BMW E46 320D 2.0 150km - falujące obroty i wysokie spalanie

[PanKrokz]

Dobry wieczór wszystkim. Na wstępie przepraszam, jeśli powieliłem temat, ale w podobnych tematach nigdzie nie znalazłem konkretnego rozwiązania tego problemu, nigdzie nie znalazłem też informacji o takiej samej naturze tego problemu. Do rzeczy.

 

Od niedawna jestem posiadaczem BMW E46 320D 2.0 150km 2005r. Kombi. Problem polega na tym, że silnik na biegu jałowym ma jakieś drgania obrotów (falujące obroty), tak jak na video poniżej:

Dzieje się to niezależnie od tego, czy silnik jest zimny, czy ciepły.

 

Kolejnym problemem jest to, że spalanie (nawet przy bardzo 'emerytalnej' jeździe) nie spada poniżej 9,5l/100km. Przy średnio-dynamicznej jeździe jest to około 10-11 litrów/100km. Zdaje sobię sprawę, że ten samochód nie spali 6 litrów, ale 10 litrów to już chyba przesada.

 

Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem w swoim BMW? We wszystkich tematach, które przeglądałem pisano o podgrzewaczu wody, termostacie egr, dwumasie - ale nigdzie nie znalazłem informacji o podwyższonym spalaniu. Z góry dziękuję za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam, jeśli powieliłem temat.

[maniek21112]

Wyłącz nawiew i zobacz czy falowanie ustąpi. Sprawdź dokładną temperaturę w teście 7.0, możliwe, że jest cały czas niedogrzany.

[fylype46]

U mnie podwyższone spalanie było przez sondę lambda ale pokazało mi to w inpie i po wymianie spalanie spadło. Może nie jest takie jakbym chciał ale jest w okolicy 8l jeżdżąc po mieście i trochę trasa. U mnie falowanie obrotów występowało na luzie i gdy włączyłem nawiew. Gdy wskazówka od temp. była pionowo to przestawało falować. Po odłączeniu podgrzewacza falowanie ustąpiło ale fakt teraz trochę wolniej się nagrzewa. Może też spróbuj odłączyć u siebie i zobaczyć jak się zachowa auto po tym.

[PanKrokz]

Dziękuję za odpowiedzi.

 

Właśnie byłem u mechanika, podpiął samochód pod komputer. Samochód na postoju osiąga temperaturę 84 stopni, w trakcie jazdy temperatura spada do 74, czasem nawet 70-71 stopni. Wskazówka obrotów delikatnie faluje tylko jak wskaźnik temperatury nie jest na środku. W momencie postoju, kiedy złapie temperaturę falowanie jakby ustaje. Pierwsza myśl: spalanie wysokie przez termostat EGR lub termostat główny, bo samochód niedogrzany, w piątek wymienimy EGR i zobaczymy, czy coś to da. Jeśli nie to też główny.

 

Jak myślicie, wysokie spalanie może być winą termostatu? Czy jego wymiana może też wpłynąć na ustąpienie falujących obrotów?

[lord_Simon]

Wysokie spalanie jest na bank przez niesprawny termostat. 1-2 litry na setkę spadnie po wymianie ale tak z doświadczenia to bym Ci radził zmienić oba naraz. Jak samochód złapie prawidłową temp. to elektryczny podgrzewacz płynu chłodniczego przestaje działać i falowanie obrotów ustąpi. Inna sprawa, że 100% sprawny podgrzewacz raczej też nie powinien falować obrotami ale one się sypią jak choinka po Trzech Królach :roll:

[PanKrokz]

lord_Simon, dzięki za odpowiedź (nawiasem mówiąc też jestem z Kielc :)

 

Po konsultacji z mechanikiem wymienimy rzeczywiście obydwa termostaty. Czy u Ciebie też był problem z tym podgrzewaczem, czy spalanie spadło już po wymianie samych termostatów?

 

Tak czy inaczej - w piątek napiszę tutaj jakie rezultaty przyniosła naprawa, dla 'potomnych' ;). Jeszcze raz dziękuję za Wasze zaangażowanie w temat!

