Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Nie wiem czy w dobrym dziale pisze, wiec ewentualnie prosilbym moderatora o przeniesienie.

 

Mam taki oto problem. Jestem w posiadaniu BMW e92 (anglik) i teraz nie wiem czy oplaca mi sie bardziej przekladka kierownicy i wymiana (ewentualnie modyfikacja) przednich lamp czy poprostu tylko zmiana lamp i przejestrowanie tutaj w PL (i jezdzenie z kierownica po drugiej stronie) czy poprostu jazda do UK i sprzedaz tam na miejscu mojego samochodu. Dodam , ze w ciemno rozne firmy typu (webuyanycar.co.uk) oferuja mi okolo 12 tys funtow za moja BMW co sie przeklada na okolo 70 tys zl (i za tyle ewentualnie bym wystawil na allegro). Samochod mam od nowosci i nigdy mnie nie zawiodl (wszystkie serwisy w autoryzowanym serwisie). W zwiazku z powyzszym czy moze ktos sie orientuje gdzie moglbym wykonac taka przekladke i za ile? Sprawa jest dosc pilna, gdyz mam przeglad wazny do polowy maja (wiec zegar tyka). Moj dylemat jest tym wiekszy, ze szkoda jest mi go oddawac za tak smieszne pieniadze, bo samochod jest dopiero "dotarty" (ma okolo 53 tys mil na liczniku). Kosztowal mnie 3 razy tyle i dopiero teraz tak naprawde zaczyna mi sie ta inwestycja zwracac. Prosze o szczere podpowiedzi.

 

Pozdrawiam wszystkich milosnikow BMW.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
"E92" to trochę mało danych, ale nawet w słabych wersjach takiego samochodu świeżego w pewnym stanie nie znajdziesz za 70 tys + przekładka. Speców od przekładek u nas dostatek.
3A0jS9b.png
Opublikowano

zalezy od auta jesli nie jest to 330 lub 335 benzyna lub diesel, to nawet bym sie nie zastanawiał tylko sprzedał go w UK

PZDR

Opublikowano
Wiadomo, kazdy oczywiscie szuka gdzie najtaniej a pozniej sie moze dziwic, ze cos nie dziala, albo ciagle cos sie psuje. Problem w tym, ze samochod samochodowi nie rowny. Moj wyglada mniej wiecej tak jak tutaj na tym ogloszeniu: http://www.autotrader.co.uk/classified/advert/201602090866263?minimum-mileage=from_50000_miles&price-from=10000&transmission=manual&radius=1501&maximum-age=up_to_5_years_old&fuel-type=diesel&searchcontext=default&postcode=b661qq&onesearchad=used%2Cnearlynew%2Cnew&model=3_series&aggregatedTrim=M%20Sport&make=bmw&sort=default&maximum-badge-engine-size=2.0&body-type=coupe&page=2&minimum-badge-engine-size=2.0&search-target=usedcars&logcode=p (czyli 2.0 diesel manual, M pakiet, skorzane siedzenia, 19 felgi z oponami brigdestone runflat, xenony, itd). Mam stosunkowo maly przebieg a eksploatuje auto od 2011 roku. Dlatego wlasnie mam olbrzymi dylemat, bo nie chce oddawac czegos co jest mi zaufane od nowosci. Gdyby auto bylo z innego kraju, gdzie kierownica jest po naszej stronie to nie wahalbym sie nawet chwili i juz byloby zarejestrowane u nas w kraju. Dodam jeszcze, ze kiedys szukalem takich uzywek i wiem, ze bardzo ciezko jest kupic dobre auto za male pieniadze. Dlatego "przeplacajac" kupilem nowy z salonu. Tak naprawde nikt dobrego samochodu po zanizonej cenie nie sprzedaje. Na tym wlasnie polega moj dylemat, ze nie chce oddawac zaufanego, niemanipulowanego auta zbyt tanio. Skoro w ciemno angole daja mi 12 tys funtow to zapewne samochod jest wart wiecej jakbym mial go sprzedac komus prywatnie. Niestety wiadomo jak to jest z takimi sprzedazami. Moge sie bujac miesiac albo i lepiej i dodatkowo jeszcze uzerac sie z marudami kopiacymi po oponach. W przypadku takich duzych firm skupujacych kase sie ma tego samego dnia ale mniej wiecej auto sie oddaje 20-30% taniej :(
Opublikowano
Bardzo ważną sprawą w przypadku pojemności wyższych niż 2.0 będzie to czy masz możliwość zwolnienia auta z opłacenia akcyzy sprowadzając je jako mienie przesiedleńcze. Informacje: http://druki.rejestracjasamochodu.pl/strona-glowna/14/17/Zwolnienie_z_akcyzy_na_mienie_przesiedlencze.html

