[e90] 2.0d - problem z przepływką czy geometrią?

[szyms]

Cześć Panowie,

 

Mam pewien problem z moim bmw e91.

Opiszę jak wygląda sprawa. Auto zaczęło kopcić i straciło moc. Pojechałem do mechanika - diagnoza, pęknięty kolektor dolotowy.

Kolektor został wymieniony i od tamtej pory są cyrki.

Auto przeważnie nie idzie z dołu. Do 2300-2500 obr/min (różnie) jest totalnie zamulone, po czym od tych obrotów wystrzeliwuje do przodu.

Czasami po ostrzejszej jeździe wszystko wraca do normy i auto ciągnie od ok.1700 obr/min, by po ponownym odpaleniu znowu zamulało z dołu.

Dodatkowo czasami jest mocniejsze na wyższych obrotach, czasami słabsze. Różnice czuć wyraźnie.

Komputer wywala bląd 3ff0, czyli bląd przepływki, ale... No właśnie, auto raz idzie z dołu dobrze, a raz nie. Wydaje mi się, że przepływka powinna zawsze albo działać albo nie, a nie czasami.

 

Ciąg dalszy historii. Znalazłem używaną przepływkę w moim mieście, podjechałem, zamontowałem, próba. Auto dalej źle jedzie z dołu, turbo późno wstaje- znowu wyskoczył błąd 3ff0. Myślałem więc, że problem leży gdzieś indziej. Założyłem swoją starą przepływkę ale coś mnie podkusiło, by jej nie podlączać. Ruszyłem w trasę i efekt jest następujący - auto za każdym razem ciągnie od około 1800obr/min. Za każdym. Czuję jakby generalnie było trochę słabsze w całym zakresie niż kiedyś plus ma spowolnioną reakcję na gaz, ale turbina załącza się odczuwalnie poniżej 2000 obr/min.

Czy miałem więc taki niefart, że przepływka, którą podłączałem była tak samo uszkodzona jak moja? Czy to jednak wskazuje na inny problem?

Sterowanie turbiną nie wywala żadnego błędu. Turbina była regenerowana jakieś pół roku temu. Przy otwieraniu samochodu sztanga od geometrii przesuwa się w dół i później wraca w swoje położenie pierwotne. Zakres ruchu to jakieś 3cm. Jak położę palec na sztandze to czuję delikatne pulsowanie.

 

Jakieś rady, sugestie? Jak mogę upewnić się w diagnozie?

[maniek21112]

Masz inpa? Tylko ten błąd był? Trzeba zrobić live data (wtedy gdy jest problem oczywiście) i będzie widać w którą iść stronę, ale u Ciebie fakt może być problem z powietrzem (sugeruje to błąd), ale nie przez przepływomierz tylko np. przez przycinający się egr, powinien być stosowny błąd, ale nie zawsze tak jest. Turbinę narazie zostawiłbym w spokoju.

[szyms]

Był jeszcze bląd klapy gaszącej (nie działa do końca dobrze). Błąd wyzwala się przy gaszeniu silnika tylko i wyłącznie i jest od dawna. Nic z tym nie robiłem gdyż i tak nie mam DPF.

EGR jest programowo wyłączony więc tutaj raczej nie ma problemu.

 

Dziwi mnie, że po odlączeniu przepływki auto całkiem dobrze jedzie z dołu, a jak tylko ją podłączam, to do ok. 2300 obr/min auto nie jedzie.

[kotin44]

Klapa gaszaca nie ma nic wspolnego z Dpf.

Skoro masz jej blad to sciagnij rure i luknij czy po wlaczeniu zaplonu otwiera sie na max bo jesli nie to masz winowajce.

Odlaczenie przeplywomierza powoduje ze silnik przechodzi w stan pracy cyklicznej.

Tak jak kolega pisal masz problem z powietrzem.

[szyms]

Dzięki za odpowiedź.

Ten bląd klapy mam co najmniej od roku w aucie i z tego co wiem, to ona przyjmuje inną pozycję niż w pełni otwarta tylko przy wypalaniu dpf. Normalnie powinna być w pełni otwarta.

Problem z niskimi obrotami nie występował w aucie wcześniej mimo obecności błędu klapy. Dopiero teraz się zaczęło + wywala bląd przepływki.

Jutro sprawdzę czy w pełni otwiera się ta klapa.

 

Ale czy odłączenie przepływki mogłoby mieć wpływ na otwarcie klapy?

 

Zrobiłem dziś test inpa podczas jazdy. Sprawa wygląda tak, że kedy wciskam gaz do końca przy ok. 1500 obr/min, ecu wymaga przepływu ok 1100, gdzie przepływka mierzy ok. 550 i bardzo powoli rośnie by przy 2300 obr pokazywać tyle ile oczekuje ecu. Auto nie idzie dołem.

Po odłączeniu przepływki wiadomo - wartość oczekiwana i rzeczywista się pokrywają i auto ciągnie od ok. 1800 obr/min.

Co ciekawe - przy podłączonej przepływce na chwilę coś się odblokowało i wartość rzeczywista rosła bardzo szybko do wymaganych 1100 i auto ciągnęło od ok. 1700obr/min. Po ponownym odpaleniu znowu dopiero od 2300 obr z wolno narastającym wskazaniem.

 

Jeśli chodzi o wskazanie doladowania - wartość aktualna po wciśnięciu gazu w podłogę rośnie dość liniowo - w przypadku kiedy auto nie idzie z dołu - bardzo powoli zmienia się wskazanie by uzyskać max ok 2400 obr, po odłączeniu przepływki - wartość aktualna ciśnienia rośnie szybciej by osiągnąć wartość zadaną przy ok. 2000 obr/min.

 

Zatem - czy wg Was przepływka kwalifikuje się do wymiany czy problem może być w tej klapie gaszącej? Pytanie czy odłączenie przepływki może mieć jakiś realny wpływ na pozycje klapy?

[szyms]

Dodam filmiki.

Tak wyglądają wskazania przy pełnym gazie od 1500obr/min i odpiętej przepływce:

https://drive.google.com/open?id=0B4JHUUw7Uh3gNVB6VHBEUU03RHdSVjl4QVRFVW9tUkM5Rm13

 

A tak przy podlączonej:

https://drive.google.com/open?id=0B4JHUUw7Uh3geU5rYng3TDNtX1E

https://drive.google.com/open?id=0B4JHUUw7Uh3gdmxkQ054dVdvcG8

[luk_byd]

Może przepływka jest brudna lub zużyta?

 

Jak pozostałe parametry temperatura itp?

[maniek71]

Odkopię temat mam ten sam problem.

Auto zachowuje się tak samo.

Czy znalazłeś problem i rozwiązałeś to.

Lub ktoś coś może podpowiedziec