My na drogach

[Dr. Feather]

Wojtek750! Spokojnie to tylko dupki dla szpanu! ja sam mam BMW 325i 24v, tyle ze ty masz lepsze ode mnie bo masz 750 tak mi sie wydaje bo przy nicku piszesz... A poza tym zawsze mnie wyprzedza jakis maluch, cinquesento, calibra i wiele innych szpanerów a na parkingu chwalą się... Długo oni nie pojeżdża, a poza tym szkoda paliwa i auta w ogóle...

A w głowie nie głupie harce mi na jezdni i siedzenie komuś na tyłku... Najlepsza jest jazda bez gwałtownych przyspieszen taka spokojna i elastyczna z dziewczyna z boku i fajną muzyczką :)) Tak zeby samochód nie rozleciał i nie przekraszając 3.5 tys obr :):))

[Bartek]

I tu kolejne moje spostrzeżenie: wyprzedzenie BMW przez jakiegoś kierowcę to chyba jakas nobilitacja społeczna albo coś w tym stylu, albo przynajmniej powód do nie skończonej dumy i chwały :duh:

Ludzie na ulicach ( najczęściej w okresie letnim) nie przestają mnie zadziwiać :mad2:

 

Nie tylko BMW. Jak w połowie lat dziewięćdziesiątych kupiłem Trans Am'a GTA to głupki nawet maluchami się chcieli ścigać...

[Varrol]

I tu kolejne moje spostrzeżenie: wyprzedzenie BMW przez jakiegoś kierowcę to chyba jakas nobilitacja społeczna albo coś w tym stylu, albo przynajmniej powód do nie skończonej dumy i chwały :duh:

Ludzie na ulicach ( najczęściej w okresie letnim) nie przestają mnie zadziwiać :mad2:

 

Może dało by się pobierać opłaty za dawanie się wyprzedzić? :lol:

[Prosiak]

popieram Dr.Feathera :cool2:

Pzdr.Prosiak.

[MC-Maxim]

I tu kolejne moje spostrzeżenie: wyprzedzenie BMW przez jakiegoś kierowcę to chyba jakas nobilitacja społeczna albo coś w tym stylu, albo przynajmniej powód do nie skończonej dumy i chwały :duh:

Ludzie na ulicach ( najczęściej w okresie letnim) nie przestają mnie zadziwiać :mad2:

 

Nie tylko BMW. Jak w połowie lat dziewięćdziesiątych kupiłem Trans Am'a GTA to głupki nawet maluchami się chcieli ścigać...

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Dobre .. :worried:

 

A odnośnie przepuszczania to np. dzisiaj chcialem zjechac na lewy pas w korku .... na ktorym byla luka mała .... a za nią jechalo srebrne E34 na Sosnowieckich ! rejestracjach .... i koles mnie nie wpuscil, wiec tak naprawde roznie z tym wpuszczaniem bywa .... :roll:

[djx]

dzisiaj obok mnie jechał gostek "malufem" ;-) patrzył na mnie jak bym mu starego gitarą zabił ;)

ja jako człowiek kulturalny wpusciłem go potem bo chciał zmienić pas na lewy - jakie było jego zdziwienie i od razu mina inna i oczywiście dziękuje też się znalazło.Morał z tego taki że w wielu przypadkach inni kierowcy uważają już na starcie właścicieli Bm-ek z buraków i chamów - ja z tym walcze i udaje się :-)

Proponuję wszystkim to samo a bedzie inaczej-lepiej - ja w to wierze :8)

[ukash]

dzisiaj obok mnie jechał gostek "malufem" ;-) patrzył na mnie jak bym mu starego gitarą zabił ;)

ja jako człowiek kulturalny wpusciłem go potem bo chciał zmienić pas na lewy - jakie było jego zdziwienie i od razu mina inna i oczywiście dziękuje też się znalazło.Morał z tego taki że w wielu przypadkach inni kierowcy uważają już na starcie właścicieli Bm-ek z buraków i chamów - ja z tym walcze i udaje się :-)

Proponuję wszystkim to samo a bedzie inaczej-lepiej - ja w to wierze :8)

 

Miewam identyczne "spotkania" ale i identycznie postępuje :cool2:

[fipa]

Ja mysle, ze mimo naszych starań to stereotyp kierowcy BMW sie nie zmieni jeszcze baaardzo długo. To jest zakodowane w ludzkich głowach, czesto podkreslane przez filmy, prasę. Tym bardziej w małych miasteczkach, gdzie BMW = mafia z wiekszego miasta, etc...

