilka dokumentalnych zdjęć. Środek jeszcze dorzucę bo tego praktycznie nie mam.


437Pc7m.jpg?2

ZYGzngk.jpg?2

N04H8NM.jpg?2

2WsN8Gr.jpg?2

GFG2pzi.jpg?2

oswbB2w.jpg?2

ouR1KqR.jpg?2



Zdjęcia środka z ogłoszenia:

515M9yN.jpg?2

OPtlc7p.jpg?1

QjFDhFo.jpg

QuPPH9j.jpg?2


265 tys km przejechane (przebieg sprawdzony) i w środku kompletnie tego nie widać (fotel kierowcy nawet niespecjalnie wypierdziany), nic nie jest powycierane.

Skrzynia manual - tu akurat nie miałem jakichś specjalnych preferencji. Jakby była w automacie to też bym wziął. Szukałem dobrego stanu technicznego auta a czy manual czy automat to już była dla mnie sprawa drugorzędna.

Na pewno cieszę się, że jest to pełny m-pak wraz z zawiasem. Fotele sportowe w porównaniu do tych w e39 o nieb lepiej dopracowane - przede wszystkim góra, która ma ciaśniejsze i większe boczki oraz zagłówki, które można bardziej wysunąć do przodu. siedzi się w nich świetnie.

Auto ma założony nowy rozrząd, jeden wtrysk, wymieniony olej (Motul) i filtry, nowe tuleje reakcyjne z przodu.

Do zrobienia 2 rzeczy:

1. lekko naderwana jest tuleje mocująca dyfer (kupując auto dostałem nowiuteńką, oryginalną tuleję BMW na wymianę)

2. lekko poci się jedno z połączeń dolnych węży powietrza z intercoolerem (ponoć wymiana oringu, który tam siedzi)

Oprócz tego auto auto w bardzo fajnej kondycji - były sprawdzane wtryski, DPF, błędy i wszystko jest bardzo good. silnik suchy.

Blacharsko - przy rancie tylnego lewego błotnika miało jakąś przycierkę parkingową bo jest około 5cm kwadratowych lekko podszpachlowane (ale wewnątrz próg po otwarciu drzwi ma już nominalną warstwę lakieru).

Auto trochę dziwnie skonfigurowane bo ktoś wziął sobie m paka, grzanie tylnych foteli ale nie brał parktroników przód-tył co - zwłaszcza z tyłu - przy gabarytach auta się przydaje. Wleci na pewno jakaś kamerka w uchwyt klapy.

Do tego w aucie była mała Navi - zamontowano dużą (tą małą dostałem razem z autem), zainstalowano mapy 2018 r, uruchomiono DVD podczas jazdy i wyłączono gong niezapiętych pasów.

Co do jazdy - pięknie to jedzie.

Plany:

- oczywiście przerejestrowanie i ubezpieczenie auta

- kupno całych kół zimowych (już jestem na jutro umówiony na zakup jednych w ładnym stanie)

- chips (robione jest to na 300km i 650Nm)

Większych modów nie przewiduję.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ponieważ dopiero poznaję to auto to mam pytanie - co to za mocowanie?


DtrTnv0.jpg?1


Po drugiej stronie symetrycznie jest kolejne i dwa kolejne - również symetrycznie - są kawałek za tylną kanapą.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ona pewnie jest zwijana w tej całej belce, w której chowa się także roleta bagażnika? Gdzieś w instrukcji widziałem, że można tą roletę wpiąć z tyłu w oparcie kanapy jak się je położy i pewnie wtedy można tą siatkę rozpiąć zaraz za przednimi fotelami?

Dzięki za info. :)

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dokładnie, jak się połozy kanapę, można siatkę wpiąć zaraz za przednimi fotelami. Wtedy jest wersja ciężarowa, coś jak Panda van :D zacny przebieg jak na piątkę F11.
Benzyna zamiast krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie przebieg taki normalny - ani mały, ani duży. Wychodzi coś około 37000 rocznie. A że ktoś nie zamawiał parktronika to być może przeznaczenie było bardziej autostradowe niż miejskie.

