Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.


Kilka miesięcy temu miałem zmieniamy silnik, w poprzednim padła uszczelka pod głowicą. Od tamtego czasu co jakiś czas muszę uzupełniać płyn chlodniczy, raz na ok. 2 tygodnie jakieś pół litra. Miesiąc temu zauważyłem większy wyciek z okolic parownika, winowajcą okazała się niedokrecona opaska węża. Dwa dni temu po powrocie do domu i zgaszeniu silnika pod autem pojawiła się kałuża płynu. Zajrzałem pod spód, wycieku nie zlokalizowałem, płyn ściekał po misce olejowej. Kilka godzin później uzupełniłem stan (ok pół litra) i pojechałem do pracy jakieś 5km. Na miejscu pod autem znów pojawiła się kałuża. Po pracy rzuciłem okiem pod maskę żeby uzupełnić płyn a tam żadnych ubytków. W trakcie powrotu do domu autko się zapowietrzylo. Po ostygnięciu, dolalem płynu i odpowietrzylem układ. Pojechałem do mechanika a tam nic ani kropli, suchutko. Od tamtej pory spokój ale wiem że takie wycieki pojawiające się i znikające to nie jest coś normalnego.

Co to może być? Ja się nie znam ale nieśmiało stawiam na to, że węże, które prowadzą do parownika gazu, idą przez całą szerokość silnika, nad Vanosem, czyli wyżej niż korek zbiorniczka wyrównawczego. Czy przez to w układzie może się tworzyć zbyt wysokie ciśnienie i wywalać wodę?

Opublikowano
Wcześniej wywalało przez wąż przy parowniku. Został dokręcony. Teraz wywala przez wąż pod kolektorem. Wczoraj spróbowałem porządnie odpowietrzyć uklad, tj. odkręcilem korek przy chłodnicy i dwa odpowietrznik, włączyłem nawiew na maxa i zacząłem dolewać wody. Po tej operacji silnik, po odpaleniu pracuje nierówno, dusi się i krztusi. Co mogłem zrobić nie tak?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
te węże pod kolektorem padają jak silnik się zagrzeje. Miałem tak u siebie jak na autostradzie pasek mi się skończył. Węże kilka stów, tylko oryginały są + oringi, no i zwalanie kolektora. W sumie mi coś koło 1000 policzyli za wszystko.
Opublikowano
Wąż nie padł tylko w okolicach łączenia cieknie tak jakby była opaska niedokrecona. Dziwne jest to że jednego dnia nie ubywa ani kropli a drugiego jest kałuża pod autem. Silnik się nie zagrzał ani razu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.