Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wujek -Nie zgodze się,że 318 i 320 beda bardziej zaniedbane niż 3 z R6 . R4 kupują nie tyle biedniejsi lecz raczej spokojniejsi kierowcy.

Ja wychodze z założenia że jak ktoś kupuje emeryten wozik 318 i 320 to go nie zakatuje a jak ktoś ma zapędy do 300 koników i płacie za nie wiecej to raczej to wykorzystuje i lata bokami :mrgreen: wiadomo to kusi.

 

Masz pelne prawo sie niezgodzic ;)

A ja sie niezgadzam z Twoim niezgodzeniem :twisted:

 

Ale to temat rzeka i autora watku nie ma co tutaj zanudzac jakismis watkami pobocznymi ;)

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ja tez szukalem e90 w benzynie jakies 3 lata temu. Przejechalem sie 2.0 150km w automacie i natychmiast mi przeszlo. Auto mulowate wedlug mnie za ciezkie na taka moc. Pewnie automat je zamulal troche ale bez niego nic bys nie robil tylko wachlowal lewarkiem.

W koncu zakupilem 330i 256km n52. To chyba najmniej awaryjny silnik w e90 przynajmniej z tego co czytalem w necie i z autopsji. Niestety spalanie 15 w miescie to norma. Trasa 10 jak ktos sie lubi meczyc. Mi w trasie pali 12-13. Klocki tarcze itp wieksze niz w 2.0 wiec i koszt wiekszy.

325i pali praktycznie tak samo wiec jesli kierujesz sie kosztami benzyny to 3.0 bedzie o 50% wiecej palic niz 2.0.

Wedlug mnie opinie ze koszty zwiazane z r6 beda nieznacznie wyzsze niz z r4 to troche bajki.

 

Pozdrawiam

Szymon

Opublikowano

Mi 325i też pali do 15 w mieście. Jak nie ma korków to min 13.

W trasie jechałem raz i to bardzo emerycko. Komputer na całej trasie pokazał 7,8 ale myślę, że to ok 8,5-9 litrów w realu.

 

Z tego, co czytałem tutaj to rzeczywiście 3.0 R6 jest dosyć niezawodne. Czasem cewki padają, zdarzają się wtryski. I w nowszych elektryczne pompy wody. Ale to raczej nie są gigantyczne koszty.

 

Moim zdaniem te silniki nie są ekonomiczne. 15 litrów w mieście na te rozmiary auta to wydaje się jednak dużo. A do 10-12 po mieście to nie ma opcji zejść.

Opublikowano
Ja tez szukalem e90 w benzynie jakies 3 lata temu. Przejechalem sie 2.0 150km w automacie i natychmiast mi przeszlo. Auto mulowate wedlug mnie za ciezkie na taka moc. Pewnie automat je zamulal troche ale bez niego nic bys nie robil tylko wachlowal lewarkiem.

W koncu zakupilem 330i 256km n52. To chyba najmniej awaryjny silnik w e90 przynajmniej z tego co czytalem w necie i z autopsji. Niestety spalanie 15 w miescie to norma. Trasa 10 jak ktos sie lubi meczyc. Mi w trasie pali 12-13. Klocki tarcze itp wieksze niz w 2.0 wiec i koszt wiekszy.

325i pali praktycznie tak samo wiec jesli kierujesz sie kosztami benzyny to 3.0 bedzie o 50% wiecej palic niz 2.0.

Wedlug mnie opinie ze koszty zwiazane z r6 beda nieznacznie wyzsze niz z r4 to troche bajki.

 

Pozdrawiam

Szymon

 

o i to jest pierwsza dobra prawdziwa opinia o 330i , to super silniki ale o spalaniu rzędu 9-10 litrów to między bajki. MIałem okazję smigać 330i w X3 i spalanie było rzędu 12-15. No chyba,że w trasie pojedziesz 70km/h i będą Cię ciężarówki wyprzedzać.

