Skocz do zawartości

Porównanie xDrive z sDrive (test w AŚ)


Pe.te

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Dla szukających argumentu za oszczędzeniem dopłaty do xDrive w F48... :wink:

http://www.auto-swiat.pl/testy/czy-warto-miec-naped-4x4-porownanie-4x4-kontra-oska/blf2fp

 

To o czym nie wspomnieli autorzy artykułu, a moim zdaniem warto dodać - różnice na korzyść xDrive będą rosnąć wraz z mocą wersji silnikowej (zwłaszcza w kategorii "przyśpieszanie na płaskim").

 

P.S.

Radzę jednak mieć cały czas z tyłu głowy, że to "Auto Świat", czyli tuba propagandowa koncernu VAG...

Więc zamiast czytać podsumowania autorów (bo w nich w ostatecznym rozrachunku jak zawsze najlepsze musi okazać się :mrgreen: auto którejś z marek koncernu VAG), warto zerknać na faktyczne pomiary z testów.

A te jasno pokazują:

- jak doskonale zestrojony jest napęd w X1, nawet w wersji sDrive (w porównaniu z FWD innych testowanych modeli wręcz je deklasuje)

- że pomimo bardzo podobnej technologii dołączanej tylnej osi, BMW w xDrive potrafi zrobić to dużo skuteczniej niż konkurencja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Żeby nie było, że się czepiam "Auto Świat'a"... :wink:

Spójrzmy na wychwalany i najlepiej oceniony w teście napęd 4x4 w Skodzie Kodiaq (dostał on ocenę 5, xDrive w X1 oceniono na 4.5)

 

Przyśpieszenie na płaskim 180m

Kodiaq 4x4: 12,59s

X1 xDrive: 11,69s

 

Hamowanie 80-0km/h

Kodiaq 4x4: 56,1m

X1 xDrive: 53,4m

 

Podjazd pod 12% wzniesienie

Kodiaq 4x4: 4,60s

X1 xDrive: 3,69s

 

Podjazd pod 12% wzniesienie z obciążeniem

Kodiaq 4x4: 5,98s

X1 xDrive: 5,44s

 

Średnia prędkość przejazdu na torze:

Kodiaq 4x4: 73,9km/h

X1 xDrive: 73,5km/h

 

Kodiaq ma zdecydowanie gorsze osiągi od X1, ale redaktorom AŚ nie przeszkodziło to napędu Skody ocenić wyżej :mrgreen:

Dodatkowo w podsumowaniu zaznaczono, że minusem xDrive w X1 jest to, że wymaga największej dopłaty... Cóż, w sumie to i prawda, bo w X1 dopłata wynosi 8100 zł, zaś w Skodzie zdecydowanie taniej... 8000 zł :wink:

 

P.S.

Tiguan, którego napęd 4x4 oceniono tak samo jak xDrive w X1 (tzn. na 4,5) ma jeszcze gorsze osiągi niż Skoda. No comment :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chodzi o napęd 4x4 w samochodach mimo że mamy go w kilku pojazdach OSOBIŚCIE uważam że jest średnio przydatna rzecz przynajmniej dla MNIE.


Średnio nasze auta pokonują około 170 000km - 270 000km w 3 lata - napęd xdrive przydał się może na odcinku 50km łącznie z całości, w pozostałych sytuacjach czyli prkatycznie cały przebieg to tylko zmora większego spalania, uszkodzeń skrzynek rozdzielczych, przednich wałów, krzyżaków, półosi, oraz znacznie większych oporów a dalej idąc osiągów oraz wagi całego auta/ wiem wiem zaraz będzie hejt bo każdy ma górkę koło domu i podjazd i co wtedy ? .... tak ale jeśli na spokojnie pomyślimy ile razy zadziałał nam ten system a ile na niego wydamy w salonie oraz na pozniejszą eksploatacje to nie będzie już tak kolorowo.


Osobiście wkupuję zawsze dodatkowe gwarancje na 200 000km i 5 lat żeby producenta wytrzepać z tej kasy ale jednak zdarzały się problemy i gdybym miał te rachunki płacić chyba wolałbym napędy na tył lub przód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zależy o jakim napędzie piszesz.

Jeśli o xDrive w X1 (lub innym modelu z platformy przednionapędowej BMW) - to generalnie masz rację.

Choć osobiście mam w tej kwestii też pozytywne doświadczenia, bo - choć mieszkam w Waw, gdzie jest płasko jak stół - to jeżdżąc czasem autem żony w zimie czy na mokrej jezdni odczuwam mimo wszystko zalety tego dołączanego napędu. Przy czym odczuwane jest to przy nieco dynamiczniejszej jeździe, gdy auto faktycznie załącza ten napęd i z niego korzysta.

Ale zgadzam się - napęd musi się załączyć, czyli muszą być ku temu powody. W innym wypadku auto jeździ i zachowuje się jak klasyczne FWD. Więc jeśli ktoś jeździ delikatnie - nawet na śliskiej nawierzchni może nigdy nie doświadczyć dołączenia się tylnej osi.


Jeśli natomiast piszemy o xDrive w platformie tylnonapędowej - to już się nie bardzo zgodzę, gdyż xDrive w tym rozwiązaniu jest semi-stałym napędem, a nie klasycznie dołączanym w momencie uślizgu. W większości modeli w „normalnych” warunkach moc permanentnie przekazywana jest w proporcjach 40/60% (oczywiście z możliwością dynamicznej zmiany proporcji; dzięki podziałowi z przewagą na tył, a nie standardowo 50/50, nawet modele z xDrive wykazują delikatny tylnonapędowy charakter).