 

Sprawdzilem juz w Urzedzie Celnym i moge bez problemu przejestrowac na mienie przesiedlencze (diesel 2.0). Glowny warunek to taki, ze auto musi byc uzytkowane minimum 6 miesiecy za granica i ja musze byc wlascicielem przez ten czas. Ja uzywam prawie od 5 lat, wiec problemu zadnego. Jedyny problem to taki, ze jak nie zrobie przekladki to bede mial bardzo drogie ubezpieczenie AC (autocasco) - w moim przypadku okolo 8 tys zl. OC w miare ok cos na poziomie 1500 pln. Pytanie tylko, czy chce trzymac dosc drogie auto bez dodatkowego ubezpieczenia? - oczywiscie sa rozne alarmy, gps-y i inne cuda ale wiadomo jak to w zyciu jest. Dlatego tez biore pod rozwage przekladke kierownicy, tylko pytanie czy ktos mi to dobrze wykona za rozsadne pieniadze?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Według mnie z uwagi na bezpieczeństwo opcja jeżdżenia z kierownicą po prawej stronie po kontynencie jest nie do zaakceptowania.

 

Speców od przekładek anglików w Polsce jest bardzo dużo, w zależności od tego gdzie jesteś. Oferty znajdziesz nawet na allegro czy olx, ceny od 3,5kPLN + lampy, ceny głównie zależą od ceny kokpitu - kubki, navi i czy masz jakieś unikatowe listwy. Warto znaleźć jednak dobry warsztat i zapłacić trochę więcej.

3A0jS9b.png
Opublikowano
Według mnie z uwagi na bezpieczeństwo opcja jeżdżenia z kierownicą po prawej stronie po kontynencie jest nie do zaakceptowania.

 

 

Powiem tak, sa kierowcy normalni i kierowcy idioci. Ja sie juz tak bardzo przyzwyczailem, ze nie ma dla mnie zadnego problemu czy mam kierownice z jednej badz z drugiej strony (jedyny problem to tylko przy wjazdach/wyjazdach na parkingi centrow handlowych jak sie nie ma pasazera - trzeba wysiasc z samochodu po bilet). Jesli ktos ma slaba widocznosc przy ewentualnym manewrze wyprzedzania to dodatkowo moze doposazyc samochod w zestaw lusterek peryskopowych, ktore znacznie poprawiaja widocznosc. Nie zgadzam sie z teza, ze kierownica po drugiej stronie jakos bardziej miala by zagrazac w ruchu drogowym - to jest mit. Wrecz przeciwnie, kierowca "normalny" bardziej sie skupia na jezdzie i jedzie po pierwsze wolniej i z regoly rzadziej wyprzedza. Patrzac na statystyki w UK, a prosze mi wierzyc jest tam duzo wiecej samochodow na drogach w wersjach EU niz u nas w PL anglikow (bynajmniej tak zawsze bylo jak Polacy nie emigrowali) statystyki wcale nie pokazuja wiecej wypadkow i kolizji z udzialem samochodow nie przystosowanych do ruchu lewostronnego.

 

Speców od przekładek anglików w Polsce jest bardzo dużo, w zależności od tego gdzie jesteś. Oferty znajdziesz nawet na allegro czy olx, ceny od 3,5kPLN + lampy, ceny głównie zależą od ceny kokpitu - kubki, navi i czy masz jakieś unikatowe listwy. Warto znaleźć jednak dobry warsztat i zapłacić trochę więcej.