Opublikowano

Witam,

 

Przeczytałem spokojnie cały ten wątek i doskonale rozumiem jego autora. Jestem przekonany że będzie mu się doskonale jeździć 320i czy nawet 318i. Pamiętajcie Panowie aby mieć odpowiedni punkt odniesienia, a mianowicie spójrzcie na auta benzynowe parę lat temu typu Ford Mondeo (sporo większy od trójki) z 2.0 140KM, a można mieć również 1.8 125KM, VW 1.8 125KM, Ople z tych roczników z 1.8 mają 140KM, Citroen 1.8 127KM a 2.0 140KM,Toyota, Nissan itd...

 

Chciałbym Wam zwrócić uwagę że auta większe, cięższe mające mniejsze motory dają radę...(poczytajcie opinie!). BMW jest mniejsze i pewnie nieco lżejsze od wymienionych wyżej a silniki benzynowe ma mocniejsze i ich osiągi lepsze. Moim zdaniem to powinien być jakiś punkt odniesienia.

 

Jak rozumiem od każdego BMW oczekuje się osiągów, ale to błąd. Owszem szereg modeli tej marki ma mocne motory ale duża część ma zwykłe silniki, które są i tak mocniejsze (sprawniejsze) od innych aut (przykład powyżej). Tak więc na 100% da się tym 318i-320i przyjemnie jeździć!

 

Co do R6, to sam takim jeżdżę i w Warszawie pali mi średnio 12,4l (manual) bez specjalnego oszczędzania ale i bez szaleństw (obroty raczej w granicach 4 tyś)... Więc się da. Miałem wcześniej mocne diesle (np. Mazda6 GH Sport 2,2 185KM, która paliła 8,5-9l/100KM) i słabe benzyny (np. C4 Picasso 1,8 127KM spalał w podobnych warunkach 11-12l) i 3.0 benzyna to mój jak najbardziej świadomy wybór bo jak się okazuje realne spalanie między 2.0 a moim jest w zasadzie takie samo...

 

Wybór należy do Ciebie.

Opublikowano
Mam BMW320i n46 150km 2007r i jestem z niej zadowolony ,do zwykłej jazdy mi te 150 km wystarcza w zupełności ,aktualny przebieg 132tyś zero problemów ,mam ją od pół roku,auto sprowadziłem z Niemiec za 43tyś ,sprawdzone przed kupnem ,nie bite,stan idealny ,miałem okazje kupić podobną taniej ale miałem wcześniej e 46 ,które było uderzone ,kupe problemów potem z takim autem ,lepiej dopłacić ale kupić auto bezwypadkowe ,serwisowane i zadbane,spalanie w mieśćie około 10l ,w trasie przy prędkości 120km/h 6 l średnio 7,5l myśle że nie jest tak żle ,ogólnie polecam te auto z tym silnikiem,ale trzeba się przejechac też innymi mocniejszymi jednostkami,żeby mieć porównanie.
Opublikowano

Bardzo dziękuję za wszystkie wpisy i proszę o jeszcze, jeśli ktoś ma benzynę pomiędzy 318-325i, jeśli chodzi o spalanie. Jak widzę, realne spalanie 325 w trasie to 8-9 a w mieście nawet do 15, co mnie trochę przeraża, ale jeszcze popytam innych, którzy mają. W każdym razie bardzo dziękuję za niektóre rzeczowe i konkretne wypowiedzi - gadałem wczoraj z właścicielem 320i z 2005, 100 tys przebiegu - pali mu 8 l a na pewno spaliłaby mniej, jak stwierdził, bo mieszka w bardzo górzystym terenie - i nie miał z autem kompletnie żadnego problemu, oprócz standardowych wymian.

 

Czy szarpnę się na mocniejsze R6 - nie wiem, muszę uwzględnić kilka czynników - a na pewno przejechać się 320 aby być może stwierdzić, że mi to wystarczy. Niektórzy tutaj snują katastrofalne wizje, jak to 320 są mułowate. Szału nie ma, ale niektórzy po prostu brak w Polsce autostrad zastępują sobie KM pod maską i możliwością wciśnięcia pedału gazu pomiędzy wioskami. Znam takiego, który ma Audi R8 chyba z 1999 roku, 4,2 litra motor, spalanie od 13 przy spokojnej jeździe, do 20 przy dynamicznej. Można, tylko po co - znaczy w Polsce nie ma gdzie tego wykorzystać.