Koła zimowe wczoraj kupione więc można bezpiecznie latać jeśli mróz i śnieg zaatakuje.


8MPyhxA.jpg?1


Do tego jeszcze zakupione gumowe PETEXY, żeby zimowego chlewu w środku nie było.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek udało się woskiem pociągnąć auto i zrobić kilak zdjęć jeszcze na letnich kołach. Od wczoraj już na zimówkach stoi.


DBPXBdn.jpg?2

UmNlqux.jpg?2

gI78qA8.jpg?2

dwQUGzV.jpg?2

Gm9anNV.jpg?2

cjqCTSV.jpg?2

u3OxFKZ.jpg?2

xQTExIn.jpg?2

m7Wqqxl.jpg?1


I zimowy setup:


A0BYhxY.jpg?1


Tylko dekielki muszę dokupić bo te z felg m-pakowych są minimalnie mniejsze i w felgach zimowych się nie trzymają.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W końcu udało się odpalić ISTĘ+ (był problem z polskim tłumaczeniem programu i przełączenie na język angielski rozwiązało ten problem bo o ile odczytywała dane auta i błędy to nie chciała pokazać niektórych pozycji w menu już czysto diagnostycznym) więc testowo zajrzałem jeszcze raz na korekcje wtrysków (auto tuż po odpaleniu w temperaturze zewnętrznej około +1,5 stopnia).


QE4hIvy.jpg?1


Powoli poznaję ISTĘ (jednak trochę to inaczej jest zorganizowane niż INPA ale program wygląda na zdecydowanie konkretniejszy.]


Jeszcze jedno pytanie do użytkowników F1o/F11 - czy to normalne, że podczas jazdy w nocy jak już światła w aucie są odpalone to dolne lampki tylnych drzwi od spodu się świecą (oświetlając przestrzeń w nogach)? W drzwiach przednich lampki się nie świecą (być może celowo aby nie oślepiać / pogarszać kierowcy widoczności z ciemnej kabiny na zewnątrz?

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj podjąłem temat wyciszenia belki tylnej rolety bo w sezonie zimowym zaczęła okrutnie trzeszczeć. Nawet najmniejsze nierówności powodowały, że skrzypiała jak w starym Żuku. Okleiłem filcem miejsca styku belki z zamkami w kabinie za tylną kanapą. Dodatkowo nasunąłem na dolną krawędź szczeliny z której wychodzi roleta plastikowy profil w kształcie litery "U" (właściwie łezki bo końce tego "u" się stykają), który wcześniej okleiłem taśmą parcianą do owijania wiązek w aucie. Końcówki szczeliny także taśmą parcianą.

Tak to wyszło:

4oyawRJ.jpg?1

4nbkOA6.jpg?1

Ne3yEL2.jpg?1

Nie jest jeszcze idealnie alejest ZDECYDOWANA poprawa. Czasem jeszcze na większej nierówności bardzo delikatnie belka zaskrzypi ale jest niebo a ziemia w porównaniu z tym co było. Są jeszcze potencjalnie 3 miejsca gdzie może skrzypieć:

1. Musiałem odkleić jeden filc z miejscu gdzie wchodzi zatrzask w belkę bo nie szło jej zapiąć - muszę więc poszukać jakiegoś cieńszego materiału aby to przy następnym podejściu podkleić (coś w stylu zamszu itp z klejem).

2. Górna krawędź szczeliny, z której wychodzi roleta (dolną okleiłem ale może jeszcze pokuszę się o oklejenie górnej)

3. krawędź belki od strony tylnej kanapy - tam jest potencjalne miejsce styku tego plastiku ze skóra i tam też może delikatnie skrzypieć więc też za jakiś czas to okleję tylko wcześniej poszukam jakiegoś materiału z klejem.

Póki co jestem zadowolony bo poprawa jest zdecydowana. Brakuje jeszcze troszeczkę do ideału ale już nie irytuje tak jak wcześniej.