 

Jesli ktos zrobilby to dobrze (kierownica i lampy) i z gwarancja to zaplace 10k albo i lepiej. Z racji, ze nie mam nawigacji cena pewnie bylaby nizsza, ale przy takiej rozpierduszce samochodu to "przy okazji" mozna by doposazyc auto w navi, lepszy sprzet audio, itd - tutaj kwestia dogadania sie. Niestety u nas w warminsko-mazurskim nie widze jakos takich warsztatow :(

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Powiem tak, sa kierowcy normalni i kierowcy idioci. Ja sie juz tak bardzo przyzwyczailem, ze nie ma dla mnie zadnego problemu czy mam kierownice z jednej badz z drugiej strony (jedyny problem to tylko przy wjazdach/wyjazdach na parkingi centrow handlowych jak sie nie ma pasazera - trzeba wysiasc z samochodu po bilet). Jesli ktos ma slaba widocznosc przy ewentualnym manewrze wyprzedzania to dodatkowo moze doposazyc samochod w zestaw lusterek peryskopowych, ktore znacznie poprawiaja widocznosc. Nie zgadzam sie z teza, ze kierownica po drugiej stronie jakos bardziej miala by zagrazac w ruchu drogowym - to jest mit. Wrecz przeciwnie, kierowca "normalny" bardziej sie skupia na jezdzie i jedzie po pierwsze wolniej i z regoly rzadziej wyprzedza. Patrzac na statystyki w UK, a prosze mi wierzyc jest tam duzo wiecej samochodow na drogach w wersjach EU niz u nas w PL anglikow (bynajmniej tak zawsze bylo jak Polacy nie emigrowali) statystyki wcale nie pokazuja wiecej wypadkow i kolizji z udzialem samochodow nie przystosowanych do ruchu lewostronnego.

Spoko, masz prawo do swojego zdania, ja też trochę przejeździłem autami z kierownicą po prawej ale nie "mieszałem". Zgadzam się w pełni że kierownica po prawej stronie nie warunkuje stwarzania zagrożenia na drodze. Ale akurat w mojej pracy ciągle i do znudzenia zajmuję się trade-off między bezpieczeństwem a sprawnością w przemieszczaniu się i mając niedostosowane auto taki trade-off będzie zawsze bardzo trudny. W Polsce w przeciwieństwie do UK jest wciąż mnóstwo dróg jednopasmowych gdzie wyprzedzanie będzie jest trudne i siedząc po lewej, a lusterka to według mnie półśrodek.

 

10 tysi to razem z doposażeniem w navi spokojnie zrobisz w warmińsko-mazurskim. Musisz trochę poguglać, np. http://angliki.info/forums/warsztaty.21/

3A0jS9b.png
Opublikowano

Co do przekładki to ja bym się naprawdę zastanowił. Nie które auta są łatwiejsze (wieszkosc peugeotow, grupa VW) , inne trudniejsze do przekładki. W E92 największy problem to instalacja. Trzeba przedłużać masę kabli. Musiałbyś naprawdę dobrze zrobić. Ja osobiście wolałbym zostawić RHD.

Jeżeli chcesz dowiedzieć sie więcej na temat przekładki to szukaj tutaj http://angliki.info/

 

Co do jazdy RHD na kontynencie, czy LHD w UK to w/g mnie nie ma żadnego problemu i większego ryzyka. Tutaj jedź masę LHD (np. amerykańskich aut).

Trzeba przyzwyczaić się... Co do wyprzedzania to można kamerkę założyć po lewej stronie i wyświetlacz....