 

Spalanie: mój ojciec ma Renault Grandtour z 2004, coś koło 115 KM. Poprzeglądałem trochę porównywarki zużycia paliwa i jestem w szoku. Średnio w trasie ludziom wychodzi 7,5 a w mieście 9,5. A ja spokojnie na krótkich trasach wykręcam 6 litrów (zimą litr więcej) - po mieście max 7,5. Ludzie mają ciężkie nogi i nie chcą, lub nie potrafią ekonomicznie jeździć (tu się zgodzę z przedmówcami, że w dużych miastach, jak Wawa nie da zejść z paliwem). Przy ultra spokojnej jeździe można w lato zejść tą Renówką do 5,7.

 

Więc na pewno będę miał ciężki orzech do zgryzienia: zaryzykować z mocniejszą jednostką, czy 320 wystarczy. Z drugiej strony 320 można spokojnie kupić z niskim przebiegiem, nawet poniżej 40 tys km (rocznik 2009) - 325 to już wyższe przebiegi.

 

Co do spalania, spójrzcie proszę na stronę: http://www.spritmonitor.de - to bardzo dobra porównywarka

Opublikowano

Mam dwa samochody z 2-litrowym silnikiem N43 - 318i (143KM) i 116i (122KM). Oba w automacie.

 

Oba samochody jezdza glownie do pracy i z powrotem.

3-ka jezdzi glownie na odcinkach po ok 60km z czego glownie ruch pozamiejski. Spalanie ponizej 0C to ok 7,4 l/100km. Powyzej tej temperatury i jadac tylko troche spokojniej spokojnie schodze do 7 l/100km.

 

1-ka jezdzi glownie na odcinkach po ok 25km. Ruch mieszany z przewaga pozamiejskiego. Spalanie tu trzyma sie na ok 7,8 l/100km.

 

Nie uwazam zeby samochody byly mulowate. Byc moze rzeczywiscie nie nadaja sie do wyprzedzania ocierajacego sie o granice zderzenia czolowego. W pozostalych wypadkach nie ma zadnych problemow.

Jesli boisz sie tego, ze slabo bedzie wciskac w fotel to bierz wiekszy silnik bez automatu. Automaty nawet w nowych 320d coupe likwiduja efekt "wcisniecia" w fotel.

 

Przez ostatnie 2 lata jezdzilem najrozniejszymi wariantami 1-ek, 3-ek, 5-ek, X1 - zarowno z silnikami diesla jak i w benzynie, z automatami i bez. Na marginesie SIXT przyslal mi juz z tego powodu swoja zlota karte, mimo, ze to BMW placilo za auta.

Cudow tutaj nie ma. Jesli interesuje Cie male spalanie to diesle.

Jesli chcesz wiecej adrenaliny to duze motory i jesli mozna to bez automatu.

Mniejsza benzyna nie ma ani jednej ani drugiej zalety. Za to w krajach gdzie podatki placi sie od pojemnosci silnika, utrzymanie tego samochodu kosztuje mniej (wazne jest tu tez ubezpieczenie).

 

Ja sobie chwale. I mimo dosc niskiego spalania wcale nie jestem zawalidroga.

 

Radze Ci odfiltrowac wszystkie emocjonalne wypowiedzi. Czesto niepodparte niczym innym niz przekonaniami poszczegolnych osob. Mnie najbardziej zdziwila wypowiedz o oszczednosciach w eksploatacji na "tanich" samochodach.

Jestem przykladem tego, ze jest dokladnie odwrotnie. Olej lepszy od standardu serwisowego wymieniam co 15-17 tys. km.

Rownie dobrze moglbym napisac, ze Ci co sie rzucili na drozsze warianty wozow i splacaja teraz duze kredyty lub leasingi nie maja kasy na wymiany oleju... Tylko ta opinia tez bylaby wyssana z palca.

 

Nie dla wszystkich samochod jest obiektem kultu i najwiekszym zyciowym wydatkiem. Czesc osob wybiera BMW ze wzgledu na zwykle upodobanie i mozliwosci finansowe. W tym rachunku czesc z tych osob uwzglednia tez inne wydatki zwiazane z posiadaniem samochodu.

