bmw zamiana dwumasy na zwykłe sprzęgło

[maniek 77]

na ktoś jakieś doświadczenie silnik 2,0 d 184 km

[chris99]

:duh:

Napisz dokładnie co masz na myśli, albo przyznaj się że nie ogarniasz tematu.

[maniek 77]

zamontowali mi regenerowany ale zle zrobiony i trzesie buda pomyślałem że założę sztywne kolo tylko niewiem czy nie będzie drgan

[Pirek92]

Chłopie ten silnik ma walki balansujace... Będzie telepac na sztywnym

[kerbi]

Nawet mi Cibie nie szkoda, zapłaciłeś za regenerację, robotę (pewnie z 1000 zł) i teraz znowu to zrobisz dokładając następne 2-3 tys. Nie prościej wydać trochę grosza i mieć święty spokój. Kupujemy auta za 30,40 tys. i więcej ale jak przyjdzie do wymiany części to zaczynają się kombinacje jak nie wydać 2 tys. A zamiast kombinowania z kołem kup seicento za te pieniądze (dość wytrzymałe są :wink: ) i problem z głowy. :duh:

[dzidek25]

@kerbi

Nie zaglądaj komuś do kieszeni, niech każdy robi ze swoją kasą co mu się podoba :)

Autor postu pyta o założenie jednomasu, oceń sam ile rada typu "kup seicento" wnosi wartości merytorycznej.

 

Mnie również interesuje temat zmiany koła dwumasowego na jednomas (tyle że w benzynie).

Widziałem jakiś wątek na forum na ten temat, ale wszyscy tylko teoretyzowali.

[kerbi]

Daleki jestem od sprawdzania zwartości portfeli kolegów/koleżanek z forum, tylko:

1. "bmw zamiana dwumasy na zwykłe sprzęgło" - te pytanie jest bez sensu,

2. od co najmniej paru lat trwa dyskusja o zmianie dwu na jednomasę i jak zauważyłeś "teoretyzowanie"

3. i najważniejsze pytanie po co to robić?

[dzidek25]

Jak to po co? Żeby się nie rozpadało przy "strzelaniu" :D

A tak serio to zwykłe koło zamachowe się nie może popsuć, a sama okładzina/docisk przetrwają pewnie 3x więcej kilometrów od dwumasu.

Więc możliwe, że może być taniej, lepiej, i na dłużej.

IMHO pytanie o takie rzeczy jest całkowicie uzasadnione.

[bary_kent]

@dzidek25

Według Ciebie po co producent "zakłada" dwumasę. Bo ma taki kaprys czy dla komfortu?

[dzidek25]

Oczywiście, że producent powie, że dla komfortu.

I pokaże ładny wykresik przedstawiający porównanie drgań przy kole dwumasowym i bez.

No i doda, że mniejsze drgania ochronią skrzynię biegów.

Ale już nie wspomni o trwałości takiego rozwiązania, i o koszcie eksploatacji. Ani o tym, ile niesprawna dwumasa potrafi nabroić.

 

A mnie interesuje, ile komfortu byśmy stracili zakładając zwykłe koło zamachowe i czy to jest w ogóle zauważalne, i jakie ma skutki uboczne.

Jeśli sam u siebie zmieniłeś dwumasę na zwykłe koło zamachowe - to proszę podziel się swoimi spostrzeżeniami.

Jeśli nie - to proszę oszczędź mi kolejnej teorii w tym temacie, tudzież pytań retorycznych, bo to nic nie wnosi do dyskusji.

[hashin]

Po pierwsze trzeba zobaczyć czy w ogóle są dostępne zestawy do danego silnika. Po drugie uwzględnić koszt zakupu, który może być niewiele mniejszy od zakupu dwumasy.

[bary_kent]

A mnie interesuje, ile komfortu byśmy stracili zakładając zwykłe koło zamachowe i czy to jest w ogóle zauważalne, i jakie ma skutki uboczne.

Wiesz, jazdę polonezem ludzie też sobie chwalili.

Jeśli nie - to proszę oszczędź mi kolejnej teorii w tym temacie, tudzież pytań retorycznych, bo to nic nie wnosi do dyskusji.

Nic nie wnosi twoje mędrkowanie. Gdybanie o niczym.

Należy zadać inne pytanie: dlaczego kawał blachy jest tak drogi?

[karbo]

widziałem, że luk albo bosch robi zestawy kół jednomasowych do samochodów z oryginalną dwumasą, jednak wtedy tarcza sprzęgła ma o wiele dłuższe tłumiki drgań skrętnych

[chris99]

Najlepiej założyć dwumase i nie kombinować, bo koszt pewnie niewiele niższy, bardziej dostanie skrzynia itp, gorszy komfort. Dwumasa wytrzymuje przeciętnie 200-300 tyś km, więc najprawdopodobniej już nigdy tego nie będziesz ruszał.