Opublikowano
Jak pewne auto robilbym przekladke. W pl wiekszosc bmw to szroty. Jazda angolem po pl to dla mnie kalectwo. Tyle w temacie. Co do kolizji tak samo uwazam, angol wieksze prawdopodobienstwo.
Opublikowano

Ja na twoim miejscu zostawił bym go w UK. Jest może i ładny, pewnie można by go też dobrze przełożyć, ale pamiętaj, że kiedyś będziesz go sprzedawał i dużo osób będzie patrzyło na niego jak na kundelka. Sprawdzą VIN, wyjdzie angol i koniec rozmowy. Jeśli dają 12 kGBP, może spróbuj wystawić testowo prywatnie, jak nie pójdzie to do handlarzy. Dołożysz 10 kPLN, które kosztowała by przekładka i przytargasz ładne 320d z Niemiec. Np. takie:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=222022964&fuels=DIESEL&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&scopeId=C&categories=SportsCar&maxMileage=100000&minFirstRegistrationDate=2011-01-01&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=10&pageNumber=1

Pozdrawiam,

Bartek

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jest pierwszym właścicielem i ma na to komplet kwitów, według mnie zero problemów ze sprzedażą.
3A0jS9b.png
Opublikowano
Ja na twoim miejscu zostawił bym go w UK. Jest może i ładny, pewnie można by go też dobrze przełożyć, ale pamiętaj, że kiedyś będziesz go sprzedawał i dużo osób będzie patrzyło na niego jak na kundelka. Sprawdzą VIN, wyjdzie angol i koniec rozmowy. Jeśli dają 12 kGBP, może spróbuj wystawić testowo prywatnie, jak nie pójdzie to do handlarzy. Dołożysz 10 kPLN, które kosztowała by przekładka i przytargasz ładne 320d z Niemiec. Np. takie:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=222022964&fuels=DIESEL&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&scopeId=C&categories=SportsCar&maxMileage=100000&minFirstRegistrationDate=2011-01-01&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=10&pageNumber=1

 

Żartujesz prawda? Kolego..Co ty mu polecasz... Składaka.. Niski przebieg fakt.. i rok młody dosyć, ale są lepsze w tej cenie i młodsze..

Nie jest wart takiej ceny.. Max 14 -12 tys euro. Więcej bym za to nie dał.

Opublikowano
tak czy inaczej na miejscu własciciela sprzedał bym ta 320d w UK i kupił nowa sztuke fabrycznie z kierownica po naszej stronie, 320d nie jest zadnym rarytasem na rynku wtórnym i bez problemu mozna kupic takie auto , a po przekładce za kilka lat własciciej bedzie duuuzo stratny przy odsprzedazy.
Opublikowano
Ja na twoim miejscu zostawił bym go w UK. Jest może i ładny, pewnie można by go też dobrze przełożyć, ale pamiętaj, że kiedyś będziesz go sprzedawał i dużo osób będzie patrzyło na niego jak na kundelka. Sprawdzą VIN, wyjdzie angol i koniec rozmowy. Jeśli dają 12 kGBP, może spróbuj wystawić testowo prywatnie, jak nie pójdzie to do handlarzy. Dołożysz 10 kPLN, które kosztowała by przekładka i przytargasz ładne 320d z Niemiec. Np. takie:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=222022964&fuels=DIESEL&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&scopeId=C&categories=SportsCar&maxMileage=100000&minFirstRegistrationDate=2011-01-01&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=10&pageNumber=1

 

Po pierwsze to jak juz zainwestuje dodatkowa kase w przekladke to nie bede go wogole sprzedawac. Po drugie nie wydaje mi sie, zeby angielski vin mialby kogokolwiek odstraszac, zwlaszcza, ze mam fakture zakupu i udokumentowane wszystkie serwisy. Malo kto tak dbal o samochod jak ja. Za byle wymiane plynu hamulcowego placilem w salonie BMW 100 funtow. Poprostu uznalem, ze nie pozwole by rece wkladali jacys smieszni mechanicy z dziupli warsztatowych jakich pelno w UK. Mam takze kupe zdjec z ostatnich 5 lat na dowod, ze auto bylo moje a nie sasiada czy jeszcze kogos innego.