Duzy serwis 3-ki kosztuje u mnie ok 3500pln. To ok 7000 km przy tutejszych cenach benzyny i moim poziomie spalania.

 

Przejedz sie kiloma samochodami i przekonaj sie sam. Mysle, ze to da Ci odpowiedz na pytanie ile mocy jest Ci potrzebne.

Wroc wtedy z pytaniem o koszta utrzymania wozu a kompetentne osoby napewno Ci odpowiedza.

 

Pozdrawiam i zycze powodzenia w zakupie!

-------------------------------------------

pozdrawiam

obara

Opublikowano

Wydaje mi sie ze skoro zalozyciel postu w co drugiej swojej wowiedzi podkresla ze potrafi ekonomicznie jezdzic i sprawia mu to frajde, to. 2 litrowy motor bedzie absolutnie wystarczajacy. Nie ma po co testowac r6 bo tam pewnej granicy spalania nie przeskoczysz. Sa ponadto drozsze w zakupie i ciezko je znalezc w rozsadnym stanie. Wydaje mi sie ze 150km motor i dobre wyposazenie bedzie najlepszym wyjsciem. Odpuscil bym takze automat bo on ograniczy znacznie mozliwosci eco drivingu.

 

Reasumijac odpusc r6 bo to sa smoki niestety.

Odpusc automat bo to wygoda ale kosztem spalania i przy slabszym silniku osiagow.

Poszedl bym w mocniejsza wersje 2 litry 150 km ze wzgledu na brak roznic w spalaniu i cenie zakupu.

Poszukal bym tez bogato wyposazonego auta bo po cos kupujemy bmw.

 

Pozdrawiam

Szymon

Opublikowano
Mam dwa samochody z 2-litrowym silnikiem N43 - 318i (143KM) i 116i (122KM).

Pozdrawiam i zycze powodzenia w zakupie!

 

Bardzo dziekuję za wypowiedź. Co ciekawe, ze strony spritmonitor.de właśnie wynika mniej więcej takie spalanie jak mówisz. Obecnie więc skłaniam się do wersji 320i - ze względu na 27 KM więcej lub 325i - co mnie dziwi - tutaj ludzie (nie mówię o mieszkańcach Wawy, bo ta jest katastrofalnie zakorkowana) nie potrafią 325 zmieścić się w 10 l w spalaniu - tymczasem ze strony sprit monitor wynika, że i owszem, jakoś się da i to w prawie wszystkich przypadkach. Ta rozbieżność spalania mnie bardzo dziwi - jedni twierdzą, zapomnij - spalanie pomiędzy 12-15 - a tutaj ludzie robią tysiące kilometrów i spalanie mieści się do 10. Jeżdżę bardzo często jako pasażer na Śląsk i dużo rozmawiam i obserwuję. Jestem niemal pewien, że tak gigantyczne spalanie w mieście, na rondach, etc jest spowodowane nogą kierowcy i chęcią gwałtownego przyspieszenia (potem znowu hamowanie i znowu przyspieszanie )i tak w kółko). Chodzi o to, aby poznać prawdę na dany temat - bo jeśli są ludzie, którzy potrafią zrobić 10 l, to będę się zastanawiał.

 

Co do kosztów - jak sądzisz, czy jest duża różnica pomiędzy utrzymaniem 320i a 325i? Jeśli tak, to jaka, z czego wynika (droższe opony o wyższym współczynniku? lepszy olej? droższy serwis i części?) Paliwo to jedno, reszta, to drugie, bo jeśli różnica byłaby niewielka, to może warto.

 

Wydaje mi sie ze skoro zalozyciel postu w co drugiej swojej wowiedzi podkresla ze potrafi ekonomicznie jezdzic i sprawia mu to frajde, to. 2 litrowy motor bedzie absolutnie wystarczajacy. Odpusc automat bo to wygoda ale kosztem spalania i przy slabszym silniku osiagow.

 

Tak, potrafię. Ale też jestem facetem i jak każdy facet chciałbym mieć mocny samochód, ale też kalkuluję, czy jeśli mój portfel pociągnie 10l spalania (które jak widać da się osiągnąć nawet przy 325i) to co z resztą kosztów, o ile one by wzrosły w stosunku do 320i.

