Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy
Opublikowano
H&R fajnie siada ale widziałem na bimmerpost temat o tym ze potrafią dobić i uszkodzić mocowanie amortyzatora :? Dlatego wybrałem Eibacha i ani milimetra niżej niż 20 mm nie siadło..
  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Ok :) ja juz umowiony na wrzesien jestem ze zmiana. Tylko teraz kumpe mnie straszy ze naped dostanie w dupe, przeguby, i zmiana geometrii calego auta. Jest czym sie przejmowac czy to przesada?
Opublikowano

Znalazlem taki artykul :

 

Po zamontowaniu niższej sprężyny seryjny amortyzator już „na dzień dobry” ma inaczej niż przewidział konstruktor zawieszenia ustaloną wysokość. Jest ściśnięty mimo, że nie pracuje, mniej więcej o tyle milimetrów, ile producent sprężyny przewidział obniżenie auta. Załóżmy, że amortyzator od położenia wyjściowego do maksymalnego ugięcia zawieszenia ma skok 150 mm. Jeśli założymy sprężynę obniżająca auto o 40 mm to na wstępie tracimy te 40 mm ugięcia. Wtedy amortyzator ma już tylko 110 mm ugięcia. Jednak nie to jest najgorsze. Konstrukcja zawieszenia, a zwłaszcza amortyzatora zakładała, że na nierównościach amortyzator będzie pracował od 0 do mniej więcej 100 mm wartości ugięcia. Wyższe wartości ugięcia przewidziane są już do ekstremalnie dużych obciążeń. Tymczasem zmieniając jego wstępne położenie nie tylko zabieramy część ugięcia, ale też zmieniamy charakterystykę pracy amortyzatora, który mimo, że teoretycznie nie pracuje, to tak naprawdę jest w stanie ciągłej pracy. Jest częściowo zamknięty, mimo, że nie tłumi nierówności. To z kolei sprawia, że jeżdżąc po niewielkich wybojach amortyzator pracuje w zakresie przewidzianym dla dużych wybojów, czyli tłumi zupełnie inaczej niż zakładał to jego konstruktor. Owszem, amortyzator dzięki większej twardości sprężyny będzie pracował w mniejszym zakresie, ale to również nie wpłynie pozytywnie na zachowanie pojazdu, bowiem nie jest on dostosowany do takiej pracy.


Działa to też w drugą stronę. Podczas szybkiej jazdy po nierównościach często dochodzi do otwierania się zawieszenia. Na przykład, szybki najazd na poprzeczny wybój powoduje najpierw duży ścisk zawieszenia, a później, gdy koła miną już wybój, zawieszenie się otwiera. Otwarcie zawieszenia ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa, bowiem utrata kontaktu kół z nawierzchnią po najechaniu na wybój to jednocześnie utrata przez krótki czas trakcji. Problem pojawia się, gdy do seryjnego amortyzatora założy się krótszą sprężynę. Nie jest to sytuacja codzienna, ale może się zdarzyć. Gdy amortyzator się otwiera, sprężyna go nie ogranicza. Jednak jej długość (seryjnej sprężyny) jest dopasowana do maksymalnego otwarcia. Gdy w gnieździe znajdzie się krótsza i twardsza sprężyna, a amortyzator się otworzy ponad pewną granicę, sprężyna może wypaść ze swojego gniazda, a to już może oznaczać całkowitą utratę panowania przy ponownym zamknięciu się amortyzatora.

Efekty zmiany sprężyn na krótsze i twardsze

Efekty zazwyczaj nie przynoszą nic pozytywnego. Generalnie w normalnym samochodzie do codziennej jazdy jest to kompletnie bezsensowna operacja. Jednak szczerze odradzam to również amatorom szybkiej jazdy. Początkowo osoby zmieniający sprężyny na krótsze i twardsze są zachwycone widokiem obniżonego samochodu, który na dłuższą metę może przesłonić im efekt w postaci gorszego prowadzenia. Choć trzeba przyznać, że początkowo może być zupełnie inaczej. Nagle auto staje się sztywniejsze, bardziej zwarte, szybciej reaguje na ruchy kierownicą, mniej przechyla się na zakrętach, a podczas hamowania przód nie nurkuje jak przed zmianą. Problem w tym, że seryjny amortyzator zmuszony do zupełnie innej pracy bardzo szybko traci swoją pierwotną charakterystykę i zdolność tłumienia nierówności, a także bujania karoserii. Zachowuje się tak, jakby przez długi czas auto było przeładowane. Nie potrzeba dużo czasu, by amortyzator wykazywał oznaki zużycia. Najczęściej radość z twardszego zawieszenia kończy się po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów.


