Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

podczas oględzin felg zauważyłem niepokojącą rzecz. Kapselki BMW bardziej lub mniej zostały uszkodzone. Same felgi w mniejszym lub większym stopniu też są lub zapewne zostaną uszkodzone. Spowodowane jest to metodą zdejmowania kapselków przez mechaników celem założenia koła na maszynę do wyważenia. Stosują oni ostre narzędzia typu śrubokręt do podważenia kapselka zamiast wypchnięcia go po zdjęciu koła. Postanowiłem zatem wyręczyć mechaników i w przypadku konieczności wizyty w serwisie oponiarskim sam sobie taki kapselek zdemontuje. Na youtube znalazłem jedną metodę czyli przyklejanie silnej taśmy do kapselka i wyciąganie go.

Po chwili zastanowienia wpadłem na pomysł dlaczego do tego nie użyć przyssawki :mrgreen: Przyssawka kupiona w Castoramie za 20 zł. Przycięta do średnicy dekielka (za duża nie zdoła się przyssać). Patent działa wyśmienicie. Szybko i skutecznie. Poniżej filmik. :mrgreen:

 

Opublikowano
Ale po co to? Przecież jak mechanik wrzuca to na maszynę to dekielek wypychany jest od środka... nigdy nikt mi tego nie uszkodził....
Opublikowano
Tak jak kolega wyżej pisze, na zdjętym kole wystarczy pchnięcie palcem i dekielek wychodzi i w życiu nie widziałem by ktoś kombinował od zewnętrznej strony koła mając zdjęte koło z auta. Głupota.

Pozdrawiam

Jacek

Opublikowano
Jakiś (Tu brzydkie słowo) chciał Ci te dekielki ukraść i dlatego masz porysowane. Widać nie znał się na rzeczy i sobie odpuścił.
Opublikowano

Nie wiem jak tam u szanownych kolegów ale moje wszystkie dekielki są uszkodzone w mniejszym lub większym stopniu :cry: Jeden z nich właściwie to nadawałby się już do wymiany a jedna z felg do renowacji bo zaczyna korodować. :? Nie wiem skąd się te uszkodzenia wzięły ale podejrzewam że to przy zmianie na zimówki. Pojęcia nie mam dlaczego mechanik tego nie wypycha. Tak czy inaczej nie będę ryzykował i przed wizytą u oponiarza sam sobie te dekielki zdejmę. :mrgreen:

Zresztą jak chodziłem po parkingu i oglądałem nowe BMW to zauważyłem że również mają charakterystyczne uszkodzenia dekielków zaraz przy feldze. Wiec chyba jakiś problem występuje.

 

Tak czy inaczej jeżeli ktoś kiedyś z jakiejś przyczyny będzie miał ochotę wymienić sobie swoje stare dekielki na nowe to żeby nie było konieczności zdejmowania koła może skorzystać z tej metody :cool2:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Metoda dobra, bo nie trzeba zdejmować koła. Moja wulkanizacja również wypycha dekielki od środka. Mam tylko nadzieje,że ta metoda nie przyda się gnojkom, co mają lepkie łapy :mad2:
Benzyna zamiast krwi...
Opublikowano
Nie wiem jak tam u szanownych kolegów ale moje wszystkie dekielki są uszkodzone w mniejszym lub większym stopniu :cry: Jeden z nich właściwie to nadawałby się już do wymiany a jedna z felg do renowacji bo zaczyna korodować. :? Nie wiem skąd się te uszkodzenia wzięły ale podejrzewam że to przy zmianie na zimówki. Pojęcia nie mam dlaczego mechanik tego nie wypycha. Tak czy inaczej nie będę ryzykował i przed wizytą u oponiarza sam sobie te dekielki zdejmę. :mrgreen:

Zresztą jak chodziłem po parkingu i oglądałem nowe BMW to zauważyłem że również mają charakterystyczne uszkodzenia dekielków zaraz przy feldze. Wiec chyba jakiś problem występuje.

 

Tak czy inaczej jeżeli ktoś kiedyś z jakiejś przyczyny będzie miał ochotę wymienić sobie swoje stare dekielki na nowe to żeby nie było konieczności zdejmowania koła może skorzystać z tej metody :cool2:

 

Masz zdecydowanie za dużo czasu........ :mrgreen:

Opublikowano
Inni tez maja porysowane bo kupują od paserów te powyciągane śrubokrętami... z Twoim rozwiązaniem paser będzie miał teraz lepszy towar...
Opublikowano

Ja mam dekielki od nowości zatem skądś te uszkodzenia się musiały wziąć. Jak pojadę do nich na wymianę opon to się spytam jak wyjmują dekielki i dlaczego moje są uszkodzone. Zboczymy co powiedzą. :8) Moja teoria na dzień dzisiejszy jest taka że być może mechanikowi jest łatwiej to podważyć śrubokrętem niż wypychać od środka w sytuacji kiedy obrabia kilkadziesiąt kół dziennie i do tego rożnych marek. A że coś się może uszkodzić to ma to w d....

 

Jest jeszcze jedna metoda zdejmowania dekielków którą wymyśliłem :mrgreen: Jeżeli ktoś nie chce inwestować w przyssawkę może spróbować zdjąć dekielek przy pomocy odkurzacza :mrgreen: Nie wiem czy działa bo jeszcze nie testowałem. Od razu zaznaczam że metoda odkurzaczowa nie jest przydatna dla złodziei. :8)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.