 

Oczywiście, automat odrzucam definitywnie - 1 litr spalania więcej za darmo. I dodatkowe koszty napraw i serwisu automatycznej skrzyni (nie ma się co czarować, normalnie myślący człowiek wie, że musi co kilkadziesiąt tysięcy wlać nowy olej, a słyszałem też, że skrzynie potrafią padać koło 150 tys, ale to już Wy wiecie najlepiej)

 

EDIT: obliczyłem ilość paliwa na 20 tys kilometrów - przy założeniu 7l przy 320 i 10 l - różnica od 1000-1500 E - i tu już ja muszę sobie odpowiedzieć, czy mnie będzie stać.

Wlasnie kolega mi powiedział, że ma e46, 325 xi (napęd na 4 koła), owszem, spala i 13 - ale przy spokojniejszej jezdzie miesci sie do 10 l.

Opublikowano
Zaraz zresetuje swoja i w sobotnie popolidnie przejade sie po miescie bo akurat musze polazic po markecie. Typowo zwroce uwage na ekonomie i bede jechal najdelikatniej jak sie da. Po powrocie wrzuce wynik bedziesz mial poglad na r6 -1 czy 2 litry ze wzgledu na automat.
Opublikowano
Szału nie ma, ale niektórzy po prostu brak w Polsce autostrad zastępują sobie KM pod maską i możliwością wciśnięcia pedału gazu pomiędzy wioskami. Znam takiego, który ma Audi R8 chyba z 1999 roku, 4,2 litra motor, spalanie od 13 przy spokojnej jeździe, do 20 przy dynamicznej. Można, tylko po co - znaczy w Polsce nie ma gdzie tego wykorzystać.

 

Mały OT: Po to, żeby bezpieczniej, szybciej wyprzedzać, po to żeby mieć frajdę z jazdy, po to aby móc słuchać pięknego dźwięku, mam dalej wymieniać? Sorry, ale nienawidzę pragmatycznego podejścia do motoryzacji :wink: choć sam jeżdżę r4 klekotem, to jak tylko by mnie było stać jeździłbym v8,v12 itd i choćby mi paliło 30-40 litrów to satysfakcja z prowadzenia takiego auta z takim silnikiem, rekompensowała by mi wszystko. Skoro go stać, to już jest powód aby takim autem jeździć !

 

p.s to pewnie była A8mka, o R8 w 99' roku to inżynierowi nawet nie śnili :norty:

Opublikowano
Mały OT: Po to, żeby bezpieczniej, szybciej wyprzedzać, po to żeby mieć frajdę z jazdy, po to aby móc słuchać pięknego dźwięku, mam dalej wymieniać? Sorry, ale nienawidzę pragmatycznego podejścia do motoryzacji :wink: choć sam jeżdżę r4 klekotem, to jak tylko by mnie było stać jeździłbym v8,v12 itd i choćby mi paliło 30-40 litrów to satysfakcja z prowadzenia takiego auta z takim silnikiem, rekompensowała by mi wszystko. Skoro go stać, to już jest powód aby takim autem jeździć !

 

p.s to pewnie była A8mka, o R8 w 99' roku to inżynierowi nawet nie śnili :norty:

 

No właśnie chodzi o to, że nie stać. Auto jeździ max 1 raz w tyg. (gość jest co tydzień na Śląsku) - twierdzi, że ma frajdę, jak powiedziałeś. I ok, ja też jestem za frajdą i też mi się podobają mocne jednostki. Tylko jednak, co to za frajda jeździć tak mocnym (4,2 l) samochodem w kraju, który słynie ze złego stanu nawierzchni, choć, zmieniło się to na lepsze dzięki wejściu do UE, to spalanie pomiędzy 15-20 dla kogoś, kogo ewidentnie nie stać (on twierdzi, że stać, tylko pytanie, czemu robi nim max 200 km tygodniowo? ). Chodzi mi o to, że nie należy oszukiwać samego siebie. Pewnie dlatego wybrałeś "klekota" bo Ciebie nie stać. I to jest rozsądne podejście. I tak, to chyba jest A8.