Na razie traktuję to trochę testowo i finalnie postaram się to okleić jakimś fajniejszym materiałem w stylu zamszu itp - o ile uda sie taki dostać gdzieś w wersji samoprzylepnej.

Pzdr.


EDIT: Chyba wczoraj znalazłem główne źródło skrzypienia - przynajmniej u mnie.

Obstawiam kołki rolety, które opiera się w prowadnicach słupków C (jeden z nich widać na ostatnim zdjęciu). W prowadnicach są również plastikowe "sloty", na których opierają się te kołeczki. Obstawiam właśnie to miejsce bo kiedy roletę wyczepiłem z prowadnic to w aucie już nic nie skrzypiało. Roleta jak jest wpięta to na końcu jest ten usztywniony pas ( "płetwa"), w którym jest uchwyt na rękę. Podczas jazdy lekko się to porusza góra-dół, powodując obrót kołków w prowadnicach / 'slotach" i jak się rusza tą płetwą ręką to można usłyszeć od czasu do czasu skrzypienie. Dziś podejdę jeszcze do auta z jakimś smarem silikonowym lub taśmą parcianą i na próbę zaaplikuje to na ów kołki - mam nadzieję, że to da pożądany efekt. O ile w ciepłych okresach nic nie skrzypiało to od czasu kiedy temperatura się obniżyła zaczęło denerwująco skrzypieć i dla mnie jest to nie do przyjęcia bo auto fajnie wyciszone a z tyłu skrzypi jak stara drewniana podłoga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaczęła mi mocno parować lewa przednia lampa. Raz wysuszyłem suszarką i praktycznie 2 dni później kiedy zaczęło mocniej padać na dworze/zrobiło się wiglotno już po 30 minutach jazdy lampa znowu cała zaszła lekką mgiełką a potem aż porobiły się krople wilgoci. Zostawiłem więc na noc otwarty tylny dekiel aby to wyschło.

Wczoraj postanowiłem podjąć jakieś doraźne działanie aby lampa tak nie parowała i elektronika nie poszła się rypać. Jako, że nie mam zbytnio miejscówy aby teraz na mrozie ściągać zderzak i wyjmować lampę postanowiłem wykorzystać odpowietrzniki jakie zostały mi z e39 (wraz z oryginalnymi gąbeczkami filtrującymi).

Aby nie ingerować w lampę zabrałem do domu dekiel i w nim zrobiłem 2 otwory (obawiałem się, że jeden odpowietrznik to będzie za mało), od wewnątrz wsunąłem wcześniej dobrane plastikowe rurki (idealnie podpasowały te plastikowe dysze jakie się kupuje do silikonów itp w tubach) - podciąłem je na około 1 cm, zostawiłem kołnierze, które od wewnątrz i lekko na wierzchu podkleiłem aby się nie wysuwały z otworów w deklach. Dodatkowo od wewnątrz wtopiłem po 2 zszywki od spawarki do plastików aby gąbeczki filtrujące nie wpadały do środka lampy. Od zewnątrz na te rurki nasunąłem gumowe odpowietrzniki z e39. Wyszło tak:


]46785398862_b068c45481_c.jpg


Póki co wydaje się, że się to sprawdza bo jeździłem dobre 40 minut i lampa była ok. Pojeżdżę kilka dni i zobaczę czy jest ok.

Na wiosnę wyciągnę lampę i najwyżej wymienię klosz, wklejając go na spoinę butylową - zawsze będzie to można otworzyć bez zniszczenia klosza.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjemna wersja zwłaszcza silnik :norty: i widzę, że kupiliśmy w podobnym czasie. Koła na zimę mamy takie same i jak patrzę teraz na swój samochód to zwykły "szaraczek" się zrobił na nich ale jak tylko przyjdzie ciepło to znów wpadną, póki co wiszą wyczyszczone i czekają na to ciepło.