[djx]

Ja mysle, ze mimo naszych starań to stereotyp kierowcy BMW sie nie zmieni jeszcze baaardzo długo. To jest zakodowane w ludzkich głowach, czesto podkreslane przez filmy, prasę. Tym bardziej w małych miasteczkach, gdzie BMW = mafia z wiekszego miasta, etc...

 

Przykre to jest ale niestety prawdziwe.ile widziałem filmów że jakieś "berety" tudzież "cfaniaczki" jeźdżą własnie Bavarką - dlaczego własnie Betą a nie czym innym ......... :nienie:

[DARECKI]

Witam

 

Kolego DJX juz ci odpowiadam dlaczego:

W katalogu samochodow uzywanych Auto Swiat bylo wspaniale podsumowanie e-34.

Pisali ze jest to samochod utozsamiany z kierowcami preferujacymi "stroje sportowe " i baardzo krotkie fryzury...

Jedno tylko tym kierowcom trzeba przyznac...

[/b]ONI NAPRAWDE WIEDZA CO JEST DOBRE

[/b]

[YOOSHKY]

Po 1200 km moja pierwsza Bunia jedyne co zdarzyłem zauwazyc to że ludziska chca zobaczyc co to "diabelstwo" potrafi. Prowokuja do ulicznych wyścigów, na szczescie tylko raz sie dałem "namówić" pewnemu Chryslerowi (który juz nigdy nie bedzie prowokował żadnego BMW, spłonął .... ze wstydu.).

 

Na autostradzie zjezdzaja z lewego pasa dopiero w obawie o własne swiatełka, mimo wolnej prawej strony. Rozumiem kobietę, że ma przestawione lusterko wsteczne po tym jak przed wejsciem do biura poprawiala makijaż...

 

Teraz juz wiem na pewno ze tym autem trzeba sie nauczyc jezdzic i to nie w sensie techniki (l>5000 mm, 286 KM) bo to pikuś, lecz w kwestii psychologi, co jest znaaacznie trudniejsze. Dotad nie zdawałem sobie sprawy ze mamy na drogach tylu prowokantów których należy poprostu ignorować.

[djx]

Witam

 

Kolego DJX juz ci odpowiadam dlaczego:

W katalogu samochodow uzywanych Auto Swiat bylo wspaniale podsumowanie e-34.

Pisali ze jest to samochod utozsamiany z kierowcami preferujacymi "stroje sportowe " i baardzo krotkie fryzury...

Jedno tylko tym kierowcom trzeba przyznac...

[/b]ONI NAPRAWDE WIEDZA CO JEST DOBRE

[/b]

 

Nic dodać nic ująć :cool2:

[Robas]

Ja mysle, ze mimo naszych starań to stereotyp kierowcy BMW sie nie zmieni jeszcze baaardzo długo. To jest zakodowane w ludzkich głowach, czesto podkreslane przez filmy, prasę. Tym bardziej w małych miasteczkach, gdzie BMW = mafia z wiekszego miasta, etc...

 

Czytam ten watek i caly czas o tym mysle i wreszcie ktos to napisal,

NIestety tak jest, w wiekszosci przypadkow mylnie, natomiast sa ludzie ktorzy zrobili ten wizerunek. Ile jest osob ktore jak kupia bmw nie wazne czy stare czy nowe, to sie czuja jakby pana boga za nogi zlapiali, ie jest kierowcow bmw ktorzy zachowuja sie identycznie jak ten koles z calibry ??

