Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej, mam na oku bezwypadkową e70 z potwierdzonym przebiegiem ponad 300tys. Dużo rzeczy wymienione. Jak myślicie czy jest sens pakować się w auto z takim przebiegiem. Pewnie ciężko będzie mi to sprzedać za 2 lata z przebiegiem 350 - o ile w ogóle.

Nie chciałbym się ożenić z nią na zawsze :D. Cofanie licznika nie wchodzi w rachubę.

Auto ma średnią cenę rynkową.

Co wy na to?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wszystko kwestia, za ile można kupić to X5. Ja w zeszłym roku sprzedawałem służbowe Audi 3.0 TDI quattro z udokumentowany przebiegiem 460 tyś. Km. Auto w idealnym stanie wizualno technicznym (sam głównie w trasy), ale cena sprzedaży dużo niższa, od ceny w ogłoszeniach. Szybko sprzedałem...
Benzyna zamiast krwi...
Opublikowano
Rok 2007. Fajnie wyposażona. Zrobiony rozrząd , kolektor ssący itp. Na razie sprzedający zszedł do 56 a ja się waham. Turbo i wtryski od nowości więc pewnie niedługo polecą. Jak mi zejdzie z ceny na 52 to ją wezmę. Głównie ze względu na bezwypadkową przeszłość i wyposażenie. A jak motor padnie to trudno kupię używkę (pewnie ok 3,5 tys wystarczy). Obawiam się tylko o X-drive bo nie bardzo wiem jak sprawdzić czy nie jest na wykończeniu.
Opublikowano
Wole taki przebieg niż na zegarze 240 tyś a w rzeczywistości 450 tyś . Nie kupisz Ty to kupi handlarz i tak dalej popchnie jako super okazje
Opublikowano
To ściemni że wymieniony silnik. Co za problem z lipną fakturą na silnik. Teraz to część wymienna, nie jak kiedyś wpisany nr w dowód rejestracyjny. Bierz, przynajmniej wiesz na co ewentualnie się szykować, a nie jak reszta społeczeństwa krzyczy że samochody to padlina bo przy przebiegu 200 tyś. wszystko pada, Dobrze się przysłuchaj, obejrzyj. Przyszykuj na pakiet startowy dla swojej pewności. Kupuj z głową bez emocji. A jak szukasz samochodu tylko na dwa lata, to sobie go odpuść.
Opublikowano
Nie odważy się cofnąć bo jest zarejestrowana w PL i przbiegi są w cepiku.

Zrobi w razie czego fakturę na wymianę liczników i ściemni ze wymieniał bo liczniki mu nic nie wskazywały, a przy wymianie licznika nie ma prawa ustalać faktycznego stanu licznika ,oczywiście mowie tu o wymianie poza aso,i tak koło się zamyka. Do puki nie będzie porządnych kar za to, to każdy będzie oszukiwał. Cepik hhhhaaaaaaahhhhaaa kumpel zapierdziela fokusem 6 lat i w Cepiku jest 118 tys przebiegu bo kupił go i nie naprawiał licznika i co roku przeglądy przechodzi tak to u nas jest, a diagnosta k...a nie widzi ze cos nie tak, a drudzy przed przeglądem myślą już o późniejszej sprzedaży i co roku robi 30 tys a cofa jak by zrobil 8 tys i tak działa cepik i sprawdzanie przebiegu :mad2:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja mam obecnie 265tys. Samochód od 6 lat w moich rękach (od 75k nalotu) serwisowany regularnie oleje na czas itp. Autko z 2007r 3.0d

Do tej pory z grubszych rzeczy wymieniłem wtryski(teraz wymieniam całe 6), wycięty DPF, regeneracja alternatora i w zasadzie poza jakimiś drobnostkami tyle...

DPF być może wyciąłem niesłusznie bo zrobiłem to chwile przez wtryskami a mogło być tak że wtryski puszczały i zalewało DPF i w zasadzie tyle... - spostrzeżenie be DPF jest takie ,że pali ponad litre mniej na 100km.Chip zrobiony przy 170kkm na bezpieczne 270KMi coś około 600niuta.

Auto doposażyłem prawie na maxa włącznie z el.wysuwanym hakiem i el.klapą. zmiana lamp na Poliftowe, CCC na CIC i jeszcze masa innych rzeczy i nie narzekam.


też wystawiłem teraz na sprzedaż ale zrobię jeszcze rozrząd i zostawiam. Co jeszcze mi może paść ? Turbo ? to 1000zł i spokój mam nadzieje na długo.


W zawieszeniu od nowości nie grzebane - bo nie ma potrzeby.

Jeśli przebieg jest prawdziwy to tez 300tyś naprawdę nie jest powodem do obaw.

56tyś zł. to bardzo dobra cena.

Opublikowano
:D Widzę kolego że masz już też auto " niesprzedawalne" bo według naszych kupujących musi mieć magiczne 180 tyś. Ja mam benzynę 3.0 si z 2008 i już 250 tyś. Chodzi rewelacyjnie. Wszystko robię na bieżąco i wymieniam na nowe. Ale magiczny przebieg :D . Sprzedałem E90 i pierwsze pytanie jaki przebieg. Akurat miała 152 tyś, więc poszła bez żadnego zająknięcia. Ale kupujący się pytał co do wymiany. Powiedziałem nic, bo przed sprzedażą wymieniałem olej, klocki, filtry, nawet olej w skrzyni do wymiany za 3 lata lub na 200 tyś. Dałem nawet nowy kabinowy do wymiany. Bo nie wiedziałem że się kupiec trafi. Nie chciałem jej sprzedać. Ale skoro się ktoś zjawił, to czemu nie. Masz, ciesz się z jazdy. Czasami ją widuję, aż micha się cieszy :D . Tu też tak samo. Mój ma jeździć. Zawieźć mnie z nad morza w góry i z powrotem i to bezpiecznie, bez przygód :D Ale takich ludzi jak my to chyba więcej nie ma :cool2:
Opublikowano
Jakby miała 250 to bym się nawet chwili nie zastanawiał. Miesiąc temu sprzedałem e61 z potwierdzonym 260 i auto było w b.dobrym stanie. Ale wiem że 300 to już jest bariera psychologiczna dla ewentualnych kupująych.
  • Moderatorzy
Opublikowano
Wszystko się sprzeda CCC czyli cena czyni cuda :) Bo trzeba pamiętać,że nawet jak mocno doinwestujesz w takie auto to tak czy siak będzie dużo tańsze od takiego z 200tys.km.
Opublikowano
a ja kupiłem z przebiegiem 250000 rok 2008 3.0si i mam już 310000km. zawsze wszystko na czas robione. tylko że najważniejszy jest przebieg bo jak duży to lipa hehe nie jedno z większym przebiegiem jest dużo lepsze od jakiegoś kapcia z magicznym 180000
  • Moderatorzy
Opublikowano
Tak czy siak musi być dużo tańsze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.