[lord_Simon]

Ooo to witam Ziomka :-) Po Kielcach w zimę spalanie więcej jak 7,5l ja nie widziałem, a do pracy jadę przez całe miasto dokładnie po przekątnej. Ja z podgrzewaczem nic nie robiłem ale widzę, że jak jest temperatura tylko plus kilka stopni i niżej, a mam włączony nawiew, to obroty trochę zafalują, a jak wyłączę ogrzewanie kabiny, to falować przestają. Jak silnik się zagrzeje, to już nic nie faluje. Objawy typowe dla tego podgrzewacza. Miałem się tym zająć w lato ale jakoś tak szybko się ono skończyło... :roll:

Co do spalania, to świeżo po kupnie późną jesienią, spalanie wynosiło już 8,8l/100, po czym się kapnąłem, że termostaty kaputt. Po wymianie obydwu spalanie =7,0l.

 

Będziesz miał potrzebę coś sprawdzić organoleptycznie na innym 320d to pisz, spikniemy się na mieście :wink:

[PanKrokz]

lord_Simon, jeszcze raz dzięki za odpowiedź - w takim razie ja uniknę problemów i podgrzewacz też od razu wymienię. Co do spiknięcia się na mieście - rzadko teraz bywam w CK, bo mieszkam w Warszawie od 3 lat, ale jak tylko zdarzy się okazja lub potrzeba, to bardzo chętnie! Dzięki i pozdrawiam!

[lord_Simon]

Nowy podgrzewacz kosztuje 1 628,34 zł :-), używanego się nie opłaca kupować, bo będzie pewnie też falował. Można go naprawić, googlnij temat "elektryczny podgrzewacz naprawa" to jest o czym czytać.

[maniek21112]

Szkoda wymieniać t.egr jak jest sprawny a wszystko wskazuje na to, że tak. Za spadek temperatury na trasie odpowiada termostat główny.

[fylype46]

Ooo to witam Ziomka :-) Po Kielcach w zimę spalanie więcej jak 7,5l ja nie widziałem, a do pracy jadę przez całe miasto dokładnie po przekątnej. Ja z podgrzewaczem nic nie robiłem ale widzę, że jak jest temperatura tylko plus kilka stopni i niżej, a mam włączony nawiew, to obroty trochę zafalują, a jak wyłączę ogrzewanie kabiny, to falować przestają. Jak silnik się zagrzeje, to już nic nie faluje. Objawy typowe dla tego podgrzewacza. (...)

Czyli nadal tak jeździsz? Miałem takie same objawy i go w końcu odłączyłem i jeżdżę z odłączony bo mnie te falowanie obrotów mocno denerwowało podczas jeżdżenia po mieście zimą. Czytałem rożne tematy i przeszukałem trochę neta ale nie mogłem, znaleźć żadnego zakładu, który to oficjalnie naprawia. Kupiłem nawet używany podgrzewacz i chciałbym go sprawdzić tylko czy da się go sprawdzić bez montowania go w aucie?

[lord_Simon]

Nie wiem jakie falowanie było u Ciebie ale u mnie raczej minimalne, bo mnie nie drażniło, a takie rzeczy mnie denerwują. Póki co nie faluje nic przy 1-3 stopniach na plusie. Używane podgrzewacze to loteria i raczej szkoda kasy. Dopóki go nie zamontujesz żeby działał w swoim środowisku na 100% to raczej nie sprawdzisz.

[fylype46]

Udało mi się w końcu nagrać moment gdy zaczyna mi falować po włączeniu nawiewu:

[Nero94]

Witam,jestem nowy na forum. Od nie dawna jestem posiadaczem bmw 320d z 2004 o mocy 150km w 6 biegowym manualu. Moim problemem jest wysokie spalanie prawie 13l na 100km w miescie sprawdzane na dystrybutorze. Pokonuje odcinki 3 - 4 km po miescie nie butujac auta. Wymienione wszystkie filtry i oleje. Do tego czasami lekko faluja obroty na postoju, wylaczenie climatronika nic nie pomaga. Ostatnio zobaczylem ze silnik sie nie dogrzewa wiec termostat do wymiany.

[lord_Simon]

Niesprawny termostat = 13l/100km.

Krótkie odcinki tez nie pomagają ale do 9-10l powinieneś zejść.

[fylype46]

Też miałem na początku problemy ze zbyt wysokim spalaniem. Wymieniłem termostat bo nie dogrzewał i miałem jeszcze błąd sondy lambda i ją też wymieniłem. Teraz przy jeździe po Poznaniu właśnie odcinki koło 5km mam spalanie około 8.2.