Przez ten caly wizerunek my trzymamy soie razem, a inni nas nie lubia i taka jest prawda. To samo policja, ja przez moje auto w warszawie mam kupe kontroli rewizji itp itd, ogolnie problemy. Mimo wszystko bardzo lubie te auta, mimo 20 lat mam juz drugie i nie zamierzam innego auta qpowac. Chodzi mi tu czysto o wyglad, przyjemnosc z jazdy, jakosc wykonania itp. , a ten glupi wizerunek jest tylko uciazliwy.

 

Apropo kultury na drodze to uwazam ze wszyscy w miare mozliwosci powinni byc uprzejmi, i ci z bmw i inni.

 

W dodatku na moje nieszczescie ogolnie warzawiacy nie sa lubiani w polsce (tez nie wiem czemu tak jest) i problemy z kultura wobec mnie zaczynaja sie dopiero na wyjazdach :P

 

ehh co tu sie zalic

 

trzymajmy sie razem, w kupie sila :D

 

pozdro

[Bastek]

Przez ten caly wizerunek my trzymamy soie razem, a inni nas nie lubia i taka jest prawda. To samo policja, ja przez moje auto w warszawie mam kupe kontroli rewizji itp itd, ogolnie problemy.

Szczerze? Nie sądzę żeby policja jakoś szczególnie uwzięła się na kierowców BMW. Jeżdżę tą marką już 8 lat i chyba tylko 1 raz policja zatrzymała mnie do kontroli tak żeby tylko skontrolować. A przez ostatnie 6 lat nie zatrzymali mnie ani razu za nic... :dance:

Dodam że również jestem z Warszawy i robię po niej dzień w dzień po 50-100 km.

Więc jeśli ktoś mi mówi że jego policja zatrzymuje często tylko dlatego że jeździ taką czy inną marką, to przykro mi ale nie wierzę... :wink:

[maciejkiner]

Witam

 

Ja tez nie zauwazylem, zeby jakos szczegolnie czepiali sie BMW. Szczerze mowiac wiecej razy w zyciu zatrzymano mnie gdy bylem pieszo niz samochodem :mrgreen: W mojej beemce zastrzymali mnie tylko raz, na srodku drogi zatrzymal mnie radiowoz i powiedzieli tylko jedno "pan pokaze dokumenty, zebym wiedzial, ze ten samochod to chociaz panski" :mad2: :duh: na szczescie chcieli tylko papiery auta, bo to byl jego pierwszy dzien w moich "lapskach" wiec nawet jeszcze przerejestrowany nie byl :dance:

 

A inni kierowcy... roznie bywa. Ci slabszymi samochodami zazwyczaj chca sprawdzic co potrafi BMW (a ze nie mam z tylu oznaczenia to nie wiedza ze pod maska wcale nie najmocniejsza wersja). Ja jednak staram sie unikac konfrontacji. Pamietam tylko raz wesola sytuacje. Swiatla, obok koles ibiza, dusi gaz w podloge, bo chce sie scigac... zolte, zielone... koles rusza ostro, pisk opon (wiec stoi w miejscu) a ja zdecydowanie ale do 3000 na kazdym biegu (automat) i...kolezka zostaje z tylu :cool2: Ehhh...a nawet nie zamierzalem sie z nim scigac :)

 

pzdr

maciejkiner

[Robas]

Moze jestescie starsi ode mnie :P albo z innej dzielnicy ??

JA serio mam non stop kontrole, i zawsze jakies glupie teksty typu skad mam takie auto ?? - Stereotyp, tak samo ostatnio bylem na creamfields, i stala kontrola antynarkotykowa jak zlapali mnie to juz trzepali e30 a po mnie e36, jakis zbieg okolicznosci ?? taki jet glupi stereotyp :P

[SMS]

Moze jestescie starsi ode mnie :P albo z innej dzielnicy ??