 

Ze sprzedaza prywatnie jest duzo klopotow, bo to by oznaczalo, ze musze wynajac jakis hotel na kilka tygodni a moze i nawet miesiecy. Wynajem mieszkania nie wchodzi w rachube, bo trzebaby podpisac umowe na minimum 6 miesiecy. Kolejna sprawa to ludzie w UK tak naprawde w wiekszosci nie dysponuja taka gotowka i musialbym sie bawic w kredytowanie ich a tego tez nie chce. Dlatego jesli sie jednak zdecyduje obzenic go do UK nie pozostaje mi nic innego jak sprzedaz dla korporacji, ktora zaplaci mi od razu, jednakze po znacznie zanizonej cenie :(.

 

Jesli chodzi o moj dylemat to jest on tym wiekszy im wiecej o tym mysle. Problem tak naprawde pojawil sie dopiero teraz, bo widze, ze trudno bedzie znalesc kogos kto mi zrobi te przekladke rzetelnie i bez niespodzianek. Bede musial chyba spisac jakas umowe, by mi przypadkiem nie rozpiepszyli samochodu. Bede oczywiscie tez chyba wymagac zdjec z przebiegiem prac nad moim samochodem...

 

Cholera wie, co mam zrobic. Z drugiej strony jak juz dostane te nedzne £12 K (oczywiscie trzeba odjac co najmniej z tysiac albo i lepiej funtow na podroz i hotel i powrot). Nie ma szans bym sobie kupil jakies pewne, niebite i zadbane auto z malym przebiegiem za 60 tysi PLN, ktore bedzie wygladac jak moje obecne. Mam te swiadomosc i dlatego kombinuje jak kon pod gore. Bardzo sie przyzwyczailem do mojej Betty i bedzie to wielki bol oddawac samochod, ktory tak naprawde dopiero teraz jest porzadnie dotarty. Moja najblizsza rodzina, kobieta, tesciu, przyjaciele tez nie chca bym sie go pozbyl tak szybko i bez walki. Patrze na te oferty "warszatow" na angliki.ino. ale cos nie mam przekonania.. Naprawde nie wiem co robic... :cry2:

Opublikowano
tak czy inaczej na miejscu własciciela sprzedał bym ta 320d w UK i kupił nowa sztuke fabrycznie z kierownica po naszej stronie, 320d nie jest zadnym rarytasem na rynku wtórnym i bez problemu mozna kupic takie auto , a po przekładce za kilka lat własciciej bedzie duuuzo stratny przy odsprzedazy.

 

Moje zdanie to takie, ze jak sie juz kupuje auto nowe z salonu to sie nim jezdzi co najmniej do 200 tysiecy km (tylko wtedy sie w miare oplaca). BMW do najtanszych nie nalezy a tylko ta marka mnie interesuje. Trzeba przyszykowac co najmniej 200 tys PLN :shock: . Czlowiek ma takze inne wydatki na glowie (dom , rodzina, rozrywka). Do bogatych niestety nie naleze...

 

Druga sprawa to mam w powazaniu czy moj samochochod jest rarytasem na rynku wtornym czy nie. Mi odpowiada pod kazdym wzgledem, zwlaszcza, ze auto jest niezawodne i malo pali no i dobrze wyglada. Naprawde nie martwie sie na przyszlosc odnosnie pozniejszych sprzedazy, bo po udanej przekladce nie zamierzam wogole sprzedawac.. :wink:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Na czas przekładki też będziesz bez auta. Poza tym jeżeli chcesz oddać auto na przekładkę to nie oglądaj ogłoszenia tylko dzwoń i się umawiaj, w Polsce dobry warsztat będzie miał ogłoszenie typu "Przekładam angliki BMW Mercedes Audi tel.xxx" i to wszystko. Dopóki najpierw nie zadzwonisz a później nie pojedziesz do gościa zobaczyć jak to wygląda to nic nie wiesz.
3A0jS9b.png
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Gdybym ja to robił to mogłaby się nigdy nie skończyć. :mrgreen: Nie wiem kolego co chcesz tutaj komu udowadniać. :D
3A0jS9b.png
Opublikowano
Alez nic nikomu nie udowadniam. Mam dylemat z ktorym chce sie podzielic. Moze ktos mial podobny problem i podjal decyzje z ktorej jest zadowolony. Nie chce zrobic czegos, czego bede pozniej zalowac. Tyle w temacie..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.