 

Co do wyprzedzania i freude am fahren to się zgadzam, pytanie brzmi, czy aż tak wielka różnica będzie pomiędzy 170 a 218 KM - życie pokaże.

Opublikowano

A teraz małe pytanko do tych, co twierdzą, że spalają w 325i średnio 12 - a nawet do 15 litrów. Jak to się ma do statystyk tych Panów poniżej? Te same auta i spalanie jakoś tak...normalne.

 

1. Średnie zużycie 7,02 l/100 km - link: http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/332737.html

2. Średnie zużycie 8,38 l/100 km - link: http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/326083.html

3. Średnie zużycie 9,15 l/100 km - link: http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/497744.html

 

Ta strona to świetny miernik zużycia, sprawdziłem jak wygląda w świetle moich 6-7(zima) litrów na setkę w Renault megane II Grandtour (2004). I nagle się okazało, że spritmonitor pokazuje prawdę. Bardzo wielu użytkowników osiąga podobne rezultaty - siedem z hakiem. Strona jest wiarygodna.

 

Może ktoś z Was wie, skąd tak gigantyczne rozbieżności spalania w Waszych BMW?

Opublikowano
Mały OT: Po to, żeby bezpieczniej, szybciej wyprzedzać, po to żeby mieć frajdę z jazdy, po to aby móc słuchać pięknego dźwięku, mam dalej wymieniać? Sorry, ale nienawidzę pragmatycznego podejścia do motoryzacji :wink: choć sam jeżdżę r4 klekotem, to jak tylko by mnie było stać jeździłbym v8,v12 itd i choćby mi paliło 30-40 litrów to satysfakcja z prowadzenia takiego auta z takim silnikiem, rekompensowała by mi wszystko. Skoro go stać, to już jest powód aby takim autem jeździć !

 

p.s to pewnie była A8mka, o R8 w 99' roku to inżynierowi nawet nie śnili :norty:

 

No właśnie chodzi o to, że nie stać. Auto jeździ max 1 raz w tyg. (gość jest co tydzień na Śląsku) - twierdzi, że ma frajdę, jak powiedziałeś. I ok, ja też jestem za frajdą i też mi się podobają mocne jednostki. Tylko jednak, co to za frajda jeździć tak mocnym (4,2 l) samochodem w kraju, który słynie ze złego stanu nawierzchni, choć, zmieniło się to na lepsze dzięki wejściu do UE, to spalanie pomiędzy 15-20 dla kogoś, kogo ewidentnie nie stać (on twierdzi, że stać, tylko pytanie, czemu robi nim max 200 km tygodniowo? ). Chodzi mi o to, że nie należy oszukiwać samego siebie. Pewnie dlatego wybrałeś "klekota" bo Ciebie nie stać. I to jest rozsądne podejście. I tak, to chyba jest A8.

 

Co do wyprzedzania i freude am fahren to się zgadzam, pytanie brzmi, czy aż tak wielka różnica będzie pomiędzy 170 a 218 KM - życie pokaże.

 

Oczywiście, jeśli go nie stać, to jest inny temat. Ja kupiłem klekota z kilku powodów 1. Taki się trafił w bdb stanie :wink: 2. benzynowce r4 są dla mnie subiektywnie za słabe 3.palą w rzeczywistości ok. 2-3 litry więcej niż mój klekot, co przy rocznych przebiegach 20-25 tyś km jest to spora suma 4. miałem 163 km trochę się znudziło więc poszedł program (chiptuning) i znów czuję frajdę z jazdy na jakiś czas, w wolnossaku niestety tego nie zrobię.

 

Dla mnie pomiędzy r4 170 a r6 218 jest przepaść. Ok, auta prowadzą się podobnie, ale dźwięk, osiągi, całokształt, in wielki plus dla r6. Przejedź się, posłuchaj i jak dalej będziesz się upierał przy r4 170 to tylko względna ekonomiczność wzięła górę. Odrzuciłbym z marszu 318tkę, po co sobie niszczyć satysfakcję z posiadania dobrze prowadzącego się auta, jednostką całkowicie nie pasującą do tego modelu.