 

To może być to ;) . Mam taką samą Bawarkę jak Ty, ale chyba kilkanaście lat więcej (35). Jeżdżę nią od 2 lat głównie po Warszawie i do tej pory Panowie Niebiescy nie zatrzymali mnie ani razu.

Co do stereotypów: jak ją kupiłem, to w pracy usłyszałem: "Musiało Ci przyżreć dobrze kasy, że sobie BMW kupiłeś" :duh: , a pod pracą duża część samochodów to nówki z salonu za 2-3 krotność tej kasy którą zapłaciłem :duh: W tej chwili też czasami słyszę, że ja to muszę mieć dużo kasy bo BMW jeżdżę... A że tak na prawdę samochód wart około 10-12 kPLN? Albo tekst typu "też bym takie chciał, ale mnie nie stać na utrzymanie", a potem okazuje się, że do mojej komplet sprzęgła kosztuje niecałe 600 PLN, a do Seata osoby mówiącej te słowa ponad 1200... :mad2:, nie wspominając już o materiałach eksploatacyjnych w tych samych cenach :duh:

Z drugiej strony patrząc, to czasem jest przyjemnie jak patrzą na Człowieka jak na "kawał Pana" :twisted2: :lol: :D

[Robas]

do stereotypów: jak ją kupiłem, to w pracy usłyszałem: "Musiało Ci przyżreć dobrze kasy, że sobie BMW kupiłeś" , a pod pracą duża część samochodów to nówki z salonu za 2-3 krotność tej kasy którą zapłaciłem

 

 

o tym nie wspomnialem :P

swieta racja

 

na dodatek powiem wam ze nigdy sie ugadac nie moge z nimi, szczegolnie w 30 stopni jak sie poca panowie w polonezie :P

jakos jakby byli zazdrosni albo chcieli "gnoja" usadzic

na potwierdzenie moich slow powiem wam ze mie wczoraj zlapali galantem 99 rok za jazde pod zakaz i udalo mi sie za darmo wyrwac !!

bo powiedzialem ze to wujka, bmw mam zarejestrowane na siebie :D

[AdminOld]

Coś mi się wydaje że odbiegliśmy od tematu. Proponuję zajrzeć do pierwszego postu z tego wątku i wrócić do tematu...

[Demon]

No to wracamy do tematu. Ja mam swoje bmw od jakiś 1500 km i to jest około 10 dni. Powiem wam że jeździłem megane rodziców wcześniej i zauważylem kilka rzeczy, a mianowicie: już na mnie nie trąbią kiedy zjeżdzam sobie powoli na swoją drogę osiedlową z głównej (bo zakręt jest ostry a na głównej jest dopuszczalne 70km/h), jak stoje na światłach i się zapomnę, czyli zacznę szukać kasety bo wydaje mi się że czerwone się dopiero zapaliło albo zagapie się na jakąś fajną dziewuszkę to też nie trąbią, co prawda raczej nie wpuszczają z podpożądkowanej lub w momęcie włączania się do ruchu. Ogólnie potwierdz się renoma, opinia że BMW to musi nią jakiś WIĘKSZYPAN jechać, dziwne bo samochód nie jest w cale taki drogi.

 

Pozatym jeżeli chodzi o policje mój kolega opowiadał mi kiedyś taką historię:

jechali sobie drogą z kolega jakąś tójką i nagle w nich uderzył dziadek w jakimś tam samochodzie... przyjechała policja i niesłuchając wyjaśnień chciała wlepić chłopaczkowi z BMW mandat choć wina nie była jego, sprawa skończyła się w sądzie na kożyść kolegi bo winna ewidentnie była dziadka... ale co chłopaczek się namartwił i nachodził tego już mu nikt nie odda a tylko dla tego że BMW jechał.

 

Apeluje na końcu do wszystkich : WPUSzCZAJMY AUTOBUSY choć ich kierowcy to zazwyczaj buraki oderwane granatami od pługa niznający słowa kultura, ale to my moglibyśmy być w tym autobusie i spieszyć się na wyklad, do pracy czy też gdzie kolwiek inndziej.

