e39 528 dym spod maski, spalanie oleju

[Straszny Pirat]

Czerwona pętla to miejsce, skąd leci biały dym. Nie ma go dużo, ale jednak. Dymi się przez jakieś 15 sekund, potem 5 minut jest spokój, znowu dymi 10 sekund, 10 minut spokoju, znowu trochę podymi. Nie mam pojęcia od czego to zależy, bo wydaje mi się, że od obrotów nie. Dzisiaj na przykład robiłem test szczelności UPG i trzymając przez 12 minut równo 2 tysiące obrotów zadymiło może ze trzy razy przez kilka/kilkanaście sekund.

Żółta strzałka wskazuje miejsce (pod żebrami), w którym jest żebrowany wąż, mocno uwalony od oleju. Wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów, ale nie pomogło.

Dodatkowo, kiedy jeżdżę normalnie auto nie kopci z rury wydechowej (wszystko jest w normie), ale jak od święta zdarzy mi się wdepnąć to powyżej 5,5k obrotów nagle robi się za mną gęsta niebieskawa chmura, więc olej nie tylko cieknie gdzieś pod maską, ale jest też spalany.

Nic nie kapie na ziemie, po postoju pod autem jest sucho.

Czy to może być odma? Jeśli nie to co?

1. test wyszedł negatywnie, czyli upg jest szczelna.

2. zdjęcie z google grafika, ale poza umiejscowieniem zbiorniczka wyrównawczego wszystko się zgadza.

3. mam LPG, ale dymi zarówno na gazie jak i na benzynie.

4. dymi spod maski czasami nawet po zgaszeniu silnika przez jakiś czas, więc to raczej nie jest nieszczelność układu wydechowego.

http://i.imgur.com/Z07nHll.jpg

[danielxc717]

Prawie napewno masz do wymiany uszczelke pokrywy zaworów. A jeśli odma stara to bym zmienił żeby nie okazało się że po wymianie uszczelki wypcha ja i uszkodzi.

[Straszny Pirat]

Właśnie wymieniłem uszczelkę jakieś dwa tygodnie temu. Wcześniej odma była pęknięta, ale mechanik uszczelnił ją jakimś wężem. Nie wymieniałem jej jeszcze.