Opublikowano
Jesli tak bardzo liczysz koszta to nie lepiej skoda albo fiat? w cenie E90 uzywanej kupisz nowa fabia albo nowe grandepunto evo...

Po prostu przeraziłem się spalaniem mocniejszych jednostek, pogadałem z kolegą, zajrzałem na stronę powyżej i co prawda nie jest to mało, te 10 litrów, ale da się w trasie 8 zrobić. A każdy, jak powiedziałem wcześniej, chce jeździć bardziej luksusowym autem.

 

Widzę, że moje liczenie spalania, z jakiegoś powodu boli tych, którzy głównie kupili sobie diesle 2.0 ze spalaniem 6/100 i wypominają, że się liczy. A pewnie, że się liczy. To co mnie interesuje, to fakty. Na szczęście niektórzy tutaj napisali kilka bardzo przydatnych wiadomości i uwag.

Opublikowano

Dla mnie pomiędzy r4 170 a r6 218 jest przepaść. Ok, auta prowadzą się podobnie, ale dźwięk, osiągi, całokształt, in wielki plus dla r6. Przejedź się, posłuchaj i jak dalej będziesz się upierał przy r4 170 to tylko względna ekonomiczność wzięła górę. Odrzuciłbym z marszu 318tkę, po co sobie niszczyć satysfakcję z posiadania dobrze prowadzącego się auta, jednostką całkowicie nie pasującą do tego modelu.

 

I to jest dla mnie rozsądna wypowiedź. Tak z pewnością będzie, że wybór padnie pomiędzy tymi wersjami. Tyle, że 325i bardzo trudno spotkać z przebiegiem poniżej 50' km. Najważniejsze, aby wybór był świadomy i podyktowany dobrze dobranym balansem pomiędzy kosztami a przyjemnością i możliwościami.

Opublikowano

Ok powrocilem i sprawdzilem spalanie tak jak mowilem wczesniej.

330i automat.

Sobota bardzo maly ruch a trasa 100% miasto, max trzeci na swiatlach.

Dwie osoby na pokladzie lacznie 130 kilo.

25 litrow w baku.

Z odbiornikow pradu wlaczone radio, swiatla dzienne, dmuchawa bez klimy.

Max 70 km/h i nie przekraczalem 2500 obrotow.

Jazda bardzo spokojna.

 

Srednie spalanie 11,4l

 

Skoro automat daje dodatkowo litr dwa to moze faktycznie przy bardzo zachowawcczej jezdzie w weekend da sie zrobic 10l

R6. Przy normalnym ruchu klime moim zdaniem niewykonalne.

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Ok powrocilem i sprawdzilem spalanie tak jak mowilem wczesniej.

330i automat.

Jazda bardzo spokojna.

 

Srednie spalanie 11,4l

 

Skoro automat daje dodatkowo litr dwa to moze faktycznie przy bardzo zachowawcczej jezdzie w weekend da sie zrobic 10l

R6. Przy normalnym ruchu klime moim zdaniem niewykonalne.

 

Pozdrawiam

 

Witam, Tak, ale Ty masz automat i 330i a nie 325i. Nie mniej dzięki! To bardzo ważna informacja. Myślę, że w nowych silnikach to automat 2 litrów nie dodaje - ale 1 litr na pewno. Spójrz na wynik podobnego do Twojego samochodu: może masz pomysł, jak to jest mozliwe, że gość ma takie spalanie: http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/408612.html

Opublikowano
Tamto to nowszy motor na bezposrednim wtrysku stad nizsze spalanie.

 

Pozdrawiam

Szymon

 

Aaa - bo ja sprawdzam auta rocznik 2009 - może stąd rozbieżności, bo nowsze motory? W sumie różnica dość znaczna, ponad 2 litry. Nie mniej jednak, będę się kierował spritmonitorem, bo jest wiarygodniejszy (tankowania, kilometry, opony, klima, rodzaj trasy, dynamika jazdy) niż to, co tutaj niektórzy podawali. Jak wspomniałem, mój kolega też ma 325 (e46, 4 koła napęd) i on ma ciężką nogę (jechałem z nim 700 km), więc spalanie w ub roku wyszło nam ponad 12 l na tej trasie. Ale potwierdza, że przy spokojnej jeździe da się zejść poniżej 10.