 

Jeszcze jeden przypadek ostatnio jechałem sobie spokojnie po gdańsku aż tu nagle przed światłami zajeżdza mi drogę astra 1. chyba 6 i daje po hamulcach no bo czerwone światło, ja na to myk na pas lewy i stoje a baran gazuje ten silnik i gazuje... stwierdziłęm że jak dozwolona jest do 70 to przyspiesze do tej dozwolonej prędkości... no i tak zrobiłem astra została daleko z tyłu ale gdy osiągnołem te 70km/h to juz nie przyspieszałem a facet znowy przedemnie i po hamulach .... o co mu chodziło możecie mi powiedzieć ???

 

trochę się rozpisałem sorry

Edytowane 4 Sierpnia 2006 przez Demon

[risto]

mi sie czesto zdarza kogos przepuscic czy tez ja kogos przepuszczam. Wszystko to z milymi gestami. Ale odkad kupielm moja coupeje to 50% ludzi wiecej mnie zna. Troche dziwne uczucie. Ktos jedzie i z przeciwka ci kiwnie reka. Hehe. Jest taki chlopak w moje miejscowosci ktory jezdzi E30(full wiejski tuning) i zawsze jak jade to mnie podpuszcza zebym sie scigal. Nie wie ze mam 2,5 pod maska i naciska zawsze. Mimo ze mam oryginalny tlumik i nie zmienil bym go w zyciu na jakis sportowy to tego chlopaka jak jedzie za mna slysze bardziej niz moje autko. Raz juz nie wytrzymalem i jak sie zatrzymalem a on za mna to tak dalem po garach ze 400m dalej juz go nie widzialem w lusterku. Od tego czasu jezdzi za mna spokojnie. Mimo ze jestem mlodyy kierowca to sie nie zachowuje tak.

[kisiel23]

Hehehe,moge tylko potwierdzic to wszystko co koledzy mowia :mrgreen:. Chociaz wczoraj probowalem wyjechac z podworka na ulice to dziadek w starej "beczce" mnie nie wposcil, siedzial dumny razem z babcia i tylko sie spojrzal spodelba...hihihi, ciekawe dlaczego :norty: .

[djx]

Hehehe,moge tylko potwierdzic to wszystko co koledzy mowia :mrgreen:. Chociaz wczoraj probowalem wyjechac z podworka na ulice to dziadek w starej "beczce" mnie nie wposcil, siedzial dumny razem z babcia i tylko sie spojrzal spodelba...hihihi, ciekawe dlaczego :norty: .

 

"Kapeluszniki" to ostra plaga - nie mówię że wszyscy proszę nie odebrać tego źle ale jest sporo takich sytuacji że albo nie wpuści i siedzi w starej "beczce" z 81-ego albo jakimś innym klamocie i udaje pana świata i okolic albo jedzie bez kierunków i przy samym boku auta :mad2:

[kisiel23]

Hehehe,moge tylko potwierdzic to wszystko co koledzy mowia :mrgreen:. Chociaz wczoraj probowalem wyjechac z podworka na ulice to dziadek w starej "beczce" mnie nie wposcil, siedzial dumny razem z babcia i tylko sie spojrzal spodelba...hihihi, ciekawe dlaczego :norty: .

 

" udaje pana świata i okolic albo jedzie bez kierunków i przy samym boku auta :mad2:

 

Heheh dobrze powiedziane...no ale niestety tak juz jest...jeeezzzzzz, zebym tylk ja nie byl taki na stare lata :duh: :norty:

[michalwelenc]

zawsze jak jade przez miasto czy szosa swojae32 to malolaty w vw szukaja zaczepki scigac sie chca itp...z tym cos trzeba zrobic,moze zlot bmw na ktory zjawi sie jakis odwarzny i dostanie w d... konkretnie :twisted2: