Skocz do zawartości

Laik pyta - 520d czy 530d?


shelterek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przymierzam się do zakupu nowego auta ze stajni bmw, mój tryb życia to 30% miasta i 70% trasy. Rocznie robię 60000 km. Chciałbym zapytać się użytkowników aut 520d i 530d w jakie dokładnie auto uderzać, bo zdecydowany jestem na diesla. Jak znaczące są różnice w spalaniu, jakie odczucia z jazdy. Jeżdżę różnymi drogami i zapewne wolałbym z xDrive. Znam różnice cenowe obu aut, interesuje mnie moc, przyspieszenie i spalanie. Bmw w swoich katalogach posiada nierealne raporty spalania, wolę zapytać Was. Jakie auto wybrać, żeby było bardzo zwinne i co chwilę nie tankować. Dodam, zawsze podróżuję z pasażerem + osprzęt około 100kg (taka praca). Będę wdzięczny za sensowne wskazówki. Jeżdżę obecnie xtrailem 1.6 podkręconym do 150km i to nadal muł, więc marzy się coś szybkiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W porównaniu do x-traila to chyba nawet 520d będzie rakietą..... A tak na poważnie, to przejedź się obydwoma silnikami. Różnica jest kolosalna. 520d dla mało wymagającego użytkownika pod względem przyspieszenia i elastyczności może być wystarczające. Natomiast jeśli masz trochę większe wymagania to niestety nie motor dla Ciebie. Rozsądnym kompromisem, w tym i cenowym, wydaje się 525d - no ale nie występuje w x-drive..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, ze porownòjesz dwa rozne samochody. Zdecydiwanie muuusisz przejechac sie obydwoma jesli zadajesz to pytanie. Odpowiedz sama sie nasunie. 2.0 spali mniej biz 3.0 o 2 3 litry, ale z drugiej strony 3.0 przy wyprzedzanih, przyspieszanih z kazdej predkosci odfruwa w porowbaniu z 2.0. Sa to zupelnie inne charakterystyki silnika oraz polka mocy oraz momentu obrotowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
530d bym odpuscil. Wedlug mnie albo budzetowo 520d, albo dolozyc te 15 tysi i 540d jesli koniecznie ma byc diesel. Jak kolega wyzej napisal 530i w naszym kraju tez jest wart rozwazenia a najlepsze to 540i jesli ma byc ogien.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny dylemat tzn. 530d za drogie ze względu na akcyzę, 520d za słabe (przynajmniej tak myślałem na etapie wyboru - bo tak wszyscy mówili) a 525d nie ma xdrive w wersji G30.

Ostatecznie kupiłem 520d z xdrive, o którym dowiesz się na tym forum, że nie jedzie a z xDrive to już w ogóle i w ogóle jest beznadziejne ;) i ... osobiście po 10 tys. km jestem bardzo zadowolony.

Oczywiście nie jest to najszybszy samochód ale w zupełności wystarcza do sprawnego jeżdżenia. W tym modelu moc i moment są oddawane z trochę inną charakterystyką niż np. w passacie czy mondeo. Nie występuje zjawisko wciskania w fotel i szarpania znane ze starszych albo dużo mocniejszych silników, więc do kierowcy nie dociera, tak jak dawniej, że turbo nagle zaczyna działać i następuje lekkie wciśnięcie w fotel. Charakterystyka jest tak liniowa, że ruszając np. na światłach ma się wręcz wrażenie , że nic się nie dzieje. Po prostu kulturalnie przyspieszasz. Jak zerkniesz w lusterka to jesteś daleko z przodu a ludzie kończą włączać pierwszy bieg...

Na autostradzie do 180km/h-200km/h jest bardzo sympatycznie, powyżej słabo jak w większości dwulitrówek.


Miałem przyjemność testować przez krótki moment 750d, które przyspieszeniem wręcz rozczarowywało. Dopiero później sprawdziłem, że to ma chyba poniżej albo coś koło 6s do setki. Po prostu tego nie czujesz.. nuda, nic się nie dzieje a pod maską walczą 4 turbiny ;) Także podejrzewam , że właśnie z powodu kultury przyspieszania wielu ludzi mówi, że 520d jest za słabe - bo "nie ma tego czegoś" jak przyciśniesz. No i faktycznie nie ma.

Dopiero rzut oka w lusterka pokazuje, że wśród cywilnych (podkreślam CYWILNYCH) samochodów - 520d jest bardzo sprawne.


Spalanie (dane zebrane jadąc na tempomacie, autostradą, po 10 km non stop z daną prędkością), opony 245/45/19", tryb sport , skrzynia w trybie D (nie S):

100km/h = 4.6 l / 100 km (obroty ok. 1500 rpm)

120km/h = 6.0 l / 100 km (obroty ok. 1800 rpm)

140km/h = 6.0 l / 100 km (obroty 2000 rpm)

160km/h = 6.9 l / 100 km (obroty 2200 rpm)

180km/h = 9.7 l / 100 km (obroty 2500-2600 rpm)


Tu od razu widać na jakie prędkości jest ten silnik optymalny. W cyklu mieszanym (Warszawa, Kraków, Katowice) realne spalanie oscyluje 6.8 - 7.3, zasięg na jednym tankowaniu 850-950 km (wchodzi 70l max).


Także moje wnioski są takie: jak chcesz być pierwszy spod świateł to automat sprawnie się ogarnie na tyle, że 2.0d wystarczy w większości przypadków, jak chcesz być szybki od 100km/h do 200 to 2.0d będzie za słabe czyli musisz się liczyć z potężną ujmą na honorze i zjechaniem na prawy pas i przepuszczeniem tej skody rapid z handlowcem za kierownicą - życie... Z drugiej strony jak źle trafisz to i 3.0d i 4.0d też będzie za słabe :) więc dyskusja trochę bez sensu.

