Skocz do zawartości

Wymiana amortyzatorów F11 xdrive 525


piotrek_e38

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szukałem podobnego tematu ale nie ma . Czy ktoś zWas wymieniał amortyzatory tylne w f10/11 . Czy dużo jest roboty itd ? Chce wymienić bo na poprzecznych nierównościach tył bardzo mocno i twardo dobija . Na badaniu wyszło ze maja jeszcze 40% ale ja w to nie wierze . Które amortyzatory polecacie zamiennik czy raczej oryginał ?

 

Pzd

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Odświeżę lekko temat. Mam u siebie do wymiany same gumowe osłony razem z tymi gumowymi "odbojnikami", nr części 33536784122. Czy po zdjęciu i założeniu tego samego amortyzatora też będę musiał jechać na zbieżność?

G31 520d xDrive 1330859-1.png


ex: F11 530d xDrive http://images.spritmonitor.de/1114474.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie...nie zdejmujesz do tego amortyzatorów. Odkręcasz tylko na podnośniku górne mocowanie i wymieniasz te gumy od góry.

Powodzenia Ci życzę w takiej wymianie. Ciekawe jak chcesz to włożyć tam :D Xdrive właśnie przerabiałem wymianę sprężyn. Z przodu niezła gimnastyka żeby amor wyciągnąć bez wyjmowania półosi. Ale się da. A co do pytania. Nie po wymianie osłony i odboju nie robisz zbieżności. Pamiętaj tylko że amor jest pod kątem i najlepiej zaznacz sobie flamastrem białym jak siedział i przy włożeniu żeby Ci się kreski pokryły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem wymianę w swoim 525xdrive i bez problemu się da. Mocowanie amortyzatora z góry (gniazdo amortyzatora) nie ma regulacji.

Wchodzi na swoje miejsce i jest ok.

A jak go na dół aż tyle opuściłeś skoro jest półoś żeby od góry odkręcić śrubę co trzyma blaszkę tą od sprężyny ??? W życiu tam nie ma tyle miejsca by włożyć pneumat by to odkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut roboty na stronę. Trzy śrubki u góry amor wciskamy na dół, tam 18 odkręcamy i już ściągnięte górne mocowanie.

Numer odboju....122 jest do zawieszenia M lub edc, ja wrzuciłem z Kayaby i wszystko leży jak ori.

 

Może bez x sobie go lajtowo wciśniesz. Jak masz półoś to nie tak prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że do odkrecenia tłoka od gniazda jest niby wymagany specjalny klucz do amortyzatorów, ale tam nie ma wielkiego momentu, więc ja to zrobiłem tak: nasadka chyba 18mm do środka imbus zwykły zagięty i nasadkę ścisnąłem kluczem zaciskowym. Trzymając imbus bez problemu odkręciłem i zakręciłem to od góry, oczywiście nie odkręcając nawet amora u dołu. Niema tu filozofii jedynie co to co jakiś czas trzeba tłoka wcisnąć na dół bo on sam idzie pomału do góry. Można by się jeszcze zaopatrzyć w oringi do gniazda bo moje były lekko odkształcone i złożyłem na starych, no ale to jest 3 śruby bez koła gniazdo w dół i można jeszcze to przezbroić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Panowie, po wymianie tylnego amortyzatora nie załącza mi się kompresor. Pytanie co zrobiłem nie tak :]


Zrobiłem kolejno:

1. Wypiąłem bezpieczniki: F152 oraz F182.

2. Podniosłem auto.

3. Podlewarowałem wahacz.

4. Wyjąłem amortyzator.

5. Włożyłem nowy.

6. Opuściłem wahacz a następnie całe auto.

7. Zapiąłem bezpieczniki.


Auto po tej całej operacji stoi prosto natomiast nie opuszcza się / nie podnosi. Ogólnie kompresor nie wydaje dźwięków. Na desce nic się nie świeci.

O co może chodzić? Czy adaptacja coś pomoże? Prośba o pomoc mądre głowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Panowie, po wymianie tylnego amortyzatora nie załącza mi się kompresor. Pytanie co zrobiłem nie tak :]


Zrobiłem kolejno:

1. Wypiąłem bezpieczniki: F152 oraz F182.

2. Podniosłem auto.

3. Podlewarowałem wahacz.

4. Wyjąłem amortyzator.

5. Włożyłem nowy.

6. Opuściłem wahacz a następnie całe auto.

7. Zapiąłem bezpieczniki.


Auto po tej całej operacji stoi prosto natomiast nie opuszcza się / nie podnosi. Ogólnie kompresor nie wydaje dźwięków. Na desce nic się nie świeci.

O co może chodzić? Czy adaptacja coś pomoże? Prośba o pomoc mądre głowy :)

Widocznie nie ma takiej potrzeby .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Podepne sie pod temat.

Mam zawieszenie M i wedlug Vinu powinienem miec nr czesci 33 53 6 784 122

Wedlug katalo ma pasowac: KYB 910196 - a w opisie aukcji  info - Numer katalogowy oryginału BMW 33536784118, BMW 33536784122

Tak samo na innych aukcjach i sklepach internetowych. Teraz niewiem o co chodzi. Jedna czesc ma dwa numery ?

 

Edytowane przez Lendio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2020 o 09:51, derlysy napisał(a):

Powodzenia Ci życzę w takiej wymianie. Ciekawe jak chcesz to włożyć tam 😄 Xdrive właśnie przerabiałem wymianę sprężyn. Z przodu niezła gimnastyka żeby amor wyciągnąć bez wyjmowania półosi. Ale się da. A co do pytania. Nie po wymianie osłony i odboju nie robisz zbieżności. Pamiętaj tylko że amor jest pod kątem i najlepiej zaznacz sobie flamastrem białym jak siedział i przy włożeniu żeby Ci

Chciałem cię zapytać czy możesz zdradzić Jak wyjąć amortyzator xDrive bez konieczności rozpinania góry? Czy po wypięciu dolnego wahacza półośka sama wyskoczy bez konieczności rozpinania końcówki drążka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2023 o 09:32, Lendio napisał(a):

Mam zawieszenie M i wedlug Vinu powinienem miec nr czesci 33 53 6 784 122

Wedlug katalo ma pasowac: KYB 910196 - a w opisie aukcji  info - Numer katalogowy oryginału BMW 33536784118, BMW 33536784122

Tak samo na innych aukcjach i sklepach internetowych. Teraz niewiem o co chodzi. Jedna czesc ma dwa numery ?

Podbijam ponownie pytanie >>  odboj KYB 910196 , w opisie pisze, ze pasuje do BMW 33536784118, BMW 33536784122 , czyzby sie niczym nie roznily ?  Podam moj VIN WBA5L31050G077304  -wedlug realoem powinien pasowac.

I pytanie, czy przy wymianie konieczne jest podlewarowanie wachacza jesli nie sa wypinane bezpieczniki, zeby nie rozerwalo poduchy ?

Edytowane przez Lendio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.