Co do lampy to chyba bez wyjęcia się nie obejdzie i dziwię się, że trzeba do tego ściągać zderzak czy pewny jesteś tego bo e61 nie musiałem więc dziwię się, że tu jest taka potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dół lampy (mowa o czarnej obudowie) jest cofnięty do tylu i potem sporo niżej niż dół klosza przy zderzaku. Żeby wyjąć lampę trzeba zderzak przynajmniej odpiąć ze ślizgów po bokach i popuścić na śrubach / spinkach na górze oraz na śrubkach/spinkach pod spodem. Może nie tyle trzeba go całkiem ściągać z auta ale na pewno trochę odgiąć aby lampa wyszła. Przynajmniej tak to wygląda na wszelkich filmikach na Yt. Chyba, że ktoś przerabiał wyciągnięcie lampy bez ruszania zderzaka ale wydaje się to mało realne. To już nie te auta gdzie myślało się o użytkowniku. Teraz myśli sie o serwisach i roboczogodzinach. W e39 wystarczyło odkręcić 2 czy 3 śrubki i lampa wyjeżdżała. Tutaj już trzeba kilka gratów zdemontować. bo jedne śrubki schowane bo elementami przykręcanymi innymi śrubkami.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że odpowietrzniki spisują się bardzo dobrze. Wczoraj zrobiłem trasę około 300km i lampa idealnie przezroczysta. Po zgaszeniu ksenonów po kilku chwilach robi się lekkie zamglenie (identycznie jak na lampie prawej, z którą nie ma problemów) wzdłuż dolnej krawędzi (szerokości około 1 cm), idące do dolnego narożnika lampy przy nerkach (przy narożniku jest lekko szersze.

Poza tym nic się nie dzieje z lampą - nie zbiera się wilgoć i krople.

Być może swoją drogą lampę się gdzieś rozszczelniła na spoinie i dostaje się do niej za dużo wilgoci a fabryczne odpowietrzniki nie są tak wydolne i przez to robi się w środku lampy sauna i momentalnie pojawiają się całe skupiska kropelek.

Tak czy inaczej jak się zrobi ciepło to lampa wyleci z auta i zostanie rozebrana aby na nowo położyć spoinę. Wleci nowy klosz, spoina butylowa i mam nadzieję, że przez to będzie można powrócić do dekla bez odpowietrzników.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampa póki co ogarnięta więc przyszedł czas na wymianę tylnej prawej poduszki bo już popuszczała trochę.

Podjechałem do brata do garażu i zabrałem się za robotę.

Stara poducha wypięta z mocowań:

45943608135_fc626d088e_c.jpg


Nowa przygotowana do montażu:

45943608055_97e7b1b38c_c.jpg


Już wpięta w mocowania:

45943607945_8b3c7daf01_c.jpg


I widok na kompresor:

45943607865_6119ab3123_c.jpg


Po zamontowaniu trochę się wystraszyłem bo przy pompowaniu nowej poduchy coś słyszalnie strzeliło - myślałem, że może ta nowa poducha już na dzień dobry pękła ale trzyma. Podejrzewam więc, ze sie gdzie przy pompowaniu ułożyła (coś podobnego kiedy się oponę na felgę wkłada i pompuje ją powietrzem).

Stara poducha wizualnie nie wygląda źle - nie widać w każdym razie (choć z mikroskopem się jakoś dokładnie nie przyglądałem) jakichś widocznych przetarć, czy pęknięć membrany gumowej. Póki co ją zostawiłem - może wyślę ją do jakiejś firmy na regenerację (przeliczę tylko czy opłaca się regenerować, czy lepiej kupić nową poduszkę) gdyby za jakiś czas lewa strona zaczęła opadać.