Moje doświadczenia sprowadzam w tym zakresie głównie do serii F10/11 gdyż tymi modelami w różnych wariantach mocy i wersjach z/bez xDrive przejeździłem całkiem sporo kilometrów. I moim zdaniem trakcja tych aut z xDrive jest fenomenalna, dużo lepsza niż wersji RWD. Ale ponownie - największą różnicę można odczuć przy dynamicznej jeździe, choć w tym wypadku także na suchym z uwagi na fakt, iż napęd podawany jest na obie osie w każdych warunkach, a nie tylko w momencie uślizgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jeśli chodzi o napęd 4x4 w samochodach mimo że mamy go w kilku pojazdach OSOBIŚCIE uważam że jest średnio przydatna rzecz przynajmniej dla MNIE.


Średnio nasze auta pokonują około 170 000km - 270 000km w 3 lata - napęd xdrive przydał się może na odcinku 50km łącznie z całości, w pozostałych sytuacjach czyli prkatycznie cały przebieg to tylko zmora większego spalania, uszkodzeń skrzynek rozdzielczych, przednich wałów, krzyżaków, półosi, oraz znacznie większych oporów a dalej idąc osiągów oraz wagi całego auta/ wiem wiem zaraz będzie hejt bo każdy ma górkę koło domu i podjazd i co wtedy ? .... tak ale jeśli na spokojnie pomyślimy ile razy zadziałał nam ten system a ile na niego wydamy w salonie oraz na pozniejszą eksploatacje to nie będzie już tak kolorowo.


Osobiście wkupuję zawsze dodatkowe gwarancje na 200 000km i 5 lat żeby producenta wytrzepać z tej kasy ale jednak zdarzały się problemy i gdybym miał te rachunki płacić chyba wolałbym napędy na tył lub przód.

luk.k, ja też wypowiem się OSOBIŚCIE. Praktycznie od zawsze jeżdżę BMW i tylny napęd mi nie przeszkadzał, uwielbiałem go, lata szczenięce, czasami bok na rondzie itp. Kupiłem działkę, podjazd asfaltowy cały czas do góry (w końcu Podbeskidzie :D ). W czasie drugiej zimy mieszkania i problemów z dojazdem (M3 e46) oraz świadomość, że dziecko w drodze, na kolejną zimę kupiłem BMW z xdrive. Dla mnie, nawet, jak w zimie skorzystam z niego parę razy, aby dojechać do domu, to jednak dojadę i to jest wystarczający argument dla mnie, aby mieć xdrive. Poza tym jeżdżę dynamicznie zarówno po mokrym, jak i suchym asfalcie i jakoś czuję się pewniej. Kierowcą wyścigowym absolutnie nie jestem, ale uważam się za doświadczonego kierowcę, który różnymi samochodami kawał świata zjeździł. Słuzbowo mam quattro i Superba Sportline 4x4 i wolę naped na 4 łapki.

Benzyna zamiast krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ale przecież xDrive działa rewelacyjnie nawet na autostradach w ulewy.

W słoneczne dni faktycznie odłączany tył w xDrivie robi sDrive i nie ma większej różnicy ale gdy zachodzi potrzeba to włącza się xDrive.

Dla mnie to coś must have nawet w X1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F48 2.0i sDrive - ostrzej dam gazu to "kręci" kołami - potrafi nawet na 3 biegu zakręcić kołami (trochę mokrego asfaltu) lub nawet na suchym ale sliskim. Mnie tu ewidentnie brakuje "4 Łapki" jak np w X3 mam. Błąd i skąpstwo (moje) przy konfiguracji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Na takie testy też trzeba przyglądać się z dystansem, bo różne opony, każde kkolejbe auto miało bardziej rozjeżdżone błoto itp.
Benzyna zamiast krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
Przy obecnych mocach silników BMW ( powyżej 500 KM w prawie każdym modelu ) to xdrive jest jak najbardziej obowiązkowy, bez tego auto nie będzie jechać przecież, byle mocniejsze wciśniecie gazu i lipa ... :8) .
http://images.spritmonitor.de/1244128.png - ekologia pełną gębą :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Zasłużeni forumowicze
W dniu 1.05.2019 o 01:09, alan66 napisał(a):

Ale przecież xDrive działa rewelacyjnie nawet na autostradach w ulewy.

W słoneczne dni faktycznie odłączany tył w xDrivie robi sDrive i nie ma większej różnicy ale gdy zachodzi potrzeba to włącza się xDrive.

Dla mnie to coś must have nawet w X1.

Kiedyś taki pan z Tych (co sprzedaje dość dużo aut) powiedział o F01 - miał z xDrive i super sprawa, przy 210kmh w sniegu jak po sznurku.

Tyle że xdrive przy 180 w wyżej wspomnianym F01 się rozłącza z tego co mi wiadomo.

 

Także więcej jest w głowie niż w rzeczywistości.

Ja nie lubię xDrive (miałem kiedys dwa identyczne egzemplarze f30 328i - jeden z xDrive, drugi bez) i:

xDrive in minus:

- sterowność

- promień skrętu

- manewrowanie 

 

Trzy powyższe to kwestia półosi z przodu

 

Dalej:
 

- koszta/awaryjnosć 

- spalanie o 0,5-1l wyższe

- dobór opon, żąglowanie oponami P/T

 

- osiągi / odczucia z jazdy

- brak funu

 

Także ... mimo iż niestety mam g20 z xdrive, to lepiej mi w g30 rwd czy nawet f07 520d rwd ktore mam.

Serio. xDrive ponizej 300km to zło. (moim zdaniem) - Lepiej wydać 1-2k więcej na opony niż iść w kierunku xDrive.

Edytowane przez luk_byd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.