Dzieją się wtedy różne rzeczy, ale szeroko pojęte złe prowadzenie to najlepsze określenie. W zależności od rodzaju auta i zawieszenia dochodzi do myszkowania, samochód fatalnie jeździ w koleinach i na nierównościach, zachowuje się nieprzewidywalnie przy niewielkich nawet zmianach powierzchni drogi. Zjawisko się pogarsza gdy koła są duże, a profil opony niski. Pogarsza się praca amortyzatorów, wydłuża się droga hamowania. Jednym słowem auto prowadzi się źle na nierównych drogach, czyli wykazuje typowe objawy dla mocno zużytych amortyzatorów.

 

Moglibyscie sie do tego odniesc ?

Opublikowano

NIestety to prawda.


Ja założyłem sprężyny przy przebiegu ponad 100 000 km (piszę o tym bo to pewnie tez miało znaczenie dla amorków). Przeżyły tydzień. NIe ma tego złego co by na dobre ..... założyłem najlepsze bilsteiny i jest sztywno, pewnie i super.


Wada - jest naprawdę twardo i trzeba uważać na dziury bo jak czasami dobije:-)


Po roku i ponad 30 000 km polecam. Jedyny problem to przedni zderzak, właśnie będę lakierował od dołu bo jak się zapomnisz to zahaczasz. No i zapomnij o parkowaniu na chodnikach z jakimkolwiek krawężnikiem.

Pozdrawiam


Maciek

  • Moderatorzy
Opublikowano

Ja zakładałem na prawie nowe amory i nic się nie dzieje a minęło ponad dwa lata.

Artykuł mówi o dwa razy niższych sprężynach to raz, dwa że może i owszem, amory zużyją się szybciej ale mówimy o kilkudziesięciu tysiącach kilometrów, nawet jak za 3-4 lata trzeba było je zmienić to imo i tak lepsze niż jazda z dziurami jak w suvie :|


Nawet na tym forum wiele osób założyło eibach do f30 czy f32, myśle ze powinieneś korzystać z ich opinii a nie z artykułu który jest 150% przesadzony. Apropo „dobijania” to nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, ani teraz kiedy mam -20mm ani wcześniej kiedy w F20 miałem -35mm.

Opublikowano

Randall bardzo cenie sobie Twoje wypowiedzi bo widac ze wiesz o czym piszesz i do tego masz to o czym ja mysle :) nie ukrywam ze troche sie obawiam tego zabiegu, nie wiem czego sie spodziewac, dlatego szukam pelno opini zeby byc przygotowanym. Mowisz ze sam montowales i nie zalujesz i nic sie nie stalo z rzeczy wymienionych w tym artykule? Planuje auto po 4 latach sprzedac, bedzie mialo max 60kk km jakos. Dwa pytania:

Jedyne co moze przez te sprezyny kleknac to amory? Czy poprostu glownie amory?

Czy jak amory klekna to na gwarancji je wymienia ? Czy nawet nie probowac ?

  • Moderatorzy
Opublikowano

Moim zdaniem tylko amory są narażone na większe zużycie. Ja mam teraz prawie 50k i żadnego zużycia nie zauważyłem. Ty masz chyba EDC wiec nawet jakby wyjątkowo cos się stało z amorem (nie jest tani) to przed wizytą w ASO możesz założyć fabryczne sprężyny lecz pisze to jako ostateczność :) pozdr.


Edit: doczytałem ze masz jednak pasywny zawias wiec tym bardziej nic nie będzie, zresztą zakładam że jeżdżąc na 20” chociaż cześć dziur starasz się ominąć :)

Opublikowano

Staram sie omijac co moge, ale czasem nie da sie ominac tego pola minowego :D


Wiec generalnie mowisz zeby zakladac i nie bac sie nic ? :) do poczatku wrzesnia mam czas z decyzja

Opublikowano

Dostalem oferte z salonu:


1. Amory Bilstein B8 + Eibach Pro-Kit ( -20mm przod -10mm tyl ) 3490zl + montaz

2. Zawieszenie B16 z regulacja wysokosci i regulacja tlumienia drgan

A - 30-50mm ( sportowe )

B - 10-30mm ( komfortowe )

11000zl + montaz

Rozumiem ze to drugie to gwintowane zawieszenie?


i dostalem info ze nawet u nich to robiac strace gwarancje na zawieszenie, no coz, w takim razie sam zakladam sprezyny same :) Liczylem ze w salonie robiac modyfikacje dadza mi gwarancje...:)

Opublikowano

Panowie w mojej 4ce ponoc wystepuja male drgania na postoju przy wlaczonej klimie i do tego sa male skoki obrotow. Filmiki wrzucam dla pogladu.

