Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słuchajcie poskładałem wsio do kupy , wymieniłem płyn hamulce fajne sa teraz, ale dziwna sytuacja po tym postoju na mrozie ok tydzień jak wyjechałem to zaczęło mi przednie zawieszenie grac puka stuka bardziej po prawej str, ale nie zawsze.wjechałem w burbuny pierwsze dziury ok następne jakieś dziwne stuki jakbym conajmniej mial wywalony wahacz , jak bujam po prawej str oparty o maskę to słychać jakieś lekkie uderzenia co o tym myślicie zastało się ? przed postojem nic takiego absolutnie nie miało miejsca

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano
Sprawdź, czy nie wyskoczyła Ci ta sprężynująca blaszka z zacisku. I posprawdzaj dokręcenie wszystkich śrub, które ruszałeś.
Opublikowano

dokrecone jest wszystko solidnie szarpałem zaciski sztywno siedzą, prawa strona puka, jeśli będzie do wymiany coś, to wymienię, nie ma z tym problemu, ale auto było cichutkie zawiecha była ok, ponad tydzień nie jeździłem i od razu zaczęło pukać może po prostu zbieg okoliczności ale dziwna sytuacja :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

wlasnie to losowo jest czasem jak wjadę w dziurę a czasem puknie coś jak jadę po równej drodze ale tak patrze i słucham na zewnątrz jak ją bujam to od amora dochodzi tak mi się przynajmniej wydaje.

update

dziś rano miałem gdzieś jechać ale przejechałem kawałek i tak waliło myślałem ze mi zaraz odpadnie coś odstawiłem go bujałem po prawej stronie i gdy dołożyłem rękę do kielicha do śruby amora i czuć było na nim, podniosłem auto poszarpałem koło opuściłem i zniknął stukot, przejechałem się i mniej puka powiedzmy jade po dziurach 50 m jest ok i puknie raz,dwa razy i tak losowo ,jakieś pomysły macie?? przegląd na dniach będę robił, to sprawdzę konkretniej ale tak wstępnie może ktoś mial taki przypadek

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano
problem zniknął sam z siebie, tak jak mówiłem wcześniej coś musiało się zastac przez te 10 ponad dni postoju na w miarę dużym mrozie, dziś mamy dodatnie stopnie wyjechałem wszystko ok nic nie puka, pojechałem na przegląd przeorał mi szarpakami, wstrząsami parę razy i nic, wszystko sztywne żadnych stuków, dziwne, ale prawdziwe, zobaczymy jak w praniu wyjdzie :D
Opublikowano
Ja tak miałem w zeszłą zimę jak miałem amortyzatory wywalone. Wcześniej stukało tylko sporadycznie, były podejrzenia, że to guma stabilizatora ale to stukały amortyzatory. Jak przyszedł duży mróz zaczęło konkretnie stukać i dodatkowo bujać jak na statku. Zostały wymienione. Teraz jak auto postoi przez cały dzień na mrozie nic się nie dzieje, po odpaleniu kierownicą przez chwilę tylko trochę ciężej się kręci.
Opublikowano
też stawiałem na amorki, ale pojeździłem + temperatura okolice 0 i jest ok. Tak czy siak będzie mnie czekać wymiana, ale póki co jest ok, choć mój na mrozach do -15 stał ok 10 dni,bo był zacisk rozebrany

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.