Natomiast tak całkiem serio gigantyczną i niepodważalną zaletą przy takim wystopniowaniu skrzyni jest cisza w kabinie przy każdej użytkowej prędkości, mimo że to cały czas diesel.


Jeśli chodzi o xDrive - mam mieszane odczucia ponieważ gdy jest ciepło i sucho i jest aktywna kontrola trakcji to praktycznie nie jestem w stanie wrzucić tego samochodu w poślizg. Próbowałem na parkingach, na łukach i zjazdach z autostrady i nie ma szans - tyłem nie "zamieciesz". Da radę co najwyżej przegiąć z prędkością i będziesz wylatywał równo bokiem z zakrętu, bo zacznie działać prosta fizyka tzn. przyczepność straci tak samo przód jak i tył. Rozkład mas pod tym względem jest bardzo fajny i to zjawisko jest bardzo przewidywalne.

Sytuacja wygląda zupełnie inaczej gdy wyłączysz kontrolę trakcji i na zakręcie specjalnie zaczniesz cisnąć - próbowałem po deszczu na mokrej drodze - można latać bokiem jak się chce ale znowu przy tej długości i rozstawie osi nie poszalejesz za bardzo, bo trzeba mieć wyczucie zanim tył cię wyprzedzi. Poza tym ręczny jest elektryczny a ten samochód naprawdę nie do tego służy bez względu na to czy go nazwiesz sport czy m-pakiet czy nawet trampki założysz - rajdowe to to nie będzie.


Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem w wyborze ;)


EDIT: mam w rodzinie takiego X-traila 1.6 Przesiadka z niego nawet do 520d spowoduje, że będzie Ci się wydawało , że masz 800 koni pod nogą. Serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie samo auto i:

1. Potwierdzam co kolega napisał z tym, że Rapid czy Octavia od 140 do 220 jadą tak samo jak 520xd.

2. Odczucie nabierania prędkości w tym samochodzie jest tak słabe, że jadąc 540i wg subiektywnego odczucia nie jest lepiej niż w 520xd ale po liczniku widać, że to jednak inna klasa :)


Dodam od siebie, że przy tym silniku jazda na trybie Komfort 'zamula' znacznie i lepiej przełączać się na Sport, jak się chce szybko odjechać spod świateł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z grubsza tylko ten filmik coś pokazuje. Bo gdy 520d ma na zegarze 22 km/h to 530d... 1 km/h. Przed podjęciem decyzji jeździłem 520d, potem 530i a gdy spróbowałem 530d to nawet nie miałem wątpliwości. Gdybym miał kupić 2-litrówkę, to wybrałbym inną markę i zaoszczędziłbym jeszcze więcej. Zdecydowałem się na to auto przede wszystkim ze względu na R6.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

To już lepieje roczne 530d niż nowe 520d

Kupimy bez problemu za 230-250 tys.

530d to inna liga w porównaniu do 520d. Każde inne stwierdzenie to zaklinanie rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK zgoda ale Kolega pytał o nowy samochód, a nie używkę a ceny nowych samochodów niestety leczą z wielu marzeń


520xd = 236 800 pln,

530xd = 305 000 (68 200 drożej)

540xd = 321 300 (84 500 drożej)


Tymczasem na niemieckim konfiguratorze:

520xd = 53 200 eur

530xd = 60 400 eur ( 7200 eur drożej czyli ok. 30 tys. pln)

540xd = 66 700 eur (13 500 eur drożej czyli ok. 57 tys. pln)


wybór jest trochę prostszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Panowie a jak to jest z rozkladem mas? BMW podaje 50:50 ale dla jakiej wersji silnikowej? Przeciez miedzy najlzejszym a najciezszym silnikiem jest pewnie ze 150-200 kilo roznicy, ktore wedruje na przednia os. Jakis czas temu ogladalem porownanie g30 530i z 530d i testujacy zwrocil uwage, ze o ile na autostradzie lepiej jezdzi 530D o tyle na kretej drodze wiecej frajdy daje 530i bo jest odczuwalnie lzejsza i chetniej skreca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia mam do dyspozycji 520d, wrażenia:

- kultura pracy na R4 jak w nowym Volvo D4 = super, poprzednie dieslowskie BMW 20d to wyraźnie niższa półka

- jak wspomniał danielr brak wciskania w fotel sprawia wrazenie ze auto jest wolne ale spojrzenie na predkosciomierz wystarczy by zrozumieć że jest to mylne, mysle jak nie masz potrzeby bycia masowanym momentem podczas wyprzedzania to w trasy jest wystarczajace


ALE zastanowilbym sie nad 525d aby mieć ciut więcej funu, zastanow sie czy naprawde jezdzisz po zakretach w deszczu i sniegu z duzymi predkosciami, obecnie przy rwd systemy naprawde trzymaja auto w ryzach, wystarczy jezdzic z glową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze warto wziąć też pod uwagę koszty utrzymania. Sam przez moment zastanawiałem się nad 530d bo roczna jest nieznacznie droższa od 520d i idzie ją kupić za 250k ale niestety serwis droższy, wiadomo, dwa, ubezpieczenie. Nie wiem czy gość który mi to wyliczał ochu*ał czy jak ale za pełen pakiet przy 530d wyszło mi niemal dwa razy tyle a dodam że mam full zniżki i 18 lat kompletnie bezszkodowej jazdy. W ogóle przez chwilę zastanawiałem się też nad 530i patrząc na to co nasz kochany rząd wyprawia wprowadzając coraz to nowsze pomysły zakazów dla diesli. Ale przy 35 - 40kkm rocznie i przekalkulowaniu sobie wszystkiego na papierze wyszło że jednak 520d xDrive.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.