Moja dziewczyna mowi ze jak wylacza klime wszystko jest ok, czytala gdzies fora i mowia ze to przez klime ( mnie niestety nie ma w kraju ).

Cos groznego ? do ASO podjade jak wroce czyli za 3tyg jakos


https://m.youtube.com/watch?v=FAXXFceeAbI&feature=share


https://m.youtube.com/watch?feature=share&v=kBe2Tzvjd0A

  • Moderatorzy
Opublikowano

Nawet w 2.0 klima nie daje aż takiego obciążenia żeby to zauważyć na obrotomierzu więc to dziwne.

Za to gdy odpalam auto zimne nad ranem to przez pierwsze kilka sekund chodzi tak nie idealnie równo ale przeczytałem o tym cały internet i tak ma być.

Opublikowano
No to w czwartek auto jedzie do ASO... skoki w obrotach sa coraz wieksze, drgania mocniej wyczuwalne a klima jakby przestala chlodzic... Pewnie sprezarka do wymiany...? Zobaczymy co powiedza w ASO :)
  • Moderatorzy
Opublikowano
Całkiem możliwe. Dawno temu jak w e46 zatarła mi się sprężarka to podobnie się zaczęło, falowanie obrotów, przygasanie, aż w końcu pasek klinowy zaczął się palić bo sprężarka stanęła w miejscu :lol:
Opublikowano
Jest wstepna diagnoza z ASO. Pompa elektryczna od klimy nie zalaczala sie poniewaz okazalo sie ze jest za malo plynu chlodniczego i auto sie przegrzewalo co skutkowalo ze komputer wylaczal klime aby nie zmniejszyc pobor energii. Czesci zamowione (jakie?), plyn chlodniczy pewnie uzupelnia. Po tej operacji beda diagnozowac dalej zeby nie bylo akcji ze to tylko jedna przyczyna.
Opublikowano

No i auto wrocilo z ASO. Sprezarka mechiniczne uszkodzenie miala - jakis kamyk albo robak niby... Zamontuja kratke ochronna zalecana przez BMW jak przyjdzie im.

Jedyne co mnie zastanawia to fakt ze auto wrocilo z 33km przebiegiem wiekszym niz oddane bylo :shock: :?: Nie wiem czy jest jakies uzasadnienie takiego przebiegu ?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Na zapytanie o przebieg dostaniesz odpowiedź jazda testowa, czy nie ubywa płynu, czy auto nie przegrzewa się i klima działa itp. Nie jestem mechanikiem, ale moim zdaniem jazda testowa uzasadniona.
Benzyna zamiast krwi...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Kratka zamontowana wszystko ok.


Wymieniony olej na zyczenie przy przebiegu 14k okolo.


Bylem ostatnio na Drag race w Makowicach i powiem ze jestem w szoku i bardzo zadowolony.


Czas na 1/4 - 12.9


Scigalismy sie z: Corvetta C7 ( nie wiem w ktorym silniku tylko ), BMW M3 E92, BMW 140i. Wszystkie te auta przegonilismy na 1/4, 140i 3 razy nawet :) Jestesmy bardzo zadowoleni z wynikow :) Szkoda ze uplasowali nas w grupie Turbo/Kompersor AWD, wiec scigalismy sie w fazie turniejowej z takimi autami jak GTR, S8 zrobione na 700koni, S AMG na 700koni i cos tam jeszcze bylo pod 600 koni :P Wiec niestety nic nie ugralismy, bo jak z takimi potworami sie scigac :D


Teraz przyszedl plan aby dokupic:

Splitter przedni ( orientuje sie ktos czy ten matowy od 3ki pasuje do 4? Kosztuje ponad polowe mniej niz Karbonowy do 4... a do 4 przewidzieli tylko karbon :/ )

Dokladki progowe

Folia na auto w kolor Yellow Austin + czarny / karbon dach. Ma ktos tak zrobione auto i moze pokazac jak siadlo? I czy orientujecie sie ile to moze kosztowac?

  • Moderatorzy
Opublikowano

Gratulacje :)


Kup splitter przedni matowy w zamienniku za ułamek ceny oryginalnego, spasowanie jest takie samo jak oryginalnego (który też nie jest idealny). Zobacz w galerii u pani_E, ona również brała zamiennik. Naprawdę za ten element szkoda przepłacać, chyba że komuś zależy na karbonie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.