Skocz do zawartości

E39 Dyferencjał wyciek


bonzo320i

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy sprawa prezentuje Się następująco: cieknie olej z dyfra, prawdopodobnie podczas ostatniej trasy uszczelniacze przy półosiach umarły. Moje pytanie brzmi, czy jeśli nawet wystąpił spory wyciek przez te uszczelniacze to będzie można bez obaw na tym jeszcze trochę przelatać(powrót do domu) bo mechanior twierdzi,że tak. Stwierdził, że jeśli uciekła spora część i zleciało poniżej poziomu kołnierza półosi, to i tak w obudowie dyfra(tylna część) została odpowiednia ilość, aby smarować mechanizmy. I teraz mam dylemat co robić, czy wierzyć mechesowi czy jednak szukać oliwy i próbować zrobić dolewkę przed podróżą :?: Podjechałbym gdzieś na warsztat, ale godziny pracy skutecznie mi to utrudniają
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile km? Więcej niż poziom polosi tak jak mechanik mówi Ci nie zejdzie. Gorzej jak byś miał ponad 1k do przejechania to może by się coś stało ale też niekoniecznie. Zęby w dyfrze będą i tak rozchlapywać olej po mechaniźmie i będzie smarowanie.

 

Dolewka na niewiele pomoże jak simering puścił bo bardzo szybko olej ucieknie. Co innego jak się poci.

 

Podejrzewam że można kilka set km zrobić bez oleju bo jest dość lepki ten przekladniowy bo dyfer w e39 jest w miarę pancerny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniel karwasz twa prawie Się wstrzeliłeś, bo do przewalenia mam 970km niestety, ciężko stwierdzić jak rozległe są uszkodzenia bo trochę spora plama była pod autem. Część oleju poszła w posadzkę, więc nie mogę stwierdzić jednoznacznie jak dużo tego było czy 100,200 czy może 500ml. Z tego co dojrzałem to obudowa dyfra mokra i wnęka na koło zapasowe też,więc prawa półoś musiała trochę chlapać podczas jazdy. Podejrzewam też,że najwięcej uciekło zaraz po trasie, kiedy rozrzedziło olej od temperatury,bo teraz stoi już kilka dni nieruszana i może kilka kropelek widać. Chyba, że nie ma co już ściekać :oops:
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę bym się obawiał jednak taki długi dystans. Olej z dołu dyfra będzie go cały czas, smarowal rozchlapując i przy okazji będziesz miał go coraz mniej. Masz jakieś narzędzia? Tam chyba jest korek na imbus. Chyba bym dolal w połowie trasy oleju. Koła dęba nie staną nagle. Ale jak zaczną wyć łożyska na początku przy hamowaniu silnikiem potem cały czas to może dyfer się wysypac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No jeżeli aż tak się leje , że aż plamy i wszystko zachlapane to chyba uszczelniacz umarł lub cos jeszcze gorszego.

W takim przypadku trochę strach jechać taki kawał drogi.

 

Jeśli się tak leje to i dolewki będą znikały szybko.

 

Jak masz możliwość to dolewaj co jakiś czas.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolewki raczej konieczne. Możesz go zajechać drogi nie jest ale żeby się nie rozleciał.. Dlatego musisz chyba dolewac ale niestety kanał, najazdy albo jakaś prowizorka na trasie. Jak korek łatwo się odkręci to najgorsze będzie znaleźć miejsce by dolać olej. Do stanu wchodzi 1.1. Jaki przekladniowy nie kupisz będzie ok aby tylko dojechać. Plus wielka strzykawke plus może wąż. Albo laweta jak masz wykupione holowanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyjazdu mam jeszcze prawie 2 tygodnie, więc będę to jakoś ogarniał. Postaram Się jak najszybciej sprawdzić stan i ewentualnie dolać a potem obserwacja czy wycieka na postoju, czy dopiero po lataniu. Mam tu ze sobą podręczną "walizkę" z kluczami, ale jak nie będzie wyjścia to kupi Się odpowiednie narzędzia. Holowania niestety nie mam wykupionego, dlatego w najgorszym czarnym scenariuszu trzeba będzie wzywać znajomka z lawetą, ale wiadomo, czas i pieniądze(liczą od km), więc oby przejechać jak najdłuższy dystans w razie W btw. korek rewizyjny bankowo na imbus, ale duży rozmiar, ktoś wie jaki :?:
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • Zasłużeni forumowicze
Pójść na pasterkę w jego intencji, a jak nie pomoże to naprawić :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.