Opublikowano (edytowane)
Ja tez szukalem e90 w benzynie jakies 3 lata temu. Przejechalem sie 2.0 150km w automacie i natychmiast mi przeszlo. Auto mulowate wedlug mnie za ciezkie na taka moc. Pewnie automat je zamulal troche ale bez niego nic bys nie robil tylko wachlowal lewarkiem.

W koncu zakupilem 330i 256km n52. To chyba najmniej awaryjny silnik w e90 przynajmniej z tego co czytalem w necie i z autopsji. Niestety spalanie 15 w miescie to norma. Trasa 10 jak ktos sie lubi meczyc. Mi w trasie pali 12-13. Klocki tarcze itp wieksze niz w 2.0 wiec i koszt wiekszy.

325i pali praktycznie tak samo wiec jesli kierujesz sie kosztami benzyny to 3.0 bedzie o 50% wiecej palic niz 2.0.

Wedlug mnie opinie ze koszty zwiazane z r6 beda nieznacznie wyzsze niz z r4 to troche bajki.

 

Pozdrawiam

Szymon

 

o i to jest pierwsza dobra prawdziwa opinia o 330i , to super silniki ale o spalaniu rzędu 9-10 litrów to między bajki. MIałem okazję smigać 330i w X3 i spalanie było rzędu 12-15. No chyba,że w trasie pojedziesz 70km/h i będą Cię ciężarówki wyprzedzać.

 

? Ja mam E90 328i Lci. 3,0 R6 - 234 PS. Spalanie w trasie przy normalnej jeździe 8 l/100 km. Przy dość ostrym traktowaniu gazu 9,5-10 l/100 km. Przy jezdzie emeryckiej 7l/100 km.

 

Natomiast miast to rzeczywiście minimum 12,5-13l, ale to i tak jest dobry wynik. Bardzo łatwo przekroczyć 14l.

Edytowane przez vystelior
Opublikowano
Ja tez szukalem e90 w benzynie jakies 3 lata temu. Przejechalem sie 2.0 150km w automacie i natychmiast mi przeszlo. Auto mulowate wedlug mnie za ciezkie na taka moc. Pewnie automat je zamulal troche ale bez niego nic bys nie robil tylko wachlowal lewarkiem.

W koncu zakupilem 330i 256km n52. To chyba najmniej awaryjny silnik w e90 przynajmniej z tego co czytalem w necie i z autopsji. Niestety spalanie 15 w miescie to norma. Trasa 10 jak ktos sie lubi meczyc. Mi w trasie pali 12-13. Klocki tarcze itp wieksze niz w 2.0 wiec i koszt wiekszy.

325i pali praktycznie tak samo wiec jesli kierujesz sie kosztami benzyny to 3.0 bedzie o 50% wiecej palic niz 2.0.

Wedlug mnie opinie ze koszty zwiazane z r6 beda nieznacznie wyzsze niz z r4 to troche bajki.

 

Pozdrawiam

Szymon

 

o i to jest pierwsza dobra prawdziwa opinia o 330i , to super silniki ale o spalaniu rzędu 9-10 litrów to między bajki. MIałem okazję smigać 330i w X3 i spalanie było rzędu 12-15. No chyba,że w trasie pojedziesz 70km/h i będą Cię ciężarówki wyprzedzać.

 

? Ja mam E90 328i Lci. 3,0 R6 - 234 PS. Spalanie w trasie przy normalnej jeździe 8 l/100 km. Przy dość ostrym traktowaniu gazu 9,5-10 l/100 km. Przy jezdzie emeryckiej 7l/100 km.

 

Przy dość ostrym traktowaniu 9,5? Ciekawe, nagraj to dla udowodnienia. Ten silnik ostro traktowany to jest 13-14 wzwyż, a wersja brutal to ok.20-25 l :cool2:

Opublikowano
Dość ostre - nie mam na myśli buta w podłodze na DS przez 3/4 dystansu tylko częste wyprzedzanie, dynamiczne przyspieszanie na 3/4 gazu , ale też momenty co jedzie się muskając gaz. Nie ma potrzeby ciągłego dociskania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.