Wymiana zajęła mi trochę ponad godzinę - tak na spokojnie. Oczywiście najwięcej pałowania się było z założeniem plastikowej oslony na kompresor bo zaczepiał on lekko o krawędź tej osłony a dostęp ręką tam kiepski.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten strzał coś jednak oznaczał bo auto po wymianie opadało z prawej strony już po każdej nocy. Zaryzykowałem i kupiłem jeszcze jedną poduchę - zamontowałem i auto trzyma poziom bez problemu. Tamta poduszka poleci na reklamację.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W sobotę - pierwsze zaskoczenie i pierwsza awaria F11-tki. Przyjechałem z trasy, postawiłem auto pod domem. Po 30 minutach zszedłem bo chciałem auto przeparkować. Wsiadam, naciskam przycisk Start Stop i kontrolki się odlalają, wszystko działa tylko brak reakcji rozrusznika. Na ekranie navi komunikat "Silnik uruchomiony, nie wyłączaj silnika. Udaj się do serwisu" - tylko, ze silnik nie był odpalony.

Powrót do domu, komp z ISTA+ w dłoń i trzepanie auta. Jakieś błędy w modułach, jeden od EPS (elektroniczna przekładnia kierownicza) totalnie na czerwono i brak kontaktu z nim ale też i błędy odnośnie zasilania. Look na akumulator - z 2010 roku no więc już emeryt. W poniedziełk popołudniu zamówiony i przywieziony pod dom nowy aku AGM Banner 92ah 850A, zamontowany i dalej brak reakcji. Błędy wykasowane, wszystko posprzątane, zrobiona inicjalizacja szyny FlexRay (były błędy związane z nią, które często wywalają się przy słabym zasilaniu), po której komunikuja się moduły. Moduł EPS się odnalazł, wszystko na zielono, brak błędów a auto dalej nie odpala.

Finalnie usterka okazała się banalna co gdzies tam w głowie mi się przewijało. Rozrusznik wybrał się na emeryturę. Zawiozłem swój rozrusznik (z 4 szczotek 2 były już na końcówce mocy, po 2 pozostałych ostały się ino miedziane druty) do mechanika, dostałem inny zregenerowany i auto odpala teraz prawie że na sam dotyk przycisku.


Tqp9Jbg.jpg?2


Widać, że trwałość części już nie ta. W e39 najechane było 400 tys km i miała 15 lat jak sprzedawałem, jeździłem nią 10 lat i do rozrusznika nie zaglądałem. Tutaj jest 8 lat auto, najechane 280 tys km i rozrusznik już umarł - a u mnie nie ma systemu Start/Stop.

Tak więc usterka okazała się dość banalna na szczęście i auto śmiga jak złoto.

Plus dla konstruktorów F10/F11 za umiejscowienie rozrusznika. Odkręca się osłonę za silnikiem , 3 śruby i rozrusznik na wierzchu. Za to jaja uciąłbym temu, kto umiejscowił bezpieczniki w schowku. Do niektórych (te na samej górze) dostęp możliwy jeśli się ma jakeiś dodatkowe stawy w rękach i palcach. No ewentualnie można się bawić w rozbieraniu schowka lub odkręcaniu całego gniazda z bezpiecznikami. W e39 pod tym względem to był cud, miód i orzeszki.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W weekend poszła wymiana oleju Motul 8100 X-Clean 5W-40 z filtrem + dodatek Archoil 9100. Przed spustem oleju wlana jeszcze płukanka do oleju Liqui Moly.

W miarę sprawnie poszło tylko musiałem obczaić gdzie jest uszczelka plastikowej kopuły filtra oleju - inaczej to rozwiązane niż w e39. Tam było na gwincie a tutaj uszczelka jest wciśnięta w środku tej kopułki.


eZyh8tI.jpg?2


Na poniższym zdjęciu widać wystające "uszko" uszczelki, która trzeba chwycić jakimiś szczypcami i wyciągnąć z zagłębienia. "Uszko" jest na tym zdjęciu mniej więcej na godzinie 14-tej.

jWX4tgZ.jpg?2


yO2obkS.jpg?1


Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu zabrałem się za odświeżenie końcówek wydechu. Fabrycznie były z m-paka, czarne ale lakier był już na nich mocno zmęczony. Wcześniej znalazłem tylko chwilę aby je oszlifować i póki co tak zostawić bo musiałem jakiejś sensownej farby do tego poszukać. Myślałem o zakupie emalii żaroodpornej czarnej ale w wersji z połyskiem jest ich niezbyt wiele. W końcu padło na farbę w sprayu do malowania zacisków hamulcowych - czarna, z połyskiem, odporna na podwyższoną temperaturę. Wyszło ok.

