F30 po kolizji prosba o opinie 335xi WBA3B91030KV73745

[lamer]

Wątpię by ktoś z forum mający trochę oleju w głowie chciał kupić ten samochód.

Znam osobiście przypadek (stara historia wprawdzie) gdzie samochód był wystawiony w Niemczech jako "diebstahl" i w zasadzie zginął tylko sterownik silnika przez co nie da się odpalić samochodu do tego drobne uszkodzenia karoserii. Cena oczywiście okazyjna.

Handlarz kupił, zamontował sterownik, zaprogramował i... musiał kupić inny silnik w miejsce "zmasakrowanego". Brak sterownika miał tylko na celu ukrycie prawdziwej wady samochodu.

[jakub]

Wątpię by ktoś z forum mający trochę oleju w głowie chciał kupić ten samochód.

Znam osobiście przypadek (stara historia wprawdzie) gdzie samochód był wystawiony w Niemczech jako "diebstahl" i w zasadzie zginął tylko sterownik silnika przez co nie da się odpalić samochodu do tego drobne uszkodzenia karoserii. Cena oczywiście okazyjna.

Handlarz kupił, zamontował sterownik, zaprogramował i... musiał kupić inny silnik w miejsce "zmasakrowanego". Brak sterownika miał tylko na celu ukrycie prawdziwej wady samochodu.

 

Nikt Ci nie uwierzy. W starych historiach występowały gaźniki i cement ukryty w progach, a nie programowalne sterowniki....

Generalnie uważam, że bez ryzyka nie ma zabawy i zysków...ale trzeba to robić z głową. To auto ma dwa czynniki sugerujące, że biznes jest podwyższonego ryzyka.

Tuszowanie uszkodzeń zewnętrznych sugeruje, że handlarz wie co robi. Zadał sobie trud, żeby to lepiej wyglądało, a z drugiej nie poczynił nic żeby auto było na chodzie. Przypadek?

[aaben]

Tak, handlarz już zaryzykował i zyskał...

[lamer]

Nikt Ci nie uwierzy. W starych historiach występowały gaźniki i cement ukryty w progach, a nie programowalne sterowniki....

A to już wyłącznie sprawa "niktego" czy mi uwierzy czy nie. Znam więcej takich historii i nie są to zasłyszane gdzieś od kogoś "legendy ludowe". Ale to nie miejsce na uzewnętrznianie się z takimi rzeczami.