Niedawno wymieniałem sprzęgło i dwumasę w 330d. Przebieg licznikowy ponad 250 tyś km a stara dwumasa była w stanie perfekcyjnym, tarcza sprzęgłowa również :shock: , docisk chodził bardzo twardo, łożysko oporowe już zużyte. Miałem już wcześniej kupiony cały zestaw LUK (czekał na montaż ponad pół roku), więc założyłem wszystko nowe.

[kerbi]

Jeśli sam u siebie zmieniłeś dwumasę na zwykłe koło zamachowe - to proszę podziel się swoimi spostrzeżeniami.

Jeśli nie - to proszę oszczędź mi kolejnej teorii w tym temacie, tudzież pytań retorycznych, bo to nic nie wnosi do dyskusji.

 

Nie zmieniałem, bo uważam że to jest bez sensu pod względem technicznym i finansowym. Wymieniłem komplet jak Niemiec mówi i mam z bani na następne 200 tys.

 

Jeżeli nie chcesz teorii i pytań retorycznych, na kasie tez Ci nie zależy to wymień i oświeć wszystkich na tym forum raz na zawsze. Nie będzie teorii tylko fakty.

[dzidek25]

Aż tak mi nie zależy na tej wiedzy ;)

[kerbi]

:cool2:

[darsongdansk]

W x1 mam przejechane 200tys i do wymiany sprzegło bo się slizga jesli je wymienie a dwumase nie to co wtedy ???

[hashin]

Teoretycznie nic, zależy od jej zużycia. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji i przywiozłem do mechanika komplet sprzęgła, a dwumasę kazałem sprawdzić. Po rozebraniu dowiedziałem się, że dwumasa była lekko zużyta i oczywiście można było wymienić, ale zostawiłem i kazałem składać. Chciałem przetestować jak to długo pojeździ. Zrobiłem 40 000 km i wymieniłem wszystko, bo już się jeździć nie dało. Trzepało budą przy ruszaniu bardzo mocno. Jestem pewien, że ten zestaw zrobiłby więcej, gdyby jeździć spokojnie, ale wszystkie zasady dbania o dwumasę w tym przypadku były olane. Tyle co ona dostała to tylko ja wiem ;) przejechała w sumie 240 000 km. Wbrew pozorom, to jest wytrzymały element. Na dzień dzisiejszy, przy 200 000 km wymieniłbym jednak wszystko na nowe i zapomniał o sprzęgle.

[mpier]

nic - jeśli dwumas masz w dobrym stanie. jeśli jest już zużyty to w niedługim czasie czeka cie wymiana i zapłacisz jeszcze raz za robotę.

dodatkowo masz sprzęgło typu SAC więc do jego ponownego montażu trzeba specjalnych narzędzi a te nie każdy posiada więc za drugim razem może zostać niewłaściwie założone...

[chris99]

Ja też proponuję zrobić wszystko za jednym zamachem.

U siebie w 330d nie spodziewałem się że stara dwumasą będzie w bardzo dobrym stanie i kupiłem cały zestaw, tzn kompletne sprzęgło i koło dwumasowe (które do 3.0d kosztuje od 2400zł wzwyż).

Z ponownym montażem sprzęgła rzeczywiście jest problem i bez specjalnych narzędzi może być trudno.

[darsongdansk]

dzięki za podpowiedzi

[kerbi]

przy 200 tys nawet się nie zastanawiaj, zmieniaj komplet :!:

[Fokus93]

Docisk LUK'a da się ustawić bez tego narzędzia, Sachs niestety przekombinował i nie ma takiej możliwości

[karolb863]

naprawdę nie rozumiem idei wymiany czegokolwiek w samochodzie na jakiś inny element,który nie jest do niego przeznaczony,w końcu ktoś zaprojektował samochód tak a nie inaczej i jest bardzo prawdopodobne że poparł ten swój projekt uzasadnionymi argumentami :) ,argumenty o strzelaniu ze sprzęgła jakoś do mnie nie przemawiają,bo idąc tym tropem można założyć sprzęgło wyczynowe,ale nie jest to popularne ze względu na swoją cenę,wymiana sprzęgła po 200 tys km bez wymiany koła dwumasowego też nie jest dobrym pomysłem-właśnie ze względów ekonomicznych,o zakładaniu koła regenerowanego nawet nie wspomnę.

ale każdy właściciel samochodu może do swojego auta włożyć takie części na jakie ma ochotę,tylko później powstają takie właśnie wątki że samochód się trzęsie,albo hałasuje silnik itp.

przepraszam jeśli kogoś uraziłem,ale naprawdę nie rozumiem takiego podejścia.