EDIT: Ponieważ są pytania jaka to farba to konkretnie ta:

y28Cmng.jpg?1


Było:

IuTwdAr.jpg?1

2lcPXAi.jpg?1


Efekt finalny:

kM1r5Kl.jpg?1

uSIqSyA.jpg?1

2niFP0n.jpg?1

4Fh1J5E.jpg?1


Auto brudne bo ostatnio pogoda w kratkę - deszcz, słońce, deszcz, słońce.

Niedługo jednak zabieram się za detailing lakieru bo trochę nosi oznaki użytkowania na myjniach automatycznych. A że metalik w nim jest na bogato rzucony fabrycznie to czysty, ogarnięty w słońcu prezentuje się niesamowicie efektownie.

Pzdr.

Edytowane przez Manolito77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I taki był fabrycznie więc powrót do stanu właściwego. To co było kiedy auto kupiłem było nieakceptowalne - zmęczony lakier, utleniony i szaro-matowy.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Płukanka rzecz względna. Dodatek Archoil daje dodatkowy film w silniku, przez co zmniejsza tarcie elementów. Na pewno Archoila polecam. Płukanka do oleju to już rzecz umowna i zależy od podejścia właściciela. Płukankę do oleju wrzuciłem ponieważ nigdy tak na prawdę nie wiadomo co lał poprzedni właściciel i jak długo na tym jeździł.

Archoila zalewałem pod koniec eksploatacji także do poprzedniego auta.

Teraz jeszcze dodaję do paiiwa inny dodatek Archoila - warto o nim poczytać (jest także wersja do benzyny).

2whdR9J.jpg?1

W dieslu natłuszcza paliwo, czyści układ (poprawia korekcje wtrysków) oraz wspomaga właściwą eksploatację / wypalanie DPFa.

U mnie przy korekcjach wtrysków się nie napracuje ale z ciekawości sprawdziłem w ISTA jakie są i zobaczę czy coś po tym jeszcze się poprawiły.

0dOq19X.jpg?3




Wczoraj mycie na myjni ręcznej i na to Finish Kare Hi 1000. Wosk może daremny bo za jakieś 3 tygodnie będę korygował lakier jednak szlag mnie trafia jak się syf klei do niezabezpieczonego lakieru więc przynajmniej przez te 3 tygodnie łatwiej będzie utrzymać go w czystości. Na plastiki nielakierowane (ramiona wycieraczek) wleciał kwarc DLUX.


nuOkM1l.jpg?2


dzg2qMr.jpg?2


22SJ4Ix.jpg?2


OIupchO.jpg?1


WhseUS5.jpg?2


kU7Tg5t.jpg?2


r0iP0ML.jpg?2


vPg68Cx.jpg?1


Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AR6900 to na prawdę dobry specyfik. Chwalą go bardzo również ci, którzy wcześniej dodawali do paliwa olej 2T i ten specyfik dał jeszcze lepsze rezultaty - bo np lepiej eksploatował sie DPF, na co olej 2T nie miał wpływu.


Do auta wleciały jeszcze nowe łączniki staba - Lemforder. Wymiana dość łatwa. Trzeba jedynie zwrócić uwagę na ułożenie ich przy montażu bo nie są symetryczne - jedna z główek jest wspawana w pręt pod kątem i ona idzie na dół, do stabilizatora.

lhOGjud.jpg?1


Dodatkowo wleciał też filtr powietrza, a w kolejce czekają poduszki pod silnik - muszę z mechanikiem jakiś termin ugadać bo czasem zaczyna coś lekko postukiwać w momentach kiedy zwalniam albo ruszam i raczej nie jest to związane z zawiechą a właśnie z momentem kiedy buja silnikiem przy hamowaniu lub ruszaniu. Więc wlecą poduchy. Febi ale ie przyglądałem się specjalnie jakiego dokładnie producenta są faktycznie bo Febi to tylko pudełka.

TRC9zUN.jpg?1


Z racji, że planuję także korektę lakieru zakupiłem dużą butlę pasty, która testuję już od paru tygodni.

Do tej pory była grana pasta tnąca Menzerna FG400 (dość mocno cięła, pyliła delikatnie i dawała bardzo fajny połysk jak na pastę mocno tnącą). Jej miejsce zajęła teraz 3D Car Care ACA500 - tnie jeszcze mocniej i szybciej, nie pyli w ogóle, bardzo łatwo się zmywa, zostawia podobny połysk do FG400 i do tego fajnie pachnie (FG400 capi produktami nafto / ropopochodnymi).


19HMiio.jpg?1

Zakupiłem przy okazji gąbkę wykańczającą 3M bo świetnie mi się nią pracuje i jest bardzo trwała. Do tego jeszcze 2 'rapitografy lakiernicze' bo parę odprysków na zderzaku jest więc przy korekcie lakieru (za jakieś 2-3 tygodnie) przy okazji uzupełnię te ubytki, żeby tak oka nie targały białym podkładem.


Czekam na jeszcze jedną paczkę ale to dopiero jak będzie w domu pokażę co jeszcze będzie gmerane w aucie. :)


A na koniec - jak być ORYGINALNYM (na parkingu koło mnie stoi podobna F11 i ma coś takiego na klapie). :D :D :D

SRoaidc.jpg?1

Może właściciel chciał podkreślić, że jest z Wrocławia. :D


Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Płukanka rzecz względna. Dodatek Archoil daje dodatkowy film w silniku, przez co zmniejsza tarcie elementów. Na pewno Archoila polecam. Płukanka do oleju to już rzecz umowna i zależy od podejścia właściciela. Płukankę do oleju wrzuciłem ponieważ nigdy tak na prawdę nie wiadomo co lał poprzedni właściciel i jak długo na tym jeździł.

Archoila zalewałem pod koniec eksploatacji także do poprzedniego auta.

Teraz jeszcze dodaję do paiiwa inny dodatek Archoila - warto o nim poczytać (jest także wersja do benzyny).

Miałem coś innego na myśli.


Płukanka - dlaczego by nie.

Dodatek do oleju - dlaczego nie, sam stosuje.

Olej - dlaczego przy takiej trosce o silnik (ponad podstawowym 'dbaniu' - bo coś więcej niż wymiana oleju) stosujesz tak słaby olej jak Motul ? Albo ... przeciętny.


Jeśli chodzi o Archoil 6900-D - tak, sam stosuje z tym że tutaj jest to że efekt widać raz - jak się zacznie używać. Też stosowałem oleje 2T i Archoil teraz, czasem 2T też zaleje.

Z 2T stosuje LM 1052. Na 2T trochę ciszej pracuje, ale ogolnie na Archoilu rzeczywiście jakby ciut lepiej.

Jak się go stosuje regularnie to człowiek się przewyczaja do cichej i kulturalnej pracy silnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W e39 zalewałem Milersa, Motule, Havoline, LM i szczerze mówiąc nie zauważyłem jakieś specjalnej różnicy w eksploatacji silnika. Tu zalałem akurat Motula ale wystarczy mi to, że jest poprawny pod względem wymagań specyfikacyjnych BMW. Nie będę popadał, że to jakiś niebezpieczny dla silnika olej itp, itd. Nie popadam także w szukanie olejów nie wiadomo jak drogich, kosmicznych itp, itd. Wymiany robię co 15 tys km i przy takim interwale ten Motul spokojnie daje radę. Auta też jakoś specjalnie nie pałuję i używam z głową bo to diesel a nie V8 na turbinie.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.